Skocz do zawartości

Yanas

Użytkownik
  • Postów

    859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Yanas

  1. Yanas

    Co to za Outback MY14 ?

    Możliwe. Co by nie mówić to z takim przebiegiem warto brać. Słaby punkt to tr580 ale zanim klęknie - jeśli w ogóle - minie masa kilometrów.
  2. Yanas

    Co to za Outback MY14 ?

    Ciekawa przejściówka, nie wiedziałem że BR-y wychodziły z silnikami serii FB. A w katalogu Subaru MY14 patrzyłeś co to za konfig? Edit - przeglądam katalog SIP na 2014 rok i faktycznie to byłby jakiś mix między Active a Comfort. Być może Niemczech była jakaś możliwość mieszania wyposażeniem w salonach, w PL - raczej nie.
  3. Są bardzo niewielkie szanse na wypożyczenie tam auta bez kierowcy. Samochody na Mada - a szczególnie 4*4 - są niebotycznie drogie,jest ich mało i malgasze zwyczajnie boją się je oddawać w turystyczne ręce. Ale jest też druga strona medalu - oni mają doskonałe umiejętności jazdy złymi lub koszmarnie złymi drogami bo robią to bez przerwy natomiast przeciętny turysta takich umiejętności zupełnie nie ma i ugrzęźnie tam gdzie malgasz bez problemu by przejechał. Widziałem nowiutkiego pickupa Mitsubishi L200 w którym kierowca wyczyniał cuda na drodze na której ja ledwo byłem w stanie przejechać motocyklem, poruszał się często na trzech kołach z wyczuciem co do centymetra i to auto nie miało nawet rysy. Gdybym tego nie widział to bym nie uwierzył że tak się da prowadzić samochód, na dodatek na bosaka..
  4. Hej, Obawiam się że nie poradzę wiele w kwestii wynajęcia auta z kierowcą. Ale podaje Ci kontakt do francuza od którego już dwa razy braliśmy motocykle, może kogoś sensownego zna kto by Was obwiózł po wyspie. NEY Jean-Marc randoraidmadagascar@yahoo.fr . Jest bardzo uczciwy, sensowny, ma szerokie kontakty bo mieszka na wyspie już chyba przeszło dwie dekady i ogromną wiedzę. No i ma bazę w Antsirabe, które jest prawdopodobnie najprzyjemniejszym miastem na Madagaskarze (klimat, architektura, jedzenie, wachlarz usług). Zwykle takie pętle autem wyglądają następująco : Antsirabe (ew. Tana) --> Morondava--> Belo sur Mer --> Morombe --> Soalary --> Toliara --> Isalo --> Antsirabe (ew.Tana). Dobry kierowca dobrym 4*4 w suchym sezonie ogarnie tą trasę, ale trzeba liczyć minimum pełne dwa tygodnie. Przewodnik nie jest potrzebny, ale ktoś w grupie z umiejętnością dogadania się po francusku - bardzo. Wakacje życia gwarantowane
  5. Chociażby w tym że nie musiałbyś jeździć do elektronika z każdym błędem wyświetlonym na desce rozdzielczej. Być może wobecnej sytuacji to wiele nie zmienia ale taka kostka kosztuje kilkadziesiąt zł. Wracając do meritum IMO Legacy96 może mieć rację że problem leży gdzieś we wiązce can-bus. Może kuna nadgryzła kable? Miałem tak kiedyś w starym Foresterze, przez uszkodzoną wiązkę nie załączały się wentylatory chłodnicy po osiąginięciu odpowiedniej temperatury, wzbudzała je dopiero klimatyzacja..
  6. Masz kostkę do wpięcia w obd2? Jeśli tak to nią (+ np. Torque na telefonie) spróbuj skasować błędy.
  7. Mam podobne auto, tj. OBK IV, ale 3.6 (ma skrzynie 5eat, nie CVT) i czytając trochę w sieci o przypadłościach modelu często trafiałem na opisy "dziwnych" problemów z elektryką/elektroniką spowodowanych nieprawidłowym ładowaniem alternatora/słabym akumulatorem/brakiem masy. Od tego bym zaczął w Twoim przypadku. Co się tyczy programowania skrzyni to w ASO w Poznaniu zrobili mi tą usługę od ręki, ale, ja pisałem wyżej, skrzynia jest innego typu.
  8. Zupełnie nie rozumiem fetyszu dużych ciężkich motocykli na tego typu wyjazdy poza asfalt (vide Maroko bardzo popularne wśród motocyklistów). Oczywiście tu nie było mowy o takich, już chociażby z uwagi na ceny wypożyczenia czegokolwiek +200cc, ale prawda jest taka,że trzeba być ultra mistrzem kierownicy - i najlepiej mieć minimum 190cm wzrostu - żeby na piachu/błocie/rozpadlinach ciężkim (+200kg) moto jechać tak sprawnie jak my na tych małych bączkach. A Honda ma super wygodne kanapy, można gonić 8h bez bólu dpy.
  9. Liniami Ethiopian z Wiednia. Poza nimi na wyspę latają Turkish ze Stambułu via Mauritius, Air France i w sumie tyle z istotnych przewoźników.
