Skocz do zawartości

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?


Toimi

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj sobie kolejny raz dokładnie swojego XV obejrzałem z zewnątrz  i muszę stwierdzić, że pasowanie blach, w tym także elementów ruchomych (klapy, drzwi, czy nawet pokrywa wlewu paliwa) jest wręcz idealne, zasługuje na najwyższe noty. Dobra robota w fabryce i zadowolenie użytkownika zarazem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

taka nisza, kupować odrobinę poprawić "pierdoły" i cieszyć się fajnym autem
 

Zgadzam się całkowicie. Auto nie jest idealnie wykończone i wyposażone ale przy odrobinie chęci (i oczywiście gotówki) można go w miarę dopasować do własnych upodobań i potrzeb. Wnętrze - tu bezsprzecznie największą poprawę daje wyciszenie (mniej lub bardziej profesjonalne) + modyfikacja systemu CA. Ja jeszcze wymieniłem podłokietnik na regulowany i lusterko wsteczne tyle można nawojować nie odbiegając zbytnio od oryginalnego wyglądu. Z zewnątrz - kwestia gustu- listwy, bagażnik dachowy (lub relingi - rzecz droga i nieopłacalna- ich zakup możliwy w Polsce głównie z demontażu wersji amerykańskich, nowe tylko z eksportu (USA, JPN), ewentualnie światła tylne (u mnie LED-y). Co do silnika jeśli to ma wyglądać na loterię- uda się lub nie dostać auto z bezawaryjną jednostką to nie ma się co zastanawiać i brać benzyniaka. Niszowość i napęd wyróżniają ten samochód i uważam, że to z drobnymi wyjątkami jest to całkiem udany model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

że to z drobnymi wyjątkami jest to całkiem udany model

nie ma aut doskonałych a na pewno nie w tym segmencie ( XV to podwyzszona impreza czyli segment C). Uważam, ze w chwili obecnej nie ma na rynku takiego drugiego japońskiego auta ( europejskie sa) , który za niecałe 100k pln oferowałby tak dużo jak XV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

który za niecałe 100k pln oferowałby tak dużo jak XV
 

 

aż tak dużo to ten XV nie oferuje  ;)

 

jest jedyny w swoim rodzaju głównie w przypadku wersji z manualną skrzynią biegów przez co otrzymujemy niszowy i praktycznie już niespotykany napęd w takiej klasie aut 

 

taka lepsza Dacia Duster 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XV CVT powiedział:

Wiemy że twój XV nastraja cię depresyjnie ale nie przesadzaj

 

chyba dobrze pamiętam, że maiłeś XV i szybko oraz jak sam wspomniałeś ze sporą stratą się go pozbyłeś ;)

 

depresyjnie to nietrafione słowo ale fakt nie lubię marnować pieniędzy na tandetę, stąd też moja uprawniona opinia o tym samochodzie jak i opiece gwarancyjnej ( relacjonuje moje doświadczenia z moim XV, który jest zakupiony jak i do niedawna cały czas serwisowany w ramach SIP )

 

fakt różne rzeczy się zdarzają ale żeby ASO tak szacownej marki nie znalazło błędu wskazującego na tak błahą usterkę - wstyd

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z tego co wiem macie/mieliscie XV które miały/stwarzały jakies tam problemy. Moj nie stwarza mi zadnych ( oprócz skrzypiącego daszku i ramki zegarów ale problem juz nie istnieje, w sumie to zaden problem )  wiec mam takie a nie inne zdanie.

