Skocz do zawartości

Prośba o pomoc, szukam terenówki ...


herrkam

Rekomendowane odpowiedzi

 

Snorkel, zderzak, lift, progi i ... "z braku czasu nie uzywana w terenie" :D

Jak dla mnie to odpicowana na sprzedaż i tyle.

Rada powtarzana przez wielu, po tekście "nie używana w terenie" niezwłocznie przechodzisz do następnego ogłoszenia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Auta wyprawowe są tu:

 

http://otomoto.pl/toyota-land-cruiser-ii-j-3-5-d-wyprawowa-bez-inwestycji-C34692714.html

 

http://allegro.pl/toyota-land-cruiser-hzj-75-4-2-bushtaxi-klima-i5146151824.html

 

I w tych modelach sugerowałbym się poruszać - im nowsze, tym trudniej naprawić w buszu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 100% popieram opinię Quartera. Albo dalekie podróże, albo topienie tam, skąd da się auto przywieźć lawetą :). Po Polsce z przyjemnością używałem Ssangyonga Kyrona, ale dalej nim bym nie pojechał (najdalej byłem nim w górach Bułgarii), bo nikt tego nie naprawi (może poza Rosją, gdzie sprzedano grube dziesiątki tysięcy z miejscowej montowni). I może to być każdy samochód. Na dalsze wyjazdy - zaufanie do maszyny - że się da naprawić, że wróci, a nie, że wszystko przejedzie. I jeszcze jedno - podróż autostradą forkiem - 150km/h, pajero na szosowej gumie - 130, kyron (podniesiony) na MT - 110, mega super wóz wyprawowy (typu te toyoty, czy patrole z wielkimi bagażnikami) - 90, mega super wóz do ciężkiego terenu - 70 - mogą być pewne odstępstwa, ale  w moich wyprawach (europa) stosunek terenu do autostrad to 1:10 :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szedl w cos takiego (ogloszenie pierwsze lepsze)

http://allegro.pl/nissan-patrol-long-4-2diesel-gu4-td42-lift-3cale-i5119301961.html#thumb/1

...

- Auto forumowicza stąd- ma ten sam nick co na alle,

 

- auto z 1 posta widziałem jeszcze w ostatnie wakacje- ciężko jak widać takie coś później sprzedać,

 

- nie wiem po co mrozić tyle gotówki dla ~10 wyjazdów w rok, skoro przy jeepie z 90r z 4.0 z lekkim liftem- ubawu miałem po pachy, a na okolicznych piaskowniach to fronterą i samurajem dobitnie podnosiłem sobie ciśnienie.

 

- potwierdzam ogrom druciarzy- oglądałem kilka terrano, fronter itp. wynalazków do 7-9k zł- patent na patencie a wszystko rodem miecia z rysiem. (mam nadzieje, że przy założonym budżecie z tematu będzie mniejszy odsetek takich ulepów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

albo...UAZa.

 

dokładnie to....

 

 

 

Generalnie celowałbym zdecydowanie w Toyotę Land Cruiser, absolutnie dałbym sobie spokój z Land Roverem i Jeepem.

 

samo sedno......

 

 

 

Jeepa w Afryce nie uświadczysz - nadaje się ewentualnie na wyprawy europejskie.

 

bo to inny świat jest :)

 

ygJhVO.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że nawet najlepsza puszka nie da tyle frajdy i wrażeń co daleki wypad odpowiednim motocyklem :)

To jest zupełnie inna wartość i sposób odbierania wrażeń podczas podróżowania.

 

to całkiem inna liga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham automaty. Jestem zwolennikiem szkoły, która uznaje wyższość automatów w terenie, zwłaszcza ciężkim, nad manualami. Wszystkie moje Jeepy, włącznie z Wranglerem YJ, miały auto. Ale na daleką wyprawę wziąłbym manual. Jak automat klęknie to jesteś uziemiony na dobre.

 

Poza tym Gelenda to świetne auto, choć mało popularne w typowo wyprawowych zakątkach świata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna gelenda stoi opuszczona w forcie bema- kwestia lawety;) a tak serio to czasem ona nie słynie z tego, że ma cały asortyment blokad, dzięki czemu wyśmienicie "idzie" w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na wyprawę to bym coś takiego kupił:

 

http://otomoto.pl/toyota-hiace-4x4-8-osobowy-zamiana-zarejestrowany-C34596062.html

I spokojnie by sobie radę dała. Ludzie osobówkami do Afryki jeżdżą i też dobrze. A szczerze to wątpie, że nawet przygotowaną terenówką z daleka od domu, ktoś będzie się pchał w ciężki teren ryzykując poważną awarię czy utopieniem sprzętu na dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramę gelendy kiedyś we dwóch próbowaliśmy wytargać z warsztatu i nie daliśmy rady...

