Skocz do zawartości

Mój następny telefon


devlin

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, siewcu napisał:

Nie zgodzę się w ogóle z tym. Mój 5S poleciał raz na glebę - wyświetlacz zbity. Nakleiłem szkło i włożyłem w pokrowiec - lata czasem dosyć ostro i nic, tylko szkło zbite. BlackBerry Q20 - nakleiłem szkło, kilka dni później wyślizgnął mi się z ręki jak wkładałem do kieszeni. Obudowa dostała po dupie, szkło zbite, ekran cały.

Mi też, przyznam, szkło uratowało ekran, tak przynajmniej mi się wydaje. Ale szukanie odpowiedniego tak mnie zraziło że w pewnej chwili miałem już dość szukania (zawsze było coś nie tak, a to odklejało się na zakrzywieniach a to odstawało, innym razem dotyk świrował, jeszcze inne: to na całą powierzchnię, po naciśnięciu na rogu odklejało się z drugiej strony...) mam stare galaxy S7 i teraz na nim szkło tylko na płaską powierzchnie, wyglada to "takse" ale przynajmniej nie odłazi, mam wrażenie do tego że bardziej chroni moje samopoczucie niż ekran. W nowszym S8 i S9 ekrany jeszcze bardziej są zakrzywione więc poprostu widzę to słabo:wacko: i już.

Edytowane przez adamW202
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Bo krzywe ekrany to moim zdaniem idiotyczny pod każdym względem pomysł. Nie ma możliwości pewnego chwytu(a przynajmniej mi się nie udało tego pewnie chwycić), zabezpieczenia ekranu w całości i kupienia pancernego pokrowca. Chyba że ktoś zrobi szkło z jakimś specjalnym systemem mocowania dodanym w zestawie dla użytkownika w cenie szkła - szkło elastyczne jest więc gdyby było zrobione zakrzywione to ok, ALE bez przyrządu założenie tego równo byłoby mało możliwe.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby są pancerne pokrowce, w zasadzie nawet nieźle chronią i ekran i cały telefon, mam Otter Box (wielość rozwiązań jakie wypróbowałem nawet mnie samego dziwi i w efekcie końcowym doprowadziło to do skrajnej irytacji:mrgreen:) ale nie noszę już w tym telefonu bo rozmiary jego są poprostu monumentalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na LG miałem Spigena Slim Armor. Teraz mam to https://www.fasttech.com/p/6834200 i działa bardzo dobrze :D Okienko mnie tylko wkurza, bo nie mam potrzeby chwalenia się japkiem na telefonie... Ale w sumie zakrywają chyba tylko te z pokrowcem na karty z tyłu.

Edytowane przez siewcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem spoko cena:) Na appla zawsze wybór był większy i zazwyczaj w lepszej jakości a że przeważnie jest okienko z tyłu na logo, cóż, niestety w większości ludzie traktują telefon jako wyznacznik statusu społecznego i cieszą się że wszyscy widzą jaki telefon trzymają akurat przy uchu, nie kierują się wcale potrzebą, użytecznością, wielofunkcyjnością i czym tam jeszcze co zmusza mnie czy Was w obecnych czasach do noszenia telewizora w kieszeni. Najśmieszniejsze jest to, że mówisz do takiego kogoś: "wyślę Ci to e-mailem" a on: "ale będę mógł odczytać dopiero jutro, gdy wrócę do domu". :facepalm: W tych przypadkach rzeczywiście Nokia 3310 była by idealnym rozwiązaniem.  Nie wspomnę o podłączeniu telefonu do zestawu głośnomówiącego w aucie...im droższy samochód tym bardziej prawdopodobne jest to, że typ który akurat zajechał Ci właśnie drogę, zrobił to bo rozmawiał trzymając swoją zasłaniającą cały świat patelnie przy uchu.

Edytowane przez adamW202
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, adamW202 napisał:

No to była by dobra rada, jednak, na Nokii 3310 nie zainstaluje whatsappa, skypea i messengera a i Forum nie będę mógł przeglądać więc raczej ten pomysł odpada:P

A bez tego nie da się żyć? Ludzie utraciliby kontakt?:P

 

51 minut temu, siewcu napisał:

 Ale w sumie zakrywają chyba tylko te z pokrowcem na karty z tyłu.

