Hmm... śledzę wątek (i jemu podobne) chyba od samego początku. Nie zabieram głosu, bo przy przebiegu prawie 60.000 do sprzęgła zastrzeżeń nie mam... Jak narazie jeździ, nie śmierdzi (nawet w zimie) i ogólnie jest ok. Fakt, że czasem przy ruszaniu na rozgrzanym silniku trochę szarpie. Ale nic poza ty się nie dzieje.
Zastanawia mnie natomiast co innego. Może zamiast pisać dziesiątki czy setki postów na niniejszym forum, którego Dyrekcja i tak zdaje się nie czytać (być może świadomie), należałoby wystosować oficjalne zapytanie do SIP i poprosić o wyjaśnienie sytuacji... Wsadzić w kopertę list, może zebrać trochę podpisów ludzi faktycznie niezadowolonych, wysłać poleconym... W końcu kupując nowe auto, z którym takie rzeczy się wyprawiają, mamy prawo żądać jednoznacznej odpowiedzi. I to nie takiej, że "ten typ tak ma", albo że kierowca ze stażem 30 lat, 10 różnych aut i miliona przejechanych kilometrów nie potrafi obsłużyć nowoczesnego i teoretycznie idioto-odpornego sprzęgła. A jeżeli faktycznie tak jest- to niech taka informacja będzie umieszczona przynajmniej w ulotce reklamowej. Wtedy mógłbym się zastanowić czy warto wydać grubo ponad 100 tyś...