Skocz do zawartości

25 lat wolnej Polski - jak było i jak jest według Was szanowni forumowicze


OWOC

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś obchodzimy ważne święto - 25 lat polskiej demokracji.

Ja z racji tego,że urodziłem się pół roku przed tym ważnym wydarzeniem mało co wiem, a własnie słucham pewnej audycji radiowej w której słuchacze dzwonią w wspominają jak się żyło ponad 25lat temu.

 

Bardzie mnie ciekawi jak Wy szanowni wspominacie tamte lata, ja się żyło, za czym tęsknicie, jak wyglądał Wasz świat motoryzacyjny i czy według Was rzeczywiście nasz kraj bardzo dobrze wykorzystał szanse jakie przez te 25 lat pojawiały się na tej demokratycznej drodze :rolleyes:

 

Myślę, że gro młodych obywateli-użytkowników the forum chętnie pozna Wasze wspomnienia i dzięki nim upewni się, że mimo wszystko jest dobrze i powinniśmy się cieszyć z tego co jest i co mamy, a nie zawsze doceniamy :)

 

Pozdrawiam

 

OWOC

Edytowane przez OWOC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zacząłeś śliski temat. ;)  W jednym wątku ściąłem się politycznie i ręce opadają jak niektórzy postrzegają aktualną Polskę. Ja może dużo lat nie miałem bo w 1989 dokładnie 11, ale wspomnienia z dzieciństwa głównie szare i kolejkowe jak z mamą stałem po wszytko w sklepach. Mnie aktualnie boli że wielu w naszym kraju uważa że wolność jest naturalna i im się wszytko należy. Państwo ma dbać o nich i tyle. Od siebie nic tylko brać bo im się coś należy.

Edytowane przez bukmacerek
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy watek... dla mnie tamte czasy sa dosc swieze bo wyemigrowalem z Polski 3 lata po tych wyborach, i moje osobiste doswiadczenia z Polska sa zawezone do kilku-tygodniowych pobytow co pare lat.  Okres poznych lat 80'tych byl dla zwyklych ludzi, szaro burym swiatem ktory byl prosty, a jednoczesnie dobijajacy dla tych ktorzy odwiedzili kiedys panstwa zachodnie.  Pustki w sklepach, i skapa oferta rodzimych producentow powodowaly ze kolorowe opakowania zachodnich produktow byly poprostu elektromagnesem.  Generalnie wszystko w Polsce zdawalo sie byc stare, zniszczone i zaniedbane.  Taki Pewex na przyklad - weszlo sie do srodka i doslownie czuc bylo zapach zachodu... w kazdym innym skepie... juz nie za bardzo.  Z tego co pamietam, owszem ludzie mieli prace, ale musieli stac w kolejce po doslownie wszystko - i to miesiacami po niektore produkty.  Kupno telewizora dla zwyklej osoby bylo doslownie wielkim zadaniem, bo trzeba bylo stac w kolejce miesiacami... Ci co mieli znajomosci, mieli co chcieli, no i trzeba bylo miec tez odpowiednie powiazania polityczne.  Generalnie, dla kogos bez aspiracji i ambicji, zylo sie swietnie - bo praca byla, chleb tez, oranzada, i musztarda mogly wystarczyc... dla tych ktorzy "zarazili sie" zachodem, Polska nie byla krajem ktory kierowal sie w dobrym kierunku.  Wybory w 1989 roku wiele zmienily, i patrzac na Polske z zewnatrz sytuacja sie ciagle poprawia, Polska goni zachod... z roku na rok widac zmiany na lepsze, choc i na gorsze tez, ale wszedzie tak jest.  Jako dziecko w podstawowce, czulo sie energie tamtych wyborow i optymizm ktorymi byli przepelnieni ci wszyscy ktorzy chcieli zmiany systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że trudno będzie zrozumieć komuś, kto tego nie doświadczył, jak wygląda świat na kartki, z pustymi sklepami, stania całą noc w kolejce ... i jak może rozpierać duma kogoś, komu udało się kupić ... szary papier toaletowy. Nosiło się to z dumą na sznurku :P

 

W 1989 roku byłam latem na OHPie w NRD i zbierałam wiśnie przez cały miesiąc, nie cierpię wiśni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra :)  Jak było 25 lat temu? Troszku straszno troszku śmieszno :D  :( Skupię się na latach 80-tych,bo są mi najbliższe.