Oryginalne Apple zakrywają, niedawno kupowałem matce jakieś skórzane i nie miało tego durnego okienka, silikonowe też takie były

 

15 minut temu, adamW202 napisał:

 cóż, niestety w większości ludzie traktują telefon jako wyznacznik statusu społecznego i cieszą się że wszyscy widzą jaki telefon trzymają akurat przy uchu 

Uwielbiam słuchać w rozmowach, "zepsuł się mój iphone", "zaraz sprawdzę na iPhonie", "dziecko rzuciło moim iphonem", "mam słaba baterie w iPhonie", itd...:th_dash:

Czy nie można powiedzieć normalnie telefon, smartphone, cokolwiek. Nie mówię np przyjechałem, Rometem, Giantem czy innym, tylko normalnie rowerem. Niestety część nie ma urządzenia, tylko markę/model:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, radekk napisał:

Czy nie można powiedzieć normalnie

Nie przesadzasz? A dżinsy, gor-texy, cola, ze starszych czasów np. nylon itd. Poza tym mówisz że przyjechałeś samochodem, czy Subaru? :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy próbując wbić się w wyższe statusy społeczne kupując iPhone ;) Co z tego, że zęby w tynk, bo trzeba ratę za telefon zapłacić - japko jest i można się pokazać. Mój swoje lata już ma i nie narzekam, ale ostatnio sobie zakleiłem okienko nalepkami :D jeszcze się trzymają, ciekawe jak długo - jak się zjadą to nalepię nowe, choć nawet lepsza zjechana naklejka niż okienko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Guliwer napisał:

Nie przesadzasz? A dżinsy, gor-texy, cola, ze starszych czasów np. nylon itd. Poza tym mówisz że przyjechałeś samochodem, czy Subaru? :biglol:

Cola to rodzaj napoju, jak sok, nie marka, drzewo koli to też marka?:biglol:

Dzinsy tak samo, jest to typ nie marka, nie mówię ubieram dzisiaj Levisy, Wranglery:P

 

Subaru to co innego, są samochody i Subaru:P to widać na pierwszy rzut oka;)

A na serio spotykając się z nowym kontrahentem nie mówię mu przepraszam za spóźnienie ale zepsuło mi się Subaru tylko samochód bo generalnie mało istotny jest fakt co to było konkretnie, chodzi o fakt co się stało, zresztą jakby coś takiego się stało to nie przyznajesz się że Subaru bo Subaru się nie psuje więc wręcz nie wskazane takie rzeczy wyjawiać. Chyba że ów osoba jest od stóp do głowy w ciuchach Subarowych to co innego:biglol:;)

Też przebija mi się opona w samochodzie a nie Micheline:D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, siewcu napisał:

 Okienko mnie tylko wkurza, bo nie mam potrzeby chwalenia się japkiem na telefonie...

Naklej świniaka :)

 

2 godziny temu, radekk napisał:

 tylko normalnie rowerem

Tia... normalnie to był bicykl/welocyped. Rower pochodzi od brytyjskiego Rovera produkującego kiedyś... rowery :) Zupełnie ta sama historia co ludzie mówiący pół wieku temu elektroluks na odkurzacz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, siewcu napisał:

 Co z tego, że zęby w tynk, bo trzeba ratę za telefon zapłacić - japko jest i można się pokazać.

Wyj***e się później taki na glebę i słysząc trzask modli się żeby to była pęknięta kość a nie ekran;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Huawei jest ubrany w pancerny futerał i dodatkowo ma szybę ochronną. W sumie to nie widać jaki to smartfon ale bez tego rozsypał by się przy pierwszym upadku ... .

Dodam jeszcze, że kilka razy pękło mi szkło hartowane i nawet nie wiem kiedy. 

 

Mojej Kobiecie na początku tego roku  kupiłem Huawei P10 Lite i pierwsze co zrobiłem to założyłem szkło hartowane i kupiłem oryginalny  przezroczysty futerał Huawei który osłania tylko tył i narożniki, przez co telefon nie wyślizguje się z ręki a już kilka razy spadł i jest cały. 

 

Napiszę tak chytry traci dwa razy ... i czasem warto wydać kilka złotych ... . 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radekk napisał:

A bez tego nie da się żyć? Ludzie utraciliby kontakt?:P

 

 

Śmiej się, śmiej ale ja bym utracił, (praca) spedzam bardzo dużo czasu poza domem i whatsapp na przykład jest jedynym albo jednym z wielu komunikatorów które pozwalają mi na kontakt z domem i bliskimi w ogóle. Nie ma zasięgu gsm a jest tylko internet i to satelitarny czyli taki raczej lichy, zwykły telefon może posłużyć co najwyżej za budzik. Za to w domu mam starego Samsunga Solida i to jest to co najbardziej lubię :) czasami go noszę jeszcze...ale i tu pojawiają się problemy bo nie mam tam tak fajnych map jakie mam w smartfonie i które nie raz tyłek mi uratowały (napewno pomogły zaoszczedzić wiele czasu), biletów parkingowych też kupować nie muszę bo mam do tego aplikację a gdy czekam na ważną wiadomość e-mailem to nie muszę siedzieć uwiązany przy komputerze tylko mogę pojechać z dzieckiem na rower, na przykład. Stare telefony fajne są, nie sprzeczam się ale w dzisiejszych czasach ....no i tu wywód na kilkanaście linijek tekstu powinien się znaleźć:mrgreen:

Edytowane przez adamW202
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy próbując wbić się w wyższe statusy społeczne kupując iPhone  Co z tego, że zęby w tynk, bo trzeba ratę za telefon zapłacić - japko jest i można się pokazać. Mój swoje lata już ma i nie narzekam, ale ostatnio sobie zakleiłem okienko nalepkami jeszcze się trzymają, ciekawe jak długo - jak się zjadą to nalepię nowe, choć nawet lepsza zjechana naklejka niż okienko

Mój pięcioletni syn mi ostatnio nakleił na pleckach iphona taką naklejeczkę 4a155ba5e54c755e7ba7775dc41a050f.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, radekk napisał:

Cola to rodzaj napoju, jak sok, nie marka, drzewo koli to też marka?:biglol:

Dzinsy tak samo, jest to typ nie marka, nie mówię ubieram dzisiaj Levisy, Wranglery:P

 

Subaru to co innego, są samochody i Subaru:P to widać na pierwszy rzut oka;)

A na serio spotykając się z nowym kontrahentem nie mówię mu przepraszam za spóźnienie ale zepsuło mi się Subaru tylko samochód bo generalnie mało istotny jest fakt co to było konkretnie, chodzi o fakt co się stało, zresztą jakby coś takiego się stało to nie przyznajesz się że Subaru bo Subaru się nie psuje więc wręcz nie wskazane takie rzeczy wyjawiać. Chyba że ów osoba jest od stóp do głowy w ciuchach Subarowych to co innego:biglol:;)

Też przebija mi się opona w samochodzie a nie Micheline:D

jeszcze cristal, jak pijesz cristala to mów że pijesz cristala ...;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Mojej Kobiecie na początku tego roku  kupiłem Huawei P10 Lite i pierwsze co zrobiłem to założyłem szkło hartowane i kupiłem oryginalny  przezroczysty futerał Huawei który osłania tylko tył i narożniki, przez co telefon nie wyślizguje się z ręki a już kilka razy spadł i jest cały. 
 
Napiszę tak chytry traci dwa razy ... i czasem warto wydać kilka złotych ... . 
 


No paczPan, a mi się dokładnie taki sam zestaw wyślizgnął z dłoni w czasie wyjmowania z kieszeni spodni i... oryginalne etui bez uszkodzeń, oryginalne szkło hartowane całe, a ekran - jak widać ;)

af7dbb7474520531d5f2890b97843b23.jpg
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, sorevell napisał:

A propos Samsunga Solid, kiedyś znajomemu wpadł pomiędzy drzwi kabinowe a szybowe windy

:o To nieźle już zdezelowana była ta winda, że takie luzy miała że telefon  typu solid się zmieścił. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sorevell napisał:

No paczPan, a mi się dokładnie taki sam zestaw wyślizgnął z dłoni w czasie wyjmowania z kieszeni spodni i... oryginalne etui bez uszkodzeń, oryginalne szkło hartowane całe, a ekran - jak widać ;)

Panie mam coś takiego ponad 2 lata i  odpukać Huawei jest cały.

IMG_20180419_145346.jpg

IMG_20180419_145356.jpg

IMG_20180419_145436.jpg

Edytowane przez llkuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosto z chin :D mam identyczny do swojego iPhone'a ;)

 

PS. Huawei nie daje szkła hartowanego w zestawie, to jest zwykła folia, która ma chronić przed rysami i niczym więcej. Więc IMO nie szkoda, tylko na własne życzenie... Dlatego jestem przeciwny klejeniu folii, bo nie daje to w sumie nic konkretnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sorevell napisał:

A propos Samsunga Solid, kiedyś znajomemu wpadł pomiędzy drzwi kabinowe a szybowe windy. Przeleciał ponad 9 metrów i wylądował w żelbetowym podszybiu. Ku naszemu zaskoczeniu - nawet się nie włączył, uszkodzeń, poza kilkoma rysami, brak.

a u mnie 3 padły w ciągu roku, nie wytrzymywały użytkowania, już byłem znany w serwisie jako zabójca Solidów:biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...