Skocz do zawartości

Hamulec rozebrany, pilnie przydałaby się rada


FastLane

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jak w temacie, konieczna u mnie była wymiana z tyłu klocków i tarcz, za co się zabrałem, wszystko ładnie pięknie dopóki nie trzeba było zdjąć starej tarczy. Nie idzie. Opsikałem WD40 z każdej strony z której się dało, obstukiwałem, szarpałem rękoma. Ręczny nie zaciągnięty, metoda z młotkiem raczej się nie uda bo nie mogę kręcić kołem, w końcu stałe 4x4. Czy macie jakiś pomysł poza szlifierką kątową lub ściągaczem? Ciąć nie chcę bo się boję że uszkodzę nie to co trzeba, a ściągacz, cholera, kupiłbym może gdybym wiedział, że pomoże na 100% a nie wiem. Co myślicie?

 

Pacjent na lewarku, Impreza 2004 n/a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie masz już taka wargę na bębnie ze blokują szczeki od strony linki ręcznego jest taka zaślepka do regulacji ręcznego skręć ja na maksa zęby szczęki ci się zeszły i tarcza sama spadnie a jak nie to większy młotek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruby zabezpieczającej w tarczy nie masz przypadkiem ?

 

Jeśli nie to zmień młotek...

 

 

Na większy ;)

 

Te tarcze mają 2 otwory na mniejsze śrubki zabezpieczające, ale było tam pusto. Kto wymieniał, olał.

 

Tylko czy jak tak przypieprzę, biorąc pod uwagę że tylko 25% promienia tarczy mogę bić (reszta od tyłu jest zakryta), nie zablokuję tej tarczy jeszcze gorzej?

prawdopodobnie masz już taka wargę na bębnie ze blokują szczeki od strony linki ręcznego jest taka zaślepka do regulacji ręcznego skręć ja na maksa zęby szczęki ci się zeszły i tarcza sama spadnie a jak nie to większy młotek :D

 

Dzięki ale gdyby ręczny blokował to by wgl koło nie drgnęło, tymczasem ma odrobinę luzu, można o kilka stopni obrócić. Do oporu z dyfra.

 

Chyba zostanie mi tłuc mocniej.

Edytowane przez FastLane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Śruby zabezpieczającej w tarczy nie masz przypadkiem ?

 

Jeśli nie to zmień młotek...

 

 

Na większy ;)

 

Te tarcze mają 2 otwory na mniejsze śrubki zabezpieczające, ale było tam pusto. Kto wymieniał, olał.

 

Tylko czy jak tak przypieprzę, biorąc pod uwagę że tylko 25% promienia tarczy mogę bić (reszta od tyłu jest zakryta), nie zablokuję tej tarczy jeszcze gorzej?

prawdopodobnie masz już taka wargę na bębnie ze blokują szczeki od strony linki ręcznego jest taka zaślepka do regulacji ręcznego skręć ja na maksa zęby szczęki ci się zeszły i tarcza sama spadnie a jak nie to większy młotek :D

 

Dzięki ale gdyby ręczny blokował to by wgl koło nie drgnęło, tymczasem ma odrobinę luzu, można o kilka stopni obrócić. Do oporu z dyfra.

 

Chyba zostanie mi tłuc mocniej.

 

 

 

te dwa otwory na mniejsze śruby są w takim celu żeby śrubki m8 w nie wkręcić i tarcza powinna zejść czyli tak po chłopsku ta tarcza ma już w sobie ściągacz tyle że trzeba dwie śruby z gwintem M8 dołożyć.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic, na dziś skończyłem, przykręciłem koło, wcześniej napsikałem WD40, jutro druga runda, pożyczę jakiś młot 10 kilowy i może się uda.

 

 

Od wewnętrznej strony jest gumka a pod nią zębatka ktora ustawia sie rozjazd/zjazd klocków w manualu jest to opisane

 

Trzeba mieć manual najpierw :P ale jeśli tarcza się minimalnie obraca, to chyba wskazuje, że nie trzyma jej ręczny?

Jeśli jestem w błędzie, to daj znać, to się dobiorę do tej zębatki. Gumkę znalazłem ale dojście jest tam tragiczne żeby cokolwiek zobaczyć.

 

 

 

 

 

te dwa otwory na mniejsze śruby są w takim celu żeby śrubki m8 w nie wkręcić i tarcza powinna zejść czyli tak po chłopsku ta tarcza ma już w sobie ściągacz tyle że trzeba dwie śruby z gwintem M8 dołożyć.

 

 

O cholera, dlaczego ja o tym nie pomyślałem... Jestem baranem. Dzięki wielkie, jakoś na to nie wpadłem :D ale to musi zadziałać.

 

Naprawdę jest mi wstyd że nie przyszło mi to do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Śruby zabezpieczającej w tarczy nie masz przypadkiem ?

 

Jeśli nie to zmień młotek...

 

 

Na większy ;)

Te tarcze mają 2 otwory na mniejsze śrubki zabezpieczające, ale było tam pusto. Kto wymieniał, olał.

 

Tylko czy jak tak przypieprzę, biorąc pod uwagę że tylko 25% promienia tarczy mogę bić (reszta od tyłu jest zakryta), nie zablokuję tej tarczy jeszcze gorzej?

prawdopodobnie masz już taka wargę na bębnie ze blokują szczeki od strony linki ręcznego jest taka zaślepka do regulacji ręcznego skręć ja na maksa zęby szczęki ci się zeszły i tarcza sama spadnie a jak nie to większy młotek :D

Dzięki ale gdyby ręczny blokował to by wgl koło nie drgnęło, tymczasem ma odrobinę luzu, można o kilka stopni obrócić. Do oporu z dyfra.

