Skocz do zawartości

Subaru diesel czy warto kupic


kameleon72

Rekomendowane odpowiedzi

Narzekanie na diesla Subaru jest wyjątkowo nasilone! Przykładów kosztownych napraw w innych markach (nawet w tych bardzo "bezawaryjnych") są dziesiątki!!!! Aczkolwiek o żadnym z tych przypadków i marek nie pisze się tak krytycznie jak o Subaru! Wydaje mi się że często o awaryjności Subaru diesel piszą ludzie którzy więcej o tych usterkach gdzieś czytali..., słyszeli... niż faktycznie mieli z nimi do czynienia?! MOŻLIWE ŻE JESTEM W DUŻYM BŁĘDZIE ZE SWOJĄ "spiskową" TEORIĄ...?!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na diesla Subaru jest wyjątkowo nasilone! Przykładów kosztownych napraw w innych markach (nawet w tych bardzo "bezawaryjnych") są dziesiątki!!!! Aczkolwiek o żadnym z tych przypadków i marek nie pisze się tak krytycznie jak o Subaru! Wydaje mi się że często o awaryjności Subaru diesel piszą ludzie którzy więcej o tych usterkach gdzieś czytali..., słyszeli... niż faktycznie mieli z nimi do czynienia?! MOŻLIWE ŻE JESTEM W DUŻYM BŁĘDZIE ZE SWOJĄ "spiskową" TEORIĄ...?!!!

Mozliwe, jednak taka jest niestety obiegowa opinia o tych silnikach, nie powstała przypadkiem bo problem SBD był sypały się wyjątkowo często w niemalże taki sam sposób.

 

Ma to swoje odzwierciedlenie w cenach używanych modeli a sytuację pogarsza coraz mniejsze ogólne zainteresowanie Dieslami.

 

tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie na SBD stało się stylem życia, uprawianym głównie przez właścicieli subaru z innymi silnikami ;)

Co nie zmienia faktu, że te auta lubią się 'posypać'.

Co z kolei nie wyklucza tego, że jak dla mnie, z punktu widzenia właściwości jezdnych, jest to diesel idealny. Przynajmniej w klasie diesli 4-cylindrowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marki segmentu Premium zawsze szybciej tracą na wartości! ;-) Poza tym odsyłam do niemieckich portali ogłoszeniowych. Tam ceny SBD są znacznie wyższe niż w Polsce.

Czy to nie dziwne?????

(Np. www.autoscout24.de lub mobile.de)

No to tylko czekać aż Niemcy będą do nas walić drzwiami/oknami po SBD a jak nie to chyba warto zająć się eksportem  :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Marki segmentu Premium zawsze szybciej tracą na wartości!

 

 

Tak. Marki i produkty segmentu premium owszem. Tylko że Subaru nie ma oferty w segmencie premium. Są to tylko samochody klasy niższej lub średniej z napędem na wszystkie koła. Tylko że sam napęd nie stanowi o segmencie rynku.

Kto porówna ofertę producentów niemieckich, którzy opanowali segment premium z ofertą subaru to zrozumie.

I bez urazy.... mam/miałem wiele samochodów marki Subaru i ani jednego niemieckiego. 

 

A co do diesla Subaru - mogę tylko stwierdzić, że z perspektywy osoby kupującej samochody używane SBD jest okazją....... po awarii silnika. Kupuje się nadwozie za bardzo niską cenę (polski salon, często bezwypadek) i można przeszczepić silnik benzynowy z lpg.

To mówiłem ja, użytkownik Legacy SBD z silnikiem H6. Baaaardzo zadowolony z tej konfiguracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim narzekającym na SBD proponuję poczytać opinię o silnikach VW 1.9 TDI o oznaczeniu BXE.

 

Fakt, że sąsiadowi krowa zdechła ma być dla właścicieli SBD pocieszeniem?

 

Ogólnie trzeba wrzucić na luz ;) ... jeździć i nie martwić się na zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam Legacy diesel z 2009 roku

 

 

W przyszłości kupię obecnego Forestera również w dieslu.

 

To po co ci ta wiedza?  ;)

 

 

 

W Subaru remont silnika to koszt Max. 7000 tyś zł

 