 

2 dni temu kolega przewiózł mnie nowa Honda civic, nad która również bardzo poważnie sie zastanawiałem rok temu- jestem fanem tej marki. I szczerze ciesze się ze kupiłem XV a nie civica. Przede wszystkim XV oferuje o wiele większa przestrzeń dla pasażerów niz civic- tak jakby był autem z segmentu większych aut a przecież to auto segmentu C (podwyższona impreza) . Jakosciowo materiały uzyte do wykończenia  sa porównywalne - musze przyznac ze w poprzedniej generacji civica były lepsze. Po jezdzie civem bolal mnie kręgosłup. Nie dość ze zawieszenie w tym aucie jest sztywne to twardość zawieszenia potęgują 18calowe felgi na naleśniku. Przedni zderzak jest naprawdę nisko tak ze trzeba uważać na krawężniki przy parkowaniu. No i silnik- już nie taki sam jak w poprzednich generacjach. Tu jest cichy,jakby zamulony- wiadomo żeby jechał trzeba kręcić do czerwonego. Wyciszenie nadkoli takie samo jak w XV czyli słychać opony. Spalanie bardzo zbliżone do XV 2.0i - zresztą nie ma co się dziwić moc prawie taka sama. XV pomimo prześwitu tak samo dobrze wchodzi i trzma sie zakretow jak niski civic na nisko profilowych oponach ( oj geolandary piszczały :) )   Patrząc ze znajomy zapłacił za niego 83k pln po jakimś tam rabacie ( dobrze wyposażona wersja , dodatkowo akcesoryjne 18 ) - Cena XV , wyposażonego w AWD rodem z forestera wcale nie jest jakaś astronomiczna ( oczywiście nie każdy AWD potrzebuje).

 

 

aż tak dużo to ten XV nie oferuje

oferuje o wiele większa przestrzeń dla pasażerów niż japońskie auta segmentu C, sprężyste ale nie meczące zawieszenie, niezłe AWD, właściwości jezdne tak jak w niskich autach FWDz duzymi felgami segmentu C ,  prześwit pozwalający bezstresowo zaparkować i śmigać po naszych dziurawych drogach, no i dość bogate wyposażenie, za które w autach japońskiej konkurencji trzeba słono dopłacać ale XV tez tani nie jest. Dodatkowo daje duzą frajdę w zimie. Jak tak mnie to całkiem sporo.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim XV oferuje o wiele większa przestrzeń dla pasażerów niz civic- tak jakby był autem z segmentu większych aut a przecież to auto segmentu C (podwyższona impreza)

 

tak tylko, że Impreza to największy kompakt pomijając Skodę Octavię

natomiast jego wielkość jest ukryta w proporcjach dlatego wygląda na "zgrabnego kompakta"

oferuje o wiele większa przestrzeń dla pasażerów niż japońskie auta segmentu C

+1

 

nie wiem jak w innych japońskich ale w XV jest jak dla moich potrzeb przestrzeni w sam raz

sprężyste ale nie meczące zawieszenie

+1

niezłe AWD

+1

 

jedyny stały AWD z centralnym dyfrem w tego typu aucie

właściwości jezdne tak jak w niskich autach FWDz duzymi felgami segmentu C , prześwit pozwalający bezstresowo zaparkować i śmigać po naszych dziurawych drogach,

 

+1

 

ale to są dość specyficzne potrzeby, nie kolidują z moja opinią o lekkiej "tandetności" wykonania w szczególności wnętrza auta

to dość prosta konstrukcja bez specjalnych fajerwerków, pod plastikami, dywanikami to co ukryte dla oka niestety bardziej przypomina Dacie jak "marny" produkt VAG sprzedany pod nazwą "Skoda"

 

no i dość bogate wyposażenie

 

nie znam cenników innych japońskich ale w XV szału z tym nie ma, przysłowiowe "elektryczny szyby i lusterka" to taka norma

 

za które w autach japońskiej konkurencji trzeba słono dopłacać ale XV tez tani nie jest

 

powiedzmy, że XV można porównać z Mazdą CX3

http://www.mazda.pl/assets/poland/cars/mazda_cx3_cennik.pdf?epslanguage=en

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt różne rzeczy się zdarzają ale żeby ASO tak szacownej marki nie znalazło błędu wskazującego na tak błahą usterkę - wstyd

a co w koncu było zepsute????

