Skocz do zawartości

dzibi

Użytkownik
  • Postów

    667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dzibi

  1. dzibi

    Regulacja KYB AGX w WRX

    Dzzjjjjjałłłła! Wszystko w porządeczku się udało, tylko ile zabawy z tymi blaszkami, ojejciu!!! Tylko teraz jakoś tak całe auto "pływa" po przestawieniu z 2 na 1. Fakt, jest bardziej komfortowo coś jak seria, ale hmmm... chyba przestawię znowu na 2 :grin:
  2. dzibi

    Regulacja KYB AGX w WRX

    eddie_gt4 dzięki, autko stoi w hali garażowej, więc raczej twardo jest, ale patrząc po tym, jak okna i sufity wyglądają w mieszkaniu, to nie wiem,czy tam jest tak równo pomuk poszedł :cool: lecę obadać :arrow:
  3. Aż się boję pomyśleć, jakie zasady selekcji tutaj będą... Ała, moja wątroba, ałłłł...
  4. dzibi

    Regulacja KYB AGX w WRX

    No właśnie... Też tak uważam, ale niestety na dole nic nie ma - auto podniosłem, obadałem, więc chyba faktycznie regulacja jest od góry - tak jak z przodu. Nawiasem mówiąc wyjęcie kapy to nie taki wielki problem - jakieś 5 minut - jeżeli nikt na niej nie siedzi oczywiście Z odkręceniem tych pokrywek może nie być tak łatwo, bo mocowania pasów przeszkadzają w dostępie do śrubek... Mi chodziło bardziej o to, czy te blaszki można bezpiecznie zdjąć (odkręcić). Nic się nie stanie? Czy to są tylko jakieś pokrywki, czy to przypadkiem nie jest jednocześnie główne mocowanie amorków do budy?
  5. dzibi

    Regulacja KYB AGX w WRX

    Poradźcie - jaki jest następy krok, jeżeli chcę zmienić siłę tłumienia w tych amorkach. Problem jak się zapewne domyślacie jest z tylnymi amorkami, bo z przodu jest wszystko na wierzchu. Wiem, że np w GT było pokrętło od dołu, ale ponoć w new age trzeba wywalać kanapę tylną. Chodzi o to, że dotarłem do tego etapu: ... i zwątpiłem... Czy te pokrywki trzeba odkręcić, żeby dostać się do śrubek regulujących?
  6. beben Jojek Tak trzymać - Żywe i Koźlak :!: Od dłuższego czasu nie znalazłem lepszego polskiego piwa.
  7. Zupełnie jak z subaru... A żeby nie było OT, to odświeżę nieco temat. Jako że dzisiaj popadało z lekka na pomorzu, to uliczki w Gdańsku przez dłuższą chwilę mokre były. No a wiadomo - niektórym to nie robi różnicy jaka nawierzchnia, bo i tak zawsze i wszędzie z każdym są gotowi się ścigać - np. bardzo zbuntowanemu "młodemu gniewnemu" w czarnej toyotce yarissssss. Bardzo fajne autko - sam jeździłem przez dłuższą chwilę. Kurczę... jak se przypomnę te 4.5 litra na setkę, to aż się... Ale o czym miałem pisać? Aaaaa... O yarisku stojącym w miejscu, kręcącym kołami i o jego wyjącym silniku. No więc zaraz po spotkaniu z niumenem jechałem po nowy wydech, więc wiadomo - dobry nastrój, no bo nareszcie można wedle uznania wydać ciężko zarobione pieniądze (jak twierdzi moja żona na "pierdoły do tego cholernego auta"). A tu ni stąd ni z owąd takie mnie małe czarne dogania. I wyprzedza dosyć szybko. Na 70-ce Ja jechałem 80-85. Po mokrym. No i ku mej uciesze dwie czerwone lampki po obu stronach drogi pokazały, że jeszcze nie przepalone. Yarisek z piskiem zatrzymał się na pasach, po czym kulturalnie wycofał, żeby nie było, że na czerwonym próbował przejechać. A że jedna z głównych ulic to była no i światełka tylko na potrzeby przejścia dla pieszych, to się szybko zapaliło pomarańczowe, a potem zielone, a potem... Nie chcę cytować sam siebie, ale generalnie to yarisek stał w miejscu, kręcił kołami i wył silnikiem coraz głośniej, głośniej, głośniej.... A potem jakoś to wszystko ucichło jak już odjechałem - tym razem ja kulturalnie. Kopnąłem - no co miałem zrobić!? Po kilkuset metrach znowu mnie coś dogoniło, małe, czarne - nawet wyprzedziło dosyć szybko jadąc. Tym razem na 50-tce, ja jechałem jakieś 60km/h...Małe czarne ze 100-110... Niektórzy do nauki potrzebują szkoły, a niektórzy czasu.
  8. Zacisk taki raczej nie wejdzie pod seryjną felgę 15". Są felgi 15", które na to wchodzą, na przykład Compomotive, albo Braid ale to są felgi typowo sportowe, tzn. przeznaczone do rajdówek, gdzie na szuter zakłada się właśnie taki mniejszy zacisk 4-tłoczkowy. A co za tym idzie kosztują tyle, co w miarę przyzwoite 17" felgi do użytku na co dzień. Chyba, że trafisz używki w dobrym stanie i niezbyt drogo, to warto, bo są ponoć pancerne (i jedne i drugie). Sam się zastanawiam nad opcją 15"na zimę + opona 195/65... A co do podwyższania, to hmmm... Ja tam obniżyłem :cool: Generalnie to chyba ciężko o opcję, w której podwyższysz auto, założysz opony o wyższym profilu i nie stracisz na prowadzeniu na asfalcie... Można by pewnie było popróbować coś z wersji Impreza Outback ze zdaje się rynku amerykańskiego, ale to chyba siedzi wyżej, niż te 3-5 cm od normalnego sedana w które celujesz.
  9. dzibi

    przekładnia kierownicza

    Hmmm.. w sumie to nie wiem. Ale generalnie to chyba podniesienie auta, zdjęcie kół, wyciągnięcie przekładni, wymiana mocowania, zamontowanie przekładni... Nie wiem, czy to się nie wiąże przypadkiem z odłączeniem wszystkich przewodów hydraulicznych od przekładni i z podłączeniem ich z powrotem po montażu, czy można tak sobie nią manewrować... Później złożenie wszystkiego do kupy i geometria. Ale specem nie jestem i mechanikom na ręce nie zerkałem, więc może coś wyolbrzymiłem. Tak czy inaczej sporo zabawy, bo tego badziewia chyba chyba nie da się założyć bez wymontowania przekładni - w końcu to ją właśnie trzyma na miejscu.
  10. dzibi

    przekładnia kierownicza

    Jeżeli chodzi o przekładnię kierowniczą, a konkretnie o mocowanie, to mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że koszt samego tego dynksa (jak napisałeś 200PLN) to dopiero początek zabawy. No chyba, że masz swój warsztat... i urządzenie do ustawiania geometrii. Z felgami wszystko w porządku? Ciśnienie w oponach na pewno dobre? Zgaduję.
  11. No ja bym obstawiał sprzęgło... Co do reszty przeniesienia napędu to nie wiem - może i seria taki tuning zniesie, ale na fordach się nie znam i na jakości ("pancerności") podzespołów. To w końcu lekka ośka co by nie mówić i trochę inaczej to pracuje, niż w AWD. Przykładowo w Imprezie WRX lub WRX/STI po prawie dwukrotnym podniesieniu mocy lista części układu przeniesienia napędu, które nadawały by się do wymiany byłaby baaaaaaaaaaaaardzo długa. Powiedziałbym nieopłacalnie długa I to na przykład pomimo tego, że tuning samego silnika byłby cytuję "bezpieczny". Ale myślę naprawdę, że pomimo tego, że to lekka ośka, to przy lepszych oponach i dynamicznej jeździe sprzęgło seryjne by padło znacznie wcześniej. Drugim elementem nadającym się zapewne do wymiany, albo co najmniej do porządnej poprawy, byłyby hamulce. Moim zdaniem do każdej modyfikacji trzeba podchodzić z głową, bo co z tego, że auto będzie dobrze przyspieszało??!! W mojej subiektywnej opinii w następnej kolejności zawias, bo co to za radość hamować przed każdym zakrętem i nie móc w pełni wykorzystać potencjału silnika i hamulców??? Jak już o tym mówimy, to za tym idą opony - dobre opony!!! No i w tym momencie to wszystko niestety już wychodzi drogo... Zależy jeszcze, do czego ma to auto służyć. No ale jak ktoś chce mieć w Fiestce 170KM, to chyba wiem do czego Oj... no to akurat nie wiem, jak skomentować w kontekście tego, jakich tutaj mógłbyś zaleźć napaleńców. Ale spoko - jest tu też kilku normalnych i kilku obiektywnych... ...którzy mają zakaz pisania Żarcik. Żarcik, kolego. :wink:
  12. Hmmm. Ja bym spróbował z negatywem -2 stopnie. Spróbował piszę przecież!!! Nie znaczy, że będzie 100% grało, ale nie powinno obcierać... No i kwestia jeszcze, czy będzie Ci się dobrze jeździło tak na co dzień, bo to już raczej spory negatyw. No i jeszcze ten profil niski bardzo... Ale niektórzy tak jeżdżą, więc albo próbuj ukręcić na seryjnych śrubach maksymalny negatyw (pewnie nieco ponad -1), albo od razu kombinuj z tuningowymi śrubami mimośrodowymi, wtedy -2 powinno się pojawić bez większego problemu. No ale tak, jak więc nie gwarantuję powodzenia. Zawias masz seryjny, czy obniżony? Bo przy obniżonym to chyba od razu możesz zapomnieć o tych felgach.
  13. dzibi

    Koło zamachowe

    No tak... Albo za pomocą wzorów, albo za pomocą nieumiejętnego ruchu kierownicą odpowiednio źle skoordynowanego z niepoprawnym wciśnięciem nieodpowiedniego pedału w nieodpowiednim momencie [ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 1:33 am ] Czyli co? Da się to rozwiązać remapem, jeżeli robi to ktoś kumaty? Załóżmy że połakomiłbym się na sportowe wałki rozrządu, lekkie koło zamachowe, powiedzmy ~5-6kg i zestaw lekkich kół pasowych, o których pisał mati. 1) Czy zaleca się w tym momencie zrobić remap, żeby wykorzystać lepiej zalety tych części? 2) Czy z takimi dodatkowymi gratami inaczej się da wystroić (lepiej) auto, niż z samym tylko standardowym zestawem, czyli IC, dolot, wydech, ew. pompa paliwa?
  14. Czyli poprawna reakcja Powinien jeszcze sam się skarcić dając sobie po uszach.
  15. dzibi

    Koło zamachowe

    OK, ale dlaczego tak się dzieje? Bo rozumiem, że moment w silniku spalinowym pochodzi od ciśnienia gazów powstających ze spalającego się w tłoku paliwa... bla... bla... bla... i w efekcie mamy na wale korbowym wygenerowany jakiś tam moment obrotowy. Czyli koło zamachowe jest w pewnym sensie też elementem napędzanym - tak, jak wał korbowy, skrzynia biegów, wał napędowy, półosie, dyfry, koła. Jedyny sposób, w jaki mogę sobie wytłumaczyć Twoją tezę, to jakiś wpływ lżejszego koła na sam proces spalania. Jasne jest, że w pewnym stopniu cierpi na tym sprężanie, tzn. lżejsze koło > silnik bardziej zwalnia pod koniec fazy sprężania > więcej energii jest zużyte, żeby go ponownie rozpędzić... Po coś w końcu to koło zamachowe jest :wink: Dobrze kombinuję?
  16. dzibi

    Koło zamachowe

    No właśnie lukass - jakoś tak mi nie pasuje. Dlaczego miałoby tak być? Z zasady powinno być dokładnie odwrotnie, niż piszesz. Masz jakieś wykresy z hamowni, jakieś wyniki testów na poparcie tej tezy? Zasadniczo moc i moment obrotowy silnika się przecież nie zmieniają przez samo zastosowanie koła zamachowego. Jedyne co się zyskuje, to zmniejszenie tej wirującej masy, co raczej pozwoli silnikowi się szybciej wkręcać w KAŻDYM zakresie obrotów, co tak jakby... bardziej by było... odzwierciedleniem sytuacji, w której silnik ma więcej momentu właśnie. Aczkolwiek czy to by w ogóle wyszło na hamowni? No nie wiem... Tak czy inaczej, jeżeli silnik już osiągnie prędkość obrotową, przy której rozwija maksymalną moc (lub każdą inną dowolną, przy której rozwija jakąś tam moc), to tutaj już jakby masa koła nie ma znaczenia - tyle samo mocy będzie generował przy lekkim jak i przy seryjnym kole zamachowym, bo ono już i tak jest rozpędzone. Wydaje mi się, że pewną analogią do zmiany z seryjnego koła zamachowego na lekkie jest na przykład zmiana kół na lżejsze lub/i o mniejszej średnicy. Efekt ten sam - przy cięższych i większych kołach nie zmieni się zasadniczo prędkość maksymalna (bo dlaczego?), tylko czas w jakim samochód ją osiągnie, tzn. naturalnie ten czas się wydłuży = pogorszy się przyspieszenie. Tak samo jest ze stosowaniem właśnie lekkich kół pasowych, albo lekkiego (np. carbonowego) wału napędowego. No chyba, że się mylę, ale wytłumacz w taki razie, dlaczego.
  17. dzibi

