yossarian

Prześwit Cx3 15cm, XV 22cm. To duża różnica dla tych, którzy oczekują od auta poza miejskiej uniwersalności.

Znam kilka przypadków kiedy zapach smażonego z nawiewów był jedynym objawem UPG, niestety.

Dzięki za rady i współczucie. Na razie muszę Forka dobrze umyć i obejrzeć szkodę. Jest leasingowany, więc nie wiem, czy nie muszę tego załatwiać z AC? Cóż, pech się zdarza, w pierwszym bodaj miesiącu po zakupie, jadąca z (!) naprzeciwka ciężarówka wyrzuciła mi kamień centralnie na szybę i jeżdżę od tej pory z zażywicowanym malutkim pajączkiem. Ale szpetnie wtedy kląłem, takie auto, pierwszy miesiąc!!!

Potwierdzam obserwacje ze zwiększonym spalaniem, u mnie o około litr na 100km. Zmiana wyraźna, od czasu wgrania nowego ECU. Najważniejsze,że wróciła ogromna frajda z jazdy nowym Forkiem, ale dużo trudniej teraz śrubować średnią poniżej 10 litrów na baku. Nie wiem, czy nie wiąże się z nieco bardziej agresywną krzywą przyrostu momentu, bo często odczucia są zbliżone do tych z trybu "sport", przed zmianami. Pzy okazji jeżdżę na 95, od początku. A z niefajnych rzeczy, jakiś nieskoncentrowany zakupowicz przeciągnął mnie zderzakiem na parkingu pod supermarketem, wzdłuż całego prawie auta, brzydkie długie zarysowanie, na szczęście bez wgnieceń, cóż i niestety zapewne pierwsze lakierowanko Ślady odkryłem dopiero w domu. Ech, świąteczna gorączka...

Na androidowej komórce wciąż śmiga...

Cóż, biały po pierwszej kałuży wyglądał jak striacatella, co mnie skłoniło do szampana, ostatecznie T1sh filmik fajny, wcześniej go nie widziałem, warto żeby rzucili okiem krytycy subarowego napędu z CVT.

Tak i regularnie odświeża. Pamiętaj tylko, że jeżeli masz już zapchaną listę urządzeń bluetooth, to mieści się tam bodaj tylko pięć i jednorazowo tylko jedno jest aktywnie połączone. Trzeba coś usunąć z listy, żeby dołączyć nowe. Aha, nie próbuj przykład łączenia ze swoim S3 gdzieś w pobliżu, bo będzie automatycznie właśnie tę starszą komórkę preferować. Czyli bluetooth wyłączony w innych urządzeniach w czasie komunikowania.

jaki soft komórki oraz operator .? Android 4.4.2 T-mobile, S4 żony też łączy bez problemu, żona ma tel. w Orange.

W nowym XT sparowały się bez kłopotu.

Jeśli mówimy o Olsztynie na Warmii, to ja polecam J-G Moto na Partyzantów, duuuże doświadczenie w obsłudze Subaraków, w tym prywatne auta obu Panów. Miałem podobny problem w swoim 2.5, też dużo sprawdzania, a przyczyną okazało się w końcu kiepskie paliwo z Orlenu na Lubelskiej. Od zmiany stacji paliw, po resecie ECU wszystkie objawy wycofały się zupełnie. Więc jakości paliwa nie lekceważyłbym tak zupełnie.

https://www.youtube.com/results?search_query=forester+sumo+subaru to dla przypomnienia ale pomysł rozkładówki ze tak uroczymi wizualizacjami kanonów urody marek samochodów świetny. Coś jak "Esteci II"

Ooops, jasne, że zaniżone. Zawyżone w wymiarze "fajniejsze niż rzeczywistość"

W ostatnim bodaj numerze Motor'u to właśnie Skoda Yeti 2.0TDI wygrała porównanie...aut które mają najbardziej zawyżone fabryczne dane na temat przyśpieszenia 0-100km/h. Zdaje się, że mierzone przez autorów artykułu wypadało o ponad 2 sekundy gorzej, coś koło 12s. No, ale to nie była najnowsza Yeti

To niech przy okazji rzucą okiem na filtr powietrza. Widzę, że był zmieniany i u mnie i u Przemekka, nie wykluczam, że to też było istotnym elementem magii

Od przeglądu minęło co prawda dopiero 600 km, ale muszę dać wyraz radości, bo wrócił stary dobry Forczysław sprzed kilku miesięcy! Bez piasku przy przyśpieszaniu, wahań przy starcie, czujnie reagujący na wciśnięcie gazu. Panowie w serwisie, poza kilkoma szamańskimi zabiegami, jeszcze raz wgrywali nowy soft. Może wyszła jeszcze jakaś poprawka, może teraz coś zagrało lepiej, nie wiem, w każdym razie po konsultacjach w lecie nie było takiego efektu, a cudowny wpływ zdjęcia klemy zniknął wtedy po dobie jazdy. Tłumaczyłem, że sobie wmawiam, że narzekam, ale już wiem, że coś było nie tak. :yahoo: Każdy silnik ma gdzieś punkt zbiegu liczby obrotów, dobrego momentu, przełożenia i prędkości, chyba, że wymuszasz skok obrotów na przykład redukcją??? A taką możliwość masz przecież również w CVT.

