Skocz do zawartości

Knurek1111

Użytkownik
  • Postów

    2560
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Knurek1111

  1. W fordzie takie drgania ustapily po wymianie lozyska wyciskowego. Po zdemontowaniu lozysko wykazywalo duze bicie boczne, punkt na krawedzi kreslil elispe, a raczej wstege... W legacu radze sobie tak: kiedy ruszajac czasem jeszcze czuje drgania, zdecydowanie ale niewiele popuszczam pedal. Pozniej znowu delikatnie i powoli. W efekcie start jest gladki i bez szarpania. Pozdr.
  2. To brzmi bardzo radosnie :wink: ale w zimie, na mokrej drodze, kurz... :?: Pozdr. P.S. 500 km od przegladu, paliwo ciagle ze statoila i nadal dymi zdecydowanie mniej
  3. Probowalem jakiegos sonaxa ale z miernymi efektami. Polecam zwykle mleczko do konserwacji karoserii (moze byc lekko polerujace). Daje dobry efekt i na dlugo. Oczywiscie stosowanie nie jest specjalnie szybkie ani przyjemne totez ja generalne czyszczenie felg wykonuje raz w roku (po zdemontowaniu przed zima) :wink: Pozdr.
  4. Na moim stoi napisane "made in Germany". Musisz tylko sciagnac te wielka oslone silnika. Pod nia jest taki gumowy waz i na nim to napisali. Probowali ukryc... :cool: Pozdr.
  5. Chyba zgaduje co sie dzialo: widzac ten objaw dodawales gazu, co przerywa kalibracje. Wtedy silnik probuje skalibrowac sie przy kolejnej sposobnosci, czyli znowu zaczyna trzasc a Ty znowu dodajesz gazu :wink: Zeby pozbyc sie tego na dluzej, faktycznie trzeba pozwolic dokonczyc kalibracje. I na to opisany 'trick' pozwala. Pozdr.
  6. To w moim przypadku faktycznie raczej odpada. Tymczasem przypomnialem sobie, ze pojawil sie kiedys taki temat: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=121679 Probowalem wtedy zlokalizowac ten kabelek... Czyzby mi nie wyszlo? :wink: Pozdr.
  7. Knurek1111

