Skocz do zawartości

Rajdowe dyskusje - sezon 2014


Dehnel

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 841
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

http://www.youtube.com/watch?v=crUpQatclV0  

 

Maras na mostkach w Jodłowniku . :D

 

Szkoda, że dzisiaj już auta nie te co kiedyś i kierowcy też inni ... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęło  się. Jakieś zdjęcia niebieskie, ale luzik, trochę miejsca się znalazło,to mnie wkleili.Nawet nie wiem kto :biglol:   A co do rajdu, to dziękujemy wszystkim spotkanym i nie spotkanym, machającym i nie tylko.Fajnie było Was widzieć.Mam nadzieję,że razem z Krzyśkiem, pojechaliśmy fajny rajd,a Wam się nie nudziło.Co do wyniku to jesteśmy zadowoleni,szkoda że poszedł przedni dyfer ale taki jest ten sport i trzeba to zaakceptować.Liczę też na Wasz doping dla Dominika,naszego kierowcy SPRT,któremu nie jest łatwo,zwłaszcza po dzwonku na testowym.Własnie w takiej chwili wsparcie jest najważniejsze.Nie tylko, kiedy jest się na topie.Chłopak naprawdę ma potencjał,ale potrzeba trochę czasu.Czekamy również na powrót Kamila, mam nadzieję,ze na Karkonoski już wsiądzie do auta.Szkoda też Marcina Gagackiego, któremu ukręciło dyfer. Coś nas te dyfry prześladowały na tym rajdzie wspólnie.Mam nadzieję,ze na następnym rajdzie wszystkim nam pójdzie ok,bez przygód i na mecie.Pozdrawiamy i dziękujemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

No to powiedzmy kilka słów o Rajdzie.

 

Ogólnie organizacja z mojego punktu widzenia jak najbardziej O.K.

Trudno się też dziwić - to już praktycznie rutyna :)

 

Jako negatywnie oceniam tylko brak przejścia ze strony rajdu na wyniki online ( albo może takowego przejścia nie znalazłem ...).

 

Pogoda była zdecydowanie bardziej przyjazna, niż rok temu.

Rywalizacja mniej emocjonująca, gdyż Wojtek już od początku wyrobił sobie wystarczająca przewagę, aby móc bez szczególnego napinania się kontrolować sytuację.

Pojechał bardzo dojrzale i skutecznie - szczerze powiedziawszy z pewną dumą patrzyłem na poczynania naszego wychowanka :)

Mam nadzieję, że zasmakowawszy raz zwycięstwa będzie tym bardziej zmotywowany do dalszej pracy a jednocześnie ten widoczny sukces ułatwi mu poszukiwanie sponsorów ( bo sądząc po oklejeniu auta z tym tematem jeszcze idealnie nie jest ).

Nie można jednak się samym zwycięstwem zachłystywać, gdyż jego przewaga nad drugim na mecie była mniejsza, niż rok temu różnica pomiędzy pozycją 2 i 3   ( jak pamiętamy w pasjonującym pojedynku Kajetan wygrał z Wojtkiem wówczas o 1,5s ).

Niemniej - w tym samochodzie, pod warunkiem dalszej skutecznej pracy, jest najpoważniejszym kandydatem do tytułu 2014.

Grzegorz Grzyb walczył znakomicie, lecz do Wojtka praktycznie w żadnym momencie nie miał realnych szans. Kto wie, gdyby miał równorzędny sprzęt mogło by być ciekawie ( choć odniosłem wrażenie, że Wojtek miał jeszcze trochę "zapasu" ).

Tomek Kuchar pojechał jak zwykle szybko, lecz bez podejmowania ryzyka. To chyba zawodnik, który najmniej wdaje się w "indywidualne pojedynki" - jedzie swoje i co wyjdzie, tak będzie.