Na pólkach sklepowych ZERO,zakupy spod lady,na ulicach szaro,w TV dziennik z Urbanem(można było się pośmiać ;) ),w radio Głos Ameryki z Waszyngtonu lub Wolna Europa co kto wolał,ja to pierwsze ;) ,jedna jedynie słuszna władza PZPR,obowiązkowe pochody 1 majowe,na zachodzie miało się odczucie bycia człowiekiem drugiej kategorii,poczucie beznadziei....+ cały opis sytuacji który dał Eryk a z którym się zgadzam.Na ulicach naprzemiennie duży Fiat,mały fiat,Trabant,łada,polonez,niva i tarpan,nie licząc żuka i Nyski ;)

 

A teraz pozytywy ;)

Byłem młody :yahoo:

Muzyka była genialna-Perfekt,Lombard,LadyP,Budka,Republika,TSA,nie mówiąc już o muzyce zagranicznej-tu musiałbym wymienić z grubsza ok. setki wykonawców więc dam spokój :D Nie to co ten chłam który w dużej mierze obecnie sączy się z głośników.

Polska może i była szaro-bura ,ale ludzie byli kolorowi na ile tylko mogli,zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz.

No i dwa wicemistrzostwa Świata w piłce nożnej :yahoo:

 

Dobrze,że się stało to co się stało.Nikt przed nami nie wychodził z państwa totalitarnego i gospodarki odgórnie sterowanej do demokracji i wolnego rynku i to tylko i wyłącznie o własnych siłach.

Bardzo łatwo teraz różnym "mądralom" mówić ,że oni to by zrobili lepiej a w najtrudniejszych czasach siedzieli u mamusi w ciepełku,albo w ogóle ich na świecie nie było.

Dobrze,że w tym bezprecedensowym procesie oddawania władzy przez komunistów nie polała się po ulicach krew.To uważam za wielki sukces.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniło sie tak ze w latach 90 jeździłem do Wiednia po gumy turbo , kawę alvorada , radia jamniki , banany i spałem w dużym fiacie bo na hotel , czy kamping nie było stać :( Teraz jadąc do Wiednia czy gdziekolwiek indziej mogę wybierać pomiędzy Mariottem a Hilltonem , taka różnica ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niezłe wspomnienie z lat 80-tych. Jak miałem 7 lat to złamałem nogę na nartach i miałem 6 tygodni gips do pachwiny, czyli generalnie leżakowanie i tyle. No i tu zonk, bo tylko 2 kanały w TV, przerwa  w nadawaniu w ciągu dnia, Adam Słodowy itd. i jeszcze brak pilota :biglol: a za mały byłem aby czytanie książek mnie wciągnęło. Ludzie ja nawet oglądałem Telewizyjny Kurs Rolniczy takie nudy były. ;):D :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 lat wolnej Poslki ?

Wolne tak, ale chyba żarty.

Wolności to było może z 10 lat.

Teraz znowu jesteśmy pod "zaborem", albo "okupacją". Zwał jak zwał.

Od 2004, tyle nakazów, zakazów, ustaw, obostrzeń, regulacji.....

Stawiam największą flachę wódy, jeżeli znajdzie się na Forum osoba, która wszystko to pamięta, rozumie i umie zastsosować.

A przypominam, że wszyscy mamy przestrzegać prawa.

I jak widzę Bronisława, Donalda i tego czerwonego pomalowanego na czarno...

Jak widzę, jak ciemny lud się cieszy, biega z chorągiewkami....

Przypominam tylko o pewnym "zegarze".... tam już przekroczyło 1 bilion złotych. I to trzeba będzie oddać.

Droga ta "wolność"

Edytowane przez rombu
  • Lajk 3
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 lat wolnej Poslki ?

Wolne tak, ale chyba żarty.

Wolności to było może z 10 lat.

Teraz znowu jesteśmy pod "zaborem", albo "okupacją". Zwał jak zwał.

Od 2004, tyle nakazów, zakazów, ustaw, obostrzeń, regulacji.....

