Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

komforcie oferowanym przez ta marke nie chce innego auta

 

Wlasnie wrocilem z jazdy probnej X4, 2 litrowy diesel, 190KM, 400Nm, 8-stopniowy automat. Jakis trim M, bajery, szmery, concierge, kamery, generalnie z cennika jakies 260k PLN. W srodku bardzo ladnie, wygodnie, faktem jest ze siedzenia sport pierwsza klasa. Tylko ze to jedyna rzecz ktora bym zabral do ForkaXT. Pech dla BMW byl taki ze przed jazda probna wracalem z przegladu wlasnie Forkiem Szanownej Malzonki (w skrocie FSM). No i niestety wrazenia z jazdy BMW mam powiedzmy srednie. Jezdzilem przez godzine, troche po Katowickiej, troche po bocznych wsiach, troche po wybojach. I ten silnik nie jedzie niestety... Jezdze FSMem od czasu do czasu - i za kazdym razem mam banana. W X4 but w podlodze, tryb sport, i jakos tak to niewiele lepiej sie zbiera niz moj OBK 2.5i. Oczekiwalem duzo wiecej. Zdaje sobie sprawe, ze pewnie ten drugi silnik (6 cylindrow, diesel, bodajze 240KM i 580Nm, 5.5s do setki) ktory jest w X4 oferowany sprawilby mi banana, ale on na wjazd (silnik, ale w sumie banan tez) kosztuje z cennika 250k PLN i jest golasem. Tak wiec przyznaje - wykonczenie, luksus itp, ale taki silnik przyjemnosci z jazdy nie daje wogole. I dalej mam wrazenie ze porownywanie niutkow w turbo benzynie i w turbo dieslu ma taki sobie sens. Tylko te siedzenia jakby sie dalo przeszczepic... :)

 

To takie przemyslenia Pana Henia na szybko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jeździ tu ktoś 2.0i cvt? Czy albo dizel albo XT :D

Ja jezdze... a o co chodzi?

A o drogę pytam, bo błądzę :) najbardziej mnie interesuje czy to to się lepiej zbiera od MY99 2.0 125km. I czy jazda z przyczepka kolo 700kg nie sprawia mu problemu pod górkę (ale to ze 3 razy w roku)

, no i jak to jedzie pod wiatr. Głupie pytanie, ale ostatnio w święta wracając do NO dobrze dawało, w pewnym momencie samochód zaczął zwalniać na płaskim, gaz w podłogę a samochód zwalnia. Dopiero jak kierunek wiatru się zmienił to wszystko wrócilo do normy. Nie chciał bym takich sytuacji w następnym aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W srodku bardzo ladnie, wygodnie, faktem jest ze siedzenia sport pierwsza klasa. Tylko ze to jedyna rzecz ktora bym zabral do ForkaXT

no wlasnie o tym pisalem. W BMW i to nawet takim "slabym" chodzi o komfort tzn siedzenia, wnetrze, cisze podczas jazdy z wiekszymi predkosciami. A jakbys przejechal sie najmocniejsza turbo benzyna 35i to nie chcialbys juz XT'ka :)- jest to auto rozkladajace xt na lopatki pod kazdym wzgledem - oczywiscie oprocz ceny :)

 

 

o drogę pytam, bo błądzę :) najbardziej mnie interesuje czy to to się lepiej zbiera od MY99 2.0 125km

w manualau byc mozej z cvt nie sadze. Podjedz do salonu umow sie na jazde probna

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

cisze podczas jazdy z wiekszymi predkosciami.

@@Karas, zapewniam Cię, że trawa, zielona, sąsiad i tak dalej ...

Przed wyborem XT - eka prawie 2 tygodnie jeździłem 3 - ma BMW i owaszem, w 5 er jest cicho, ale wszystko co w klasie 3-er, w tym X3 to ciche nie jest ;).

