BiP

Cywilizacja, nie jak u mnie na zadoopiu. W 2021 firma zapominała zabierać odpady. W gminie zrobiłem awanturę bo wigilia była drugim z rzędu niezrealizowanym wywozem, więc na święta posesję miałem przystrojoną z zewnątrz 4-ma worami. W tym roku nowa firma, inne zasady selekcjonowania, limity na wywóz segregowanych, nie ma zachęt do kompostowania. No i gaz podrożał, śmierdzi palonym plastikiem i płytami wiórowymi.

Słaby ten zestaw szkła. Chłodnicy nie ma. Bo rozumiem szybkowar w domu jest, a uczymy się przydatnych rzeczy? Serio chcesz kupić pomoc naukową do zaprezentowania jednego doświadczenia na lekcji za 500zł? Graniczy z pewnością, że pierwszy raz się poekscytuje, drugi może pokaże koleżankom, a trzeci i ostatni raz złoży na prośbe na pokaz dla dziadka, wujka. Zacznij od tego, co masz w domu. Wulkany z sody, właściwosci kwasu (octu, nie zmywacza do zabrudzeń z cementu), zróbcie mydło, będzie trochę bajzlu ale i korzyści. Camera obscura złożysz z pudełka po butach, rozbierz z nią starą lustrzankę czy lornetkę. Pryzmat, czy większy magnes możesz kupić na allegro za 30 zł, tyle samo kosztuje zestaw do ph gleby Fehliga. A najlepiej biochemii nauczy akwarystyka. Zaczynałem w pierwszej klasie, więc zbliżony wiek. Kilka zwierząt ucierpiało. Taka zabawka przypomniała mi się z młodości, moje dzieciaki też się bawiły: https://www.olx.pl/d/oferta/optic-gabinet-80-zabawka-nrd-zestaw-optyczny-mikroskop-CID767-IDDDiNt.html kilka rzeczy do złożenia +pole do popisu dla własnej inwencji. Nie wierzę, że nie ma aktualnych odpowiedników, choć optyka się nie zdezaktualizowała.

Gratuluję. Na pewno kaukaska? Bo wiesz, jak igły nie mają wyciętej doopki, tylko ostre na końcu to może być grecka. A od pospolitej to kaukaska się różni tylko omszeniem pędów... No i paski sprawdź od spodu igły. białe, czy srebrne?

Jest takie coś. Araucaria excelsa. Dostępna. Albo sosnę pinię sobie wyhoduj... Byłem w dżungli popatrzeć. Miałem taką monsterę w rodzinnym domu. Co trzy latka nowa donica na zamówienie od stolarza i czteroosobowe przesadzanie. Żarło pół wiadra wody na raz.

No fakt. Wylęgające się przędziorki są sygnałem do wystawienia choinki na taras. Bo 2-3 dni później zaczynają ruszać pąki. U mnie po za tą choinką w salonie za bardzo nie mają co jeść nie ryzykuję niczym poza chojakiem, tylko bombki zaczynają się kleić...

I trafi na sortowni do kompostowania. Plasticzano-metalowe coś też trafi do śmietnika. W ciągu 5 lat bo tyle się to podobno używa. I w najlepszym razie czeka je spalarnia bo nikt tego nie zrecyklinguje.

GL5 0,8l.

Kiedyś w obk zaczął mi cieknąć. Wioskowy kowal mieniący się mechanikiem polecił wlać uszczelniacz do płynu. Wlałem taki spulchniający gumy (stp chyba) i problem znikł na kilkanaście lat. Następny właściciel też nie narzeka.

Przeszukaj forum. Dużo napisano. Będziesz miał mętlik, ale wnioski są takie że wymieniać trzeba. Wybór metody - ja od zawsze statyczną. Filtr w CVT jest zakopany w środku, trzeba ściągać miskę, więc producent chyba nie przewidywał wymiany "co chwilę" (oleju też nie przewidywał) Przy tym przebiegu ustal po historii serwisowej czy była oliwa zmieniana. Inspekcja poziomu oleju jeśli nic nie niepokoi co 2 lata/30tkm. Fachowiec po kolorze a w przypadku zajechania skrzyni to i zapachu jest w stanie określić kondycję płynu.

Trochę trwało zanim przyswoiłem, co widzę...

Duże tuleje mają konstrukcję gumowometalową z dodatkowym wypełnieniem płynem-żelem. Stąd pewnie ta cena. W obk wymieniałem przy ok 150tkm na poliuretany, kolejne 150tkm wytrzymały. 85 ShA chyba brałem, prowadzenie mocno na "+" względem zużytych oryginałów. Małe zostawiłem subarowe. W przodzie poliuretany miałem tylko jeszcze w łącznikach stabiliazatora, reszta gumy. Gumy subarowe poza tą dużą przekombinowaną nie są drogie względem innych aso.

