-
Postów
457 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez BiP
-
@subleo, chyba cyprysika groszkowego albo lawsona w odmianach miałeś na myśli. Cyprysy to to co w płd europie oglądamy bo u nas nie zimują. Cyprysików i tuj jest po ok 300odmian ozdobnych w eu uprawianych. Teraz tuje w odwrocie bo płaskoziemcy boją się wyziewów tujonu jak szczepionek. Mnie to w zasadzie cieszy, bo kwadrat siatką ogrodzony, trawka obsiany + tuje naokoło to szczyt bezguścia.
-
Nie każdemu grab odpowiada. "Trzyma" liście do wiosny. Jak zima mroźna isucha są brązowe, jak mokra -zgniłobrązowe i takie sobie. Buk trzyma tak samo ale nie czernieje. Buk urodzaj nasion ma co kilka lat, więc nie zawsze jest w handlu. Zimozielona alternatywa cisa to tani jak barszcz i trochę zapomniany ligustr. Jeszcze laurowiśnia mi przychodzi do głowy. Może przemarznąć i zgubić liście, ale pędy pozostają żywe i odbija z pąków śpiących, a nie tylko od ziemi. A tak naprawdę, żeby rozpraszanie fal dźwiękowych było na zadowalającym poziomie musi mieć zielona przegroda 2-3 metry szerokości. Nie da się takiego żywopłotu wypielęgnować domowymi narzędziami i nie każdy dysponuje taką ilością miejsca. Proponowałbym jednak cisa w standardowej szerokości bo to król zywopłotów jest, 80cm przerwy, żeby przejść i przeciąć 2x w roku i potraktować go jako tło nasadzeń od środka- wzniesione krzewy z kontrastującym liściem na ciemnocisowym tle. Nawet jak coś go przeskoczy na wysokość to nic się nie stanie, bo cis najmniej światła potrzebuje.
-
Gabiony pięknie tłumią
-
No to ja dzisiaj w tym deszczu: W outbacku szyberdach wyczyściłem, bo odpływy zatkane, podsufitka mokra, z żyrandola kapało. W forku nadkole wymieniłem W starexie tylko oliwę w silniku, na resztę płynów nie mam już siły. Dziwny mam sposób spędzania urlopu, ale piwo po robocie smakuje...
-
Dereń powoli dochodzi. Pierwszy raz zapylały moje pszczoły i zbiór zapowiada się na wiadro-dwa, a nie litrowy słoiczek.
-
Nie wchodząc w szczegóły wino białe robi się z moszczu. Cxzerwone fermentuje pierwszy raz ze skórkami.
-
Porzeczkę bardzo poważam. Najbardziej spumante z czerwonej.
-
Proponuję śliwki osobno i przepędzić albo całkiem z nich zrezygnuj. Napój winopodobny ze śliwek klaruje się latami.
-
Żartować raczysz??? Z wygodą to mi się on nie kojarzy. Miałem 8 lat, szczęśliwie już go nie mam. Za każdym się obejrzę, ale to tylko sentyment. Plecy i uszy bolą na samą myśl... Auto do 120 przelotowej. Czyli na dwupasmówkach 90 z tirami. 120km/h i już jest walka z bocznymi podmuchami, koleinami. 120km realna odległość na jaką się można zapuścić bez tankowania (bo trzeba jeszcze wrócić) Ryzyko, a raczej pewnik death wobble. U mnie po 60tkm. Auto na dwóch sztywnych mostach nigdy nie będzie uniwersjalne. Tym bardziej bez centralnej różnicówki i amortyzatora skrętu. Nie pojedziesz ani szybko, ani z zapiętym 4x4 na czarnym. W nowym jimny niby wszystko trochę lepiej. Więcej mocy, miejsca i paliwo jakby wolniej ucieka. Ale to wciąż maszynka do ciężkiej pracy. I dostępna jako ciężaro0wy tylko.
-
Nie ma innego wyjścia, jak przejechać się jednym i drugim. Jest... inaczej. Ale przy spokojnej jeździe i priorytecie "nie szkoda w teren" duster może być lepszym wyborem. Jakieś 3 latka temu byłem bardzo blisko kupna dustera. Przesądził brak automatycznej skrzyni i mój zapas kół, felg do subaru.
-
Zmoczyła mokrą wodą... Wilgoci w tym zdaniu jak w dżungli na równiku. Chyba 36-ta godzina dyżyru.
-
https://wfdif.online/strefa-vod/dokument/przed-rajdem/ Film Kieślowskiego -A czy mogę dostać na jeden dzień, na mieście sobie dorobię... -(...) -Nie, z rysunku ciężko by było.
-
Schronisko odrodzenie na Przełęczy Karkonoskiej. Ten sam dzierżawca, co na Szrenickiej. Forki w sezonie wspomagane amerykańskimi pickupami. Pozdrawiam.