    Koło zamachowe

    He he - wiem :cool: Teraz już mają, wtedy nie mieli... No i proszę - ja tu teorią, a ten mi z półobrotu praktyką No cóż, mocno mnie to stwierdzenie uspokoiło. No i następne PLNki pójdą przez okno... bo to jest mod, o którym od dawna myślę. A czy do takich kół GFB potrzeba zmieniać paski na krótsze, czy wymiar jest taki sam (tylko waga mniejsza)???
  18. dzibi

    Sprzęgła w subaru

    U mnie przebieg (przeliczając z mil na km) około 90tysięcy km. WRX bugaj, sprzęgło seryjne było DORŻNIĘTE zupełnie... Pokrzywione koło zamachowe, a tarcza sprzęgła była zjechana do nitów. Wyczajone dopiero, jak się zaczęło ślizgać przejechało z postępującym, coraz większym poślizgiem jeszcze prawie 1000km. No ale wyrazu twarzy mechanika nie zapomnę Kto tym jeździł??!! BTW toks zgodzę się że sprzęgła do subaru do tanich nie należą. No i nie wiem, jak jest w dieslu, ale w WRXach i w STi są sprzęgła typu ciągnionego, których Ci pierwszy lepszy pan Zdzisiu nie wymieni w garażu - warto o tym pamiętać rozważając wymianę gdzieś poza ASO. Chyba, że się ma niedaleko do zakładu innego niż ASO, gdzie znają się na subaru i części z robocizną wyjdą taniej, niż same części w ASO :cool:
  19. dzibi

    Koło zamachowe

    Harvester ja tam też specem w temacie nie jestem, ale chyba jedną z wad jest to, że można czasami przegiąć z "odelżeniem" wału, to znaczy po pierwsze nie będzie prawdą to, że: a po drugie (w ekstremalnej sytuacji) wał z takim kołem może mieć w ogóle za mało energii, żeby sprężyć mieszankę, albo co najmniej będzie mieć z tym sporo problemów. Generalnie żeby do takiego czegoś doszło, to trzeba by chyba to koło baaardzo mocno odelżyć, do tego zamontować na przykład lekkie koło pasowe wału i zalać zbyt gęsty olej. Czyli generalnie wykazać się niesamowitą pomysłowością Ale z drugiej strony pamiętać należy, że tak naprawdę to tej energii silnik kręcony z niewielką prędkością obrotową przez sam rozrusznik wcale nie ma tak wiele i odjęcie każdego kilograma ją jeszcze pomniejsza. Przykładowo producenci niektórych zestawów lekkich kół pasowych ostrzegają, że jeżeli taki zestaw będzie zamontowany w połączeniu z lekkim kołem zamachowym, to mogą wyskakiwać jakieś błędy na komputerze przy rozruchu silnika. Pewnie jak ze wszystkim - można to stosować, ale nie powinno się przeginać. To znaczy miałbym opory przed założeniem super lekkiego, typowo sportowego koła zamachowego (50-60% wagi seryjnego koła) w połączeniu właśnie np. z zestawem lekkich kół pasowych do cywilnego auta. Ale takie odelżone o 20-25% koło zamachowe chyba krzywdy nie zrobi nikomu... Sam miałem chrapkę sobie coś takiego założyć, ale akurat jak wymieniałem sprzęgło i się okazało, że koło jest do wymiany, to żaden z polskich dostawców części nie miał lekkich kół zamachowych do WRXa. Do STi od ręki, ale nie do WRX... Przy następnej wymianie sprzęgła będę miał pewnie znowu taki dylemat :roll: Ogólnie to z tego co słyszałem, to jest to częsta modyfikacja wysoko się kręcących wolnych ssaków. :wink:
  20. No to wtedy i ja bym się pewnie pojawił, bo teraz to daleeeeko, daleeeko jestem. Choć z drugiej strony to boję się obiecywać, jak tutaj tak później rozliczają z nieobecności :roll:
  21. Bo to Bandycka Galeria jest :wink: . Ja , ja !!! Same straty tam ponoszę
  22. Zerknij tutaj Tourism: http://www.cars101.com/subaru/subaru_maintenance.html
  23. Dzięki za zaproszenie Tomir, ale akurat mnie nie będzie w 3-city. Pozdrowienia dla braci su-barowej z Trójmiasta i okolic i życzę miłego spota!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...