  10. Disclaimer - poniższy tekst ma na celu nie płytkie dupochwalstwo a raczej zainspirowanie do porzucenia utartych scieżek w podróży i zagłębienia się w miejsca (sic!) nieoczywiste. Madagaskar. Czerwona wyspa lemurów, znanych powszechnie z filmów animowanych, oraz drogich czarterów na Nosy Be. I na tym skojarzenia większości turystów się kończą. Kiedy w 2018 roku szukałem pomysłu na nieszablonowy a niedrogi wyjazd motocyklowy i zacząłem grzebać w sieci, to im głębiej grzebałem, tym lepszym pomysłem wydał mi się wyjazd na Mada. I było super! Na dziadowskich chińskich motocyklach marki LIfan dostaliśmy w czwórkę straszny wpier%ol na piachach zachodniego wybrzeża, otarliśmy się raz o poważny udar słoneczny i skrajne odwodnienie, udało nam się raz przejechać 120km bezdroży w 10,5h, widzieliśmy dziesiątki wielkich baobabów, byliśmy pierwszymi widzianymi białymi dla dziesiątek małych malgaszy i zaraziliśmy się prawdopodobnie nieuleczalną chorobą - wirusem czerwonej wyspy, który każe jak najszybciej wracać na Madagaskar. Potem była Kirgizja, Covid, Pakistan, Indie (na moto) no i..przyszła jesień 2023, wracamy na Wyspę. Chciałem domknąć południową część wyspy, więc - tym razem już na kapitalnych motorkach marki Honda model ACE 110cc + jeden Pacific Tornado 200cc - zrobiliśmy 2410km w 25dni, częściowo powielając trasę z 2018 (bo północ-południe to jedna jedyna asfaltówka, czyli RN7), częściowo przebijając się przez nieznane nam do tej pory bezdroża. Nie będę streszczał wyjazdu dzień po dniu, zresztą to kraj i typ wyjazdu w którym wszystko zlewa się w jedno wielkie doświadczenie, a akurat Madagaskar szczodrze dobrymi doświadczeniami potrafi obdarzyć. Szczególnie tych, który schodzą z wydeptanych ścieżek uczęszczanych przez nieliczne jesienią grupy turystyczne w busikach i horrendalnie drogich jak na warunku malgaskie wynajętych terenówkach. Malgasze są cudowni w obyciu i ze wszystkich krajów które odwiedziłem przez ostatnie dwie dekady chyba tylko Birmańczycy dorównują im w serdeczności, uczciwości i przyjazdym podejściu do vazahy (obcego/turysty/białasa, ale to słowo nie ma pejoratywnego wydźwięku). Bycie wśród nich, rozmowy (nawet moim kulawym francuskim), zawsze odzwajemnione pozdrowienia - to wszystko ma ogromną wartość i zostaje sercu. Poza tym oczywiście pejzarze, przestrzenie, przyroda niepodobna do żadnej innej, turkus wody zachodniego wybrzeża i surowość wschodniego, owoce morza, ryż, zebu, yaoghurt maison i nawet to h*jowe ich flagowe piwo THB. Jest za czym tęsknić. No i drogi. W zasadzie - poza nitką RN7, piękną szosą z Manakary w stronę Fiany - nie drogi a trakty, "piste" jak o nich mówią Malgasze. Jeśli suche i twarde to pół biedy, po prostu trzeba omijać dziury. Jeśli popada (padało trochę na południu i wschodzie) to nurkowanie w kałużach do 70cm głębokości lub/i błoto po kolana którego nadal nie mogę doprać. Do tego patologiczny brak mostów - na odcinku 100km RN12a 11 przepraw "promowych" w tym taki jeden z desek i beczek, napędzany siłą rąk ciągnących za linę. A jeśli piach - le sable - to w kilkunastu odmianach, o różnej gradacji, raz płytki, za kawałek jak mąka. Musisz się przełamać, odkręcić manetkę do oporu i trzymać na tym malutkim motorku 45-50km/h, w przeciwnym wypadku tracisz kontrolę i leżysz. A po lewej i prawej stronie traktu o szerokości 2-3metrów szpalery kaktusów. Motor myszkuje, opona wąska i mała więc nie trzyma, kierujesz nim tylko tylnim kołem licząc na to że pęd i te całe 8KM na kole wypchają Hondę i białasa wraz z jego 15kg dobytku i kilkunastoma litrami w bakach (super, że 20-litrowe, ale na piachu nacisk tego paliwa idzie na przednią część motocykla - do dpy) do przodu a nie na boki, tj. w kaktusy. Trochę to przypomina jazdę na nartach, trochę trafianie po pijaku kluczem w zamek drzwi, ale jak się załapie zasadę daje masę radości i można (trzeba!) tak jechać godzinami. Bo odległości na Madagaskarze małe nie są. To w sumie tyle. Kto się nie boi - niech jedzie. Warto! ps. kraj jest ekstremalnie tani, tj. tańszy od Indii, spanie w przyzwoitych warunkach od 20zł/os, bardzo dobry obiad od 8-10zł/os. Motocykle od 400e/mc. ps.2 szczegóły, technikalia itp. itd. chęnie przekaże zainteresowanym ps.3 indywidualnych turystów tam niemal nie ma - nadal. Kraj przez 5 lat nie stracił nic na uroku. Czas się zatrzymał. Tylko dolecieć cieżko - drogo. ps.4 Madagaskar odpowiada za 80% światowej produkcji wanilii. Kto chce sprawdzić jak jest dobra - zapraszam do działu "sprzedam --> pozostałe"
  11. Tak, ma "nivomaty" z tyłu. IMO przy wysokich prędkościach OBK IV gen prowadzi się bardzo dobrze, subiektywnie jest pewniejszy i mniej wrażliwy na podmuchy itp. niż OBK 3gen. Natomiast weź pod uwagę że legacy 4 gen było o jakieś 5cm niżej zawieszone, pewnie miałeś tam koła o mniejszym profilu i to wpływa na odczucia.
  12. Mam ten sam model ale z silnikiem 3.6 i moim zdaniem jest to auto dość twarde/sztywne. Na pewno odczuwalnie twardsze od dwóch poprzednich generacji. Ten czujnik o którym piszesz to chyba poziomowania świateł, nie amortyzatorów. Natomiast jeśli masz porównanie z tą samą generacją ale w modelu Legacy to one mają takie same amortyzatory, przynajmniej tylne.
  13. Gdybyś ich nie był w stanie zamontować to odezwij się, może odkupię (mam OBK-a 4gen).
  14. Polecam LPGInstalacje.pl w Luboniu. Robił masę Subaru, w tym turbo, 3.0 i 3.6. Świetny gość.
  15. Yanas

