Skocz do zawartości

yossarian

Użytkownik
  • Postów

    279
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yossarian

  1. Przemekka-u kolegów z US śledziłem wątek, w którym wymiana opasek pomogła. Sam nie wiem. U mnie jest jeszcze dostrzegalna, taka dziwna nieregularność w trakcie jazdy, jakby na drodze było mnóstwo drobnych przeszkód, myślę, że wiąże się to z niepłynnym przyśpieszaniem. Początkowo byłem skłonny zwalić to na swoją nadwrażliwość, gdyby nie ten brak reakcji na pedał w dół. Fakt, że mam przyzwyczajenia z 4AT, gdzie taki kick down redukował biegi, ale w tym Forku nigdy wcześniej nie miałem żadnych takich objawów..
  2. Wilkor, nie rób mi offtopu!!! A poważnie, to Mariusz może mieć rację z przyczyną-dzięki za sugestię. Dokładniejsza lektura subaruforesterorg wskazuje, że pomocne jest dociśnięcie, a czasem, aż wymiana zacisków intercoolera na niefabryczne-lepsze. W stanach miała być też dostępna poprawka softu, która miała pomagać, ale nie wiem, jak to się ma do problemu mechanicznego. Tym niemniej widzę, że jak na razie jestem jedyny z problemem, dość popularnym w US i Australii. Tylko się cieszyć. Mam nadzieję, że po wizycie w ASO wszystko wróci do normy. Bo wciąż pozostaję pod urokiem tego auta Może przegląda forum ktoś z ASO i będzie mi w stanie podpowiedzieć, czy temat jest jakoś ASO już znany?
  3. No i stało się i trafiło właśnie na mnie. Na liczniku mam 22 tysiące przejechanych kilometrów. Do tej pory bezproblemowo. Od jakichś 2 tygodni mam wrażenie delikatnego drgania auta w czasie jazdy, takiego niepokoju, którego nie widać na podziałce obrotomierza. Dodatkowo trzykrotnie w tym czasie zdarzyło mi się wciskać pedał gazu i przez dobre 2 sekundy czekać na jakąkolwiek reakcję auta. Raz przy ruszaniu z miejsca. A dziś przy zdecydowanej próbie wyprzedzania, takiej właśnie 2 sekundowej dziurze w przyśpieszaniu towarzyszył dziwny dźwięk i wyrzucenie sporej ilości ciemnych spalin z wydechu, przez dosłownie chwilę. Poszperałem na forach zza oceanu i odnalazłem wątek o hesitation, smoke exaust problem w 2.0DIT.Koledzy z Australii rozpoznali problem jako słabą jakość zacisków, jeśli dobrze tłumaczę słowo clamp, przy turbinie i dolocie powietrza i przez zmianę kompletu zacisków, świec, resecie ECU udawalo się problem rozwiązać... Ciekawy jestem czy ktoś z Was doświadczył już podobnego zjawiska. Nie jest fajnie być w takim temacie pierwszym. Dodam, że przypadkiem tankowałem na dwóch różnych stacjach w międzyczasie (Orlen, Statoil) stąd nie jest to raczej problem jakości paliwa. Do tej pory wmawiałem sobie, że mi się wydaje, ale teraz już nie mogę się oszukiwać i chyba pora odwiedzić ASO.... (podobnego posta zamieściłem na Forum ogólnym w wątku SF 2014, ale chyba tu będzie dla niego lepsze miejsce)
  4. A ja mam pierwszy problem z wychwalanym dotychczas przeze mnie XT. Od jakichś 2 tygodni mam wrażenie delikatnego drgania auta w czasie jazdy, takiego niepokoju, którego nie widać na podziałce obrotomierza, trzykrotnie dotychczas zdarzyło mi się wciskać pedał gazu i przez dobre 2 sekundy czekać na jakąkolwiek reakcję auta. A dziś przy zdecydowanej próbie wyprzedzania, takiej właśnie sekundowej dziurze w przyśpieszaniu towarzyszył dziwny dźwięk i wyrzucenie sporej ilości ciemnych spalin z wydechu, przez dosłownie chwilę. Poszperałem na forach zza oceanu i odnalazłem wątek o hesitation, smoke exaust problem w 2.0DIT.Koledzy z Australii rozpoznali problem jako słabą jakość zacisków, jeśli dobrze tłumaczę słowo clamp, przy turbinie i dolocie powietrza i przez zmianę kompletu zacisków, świec, resecie ECU udawalo się problem rozwiązać... Ciekawy jestem czy ktoś z Was doświadczył już podobnego zjawiska. Nie jest fajnie być w takim temacie pierwszym. Dodam, że przypadkiem tankowałem na dwóch różnych stacjach w międzyczasie (Orlen, Statoil) stąd nie jest to raczej problem jakości paliwa. Do tej pory wmawiałem sobie, że mi się wydaje, ale teraz już nie mogę się oszukiwać i chyba pora odwiedzić ASO....
  5. Na pewno warto powstrzymać niecierpliwość przy otwieraniu i pamiętać, że jedno przyciśnięcie wystarczy, dwa jeden po drugim to ostrzegawcze pikanie. Nie otworzy się też jeżeli dźwignia zmiany biegów nie jest na P. Ale jeśli faktycznie to mechaniczne "przycięcie się", to w instrukcji jest zdaje się sposób odblokowywania klapy od środka, śrubokrętem. Dobrze, że dodałeś "tak samo dobrze" ale coś w tym jest, też mam burnished bronze, często jeżdżę poza asfaltem i błoto długo nie rzuca się bradzo w oczy, do tego faktycznie nie nagrzewa się istotnie na słońcu...