-
Co to za interes sprzedać komuś pralkę co 20 lat, jak można w tym czasie dwie. Amerykański przemysł samochodowy prosperował jak spece od marketingu byli w stanie przekonać, że po 3-5latach należy skonsumować nowe auto bo prestiż, nowosc, po(d)stęp, bo sąsiad już ma etc. Co robili z używkami? Cała ameryka łacińska łącznie z Kubą je dojeżdżała. Swój rynek bronili cłami zaporowymi. Jak Brazylia zaczęła chronić msca pracy w montowniach biedaVW i fiatów ograniczając import to był lament. Ceny odkupu spadły. Dzieła zniszczenia dokonały japońskie fabryki w US. No i teraz przeciętny John jeździ hondą. Full size pickupy nawet im powoli podgryzają. Tylko zaprojektowana nietrwałość albo nowe rynki są w stanie zapewnić ciągłość zbytu. W Afryce niestety przed Europą będą Chińczycy.
-
Jak bym miał taką drogę pod domem, sąsiedzi by mnie zlinczowali!
-
Zazwyczaj najbardziej niezadowoleni z rekuperacji są ci, co jej nigdy nie mieli. abarotno: nie znam użytkownika, który byłby niezadowolony. Też mieszkam pośrodku niczego z wystawą na przeważające wiatry 15km od morza. Filtry na wlocie się brudzą w sposób widoczny w okresie pylenia sosny i w trakcie żniw. Powrotne zawsze. Uświadamiają ile kurzu jest z 4 osób + psy. Zadnych dywanów, zasłon nie mam...
-
? Przeciągów się bałeś?
-
Nawiewa się do sypialni, salonu, ssie z brudnych i wilgotnych- kuchni, łazienek, gospodarczych. Jak gaz w granicy i przyłącze za drobne, to kilka lat temu rachunek gaz contra pompa i foto wychodził podobnie. Nie moje wyliczenia, teraz dopłaty do eko mogą zmienić, gaz też nie potaniał. Ja bym ze względów przekonaniowych był mimo wszystko za pompą. Solary w odwrocie. W stosunku do fotowoltaiki i elektrycznej grzałki technologia nietrwała i kłopotliwa.
-
Dmuchane całoroczne są? Jak całorocznie, to wpuszczone w taras, większe możliwości izolacji, mniej strat na grzaniu Się upierałem na wannę z masażem. upierdliwość czyszczenia mnie ostatecznie odwiodła. Zamiast niej mam zwykła dwuosobową i pełne obłożenie ma może 1x na mc. Z nieużywanych fitnesów mam: -dwa kajaki, w zeszłym roku nie były na wodzie, bo czasu nie ma, bo jak spłyniemy gdzies, to ktoś nas musi i tak zabrać, bo własny trzeba zapakowac na dach i przewieźć, a w drugim końcu Pl, gdzie mi się zachciało kajaczyć stoją w wypożyczalni po 50/dzień, więc tylko wiosełka swoje... -3 rowery osobiste, a bierze się ten co na wierzchu. Małżonka też używa tylko jednego, drugi leżakuje. -orbitreka o znikomym przebiegu. Nieuzywany, bo bez względu na pogodę i stopień nasycenia ruchem pies i tak chce iść na spacer, to się idzie zamiast bezdurno pedałować w miejscu, Pranie można na nim powiesić. - staw kąpielowy, wiosną wyczyszczony po kilku latach zapuszczenia, nogi tylko pomoczyłem... Wspomniany pies się kąpie. Niepotrzebnie kopałem na 140cm, jemu starczyłoby 50. - Deski na saunę kupiłem. Olchowe. Pomysł od kilku lat skutecznie rozchodzony.
-
Jak dach płaski, można się o izolację celulozową wtryskiwaną pokusić. O ścianach i skosach różnie mówią. Może opaść i mostek u góry zrobić. Siostra mnie wyleczyła. Całoroczne mają w basemencie. Pierwszy rok używali, potem 2-3 x na rok, teraz składzik mają. To tak jak z sauną. Jeśli masz w zwyczaju 1x w tygodniu się wytapiać, buduj. Jak budujesz z myślą że będziesz korzystał, a do tej pory korzystałeś okazjonalnie to raczej nie będziesz tak często używał jak myślisz. \ Podsumowując: dmuchane i najprawdopodobniej sprzedasz po dwóch sezonach za połowę ceny. Przynajmniej dziura po nim nie zostanie.
-
87cm może być ciężko, moja kontrukcja co 50cm osiowo, czyli 46 w świetle. Wełna 50 szerokości na wcisk i nie opadała.
-
Mein Gott! A świadectwo importu jest? Nie przepadam za rzodkiewką, ale w tym roku ukisiłem tak jak ogórki na modłę ukraińską jak ogórki. Rewelacja. Żeby nie było że off, to bardzo komponuje się jako zagrycha do wyrobów czystych.
-
Przechodzi. Chyba, że zużywasz prąd stały.
-
Produkcja własna jest bezcenna.
-
WKU przysłało polecony do nieżyjącego od 35 lat. Dziś miałby 99, więc pewnie do poboru ma stanąć.