    Przeguby zewnetrze xv I

    Febest robi dobre przeguby.
  16. Zapchany kat prawdopodobnie. Możesz wymienić na uniwersalny.
  17. To akcesorium "SEPFAJ 3000" z katalogu Subaru. Listwy czarne na drzwi to SEPFAJ 3500. Mam takie (listwy) jeszcze nie zamontowane, jeśli chcesz mogę Ci sprzedać.
  18. To średnia z kompa czy liczona z dystrybutorów?
  19. Pytanie co oni regenerowali skoro po odebraniu auta stuka maglownica i jest luz na listwie. Trochę to niedorzeczne.
  20. Oczywiście, że tak. Zerknij do załączonego przeze mnie linka. To jest prosta operacja i każdy ogarniety mechanik powinien sobie z nią poradzić.
  21. Widziałem wiele razy te auta i one są znacznie niższe od OBK-a 4 gen na fabrycznym zawiasie. Może źle mierzyli? Najniższe miejsce zwykle jest pod katem lub środkowym wydechem. Pod zwisem tylnego zderzaka może być i 19cm, ale przecież tego się nie podaje w pomiarach producenta.
  22. 200mm jest w OBK-u, nie w Legacy.
  23. Wklejałem to na fb, może Wam się przyda : Rozwiązanie problemu stukających elektrycznych przekładni kierowniczych (także w Outback-ach). W swoim Outbacku MY11 zastosowałem rozwiązanie opisane w manualu załączonym do posta. W skrócie polega to na wymianie ślizgu/docisku (nr katalogowy 34132aj000) oraz sprężynki (nr 34130aj000) - kupiłem je na burj auto, doliczono cło 30zł - i prawidłowym dokręceniu. Fabryczny ślizg się wyciera, sprężyna traci parametry i listwa stuka. U mnie pomogło idealnie a przekładnia ma 290k km przebiegu i smaru na listwie praktycznie już nie było. Zero stukania, praca wspomagania nieco sztywniejsza niż wcześniej, ale zdecydowanie do przyjęcia. Po skręcie koła prostują się tak jak powinny. Polecam takie rozwiązanie zamiast wydawania ciężkich pieniędzy na regenerację magla. ps. adres manuala - https://static.nhtsa.gov/odi/tsbs/2019/MC-10164192-0001.pdf?fbclid=IwAR2CRFOJioOACGFRkzezCnA-psD8qMWufaHPfVKzzsLrJyRPtlB7CSMelrU
  24. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  25. Poszukaj sobie pasującej skrzyni tu : https://legacypic.uk/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...