Stawiam największą flachę wódy, jeżeli znajdzie się na Forum osoba, która wszystko to pamięta, rozumie i umie zastsosować.

A przypominam, że wszyscy mamy przestrzegać prawa.

I jak widzę Bronisława, Donalda i tego czerwonego pomalowanego na czarno...

Jak widzę, jak ciemny lud się cieszy, biega z chorągiewkami....

Przypominam tylko o pewnym "zegarze".... tam już przekroczyło 1 bilion złotych. I to trzeba będzie oddać.

Droga ta "wolność"

 

Głos z Krakowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy było fajnie na swój sposób a teraz jest fajnie na swój.

Kręcę sie po różnych miejscach na świecie i w Polsce jest mi najlepiej (nr 2 to Singapur ;) ). Generalnie to w Polsce jest lepiej niż w 3/4 miejsc które odwiedziłem tylko my w naturze mamy to że sobie lubimy pomarudzić. Pozostała 1/4 miejsc prezentuje moim zdaniem podobny poziom co nasz kraj.

A co do tego jak było 25 lat temu ... napewno żyło się skromniej ale w moim odczuciu weselej. Ludzie byli sobie bliżsi, dzisiaj każdy na drugiego patrzy jak na wroga.

 

Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Od 2004, tyle nakazów, zakazów, ustaw, obostrzeń, regulacji.....

Uwierz mi na słowo,że to mały pikuś,przy zakazach i innych nieformalnych obostrzeniach,mimo braku regulacji prawnych w latach 70-tych czy 80-tych. ;)

Teraz te wymogi i regulacje możesz spełnić i działać,wtedy mimo spełnienia wszelkich przepisów i wymagań i tak nic nie mogłeś zdziałać,zrobić,bo się nie podobałeś albo podpadłeś komuś kto wydawał decyzje albo tego kogoś znał,albo jego rodzina miała w tym interes. ;)

A o działalności w pewnych branżach można było pomarzyć.

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

25 lat wolnej Poslki ?

Wolne tak, ale chyba żarty.

Wolności to było może z 10 lat.

Teraz znowu jesteśmy pod "zaborem", albo "okupacją". Zwał jak zwał.

Od 2004, tyle nakazów, zakazów, ustaw, obostrzeń, regulacji.....

Stawiam największą flachę wódy, jeżeli znajdzie się na Forum osoba, która wszystko to pamięta, rozumie i umie zastsosować.

A przypominam, że wszyscy mamy przestrzegać prawa.

I jak widzę Bronisława, Donalda i tego czerwonego pomalowanego na czarno...

Jak widzę, jak ciemny lud się cieszy, biega z chorągiewkami....

Przypominam tylko o pewnym "zegarze".... tam już przekroczyło 1 bilion złotych. I to trzeba będzie oddać.

Droga ta "wolność"

 

Głos z Krakowa :)

 

Na szczęście nie wszyscy w Krakowie tak myślą, pozdrawiam serdecznie B)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że przy tych obostrzeniach ludzie byli szczęśliwszy, nikt nie martwił się stratą pracy, bo jak cię zwolnili to w innej firmie mogłeś dostać najwyżej wyższą stawkę. Jak dostałem czekoladę czy pomarańcze na święta to byłem najszczęśliwszy na świecie, bo takie luxusy były tylko na święta. No zonk z mieszkaniem był bo w spółdzielni kandydowałeś 20 lat :). No ale teraz masz 30 lat kredytu więc to się chyba nie zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jednym się udało, a innym nie.

 

W PRL-u tez się udawało, albo nie.

 

Dla mnie różnica jest jedna. Kiedyś załatwiało się wszystko czego nie można było kupić, czyli w praktyce wszystko oprócz octu. A dziś załatwia się pracę lub kontrakt, czyli kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

25 lat wolnej Poslki ?

Wolne tak, ale chyba żarty.

Wolności to było może z 10 lat.

Teraz znowu jesteśmy pod "zaborem", albo "okupacją". Zwał jak zwał.

Od 2004, tyle nakazów, zakazów, ustaw, obostrzeń, regulacji.....

Stawiam największą flachę wódy, jeżeli znajdzie się na Forum osoba, która wszystko to pamięta, rozumie i umie zastsosować.