    2.0D przestal dymic

    Witam, Temat kopcenia diesli przewijal sie tu i owdzie. Z okazji znikniecia u mnie tego objawu :!: zaloze watek. Dzis nie mam juz watpliwosci. Od wczorajszego przegladu po 15kkm Legac dymi mniej albo przestal dymic w ogole. A ja nie wiem dlaczego. Podejrzewania mam dwa: albo update softu, albo... Cudowne Wlasciwosci Motula (ktorego panowie krecac troche nosem wlali)? Oczywiscie nie tankowalem w miedzyczasie a na przeglad jechalem praktycznie prosto z dluzszej trasy (wiec DPF byl raczej czysty). Jakies inne domysly? Pozdr.
  8. Mnie sugerowano wymiane oleju przy ok. 5kkm. Podobno tyle mniej wiecej trzeba zeby silnik dotarl sie / ulozyl (i przestal 'smiecic' do oleju). Pozdr.
  9. ... albo przeczytac watek: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=123368 :roll: Pozdr.
  10. Strona 7 ksiazki gwarancyjnej podaje, ze gwarancja nie obejmuje m.in: "halasow i dragan odpowiadajacych aktualnemu stanowi techniki i/lub wynikajacych z przebiegu oraz warunkow eksploatacji i niemajacych wplywu na bezpieczenstwo i techniczna sprawnosc samochodu" Pozdr.
  11. Podejrzewam przeklamania 'komputera'. Najnizsze spalanie na trasie (Krakow - Warszawa - Krakow przez Kielce) jakie widzialem to 5.8, w rzeczywistosci 6.6. Co ciekawe, na autostradach, z nartami na dachu, rozbieznosc wynosila ponizej 3%. Obie proby na tych samych (zimowych) oponach. Pozdr.
  12. U mnie ten objaw prawie minal przy ok. 15kkm przebiegu. Albo ja sie dostosowalem, albo samochod Pozdr.
  13. Pytalem o to samo w krakowskim ASO. I dostalem przyzwolenie (a moze nawet zachete) do przyniesienia wlasnego oleju. Byle tylko byl 5W30 i spelnial ACEA C2. Kupilem juz motula za ok. 40 pln/litr. Nie jest tez problemem kupic mobila spelniajacego te kryteria za cene ok. 35 PLN/litr. Wiec mysle, ze Twoje ASO uogolnia i straszy. Pozdr.
  14. Te same opony i podobne wrazenia. Nokiany WRG2 niestety zle odprowadzaja wode (uwaga na kaluze) i z wieksza iloscia sniegu tez kiepsko sobie radza. No ale nawet patrzac na bieznik wiadomo, ze nie jest to "radykalna" zimowka. Pozdr.
  15. Tak mowia ludzie... ze stacyjki w Balicach . Moze kiedys sprobuje paliwa od nich. Zeby nie bylo zbyt prosto, sa tam dwie stacje - jedna na zewnatrz a druga na terenie bazy. Tymczasem za rada melkora69 zatankowalem wczoraj na Kapelance. Na razie moge powiedziec tyle, ze nie kopci nadmiernie a przy zimnym silniku nie "trzaska". Czyli jest jakby dobrze . Pozdr.
  16. Jesli w Krakowie, to ktora stacja? Bo podejrzewam, ze Lotos Lotosowi nierowny (jak zreszta wszystkie inne). Pozdr.
  17. Legac 2.0D ma to to samo. Spalanie stukowe benzynowki to przy tym dyskretny szmer... Pozdr.
  18. Ty tez? A wiec polecam cienka nic, najlepiej dentystyczna. Wykonujac ruchy jak przy czyszczeniu zebow wprowadzasz ja za (pod) znaczek. Moj w polowie tego zabiegu odskoczyl. Teraz na szafce w piwnicy prezentuje sie imponujaco:) Pozdr.
  19. Zwykle zaniza o ok. 10%. Choc niezawsze. Polecam terapeutyczna przejazdzke avensisem 2.2D. Zmienisz zdanie o jedynce :smile: Pozdr.
  20. Ja kupilem do legaca tutaj: www.rigum-dywaniki.pl/, chyba wlasnie f-my Rigum. Nie mozna im nic zarzucic a kosztuja polowe tego co w ASO. Upewnij sie tylko, ze bierzesz dywaniki dedykowane a nie uniwersalne bo z drugim zamowieniem byla lekka wpadka.. Pozdr.
  21. Fakt, ze dwa przypadki to troche malo zeby wyciagac wnioski. Jednak przypomne sprawe silnikow VW sprzed kilku lat, ktore zacieraly sie z powodu czopa lodu, ktory zima powstawal w misce olejowej. A powstawal poniewaz miska byla tak wyprofilowana, ze ograniczala cyrkulacje oleju... Krotko: nie zdziwilbym sie wcale, gdyby powodem awarii byla jakas niewinna cecha osobnicza outbacka. Jako uzytkownik legaca chyba nawet bym sie ucieszyl :grin: Pozdr.
  22. Carbon jak carbon. Ale felgi "w drewnie" to byloby cos... Pozdr. :grin:
  23. He he, chyba widzialem Cie wczoraj rano na Opolskiej (grafitowys?) . Patrzylem na te felgi i wydawaly mi sie troche za bardzo wysuniete. Ogolnie nadal przymierzam sie do alternatywnych 16" na lato - gdyby znowu przyszlo mi w Bieszczady jechac :wink: Pozdr
  24. Takie wypowiedzi pokazuja, ze impreza 1.5 FWD to dopiero bedzie strzal subaru do wlasnej bramki... W przedmiotowej kwestii: po 15 kkm i po poprawieniu fabryki w kilku miejscach :wink: jestem zadowolony. Pozdr.
  25. Wspolczuje. Nie chce straszyc ale polecam zrobienie kontrolnego przeswietlenia juz teraz. Zona po naszym wypadku czula sie dobrze przez miesiac. Pozniej musiala wziac prawie miesieczne L4 i odbyc pielgrzymke do setki lekarzy... Pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...