Skocz do zawartości

SLS w Outback test u diagnosty


shagger

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Proszę o wypowiedź użytkowników Outbacków. Planuję zakup właśnie tego modelu z 2005r. I zastanawiam się jaka powinna być sprawność amortyzatorów na "teście"  na stacji diagnostycznej. Jako że są to samopoziomujące to może ma to jakiś wpływ i wartości dla sprawnych amorków nie muszą być takie jak dla zwykłych amortyzatorów. Jakie wartości powinny budzić zastrzeżenia i jakie sugerują ze amorki tylne są do wymiany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

test amortyzatorów na stacji diagnostycznej to tak zwany pic na wodę :) powie Ci to każdy ogarnięty mechanik. W ogóle nie wzoruj się na tych wynikach !

Nie tak całkiem pic. Dla zwykłych amorów jest prawidłowy. Dla samopoziomujących nie powinien być stosowany, bo okłamuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

test amortyzatorów na stacji diagnostycznej to tak zwany pic na wodę :) powie Ci to każdy ogarnięty mechanik. W ogóle nie wzoruj się na tych wynikach !

Nie tak całkiem pic. Dla zwykłych amorów jest prawidłowy. Dla samopoziomujących nie powinien być stosowany, bo okłamuje

Dla zwykłych też niewiele daje np w przypadku wysokich opon wynik zawsze będzie pozytywny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Proszę o wypowiedź użytkowników Outbacków. Planuję zakup właśnie tego modelu z 2005r. I zastanawiam się jaka powinna być sprawność amortyzatorów na "teście"  na stacji diagnostycznej. Jako że są to samopoziomujące to może ma to jakiś wpływ i wartości dla sprawnych amorków nie muszą być takie jak dla zwykłych amortyzatorów. Jakie wartości powinny budzić zastrzeżenia i jakie sugerują ze amorki tylne są do wymiany?

 

Nie ma czym się przejmować, teraz już nie sprawdzają amortyzatorów na badaniu. W poprzednim Obk (MY04) jak jeszcze badali zawsze wydzodziły bardzo dobrze. Ważne, żeby nie siedział i nie ciekł. Poza tym te amory wytrzymują bardzo dużo B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rodzinie mam dwie stacje diagnostyczne. Obie ze świeżym i bardzo dobrym sprzętem.

Wszyscy stwierdzili, że test amortyzatorów do można sobie wsadzić w .....

Sam wielokrotnie też się o tym przekonałem, kiedy wylane amory w teście wyszły pozytywnie! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

test amortyzatorów na stacji diagnostycznej to tak zwany pic na wodę :) powie Ci to każdy ogarnięty mechanik. W ogóle nie wzoruj się na tych wynikach !

Nie tak całkiem pic. Dla zwykłych amorów jest prawidłowy. Dla samopoziomujących nie powinien być stosowany, bo okłamuje

 

 

 

U mnie pojazd przeszedł badania techniczne i sprawność amortyzatorów była na ok 76 %. Tył nie siedział , a SLSy jak się okazało ciekły i skończyły swój żywot, i zostały zamienione po czym komfort jazdy sie poporawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć.Właśnie handlarz mnie zapewniał że tył ma 78%

 

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

 To o niczym nie świadczy, jak na moim przykładzie :) 

 

Powodzenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Outbacku z 2002 SLS trzymają poziom. Sprawdzony z czystej ciekawości wynik na trzepakach to 60%. Przebieg samochodu to 240 tyś. Badanie na amortyzatorów powszechnie stosowane na stacjach kontroli pojazdów nie ma większego znaczenia i nie odzwierciedla stanu faktycznego.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z kolegami powyżej. W moim Outbacku 2008 r. na każdym przeglądzie na "szarpakach"  wychodza inne wyniki czasem lepsze od poprzednich . Na moje pytanie "dlaczego" autoryzowany serwis w W-wie odpowiedział, że aby sprawdzić amory samopoziomujące należy je zdemontować i zmierzyć na stole probierczym, dopiero wtedy wynik jest prawdziwy. Jednak najlepiej jeździć aż się wyleją i dopiero wymienić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przed pomiarem skuteczności amortyzatorów diagnosta sprawdził ciśn. w kołach?

Mam względnie nowe takie urządzenie i bardzo dobrze odzwierciedla stan zużycia amortyzatorów.

Oczywiście urządzenie nie wie, że jest np. poduszka amora zerwana. Trzeba wcześniej sprawdzić ewentualne luzy czy uszkodzenia w zawieszeniu.

Samym wskaźnikiem skuteczności tłumienia, też nie ma sensu się podpierać bo często konstrukcja zawiasu czy rodzaj kół, ma wpływ na wynik. Ważniejsze jest  porównanie między lewym i prawym. Raczej rzadko zdarza się, że oba jednocześnie się uszkodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...