Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

teraz Wojewódzkiego będzie dość ciężko skillować :wink:

http://www.pudelek.pl/artykul/3239/woje ... iagu_dnia/

 

O TEGO Wojewódzkiego chodzi?

Kto by się bał skillować takiego niewinnego chłopca?? :wink:

 

Obrazek

Pewnie nosi czerwoną torebkę jak Tinky Whinky :wink:

Właśnie... porsche nie wystarczy, trzeba mieć cohonez... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jechałem trasa Koszalin-W-wa i niestety miałem pecha. W Świeciu strzeliła mi świeca z głowicy i musiałem szukać warsztatu, bo nie było szans na dojechanie do celu w tym stanie. Niestety wyrwało gwint. Na szczęście warsztat był blisko ale jak pan mechanik podniósł maskę i zobaczył silnik, to radośnie stwierdził: " o, silnik Lancii, bardzo dobre te silniki robili..." :shock: :shock: Ja pierdzielę.........a może wciąż niedouczony jestem...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jechałem trasa Koszalin-W-wa i niestety miałem pecha. W Świeciu strzeliła mi świeca z głowicy i musiałem szukać warsztatu, bo nie było szans na dojechanie do celu w tym stanie. Niestety wyrwało gwint. Na szczęście warsztat był blisko ale jak pan mechanik podniósł maskę i zobaczył silnik, to radośnie stwierdził: " o, silnik Lancii, bardzo dobre te silniki robili..." :shock: :shock: Ja pierdzielę.........a może wciąż niedouczony jestem...???

 

Pewnie wcześniej jakąś starą Lancię albo Alfę serwisował i tak mu się bokser kojarzy... Było już w tym wątku o tym, że mógł też kojarzyć z Citroenem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

oddawałem ostatnio hodne ojcową na myjnie gdzie zawsze oddaje imprezkę, a więc odbieram hondę, ładnie wypucowana ale Pan z obsługi ma jakąs taką kwasna minę, więc pytam o co chodzi ? i tu pada tekst który oddaje miłosć do kultowego samochodu : ....wolę jak Pan przyjezdza subaru..." i mina się rozjasnia na samo wspomnienie :)))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Rozmawiałam wczoraj z kolegami podczas obiadu na temat spełniania marzeń i jego kosztów. Wspomniałam o kimś, kto postanowił spełnić swoje marzenie i kupił sobie Imprezę na gwiazdkę.

 

- no to niewiele go to kosztowało - mówi kolega - nie więcej niz 5-6 tysięcy :shock: przecież tego sie już z 10 lat nie produkuje :shock:

 

Był zdziwiony, że można kupić nową w salonie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałam wczoraj z kolegami podczas obiadu na temat spełniania marzeń i jego kosztów. Wspomniałam o kimś, kto postanowił spełnić swoje marzenie i kupił sobie Imprezę na gwiazdkę.

 

- no to niewiele go to kosztowało - mówi kolega - nie więcej niz 5-6 tysięcy :shock: przecież tego sie już z 10 lat nie produkuje :shock:

 

Był zdziwiony, że można kupić nową w salonie :mrgreen:

 

a nie uświadomiłaś go, że ta dziesięcioletnia to koszt ~5 razy większy niż się koledze zdaje? to dopiero miałby ciekawy wyraz twarzy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...