Skocz do zawartości

Amnes

Użytkownik
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Amnes

  1. Po wielu miesiącach oczekiwania wreszcie są kapselki. Wreszcie jakoś to wygląda a nie śruby od piasty widać...
  2. Zamulenia nie odczułem no bo te koła pewnie niewiele masą się różnią od OEM. Będę musiał sprawdzić. Szeroki laczek sprawił, że trzeba kierownicę trzymać dwoma ręcoma. Bo na koleinach, nawet niewielkich, szczególnie zmieniając pas przy prędkości 60+ trzymając kierę jedną ręką rzuca. Zamulenie miałem w outbacku jak z 16 przeszedłem na odlewane japońskie 18" (bardzo ciężkie) z równie dużą oponą. Kilogramy robią zamulenie, laczki raczej nie.
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  5. Jak będzie taki kolor jak na foto, to toż to przecież jest perfekcja.
  6. Co do koloru to mi się wydaje, że najbardziej ta fela pyknie właśnie w złotku takim jak jest teraz w połysku. Znawcy tematu od razu rozpoznają ten felunek w złotku. Brąz a'la raysowski też może być. Ap ropo tu mam linka zapisanego co fajnie chłopu wyszło: https://www.scoobynet.com/members-gallery-5/948154-well-i-think-ive-finally-found-a-decent-rays-volk-bronze-paint.html Mam mat teraz to o ile fajnie jest, że nie muszę się szczypać przy myciu, że porysuję lakier, to z drugiej strony ten mat jest fajny tylko jak fele są świeżo wymyte. Jak się usyfią czar pryska i w ogóle nie widać, że jakaś felga jest. Jestem przekonany, że w połysku by wyglądały lepiej nawet brudne. W tym macie, pył hamulcowy moment przyciemnia mi felgi przednie i nawet jak nie padało to zaraz są usyfione po 100-200km. Być może syf się do matów lepiej klei? Miałem kiedyś grafitowe maty, to syf mi na nich nie przeszkadzał, bo go nie było widać. Na grafit połysku też było spoko pod tym względem. No ale grafit, brąz czy inne ciemne cal ze średnicy zabiera jak nic i z 18" masz taką niby 17". Z trzeciej strony jak będzie złoto i jeżeli parkujesz w jakiś miejscach nie teges, to ja bym się cykał. Odkąd mam rasy tylko raz zostawiłem wóz pod blokiem u kumpla na noc, bo nie planowałem, a weszły jakieś %% i te 12h co wóz stał bez opieki to nie powiem, denerwowałem się i stwierdziłem, że nigdy więcej nie zostawiam auta na ulicy. Najpierw do domu, potem uber, i potem znów uber XD. Dlatego wydaje mi się, że złoty połysk by siadł fajnie, a jak będziesz chciał sprzedać tym bardziej złote bardziej uniwersalne imho. Nic mi do tego na co pomalujesz, felga i tak będzie kozak czy widać czy nie, każdy może mieć inne przemyślenia na ten temat, po prostu dzielę się swoimi i po raz kolejny gratuluję kozak felg. Poniżej malowanka w Koczargach: 17" 18" No te 18" to po prostu zginęło
  7. Bardzo dobra robota. 6.9kg. To jest coś. Prowadzenie i odejście jak nic od razu poczujesz poprawę. A co do koloru - na coś będziesz się musiał zdecydować, a później niektórzy będą komentować, aż finalnie okaże się, że to twoje felgi, ty na nich będziesz jeździł i nic nikomu do tego
  8. Napięcie rośnie. Czy guma wytrzyma? Tego dowiemy się w następnym odcinku.