 

Chyba zostanie mi tłuc mocniej.

 

te dwa otwory na mniejsze śruby są w takim celu żeby śrubki m8 w nie wkręcić i tarcza powinna zejść czyli tak po chłopsku ta tarcza ma już w sobie ściągacz tyle że trzeba dwie śruby z gwintem M8 dołożyć.

Mądrze kolega prawi a racja spod palcy jego ku pogrążonym w otchłani meandrow techniki wartkim strumieniem płynie!

 

Się znaczy racja- w te dziurki po srubce (tylko nie jakąś gowniana bo u siebie jedną ukrecilem prawie nie używając siły) i powinno zejsc

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jak w temacie, konieczna u mnie była wymiana z tyłu klocków i tarcz, za co się zabrałem, wszystko ładnie pięknie dopóki nie trzeba było zdjąć starej tarczy. Nie idzie. Opsikałem WD40 z każdej strony z której się dało, obstukiwałem, szarpałem rękoma. Ręczny nie zaciągnięty, metoda z młotkiem raczej się nie uda bo nie mogę kręcić kołem, w końcu stałe 4x4. Czy macie jakiś pomysł poza szlifierką kątową lub ściągaczem? Ciąć nie chcę bo się boję że uszkodzę nie to co trzeba, a ściągacz, cholera, kupiłbym może gdybym wiedział, że pomoże na 100% a nie wiem. Co myślicie?

 

Pacjent na lewarku, Impreza 2004 n/a.

Szlifierka nie polecana, nie przy takiej naprawie.Tylko krzywdę możesz sobie zrobić.Nie przyszloby mi to nawet do glowy.Tak jak podpowiadają koledzy, dobry młotek i równomierne dokrecanie śrub, no i cierpliwość wskazana...powodzonka

 

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc, dzisiaj runda druga, zabrałem się za zdejmowanie tarczy metodą na 2 śrubki M8, tarcza zeszła bezboleśnie po wkręceniu pierwszej śrubki. W zasadzie już miałbym wymianę za sobą, przynajmniej na 1 kole, gdyby nie...

 

Wkręcałem tłoczek metodą klucz do syfonów + stalowy zacisk stolarski. Tłoczek wszedł pierwsze kilka mm, a głębiej już nie chce iść, ile bym się z nim nie siłował. Brakuje mi jeszcze z 6 mm żeby wszedł na nowe klocki.

 

Nie chcę zakładać nowego tematu, ale może ktoś z Was wszechobeznanych zbawców uratuje mnie jeszcze raz i podpowie, jak ten tłoczek skłonić do wejścia do końca? Pierwsze kilka mm wszedł może nie łatwo, ale wszedł, a potem już ani rusz. Wcisnąłem raz pedał hamulca nie zapalając auta, tłoczek troszkę wyszedł, ale znowu odmówił współpracy w tym samym miejscu.

 

Próbowałem odkręcić odpowietrznik, kilka kropel (dosłownie) płynu upuściłem ale nie pomogło.

 

Mam tylko nadzieję, że nie muszę wymieniać, bo w tym tempie to na zimę te hamulce zrobię.

 

Pzdr

Edytowane przez FastLane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj go wyjąć i zobaczysz czy wszystko jest ok, czy nie ma jakiś wżerów itp. Jeżeli ma na swojej powierzchni coś co może go blokować to do wymiany. 

 

Tego właśnie wolałbym uniknąć, ale jeśli nic mi innego nie zostanie, no to cóż, dzięki i tak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nic strasznego :) Jak gumki są ok to nie ma problemu żeby je założyć jeszcze raz.

 

 

Bo zbiorniczek na płyn oczywiście otworzyłeś ;)

 

Otworzyłem, nie pomogło :/

 

Strasznego, czy nie, ale jeśli ten tłoczek wyciągnę, tudzież wypchnę wciskając pedał hamulca, to chyba pocieknie mi płyn hamulcowy, prawda? Więc do listy zadań dojdzie uzupełnianie (a najpierw zakup), odpowietrzanie, i cholera, jak mi pochlapie nowe klocki czy coś... Trochę się pękam :P

Edytowane przez FastLane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nieraz cofalem tloczki bez odkrecania zbiorniczka i jakos niemialem z tym najmni3jszego problemu . Raczej bym obstawial ze bedzie miaj jakas korozje na powierzchnii i dlatego niechce wejsc glebiej .zawsze mozna wyciagnac i sprawdzic ale to wiaze sie z pozniejszym odpowietrzaniem ukladu . Ps jakbys mial wyciaga lepiej zdejmij zaciak i go wypchnij sprezonym powietrzem z kompresora . Na przewodzie chamulcowym gietkim zacisnij przed jego odkreceniem Zabe aby niezapowietrzyc calego ukladu .pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałem, że jak nie odkręcisz zbiorniczka to może się takie ciśnienie zbudować, że go nie wepchniesz... To możesz go zakręcić FastLane  :D

 

 

A odpowietrzanie to też nic strasznego ;) 

Edytowane przez kiedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ręczny jest na oddzielnych szczękach to czemu i w jakim celu kręcisz tym tłoczkiem ? on powinien wejść be większego problemu przy pomocy ściągacza do hamulca. jeśli jest tak jak piszesz no to czeka cię dłuższa robota z czyszczeniem powierzchni (jeśli nie z wymianą) tłoczków.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I najlepiej jak sa 2bosoby ,hmmm raczej niby ciezko samemh byloby to zrobic :)

 

Można sobie zrobić 'kolegę' do odpowietrzania: kawałek wężyka, zaworek zwrotny, kolejny kawałek wężyka który idzie do jakiegoś pojemnika. Działa i można to samemu robić :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...