A przypominam, że wszyscy mamy przestrzegać prawa.

I jak widzę Bronisława, Donalda i tego czerwonego pomalowanego na czarno...

Jak widzę, jak ciemny lud się cieszy, biega z chorągiewkami....

Przypominam tylko o pewnym "zegarze".... tam już przekroczyło 1 bilion złotych. I to trzeba będzie oddać.

Droga ta "wolność"

 

 

Głos z Krakowa :)

Ja moze nie jestem Krakowa ,ale z małopolski , natomiast zdecydowanie odcinam sie od takich poglądów jak kol. rombu.

Najłatwiej jest siąść i narzekać na wszystko i wszystkich , samemu nie robiąc wiele .... :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że przy tych obostrzeniach ludzie byli szczęśliwszy, nikt nie martwił się stratą pracy, bo jak cię zwolnili to w innej firmie mogłeś dostać najwyżej wyższą stawkę. Jak dostałem czekoladę czy pomarańcze na święta to byłem najszczęśliwszy na świecie, bo takie luxusy były tylko na święta. No zonk z mieszkaniem był bo w spółdzielni kandydowałeś 20 lat :). No ale teraz masz 30 lat kredytu więc to się chyba nie zmieniło.

 

No nie ,bo w trakcie spłacania kredytu mieszkasz "na swoim" a czekając na M4 w PRLu u mamusi :biglol:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tyle, że przy tych obostrzeniach ludzie byli szczęśliwszy, nikt nie martwił się stratą pracy, bo jak cię zwolnili to w innej firmie mogłeś dostać najwyżej wyższą stawkę. Jak dostałem czekoladę czy pomarańcze na święta to byłem najszczęśliwszy na świecie, bo takie luxusy były tylko na święta. No zonk z mieszkaniem był bo w spółdzielni kandydowałeś 20 lat :). No ale teraz masz 30 lat kredytu więc to się chyba nie zmieniło.

 

No nie ,bo w trakcie spłacania kredytu mieszkasz "na swoim" a czekając na M4 w PRLu u mamusi :biglol:

 

Tak,tylko nie musiałeś się martwić żłobkiem bo babcia też mieszkała z Wami. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tyle, że przy tych obostrzeniach ludzie byli szczęśliwszy, nikt nie martwił się stratą pracy, bo jak cię zwolnili to w innej firmie mogłeś dostać najwyżej wyższą stawkę. Jak dostałem czekoladę czy pomarańcze na święta to byłem najszczęśliwszy na świecie, bo takie luxusy były tylko na święta. No zonk z mieszkaniem był bo w spółdzielni kandydowałeś 20 lat :). No ale teraz masz 30 lat kredytu więc to się chyba nie zmieniło.

 

No nie ,bo w trakcie spłacania kredytu mieszkasz "na swoim" a czekając na M4 w PRLu u mamusi :biglol:

 

Tak,tylko nie musiałeś się martwić żłobkiem bo babcia też mieszkała z Wami. ;)

 

 

hehe,wzmacniały się więzy rodzinne :biglol:

 

Pamiętam te imprezy.Ludzie tak jarali,że nie było widać drugiego końca stołu :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Tyle, że przy tych obostrzeniach ludzie byli szczęśliwszy, nikt nie martwił się stratą pracy, bo jak cię zwolnili to w innej firmie mogłeś dostać najwyżej wyższą stawkę. Jak dostałem czekoladę czy pomarańcze na święta to byłem najszczęśliwszy na świecie, bo takie luxusy były tylko na święta. No zonk z mieszkaniem był bo w spółdzielni kandydowałeś 20 lat :). No ale teraz masz 30 lat kredytu więc to się chyba nie zmieniło.

 

No nie ,bo w trakcie spłacania kredytu mieszkasz "na swoim" a czekając na M4 w PRLu u mamusi :biglol:

 

Tak,tylko nie musiałeś się martwić żłobkiem bo babcia też mieszkała z Wami. ;)

 

 

hehe,wzmacniały się więzy rodzinne :biglol:

 

Pamiętam te imprezy.Ludzie tak jarali,że nie było widać drugiego końca stołu :biglol:

 

No i imieniny/urodziny obowiązkowo się obchodziło w pracy :) a weź nie postaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...