Też wolę automaty w terenie. Manuala awaryjnie zapalisz na pych czy z górki, to jedyna jego przewaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W TERENIE automat wygrywa. Natomiast na wyprawie....no, nie naprawisz go w szałasie ;)

 

Prawda pewnie taka, że kolega najpierw wyskoczy gdzieś bliżej, a na dłuższą wyprawę albo wynajmie samochód na miejscu, albo pojedzie z kimś. Do zabaw w Polsce, ewentualnie Rumunia czy Ukraina, nawet Cherokee XJ da radę. Ostatnio znajomy zaliczył Rumunię, Chorwację i Albanię stareńkim XJ 4.0 (innego silnika nawet nie rozważać!) , z jedną tylko awarią, która wstrzymała go na 2 dni (warsztat gdzieś na zadupiu dał radę, kolega techniczny średnio). 

 

Gelenda, jak pisałem, to świetne auto. Jeśli Ci się podoba to bierz. Zostaw tylko trochę środków na maksymalnie wypasiony pakiet startowy i spory zestaw części, które weźmiesz na dłuższą wyprawę "na wszelki wypadek". To akurat niezależne jest od marki auta - tak samo brałbym zestaw części do Toyki HZJ, jak i do XJ czy Gelendy. Warto dogadać się z zaprzyjaźnionym sklepem albo warsztatem i wziąć od nich taki zestaw "w komis" - czego nie wykorzystasz to zwrócisz. I najlepiej jechać w minimum 2-3 auta (dobrze jeśli są tej samej marki), z jednym mocno wykwalifikowanym mechaniorem/pasjonatem dłubania. 

 

Autek możesz też poszukać tu: http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/

 

Np.: http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/?ogloszenieID=31396&oRdz=1&iO=20&cOd=0&cDo=0&rOd=0&rDo=0&sC=0&aW=0&aM=&q=&sM=0&sP=0&tZ=0&tD=0&pSt=1&p=2

 

Powodzenia, błoto wciąga! :)

 

PS. Gelenda ma dobrą reputację bo jest dość pancerna. I faktycznie, ma chyba dwie blokady 100% seryjnie montowane, tak jak np. Jeep Wrangler Rubicon. Większość offroaderów i tak montuje blokady nieseryjne w swoich maszynkach, na co najmniej jedną oś. W przeprawach to podstawa (choć da się całkiem nieźle ganiać bez blokad, byle dało się zblokować centralny mechanizm różnicowy). Czy blokady są niezbędne na wyprawie? Dyskusyjne. Pamiętaj - na wyprawie jedziesz zachowawczo, mając z tyłu głowy, że każde uszkodzenie spowodowane zbytnim szarżowaniem to bardzo, ale to bardzo poważny problem w miejscu odległym od wszelkiej cywilizacji. W zabawach przeprawowych masz luz - dajesz ognia, a jak zmielisz półoś, to za laskiem czy łączką czeka laweta :)

Edytowane przez Quarter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to na forum szkoly są różne widzę...

Tak więc po intensywnym nocnym czytaniu i allegro przeglądaniu robię tak:

W pon jadę oglądać land cruisera tego ładnego ze zderzakiem i lekkim liftem i snorkelem. Wygląda ładnie, sprawdzilem go we francji skąd był sprowadzony i wygląda ze kilometry realne a z rozmowy wynika ze bezwypadkowy.

Następnie Gklasse. Jak te dwa nie klapną...Potem poszukam Patrola...

 

PS Quarter...masz rację furka pojedzie najpierw na jakies family4x4 adventure potem moze Rumunia, Bulgaria itp. Raczej dalej na razie nie przewiduję :)

Edytowane przez herrkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem Ładoga i Nordkapp

Ale co to za wyczyn? My to we czworo zrobiliśmy rowerami. Bajkał mi się marzy, ale nie w tym roku.

Do tematu. Chyba jednak warto spróbować pobrudzić się czymś za kilka tysięcy i odkładać na coś w stylu mercedesa G. Sam przeszedłem taką drogę, ale potem i mnie cała pasja przeszła na spadochrony i balony.

Edytowane przez lojszczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W pon jadę oglądać land cruisera

 

LC ma jeden kluczowy plus. Jest znana prawie wszędzie i części kupisz/dostaniesz na co drugim "złomowisku". Minimalna ilość elektroniki pozwoli dużo awarii naprawić młotkiem i kombinerkami.

Najważniejsze w takim aucie to odpowiednio dobrane koła i opony. Na tym nie ma co oszczędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel ma patrola krótkiego do sprzedania jakiś w dieslu nie wnikałem w szczegóły dla mnie to traktory :) jak coś to daj na Pw to podeśle Ci numer. w takiej budzie http://otomoto.pl/nissan-patrol-2-8-tdi-klima-diff-lock-4x4-se-C34289554.html

Edytowane przez CYRULIK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herrkam, napisałem do kumpla. Jego brat kupił kilka lat temu przygotowanego Patrola, którym zrobił przez 4 lata niecałe 2000 km, przestawiając go między garażami :) A miał takie ambitne plany. Wszystkie jego auta robią tak ogromne przebiegi. :)

Jutro ma dać mi znać, czy będzie sprzedawał i za ile. Odezwę się wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...