 

 

powiedzmy, że XV można porównać z Mazdą CX3

no nie do konca. Ta mazda jest malutka, mniejsza niz civic czy mazda 3 cos jak yaris czy honda jazz. Jak ogladalem test tej mazdy na autocentrum to w tescie dwumetrowca wypadła słabo. Jak dla mnie autami z którymi mozna porownywac XV to jedynie auta z segmentu Imprezy.

 

 

dywanikami to co ukryte dla oka niestety bardziej przypomina Dacie jak "marny" produkt VAG sprzedany pod nazwą "Skoda"

a czy to zle? Proste i sprawdzone rozwiazania konstrukcjyjne sa podobno najbardziej trwałe. A czy XV nie jest przypadkiem wyposazony w samopoziomujace amorki z tyłu czego w daci ani skodzie nie ma. XV jest podniesionym kompaktem dlatego nie ma co oczekiwać po jego budowie rozwiązań rodem z NASA. W Europie kosztuje tyle ze wzgledu na oplaty zwiazane z importem aut z JP. W USA XV to tanie wozidło dla mas cos jak u nas Yeti  :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ketivv, naprawili Ci to XV w końcu, czy nie? Enigmatycznie się wyraziłeś i sam jestem ciekawy, jak to wygląda.

 

Gdybym jeszcze raz stanął przed wyborem XV albo inny model, miałbym twardy orzech do zgryzienia. Po poprawieniu wyciszenia z XV zrobiło się z całkiem przyjemne w jeździe autko. Chociaż nie rajcują mnie VW i jego świecidełka, to jednak oczekiwania co do jakości użytych materiałów w Subaru oraz samo wykończenie wnętrza pozostawia wiele do życzenia. Wygląda to biednie i tyle, szczególnie, jak się wsiądzie np. do VW czy Mazdy. Ale im dłużej jeżdżę XV, tym bardziej zastanawiam się, czy chciałbym jednak jakąś inną markę. Subaru mnie urzekło i tyle. 

 

Rozglądałem się za Foresterem 2.0D CVT i za Outbackiem. I o ile w Foresterze życzyłbym sobie diesla, bo na XT w AT mnie nie stać (50.000€), a 2.0i CVT nie biorę pod uwagę, to o tyle w Outbacku nie wykluczam również 2,5i CVT. Forester 2.0D CVT - jeśli wyciszenie byłoby na przyzwoitym poziomie (66-67dB), mogę sobie wyobrazić go jako kolejne auto. FXT odpada w przebiegach, bo cena i opłaty w AT skutecznie zabijają chęć jego posiadania. 

 

Pozostaje jeszcze Outback, po przejażdżce którym (2014 2.5i i 2015 2.0D) na nowo "zdefiniowałem" swoje oczekiwania co do samochodu. Jeśli w ofercie Subaru na Europę nie pojawi się coś ciekawszego, XV pozostanie tak długo, aż bardzo mi się nie będzie chciało wachlować biegami, oraz jak dobry i niezawodny okaże się mój SBD. Także czas i kilometry pracują na korzyść lub niekorzyść Diesla Subaru.

 

Jeśli by się pojawiło XV 2.0D CVT z poprawionym i wyciszonym wnętrzem, prawdopodobnie pozostałbym przy XV-ce, bo bardzo odpowiadają mi gabaryty tego auta i przesiadka na coś większego i wygodniejszego nie byłaby już taka oczywista. 

 

A poza tym życzę miłego weekendu. 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli by się pojawiło XV 2.0D CVT z poprawionym i wyciszonym wnętrzem, prawdopodobnie pozostałbym przy XV-ce, bo bardzo odpowiadają mi gabaryty tego auta

 

popieram , obecnie jeżdzę XV 2.0 CVT , przesiadłem się bezpośrednio z For. D CVT  i jednak diesel z cvt zdecydowanie przyjemniejszy.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wobec powyższego Twój SBD już jeździ normalnie? 