Niestety przekładka H6 to kwota wielokrotnie większa, porównywalna z wymianą shortblocku w SBD przez ASO. Pomijam, że kwota którą podałeś to bzdura w przypadku remontu jakiegokolwiek silnika 4 cyl. w subaru, nie tylko SBD. Mówię o remoncie a nie polepieniu na sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Witam, mam Legacy 2.0 SBD z 2010 r i przebieg 200 tys, bez żadnej naprawy. Zastanawia mnie fakt, że wszyscy co piszą o jego wielkiej awaryjności wiedzą jak użytkować nowoczesnego diesla. Zanim kupiłem mojego poczytałem fora niemiecki i holenderski gdzie przebiegi tam się robi znacznie większe , byłem z moim Legacy w ASO w Niemczech gdzie było serwisowane i zdziwili się, że w Polsce mamy "takie" problemy z tym silnikiem. Podejrzewam, że na tamtych rynkach znacznie więcej jeździ SBD niż w Polsce a z tego co tu czytam to nagminnie się psują nam Polakom. Pewnie, że tam też się zdarzy awaria typowa ale jaki to jest odsetek na ogół jeżdżących? Czy ktoś zna użytkownika SBD z przebiegiem 200 tys km lub większym aby mu się popsuł ten silnik? Może trzeba posłuchać tych użytkowników. Bo jak czytam, że ktoś zrobił w 7 lat 100 tyś i nagle mu padł silnik to trzeba by było zastanowić się jak on był użytkowany. Wiadomo nowoczesny diesel musi jeździć i najważniejszy warunek terminowe wymiany olejów i broń boże ecodriving. Zastanawia mnie też czemu ASO w Niemczech co 3 wymianę oleju tj 45 tys robiło płukankę silnika? Zapytałem o to w ASO w Katowicach czy tez to praktykują to stwierdzili, że po co? Może Niemcy mają większą wiedzę na temat prawidłowego serwisowania tych silników? Niedługo będę wymieniał olej i tez zastosuje środek Motula do płukania silnika, zaufam niemieckim serwisantom. Może nasze ASO wolą je naprawiać, raczej wymieniać za ogromne pieniądze bo mają na użytkownikach niezły zarobek niż pomuc użytkownikom w ich prawidłowym serwisowaniu? Miałem w przeszłości wiele diesli z silnikami niby zagrożonymi awarią jak się czyta Polski fora i nigdy nie miałem problemu a przebiegi w nich miałem rzędu 100 do 500 tys km. Moim skromnym zdaniem uczmy się jeździć naszymi autkami i dbajmy o ich potrzeby :)   Pozdrawiam wszystkich użytkowników SBD :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożę swoich parę groszy do tematu na podstawie doświadczeń z Legacy 2009 mojego brata (wersja bez DPF). Wał poszedł mniej więcej po roku użytkowania (wymiana silnika na gwarancji), obecnie ponad 150kkm i dopóki silnik się nie rozgrzeje (a to mu zajmuje ponad 10 minut jak to w dieslu) nawet przy niewielkim dodaniu gazu słychać coś co brzmi jak spalanie stukowe w benzynie - uszkodzony wtryskiwacz/wtryskiwacze ale który dokładnie nikt nie jest w stanie stwierdzić, żeby mieć pewność należałoby wymienić komplet a że są one w praktyce nie regenerowalne to koszt całej operacji około 10 tys. zł... Kolejna sprawa to charakterystyka tego silnika - moim zdaniem on nie jedzie, coś tam lekko zaczyna ciągnąć tuż przed 2 krpm i kończy zaraz po przekroczeniu 3 krpm. Dla mnie atrakcyjność turbodiesla polega na dużym momencie z dołu oraz niskim spalaniu - w przypadku sbd to drugie jest ok, ale td zaczynający łaskawie jeździć przy 1900 obrotów??? To kpina taka sama jak tłumaczenia ASO, że sprzęgła padały z uwagi na bardzo duży moment obrotowy tego silnika (parę miesięcy jeździłem tym samochodem i żadnego momentu w nim nie stwierdziłem  - wrażenie lepszej dynamiki sprawiała na mnie stara Astra 1.7 TD o mocy jakichś 80 KM...) Więc na pytanie czy warto kupić odpowiadam zdecydowanie NIE! Paradoksalnie jak już się go ma to sprzedać też nie warto (bo chodzą w cenie złomu)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pb2004 zapraszam na przejażdżkę moim SBD to porównasz, bo akurat miałem taką astre :) a że jeździłeś jakimś zajechanym SBD to już inna kwestia. Dla porównania to moje SBD lepiej przyspiesza niż 2.0 tdi w Audi A4 B8 143 Km z lat 2008-2013, wiem bo jednym i drugim sporo km zrobiłem

Edytowane przez menyou
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zaproszenie, ale to raczej powinna być propozycja dla tych co są zainteresowani SBD  :D. Nie mam wątpliwości, że SBD 150 KM lepiej przyspiesza niż Astra 80 KM ale jak napisałem na mnie subiektywne "wrażenie" (słowo klucz tutaj) lepsze wywarła Astra - tam przy bardzo niskich obrotach był "kop w plecy" - fakt, że krótkotrwały i ponieważ na bardzo wolnych obrotach to nie przekładał się na wysoką moc no ale można było przynajmniej powiedzieć, że to auto ma kopa  ;) czego o SBD powiedzieć się nie da.

 

P.S. Astrą jeździłem jakieś 8 lat temu więc możliwe też że pamięć trochę mi płata figle (dla przykładu ponad 15 lat temu miałem Xsare VTS 167KM i "doskonale pamiętam", że powyżej 3500 rpm ten samochód odlatywał jak pocisk, a jak teraz patrzę na parametry czyli ok. 200Nm i 8s do setki to dochodzę do wniosku że to chyba jednak niemożliwe było)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pb2004 zapraszam na przejażdżkę moim SBD to porównasz, bo akurat miałem taką astre a że jeździłeś jakimś zajechanym SBD to już inna kwestia. Dla porównania to moje SBD lepiej przyspiesza niż 2.0 tdi w Audi A4 B8 143 Km z lat 2008-2013, wiem bo jednym i drugim sporo km zrobiłem

 

tez miałem napisać , żeby do naprawy auto oddać ale :

 

 

 

możliwe też że pamięć trochę mi płata figle

 

:)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...