Co do XT - juz to pisałem - jak w mało ktyórym samochodzie ma się poczucie, że się nie przepłaciło. Nie znam osoby, która uznałaby XT za nietrafiony wybór. Jeśli Cię stać - bierz w ciemno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jakbys przejechal sie najmocniejsza turbo benzyna 35i to nie chcialbys juz XT'ka - jest to auto rozkladajace xt na lopatki pod kazdym wzgledem - oczywiscie oprocz ceny

 

Zdaje sobie sprawe ze sa samochody ktore rozkladaja Forka XT na lopatki. Ale moim zdaniem price/performance/fun - Forczyslaw jest bezkonkurencyjny. Tylko te cholerne fotele... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zdaje sobie sprawe ze sa samochody ktore rozkladaja Forka XT na lopatki.

Ale akurat nie te. One rozkładają tylko wyobrażeniem o nich ;)

 

Tylko te cholerne fotele... ;)
Mogłyby lepiej trzymać. Ale na wygodę moje 130 kg nie narzeka :biglol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie naszły takie analizy - czy dobrze wybrałem - w dostępnym budżecie nic innego nie budzi mojego zainteresowania. No - nie ma konkurencji wprost, bo inne auta z podobną mocą i 4x4 są dramatycznie droższe, a w podobnej cenie - dramatycznie nudne. Ja brałem pod uwagę jeszcze Pajero Sport (ta sama cena, podobne wyposażenie, ogromna przewaga w terenie, ale na szosie :( - wiem, że jadąc na narty bym cierpiał). Druga propozycja to był Freemont V6 - więcej mocy - gorsze osiągi i większa buda - małe wnętrze (i kufer) - magia czy co :)

 

A fotele - może nie trzymają za dobrze, ale po 1000km wysiadam i mogę się wyprostować, chodzić i nie boli (przejechałem już kilka takich tras) - na prawdę jest to duża zaleta.

 

Bez patrzenia na koszty wybierał bym między Cayenne a Range Roverem.

Edytowane przez Alfik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A fotele - może nie trzymają za dobrze, ale po 1000km wysiadam i mogę się wyprostować, chodzić i nie boli (przejechałem już kilka takich tras) - na prawdę jest to duża zaleta.

 

Ja na codzien poruszam sie OBKiem MY10 - niestety fotele w FSMie (Forku Szanownej Malzonki - tak dla przypomnienia) to moga wiazac buty fotelom z Outbacka. Dalbym kazde pieniadze zeby miec takie w FSMie - wtedy moge jechac dowolnie dlugo... Gdyby nie tej jeden szczegol juz dawno poruszalbym sie wlasnym FXT. A tak czekam bo mam nadzieje ze w EU pojawi sie ten "lekki lift" Forestera z nowa nawigacja i licze tez ze poprawiono cos w kwesti foteli (np. regulacja podparcia ledzwiowego dostepne w US a w EU nie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Fotele w OBK są wygodniejsze, a przynajmniej sprawiają takie wrażenie. Ale trzeba jednocześnie przyznać, że po 10 czy 12 godz w fotelu FXT nie odczuwa się jego niewygody. Generalnie po długiej trasie poziom "zmęczenia fotelem" w obu samochodach jest porównywalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie po długiej trasie poziom "zmęczenia fotelem" w obu samochodach jest porównywalny

 

To ja sie chyba musze umowic na jakies "przeszkolenie z ustawiania" - nijak nie moge sie dopasowac a juz probowalem wszystkiego - oparcie pion, oparcie jak lezak, wysokosc "leb pod sufit", wysokosc "najnizej jak sie da" i wszystkie mozliwe kombinacje pomiedzy. I jeszcze OPRa dostalem od Szanownej Malzonki ze jej poprzestawialem jak debil... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeździ tu ktoś 2.0i cvt?

Ja jeździłem na jazdach próbnych i powiem tak - dopóki nie próbujesz przycisnąć go do granic możliwości to jedzie bardzo komfortowo. Przy próbie dynamicznej jazdy - wyraźnie pokazuje że nie ma czym jechać. Nie odczuwałem natomiast wycia często opisywanego przez dziennikarzy testujących wszelkiej maści auta CVT. Dla mnie minusem CVT było to, że całkowicie gubił ścieżkę dźwiękową boksera wyraźnie słyszalną w manualu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

całkowicie gubił ścieżkę dźwiękową boksera wyraźnie słyszalną w manualu.

 

Zawsze sobie mozna nagrac dzwiek z STI i puszczac przez glosniki. Robi tak BMW w M5, robi Ford w Mustangu i F-150, czemu by metoda DIY nie zrobic tego i w Forku... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jeździ tu ktoś 2.0i cvt? Czy albo dizel albo XT :D

Ja jezdze... a o co chodzi?