 

Sorry, nie umiem tego znaleźć, ponieważ o Twoim SBD pisałeś już w tylu tematach, że nie sposób ich śledzić :P

 

 


 

Jeśli by się pojawiło XV 2.0D CVT z poprawionym i wyciszonym wnętrzem, prawdopodobnie pozostałbym przy XV-ce, bo bardzo odpowiadają mi gabaryty tego auta

 

popieram , obecnie jeżdzę XV 2.0 CVT , przesiadłem się bezpośrednio z For. D CVT  i jednak diesel z cvt zdecydowanie przyjemniejszy....  :)

 

Panie Andrzeju, no właśnie dlatego patrząc na obecną ofertę miałbym wielki dylemat - Outback 2.5i czy 2.0D, bo osiągi porównywalne, ale SBD ma to "coś", to się chyba turbo nazywa :D 

2.5i lepiej brzmi, ale 2.0D lepiej jeździ :D

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba dobrze pamiętam, że maiłeś XV i szybko oraz jak sam wspomniałeś ze sporą stratą się go pozbyłeś ;)

 

Absolutnie masz rację :) poniżej sam siebie zacytuję:

 

 

Tak miałem benzynkę 2.0 z CVT.

Miałem zylion problemów z elektroniką głównie z immo, kilka razy na lawecie do aso, palił jak smok, w końcu wymieniłem cały układ wtryskowy i było OK

ale tak mnie to zmęczyło że sprzedałem gada.

Teraz OBK rządzi :biglol:

 

Co nie zmienia faktu, że w żaden sposób nie zniechęciło mnie do marki Subaru. Po fejsbukowemu: lubię to :biglol:

2.5i lepiej brzmi, ale 2.0D lepiej jeździ :D

 

A w połączeniu z CVT to inny świat :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj ok. 1000 km - do Mielna i z powrotem. Jazda bardzo przyjemna. Wyciszenie odczuwalne. Technika Subaru pięknie wyprowadziła auto z poślizgu na łuku, na mokrej jezdni. Spalanie z całej trasy (dokładnie 940 km) w/g komputera 7,8 l / km. Na autostradzie prędkości do 130, przeważnie 120 km/ h. Cztery dorosłe osoby na pokładzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To może system stabilizacji toru jazdy jest w niej jakiś nadzwyczajny ... ? :D

moze nie nadzwyczajny ale na pewno bedzie miał co robic w szczególności gdy spadnie deszcz. Naprawde miałem w swoich autach opony różnych producentów - w tym Yokohamy S drive które były jednymi z lepszych opon na jakich jeździłem, ale geolandar jest jedyna tak bardzo  slizgajaca sie na morym i piszczaca na suchym opona z jaka miałem doczynienia. Na suchym jako tako daje sobie rade, jest w miare cicha i auto spala na nich mniej paliwa niz np na zimowych blizzakach ale nic poza tym.

Suvy Toyoty, Lexusa, Subaru maja seryjnie montowane geolandary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale dla mnie Geolandar to porażka. Gorsze na asfalt z użytkowanych przeze mnie były tylko jakieś Hankooki na początku lat 90 - tych. I to poszę serio, bez żadnych uśmieszków. Nawet Budżetowy Barum jawi się przy nich jako super precyzyjna i przyczepna opona

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geolegendary - piszę tak, bo o nich od dawna krążą internetowe legendy - bronią się tylko tym, że są dosyć ciche, stąd nie można narzekać na komfort podczas przelotów autostradą. Ale jestem w trakcie rozmów z oponiarzem, dostałem nawet ofertę i jeśli kolejny tydzień będzie padał deszcz, zmienię opony. Tylko co kupić? Zdecydowałem się na normalne szosowe opony z podkreśleniem, że mają być ciche i hamować na mokrym: Goodyear EfficiencyGrip; jako alternatywę rozważyłbym jeszcze: Michelin Premacy 3, czy ContiPremiumContact 5. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...