  6. Śmiało możesz liczyć na bliższe 10 przy tych założeniach i jeździe przyjemnej, ale czasami jednak spokojnej
  7. Sorki, swierszczu, dopiero po chwili zorientowałem się, że nie pijesz do zakupu Pumexa, a swojego nowego nabytku. Gratuluję Fajnie się czyta o Waszym entuzjazmie, wcale nie muszę sięgać pamięcią do września ubiegłego roku. Do dzisiaj mam ogromną frajdę z jazdy, często wyłączam w aucie radio i wsłuchuję się w cichy pomruk w tle i okresowo dołączający przyjemny świst turbiny. To co innego niż charakterystyczny bulgot, ale aksamitność współpracy elementów napędu jest naprawdę niezwykła. Świetny, sprężysty zawias. Promień zawracania zdecydowanie mniejszy niż w moim 2.5NA. A mój patent na fotele i lędźwiową część kręgosłupa, to również od dawna maksymalny pion. Ciekawy byłem porównania ze starym XT i widzę, że wypada nieźle, mimo zmian charakteru autka.
  8. W moim H.K. można zmieniać utwory z poziomu wyświetlacza lcd więc pewnie i z kierownicy.
  9. Rozgrzewać solidnie przed, nie przekraczać 4000 obrotów, w miarę możliwości wymuszać na skrzyni, np ręczną redukcją, różne częstotliwości obrotowe pracy, bo CVT chętnie trzyma się 1800-2000, solidnie studzić po, (ale to już zawsze) i to generalnie tyle
  10. Dzięki uprzejmości kolegi havok oba, ale dopiero w tym roku...
  11. Bukmacerek, to tym bardziej sympatyczne, że jesienią 2012 roku zostałeś autorem tego wątku, który z kolei zainspirował wielu kupców nowego Forka, gratulacje!
  12. Średnia z całego zbiornika wahała się między 9.5-10.5 litra/100km w całym okresie od września ubiegłego roku. Przejechałem prawie 18 tysięcy. Mieszane trasy, Olsztyn i okolice.
  13. Gratuluję, mam XT-ka w tej maści i jestem naprawdę zdowolony. Pamiętaj tylko o wachlowaniu obrotami w czasie docierania, to dubajskie ciepło nie będzie przeszkodą
  14. Nowsze modele z AT-mój F 2006 r tak ma, wykrywają różnice prędkości obrotowych kół i automatycznie rozłączają napędy, po włożeniu dojazdówki i chwili jazdy kontrolka AWD zapala się sama, swieci aż do ponownego uruchomienia auta, chyba, że ponownie wykryje problem.
  15. Precyzując, w cytacie jest mowa o źle dotartych silnikach FB20, którym CVT nie daje się wyszaleć na różnych prędkościach obrotowych, co jest przy docieraniu bardzo wskazane.
  16. A ja bez problemów przeszczepiłem siatkę zamykającą przestrzeń bagażnika od strony klapy z MY06.
  17. No i na tym polega zdrowy patriotyzm lokalny Tym niemniej, jeśli dyskutujemy na argumenty, to staramy się być obiektywni, a nie podważamy inny punkt widzenia "dla zasady".
  18. To brzmi trochę jak: "moja prawda jest najmojsza". Dostałeś logiczne i rzetelne argumenty od Dyrekcji, RoadRunnera. Przeczytaj co piszą, obejrzyj jeszcze raz filmik, kierunki najazdu. Nawet sposób obchodzenia się z pedałem gazu da się odczytać. Czemu piszesz o CVT? Do tego w filmie jest uwaga, że Outback ma "VDC on". Akurat ten system należy na śliskim dezaktywować.
  19. O ile zgryzienie chromów faktycznie dodaje forkowi agresji, za to ujmuje nobliwości, o tyle fabrycznych felg xt-eka będę bronił, moim zdaniem są kapitalne i w sumie żałowałem zimą, że wybrałem opcję z kompletem 17tek na tradycyjnych felgach... No, ale oczywiście, to dyskusja, jak o kolorach, każdy lubi to co chce
  20. Sprawdź hamulce, czy nic Ci się z wiekiem auta nie zapiekło. U mnie świdrujący, stały pisk, pojawiał się dopiero po kikunastu kilometrach jazdy, gdy hamulce się rozgrzały. SF z 2006r.
  21. Pozdrowienia dla kierownika oświniaczonej czarnej imprezy kombi, skrzyżowanie Limanowskiego/Jagielońskiej w Ol. Odmachał Zazdroszczę kurnika na masce
  22. W ogóle nie ma żadnego porównania. Sposób jazdy CVT jest liniowy, na najwyższym dostępnym momencie, tu w ogóle, poza wirtualnymi, nie masz żadnych biegów (niektórzy porównują do napędu w tramwaju ) Wszystko dzieje się szybko i podejrzewam, że już silnik 2.5 bez turbiny daje frajdę z używania tej skrzyni. 4EAT to solidny kawał mechaniki, dający frajdę, dzięki długiej jedynce, przy starcie na światłach, ale niestety wolny. Tu jest napisane, że nawet 9.3s. http://autos.ca.msn.com/reviews/2014/2014-subaru-forester-first-drive-14 I recenzentom wersja z CVT wydaje się szybsza i żywiej zestawiona z pedałem gazu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...