Każdy najazd na Ziemię Kłodzką zaczynam od wizyty w Broumovie. Ze względ8u na pożary dóbr benedyktyńskich browar został wyrzucony do wsi Olivetin i tam go trzeba szukać. https://www.pivovarbroumov.cz/cs/ Można zwiedzać po polsku. Ja już za dużo browarów zwiedziłem, interesują mnie tylko ich produkty, szczególnie żywe. Wspomniany klasztor warto - taki mały Melk w stanie podnoszenia z komunistycznej ruiny (kto widział kościoły na wschodzie, wie czego się spodziewać.) Na cmentarzu po drugiej stronie Broumova stoi modrzewiowy kościółek z XIVw. Nie ma tak starych drewnianych w PL, a i ten jakimś cudem przed Husytami prawie cały się uchował. Z kulinariów zarekomenduję jeszcze "U Oravcu" po drugiej stronie. Jest smacznie, jest klimat, są fajne imprezy muzyczne od lat. Pokoje są. https://www.google.com/maps/place/Restaurace+U+Oravců/@50.3753311,16.9315354,14z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0x5fb94c3a7970c58e!8m2!3d50.3728334!4d16.9322492 Kiedyś z polecenia trafiłem do agroturystyki serwującej śląską kuchnię- niektórzy tylko dla tej kuchni tam jeżdżą. Jest cisza, spokój, ale raczej na nicnierobienie. Polecam tę chatynkę w podwórzu. https://www.nocowanie.pl/noclegi/ladek_zdroj/agroturystyka/27944/ Większe zadoopie od skowronków to schronisko Pasterka. Koniec asfaltu, granica, brak zasięgu kom, puste szlaki. Na samo wspomnienie błgostan i tęsknota mnie ogarnia. http://www.przystanekpasterka.pl/schronisko-pttk-pasterka/ Tyle mogę polecić z noclegów, bo ja głównie na dziko. Nie wymieniam jakichś przeciętnych agroturystyk, bo jak tu kawałek dachu i łóżko rekomendować.

Podobny temat na kresce założyłem. Nie chwyciło. Pewnie userów za mało. Trzymam kciuki, coś od siebie dorzucę. Bardziej z opisu, bo zdjęć niewiele robię.

Hybryda nie ma wnęki na koło zapasowe?

Się nie znacie. Ten co go ubiera, ma również w obowiązku informować go o godzinie. Jak tak mu założy to bez wykręcania rączki mu sprawdzi.

Białe do świniny??? Ależ mi się zachciało tych żeberek...

Dwie cvt kupione niedawno z przebiegiem 50-70tkm, więc w okolicy pierwszej wymiany. Auta trzymam 10-naście lat. Pakiet startowy - statyczna. I nie czuję się że coś robię nie tak. Przy którejś kolejnej pewnie zrzucę miskę i dokopię się do filtra. Poprzednie klasyczne automaty serwisowane statycznie co 60tkm dożyły 300-400przebiegu i dalej mają się dobrze.

Ja na swoje zarobki nie patrzę z pozycji podatnika. Bardziej mnie interesuje, czy mam co do garnka włożyć niż gdzie moje daniny wsiąkną jak krew w piach. Faktem jest, że aktualne warunki rozliczeniowe są rewelacyjne np stosunku do Niemiec. Po 2,5 sezonu mam stopę zwrotu powyżej 40%. Liczyłem przy montażu na 8lat, a wyjdzie niecałe 6. Magazyny długo jeszcze będą nierentowne i to one powinny być dofinansowywane. Pozostaje więc jak najwięcej zużyć w realnym czasie produkcji. Nie każdy pracuje z domu i naładuje sobie elektrowóz za dnia, ale każdy ma pralkę, zmywarkę, piekarnik z timerem.

Temp wrzenia butanu to -0,5C. Zimą ciężko będzie zużyć do końca.

Kup używany "markowy" z prywatnej ręki. Jak Ci nie wejdzie w nawyk to odsprzedasz z niewielką stratą. Oferty na olx za niezniszczone sprzęty oscylują w okolicy połowy ceny slkepowej. Tani nonejm pokona Cię słabą ergonomią i brakiem komfortu. Tandetny u mnie nie wytrzymał roku. A tak wogóle to orbitrek jest fajniejszy, górna połowa ciała też się rozrusza.

Kiedyś było jasne: 1/3 teren, 2/3 szosy =H/T pół na pół = A/T 2/3 teren 1/3 szosy =M/T Większości wystarczają H/T, a jak wiadomo większość nigdy się nie myli. Landcruiser, suzuki jimny, poprzednie vitary, pajero, pickupy wyjeżdżają z fabryki na H/T.

Po drodze greckie klimaty

Kłomino. Ostatni leningrad. Dwa niezamieszkałe zostały zrównane z ziemią w tym roku. https://szczecinek.naszemiasto.pl/tajemnicze-klomino-zobacz-co-zostalo-z-miasta-widmo-tu-zyli/ar/c1-7667845

https://www.pb.pl/optimus-mial-szanse-byc-globalnym-mocarzem-642513