Pewna zagadką była nieco słabsza forma Maćka Rzeźnika. Krążą informacje, jakoby ustawienia samochodu nie były optymalne. Osobiście z takimi informacjami się zgadzam - widziałem go na OS-ach i rzeczywiście samochód wyglądał na dużo mniej stabilny na nierównościach, niż ( teoretycznie identyczne ) auto Wojtka. Wniosek - brawa dla C-Rally :)

Myślę, że lepsze ustawienia auta pozwolą Maćkowi "wrócić do gry". Tym bardziej, że jak ćwierkają wróbelki, jakieś 208 R5 też ma się u nas pojawić...  

Maciek Oleksowicz wypadł nieco gorzej, niż podczas poprzedniego występu. Myślę, że może to być trochę kwestia charakteru odcinków specjalnych - szybki i często wąskie. Trochę podobnie do Tomka Maciek raczej nie jest skłonny do podejmowania nadmiernego ryzyka.

Ponadto, powiedzmy otwarcie, ma na naszych OS-ach mniejsze doświadczenie od swoich konkurentów. Tu liczę na dobry występ szczególnie na Rajdzie Nadwiślańskim.

Kasperczyk jechał poprawnie, choć nie widziałem jakiegoś specjalnego polotu. To może być jednak bardzo krzywdząca opinia w świetle znakomitych czasów na prologu, dokumentujących dobrą technikę jazdy. Może to po prostu kwestia doświadczenia z jednej strony i lepszego poznania naszych OS-ów z drugiej.

Łukasz Habaj jak zwykle dawał wszystko. Nie licząc pechowego kapcia osiągał też dobre czasy. Dobre, lecz nie wystarczające do nawiązania walki o najwyższe trofea. O ile jeszcze w Arłamowie wobec fatalnej pogody i nowych odcinków swą determinacją i doświadczeniem był w stanie kompensować przewagę sprzętową konkurencji, o tyle w Świdnicy braki R4 wobec konkurencji od podstaw budowanej do ścigania się były po prostu zbyt duże.

Dla emocji w Mistrzostwach byłoby dobrze, gdyby udało mu się przesiąść do R5.

Sebastian przypomniał sobie jak się jeździ w rajdach. Okazuje się, że talent nie znika :)

Jadąc zwykłą N-ką zaprezentował się z dobrej strony, choć naturalnie dystans do czołówki był znaczny.

Szczególnie wobec występu Sebastiana prędkość Tomka Czopika nie może zachwycać. Było z pewnością znacznie lepiej niż  w Arłamowie, ale chyba trzeba więcej testów, zgrania z autem.  

Virnik jak zwykle spektakularny - dobrze, że się w to bawi. A i czasy w pierwszej dziesiątce świadczą o znakomity opanowaniu samochodu.

Chmielewski na swoim zwykłym, profesjonalnym poziomie.

Schaeffler udowadnia, że nie tylko chce, ale i potrafi. Patrzenie na jego przejazdy to duża przyjemność.

No i na nasz Dominik.

Jest oczywistym, że wyniki są poniżej oczekiwań. Składa się na to kilka przyczyn, z których - oprócz oczywistego braku doświadczenia na asfaltach i znajomości naszych OS-ów - należy też wymienić spory wypadek zaliczony na testach. To nie pozostaje całkiem bez śladów.

Wniosek jest jasny - czeka nas dużo pracy :)     

O ile bowiem sama technika nie jest zła ( spójrzmy na czasy prologu ), o tyle w ferworze walki wychodzą szutrowe przyzwyczajenia - owszem bywają ładne dla oka kibica, ale kosztują czas i podnoszą poziom ryzyka.

 

I na koniec wisienka na torcie, czyli ....Marek z babcią w RPP.

Och, przypomniały się fajne czasy :)

Pojawianie się tego "zestawu" po prawie godzinnym oczekiwaniu wynagradzało w pełni cierpliwość :)

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wiem ze to rajdy, ale jutro rusza sezon wyścigów górskich w Zalużu z tego sie orientuje startuje naszych kilku forumowych kolegów, wiec serdecznie zapraszam na Podkarpacie na wspólne kibicowanie. Jak sie nic nie zmieniło przez zimę to jeździ tam taki Pan Beres co robi taki przeciąg jak sztorm na morzu. Zapraszam serdecznie bo widowisko wspaniałe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...