  9. Jak będziesz kiedyś do mnie na wieś miał po drodze, to nie widzę przeszkód. Aczkolwiek wydaje mi się, że taniej wyjdzie zrobić jakieś zdjęcia w identyko kadrze i dać majstrowi od photoszopów, bo kawałek drogi jest to i paliwa pójdzie tyle, że pare dogekojnów da radę za to kupić O ile pamiętam 19x8,5 ET40 lub 42 (et nie pamiętam dokładnie) no i laczki 245/30.
  10. No ładnie wyglada to zrobione. Ciekawi mnie co to jest to czarne coś. Najlepiej, jakby to był jakiś wosk. Lepi się? Jeżeli mogę spytać ile taka robota cię ma kosztować?
  11. Przy mojej myjce nie muszę się bawić w 2 wiadra. Po samym przeleceniu auta wodą na lakierze zostaje tylko ten najcieńszy brudek więc nie wcieram sobie grubego brudu w lakier. Woda wypadająca z dyszy wydaje przy tym odgłos odrzutowca, ale co mnie tam. Jedyne czego u nas jeszcze nie zakazali to chyba koszenia trawy. Jak i to zakażą, to również będę łamał taki zakaz, podobnie jak z myjką, dmuchawą i grillowaniem na podwórku do 3 rano. Aczkolwiek minęło już 2,5 roku od ostatniej korekty, również dlatego nie bawię się w 2 wiadra. Jak zrobię blachy i lakier, pewnie wrócę do drugiego wiadra Nie mogę również doczekać się dnia, gdy wykończę baniak 5l piany bilthamber czy jakoś tak. Jest tak beznadziejna. A ty lepiej napisz wreszcie jak nowe heble biorą, powinny być już przecież dotarte :P.
  12. Nie wiem jak się taką rozpórkę montuje w komibiku, pewnie wadzi i coś trzeba ciąć no i jak już pociapiesz otwory na rozpórkę, to i tak będzie sterczała nad podłogą w bagażniku. U mnie też by wadziło, gdyby nie to, że od 2 lat jadę do blacharza, więc w bagażniku nie mam ani wykładzin, ani tej dykty podłogowej ani nic hehe. Tylko zbiornik LPG i rozpórka. Jak trzeba będzie coś wieźć, to włożę gumową matę, a z rzeźbieniem wykładzin będę działał po blacharce. W tym roku od blacharza już nie mam jak uciec. Rozpórkę mam jak większość fantów od @Oczkoo15 a kosztowała 700PLN. Są i tańsze, ja chciałem mieć komplet takich samych przód i tył. Tak jak zaplanowałem, tak zrobiłem, roton na fele, piana, myjeczka, rękawica, suszenie i wstępny objazd testowy rozpórki wykazały, że wciąż ruch jest za duży do testów :D. Wus czeka w gotowości, a czysty - wiadomo, lepiej jeździ. Update: Oblot zaliczony. Nie wiem ile w tym rozpórki, ile placebo, a ile ciepłego, lepiącego asfaltu, ale wiem, że ten wóz idzie jak przyklejony. Zaliczyłem sobie kilka kółek po ślimakach przy mostach i ponownie wzrosła kontrola i pewność prowadzenia się. Nawet ESP zapomniałem wyłączyć na pierwszym kółku i nie zaskoczyło mnie swoją niekontrolowaną, nieprzemyślaną pomocą, bo wóz jest arcystabilny i nieskory do nadsterowności. Mam wrażenie, że lepiej czuć tył, szczególnie na małych zakręcikach po nierównej nawierzchni. Jakby lepiej koła lepiły i dawały więcej czucia co tam się dzieje. Przez ostatni rok wóz znacząco się zmienił pod kątem prowadzenia bo wpadły: Eibachy x4 + B8 z tyłu oraz nowe, normalne KYB z przodu Rozpórki przód i tył Wszelakie OEM: gumy, tuleje, łączniki, wahacze Felga 19" z Pilot super duper sport czy jakoś tak Geometria u pana Sylwka No i dziś nowy olej Wszystko