dziś korzystając z wolnego dnia, zabrałem się ze znajomkiem na uszczelnienie dekla. Najbardziej dało w du.... odkręcenie śrub, w połowie się obróciło gniazdo imbusa. Musieliśmy się ratować 12-to kątnym torxem, wbijając go młotkiem i to pomagało. Poskładane na nowych śrubach, nowy simering wału, przy okazji wymienione łożyska na rolkach paska wielorowkowego. Żeby się dobrać do dekla trzeba spuścić olej, płyn chłodniczy i wyciągnąć wentylatory.