A o drogę pytam, bo błądzę :) najbardziej mnie interesuje czy to to się lepiej zbiera od MY99 2.0 125km. I czy jazda z przyczepka kolo 700kg nie sprawia mu problemu pod górkę (ale to ze 3 razy w roku)

, no i jak to jedzie pod wiatr. Głupie pytanie, ale ostatnio w święta wracając do NO dobrze dawało, w pewnym momencie samochód zaczął zwalniać na płaskim, gaz w podłogę a samochód zwalnia. Dopiero jak kierunek wiatru się zmienił to wszystko wrócilo do normy. Nie chciał bym takich sytuacji w następnym aucie

 

Czy lepiej idzie od MY99 to nie mam pojecie bo takowym nie jezdzilem, co do przyczepy to moge jedynie przypuszczać ze problemu nie bedzie. To nie jest jakies super slabe auto przeciez. Poprostu ja mam takie widzimisie ze bym wolal zmienic na XT i pewnie w manualu gdyby istnial. Z wiatrem nie mialem nigdy problemu wiadomo jakis wplyw moze byc bo auto jest troche jak kiosk na kolach. Na autobahnie bez problemu 160+ mozna leciec.

 

Ty się nie liczysz bo chcesz sprzedać :P

 

Dzieki :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie "stacja multimedialna" zwariowala! Nie daje sluchac niczego bo co chwila probuje laczyc sie z jakims nikomu nie znanym numerem, ktorego nawet nie widac. Odlaczanie akumulatora i resetowanie poprzez wyjecie bezpiecznika niestety niczego nie daly. Zostalo wygenerowane zgloszenie serwisowe i zobaczymy czym sie to skonczy.

O tym, ze po przejechaniu prawie 5 tysiecy zaczynaja trzeszczec i skrzypiec plastiki w roznych miejscach lacznie z deska rozdzielcza nie ma co nawet wspominac, bo to po prostu Subaru i ma tak miec. Troche szkoda, bo zamienilem starego na nowego zeby bylo lepiej, a tu jakos, nie liczac silnika, tego lepiej to jakby bardzo malo za te okolo150 kilo PLN. :huh:

 

No i pozdrawiam wszystkich uzytkownikow widywanych na trojmiejskich drogach. Choc takich oswiniaczonych FXT-kow to dopiero dwa widzialem. Jeden z ladna pania kierowniczka i jednego z panem za kolkiem. :)

Edytowane przez Ireq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ireq z tymi plastikami to mnie zdziwiles, bo jadac juz kilkoma XT nie zauwazylem/usłyszałem tego.

 

Ale ale...

 

Wczoraj kolo mojej pracy widzialem i slyszalem, jak wyjechał starszy XT (chyba pierwszy) i zakochalem sie w tym bulgotanku silnika. Bylo akurat, nie za glosno ale baaardzo charakternie.

 

Jak to sie pytam osiągnąć w nowym XT i dlaczego go wykastrowano z tego wyjątkowego dźwięku fabrycznie???

 

Pytam bardzo powaznie - co zrobic, by glos zabral wreszcie BOXER???

Edytowane przez Nowicjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno znalazłem w necie jakiś archiwalny test Forka 2,0 S z 2001 roku. Uderzyło mnie że 14 lat temu ten samochód kosztował prawie 150k PLN. Przy czym oczywiście nie miał z wyjątkiem ABS tych wszystkich nowoczesnych systemów no i silnik tylko 170KM. Biorąc pod uwagę inflacje tamte 150tys dzisiaj byłoby warte pewnie z 220k PLN tak że nowy Forek jest wyraźnie tańszy ,nie sądze żeby producent rezygnował z zysku tak że nic dziwnego że Subaru musi oszczędzać np na jakości materiałów wnętrza ( mam nadzieję że tylko na tym) Myślę że nie ma co narzekać na skrzypiące plastiki czy szmatkę przy kierownicy bo czy ktoś chciałby tyle dopłacić żeby mieć jakość starego. Biorąc pod uwagę że kupiliśmy Subaru a nie BMW chyba nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...