to sprawiło, że przejazdy drogami, którymi kiedyś cisnąłem dla frajdy ciśnięcia przestały robić na mnie wrażenie/podnosić adrenalinę i już nie korcą, żeby przycisnąć tak, jak kiedyś. Żeby poczuć te emocje co kiedyś, musiałbym teraz dodać kolejne 30-50km/h na łukach, na których wcześniej robiłem w pory (bo odlepiał się wóz). To byłby już gruby hardkor, zupełnie bez sensu. Efekt jest więc taki, że nie chce mi się przyciskać, bo żeby wywołać te emocje co kiedyś musiałbym jeździć bardzo ryzykownie, bez marginesu błędu. A niech jakiś żwir czy olej będzie na takim łuczku, wus się odlepi i game over. Szybkie nocne traski oficjalnie więc przechodzą do lamusa. Były fajne dopóki były fajne. Dla rozrywki zostają mi więc jeszcze ślimaczki na moście północnym i Grota, aczkolwiek też je mam tak rozjeżdżone, że sensu dodawać kolejne 5km/h na wejściu w ten czy w tamten łuk w zasadzie nie ma. Są blisko domu, więc nadal będą przydawać się na prezentacje ;). Wobec powyższego będę po prostu na co dzień delektował się wspaniałym prowadzeniem, dając ognia to tu, to tam. Ewentualnie pora dowiedzieć się gdzie i jak na te track deje się jeździ, żeby bezpiecznie móc polatać pełnym ogniem, aczkolwiek żal by mi auta było. Tak czy siak zawias i prowadzenie pryma sort. Niby można jeszcze staby wsadzić, tylko nie wiem po co . Skoro można, to prędzej czy później pewnie się pojawią, ale na prawdę nie wiem po co. Za dobry jest ten wus. On jest jak para ulubionych spodni.
  13. Hehe. Kupuj tylna i jak bedziesz robił jakiś serwis to przy okazji załóż i w razie czego powiedz, ze panowie w serwisie powiedzieli ze musi być żeby wus przegląd przeszedł. Oczko mówił, ze i do sedana i do kombi taka sama pasuje.
  14. Wóz nadal jeździ i ma się dobrze. Przed ostatnim spotkaniem z Oczkiem wymyłem wstępnie wnęki drzwi, uszczelki, pełen odkurz wnętrza, czyszczenie skór i konserwacja. Wyglądają znów jak nowe. Pora była przegląd zrobić, więc Y wydechu w 15min mi chłopy pospawali za 7 dyszek. Wymieniłem filtry powietrza, kabinowy, oleju, płukanka liqui moly i zalałem Amsoilem 5w30. No i wreszcie założyłem tylną rozpórkę. Jak janusze zjadą z ulic o 00:00 to idę na testy :D. . Tymczasem nastał cień na podjeździe, pogoda się zapowiada - idę więc pohałasować myjką.
  15. Amnes

    Cykanie silnika

    Podoba mi się ten temat.
  16. Jest na to sprawdzona metoda, nawet waha nie trzeba zalewać. Akuracik w rok czy dwa 5000 nabijesz.
  17. O popatrz. U mnie też się ledwo te końcówki trzymają i jak zobaczyłem patent, to od razu żarówka się zapaliła, żeby go ukraść. Czemu to nie zadziałało?
  18. 5000km i się wyślizga pięknie.
  19. Leganckie takie te zdjęcia. Miło było się spotkać legasami. Odejście i dźwięk twojego Speca bije na głowę 2.5. Redukcja z 3 na 2 MMMM mmmm MMMM.
  20. Amnes

    Legacy - szybkie pytania

    Momo jest ze skóry, zwykła jest z plastikowej "skóry", ma grubsze, bardziej wyczuwalne szwy/łączenia.
  21. O fak. Ale rzeźnia. Współczuję.
  22. Amnes

    Legacy Wagon by Danko

    Dałbym 10 serduszek, ale się nie da
×
×
  • Dodaj nową pozycję...