W grudniowym numerze OFF Road pl 4x4 porównanie XV 2.0D z ...Dacią Duster 1.5 dCI. Chyba ktoś zagląda na forum żeby czerpać inspirację, bo jeszcze niedawno aktywny był wątek wykazujący przewagi Dustera nad Foresterem. Skomplikowana metodyka badawcza doprowadziła autorów artykułu do wniosku, że Subaru lepszy, tylko dużo droższy, więc może lepiej kupić dwie Dacie zamiast XV. Wydaje się, że ta konkluzja trafia w sedno smutnych, finansowych konsekwencji nabywania lepszych i gorszych samochodów. Dobrze tylko, że OFF Road nie przeliczył ile rowerów można kupić za Dustera. Te jednoślady przemieszczają się przecież sprawnie z punktu A do B, dają radę w lekkim terenie, a w kategorii ECO biją na głowę nawet Skodę. I ile kasy zostanie w kieszeni...

Przemekka, czekam teraz na ujawnienie tajemnicy, co poprawiano serwisie?

Jak wspominałem wcześniej w wątku, miałem problem subtelną nieregularnością pracy silnika, wahaniami przy przyśpieszaniu, raz nawet wystrzał dymu z rury wydechowej. W lecie wgrano mi poprawkę softu, była poprawa, ale jak teraz widzę, taka nie do końca. Tłumaczyłem sobie, że wmawiam sobie te dziwne odczucia. Aktualnie na przeglądzie jeszcze raz resetowano ECU, wgrywano soft i wymieniono świece. I jeździ się zupełnie inaczej. Na forach amerykańskich czytałem, że wymiana świec była jedną z zalecanych procedur przy ogarnianiu aut z podobnymi problemami. Nie umiem technicznie wytłumaczyć dlaczego tak właśnie

Ja dopiero po poprawce i zmianie świec z okazji przeglądu 30000km chciałem krzyknąć, że XTek w końcu do mnie wrócił. Jeździ się ponownie "świetnie", a nie tylko "bardzo fajnie" Natomiast podobnie jak niektórzy z Was mam wrażenie, że od czasu poprawki oprogramowania...wzrosło mi spalanie, o jakiś litr średnio. Ponieważ soft aktualizowałem latem, więc rzecz nie jest w innych warunkach pogodowych. Co może jest jakimś wykładnikiem faktycznej zmiany krzywej przyrostu momentu? W przyjemną stronę rzecz jasna

Ooo good news , bo własnie wczoraj mi sie udało przekonac żonę , co by po 7 latach wymienić jej auto Zapraszamy do klubu

Mnie również, zresztą, w tym wątku między innymi, zdarzyło się rozważać kwestię szczelności dolotu FXT, w związku okresowym problemem z regularnością przyśpieszania oraz epizodami detonacji z wydechu. W dużej mierze problem rozwiązała aktualizacja softu....a resztę odczuć delikatnego wahania samochodu w czasie jazdy zrzuciłem na specyficzną, sprężystą pracę zawieszenia na drobnych nierównościach, na którą bardziej niż na początku użytkowania Leśnika zwracam uwagę. Bo nie widzę nieregularności w ruchu wskazówki obrotomierza. Nie słychać typowego dla nieszczelności dolotu hałasu. I być może podobny charakter mają objawy zgłaszane za oceanem, szczególnie, że jednym mijają innym nie po zmianie opasek. Efekt placebo?

Na razie moja radość jest kilkudniowa, zobaczę jak auto będzie się spisywać dalej. Nie wykluczam, że w nowym XT, jak w każdej nowej linii aut może ujawnić się kilka niedopracowań i być może należy do nich sporadyczny problem braku szczelności układu dolotowego. Może zdarza się, że przyczyny się nakładają? Mam nadzieję, że nie ulegam aktualnie autosugestii i się wkrótce nie nadzieję na ponowne problemy z przyśpieszaniem. W razie czego dam znać

Na szczęście po aktualizacji ECU w ASO problem zniknął!!!

Po wizycie w ASO i wgraniu nowego oprogramowania problem zniknął, uff , wszystkim właścicielom MY 2013 rozwiązanie polecam. Podobno problem dotyczył sposobu działania wtryskiwaczy? Zaciekawiło mnie to co napisał Pan Grzegorz Magdziarz na temat różnic w oprogramowaniu dla MY 13 i MY 14. Różnice powoduje inny w tych modelach komputer, czy jakieś kosmetyczne zmiany w silniku?

Należy do okresowych, można usunąć/samo tez po jakimś czasie znika.W wątku juz było jakieś 435 postów temu