taa i co jeszcze?
w jaki sposób zasilanie silnika LPG mogło negatywnie wpłynąć na zapieczenie się pierścieni na tłokach? A są teorie że LPG jako paliwo suche po dostaniu się do komory spalania nie powoduje zmywania filmu olejowego z powierzchni cylindra, co powinno wręcz przedłużyć żywotność pierścieni i tulei cylindrycznych
Moja H6 ma przelatane 280kkm z tego przeszło 50kkm na LPG, olej od kiedy ja jestem jej właścicielem wymieniany co 10kkm, silnik pracuje równo, ma moc, zero problemów.
Poprzednio miałem kilka samochodów zasilanych LPG ze znacznym przebiegiem, Pacyfikę sprzedawałem z przebiegiem 320kkm z tego przelatane przeszło 200kkm za LPG i jakoś to nie zabiło silnika. Brat dojeżdża Voyagera z przebiegiem 400kkm z tego grubo ponad 200kkm na LPG i dojechać go nie może.