yossarian

Jest podejrzane, jak w treści nie ma bezwypadkowy (co nie jest samo w sobie gwarancją na bezwypadkowość ) to auto na pewno klepane :grin: . Pamiętaj, że w dziale INNE/kupię/sprzedam masz specjalny wątek poświęcony subarakom z ogłoszeń

Esilon, daj szafie samodzielnie odfiltrować esencję z mojego przydługiego wykładu. :wink: W sumie zgoda, że 2.0XT to wybór godzący najlepiej wszystkie oczekiwania przeciętnego użytkownika Forestera :smile:

2.0XT moment 245Nm przy 3200 obrotach, 8,7 do 100km/h w MT, a wolnossący 2.5 (te wersje silnikowe, nie występujące w Europejskich Foresterach, są najpopularniejsze w ogłoszeniach na allegro, otomoto itp) ma 226Nm przy 4400 i 9.5s do 100km/h w MT. Spalanie podobne, bywalcy forum powiedzą Ci pewnie, że zależy od prywatnych właściwości prawej stopy :smile: No i nie dostaniesz już XT młodszych niż 2005r. Nie wiem jak z kosztami serwisowania auta z turbiną, zgaduję, że są wyższe. Generalnie jeśli masz temperament wyścigowca 2.5XT>2.0XT (oba mają możliwość tuningu) >2.5>2.0

Przeglądając starsze dyskusje na forum kilkakrotnie spotkałem się z wypowiedziami Dyrekcji sprowadzającymi się do tego, że jazda Subaru sprowadzonym z USA, jest na terenie Unii, w gruncie rzeczy nielegalna. Konsekwencją braku unijnych homologacji na "wszystko" od norm emisji CO2, przez główny wskaźnik prędkości w milach, do ustawienia świateł i kolorów kierunkowskazów itp. miało być min. ryzyko zatrzymania auta i odholowania na lawecie np. przy przypadkowej kontroli drogowej w Niemczech. Ponieważ "grozi mi" :wink: , że za kilka zostanę właścicielem Forestera MY 06r sprowadzonego z USA właśnie, zastanawiam się, czy wyjazd własnym autem np. na narty do Austrii jest rzeczywiście tak ryzykowny? Zależy mi na opiniach właścicieli innych subaraków sprowadzanych zza oceanu. Czy spotykały Was z tego powodu jakieś straszne urzędnicze/policyjne szykany?

To już trąci OT, ale kontynuując wątek salonu Subaru w Olsztynie: w tym tygodniu mają mieć pierwsze Imprezy i Legasia, Forestery dojadą w grudniu, ale zainteresowani mogą już zamawiać. Serwis ruszy za 3-4 tygodnie-czekają na dostawę części. Znajomy, który w Solixie serwisował swoją Kie chwali poziom obsługi-pozostaje trzymać kciuki, żeby się to i na Subaru przeniosło.

No tak foreksz, w końcu, to cudowna dziwka Nately'ego miała wyswatać Yossariana z jakimś podobnym sobie ucieleśnieniem hedonistycznej kobiecości. Dobry wybór, pozazdrościć...

No jasne, "Nocny lot"... Milo...witaj druhu! :wink: Fakt, że w swoim czasie przeczytałem Paragraf ze trzy razy. Kondensat przepysznego humoru i ostry paszkwil na biurokrację, dulszczyznę, kaczyzm, wojnę, wojsko , tych co wiedzą lepiej itp. Przy okazji, kilka miesięcy temu księgach pamiątkowych wielu krajowych blogów zostawił swoje odchody jakiś mały złośliwy troll, albo bot logując się jako Snowden i wpisując: zimno mi, zimno mi....

Dorzucić z pamięci to nie dorzucę. Praca trzyma mnie dziś daleko od domu i książek. Za to z takich opisów nocy, które tak jakoś utkwiły mi w głowie jest taki ze wspomnienień lotniczych Antoine de Saint-Exuper'ego, nie pamiętam tytułu, gdy po awaryjnym lądowaniu na pustyni musiał czekać na pomoc, potem przysnął gdzieś na wydmie, obudził się w środku nocy i przeraził, że spada, dopóki nie dotarło do niego, że mocno trzyma go łapkami grawitacji matka Ziemia, a odchłań w którą spadał to cudownie rozgwieżdżone niebo. Tylko on piach i kosmos... Czysta metafizyka :cool:

Co do przejażdżek Foresterem w okolicach Olsztyna, to ja będę mógł służyć pomocą dopiero w połowie grudnia, jeśli dobrze pójdzie :grin: (a przydałoby się już, bo biało się robi) Jeśli nie chcesz czekać, to w komisie na Lubelskiej stoi taki hamerykanin z bodaj 2002, czy 2003r, jeśli dobrze zagadasz powinni się zgodzić na jazdę próbną...

I jakieś ekstra promocje dla nabywcy pierwszego Forestera , może przestanę wtedy ślęczeć nad komputerem w poszukiwaniu używki w dobrym stanie...

No i wg. wszystkich aktualnych zaleceń kobieta w ciąży tym bardziej powinna zapinać pasy. Naraża w końcu dwie osoby. Poza ew. niewygodą nie ma żadnych przesłanek medycznych przeciw pasom w ciąży. Co do brzęczyka, to ktoś kiedyś pisał na forum o jego wyłączaniu przez skomplikowaną sekwencję otwierania drzwi od strony kierowcy i przekręcania kluczyka w stacyjce (nie pamiętam ile razy) Kilku osobom udało się nawet zdaje się zakończyć tą operację sukcesem. Spróbuj poszukać.

Dzwoniłem do Solixa, sympatyczny pan poinformował mnie, że serwis Subaru w Olsztynie startuje dopiero w przyszłym roku :neutral: Być może salon wcześniej???

No proszę. Na stronie głównej SIP w wiadomościach mały podtytuł "akcja zima", klikam i wszystko jasne-chyba rzeczywiście brakowało chociaż takiego skromnego wyjaśnienia.... A dwie wiadomości niżej informacja o otwarciu salonu dealerskiego Subaru w moim Olsztynie- się bardzo cieszę!!! :grin:

Cześć i chwała wszystkim forumowiczom!!! Jeżdżę po Olsztynie i okolicach hondą jeszcze, ale dni jej to już ostatnie i wiem, że muszę przesiąść się na forysia. Wytrwale szukam MOJEGO egzemplarza. Pozdrawiam! Tomek :grin: