muka Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subary Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 My też patrzyliśmy na ten hotel. Jak Grzegorz nam poustawia samochody na placu, to 10 pln w kieszeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Się postaram, choć plac nie z gumy. Ale też nie wszyscy będą parkować przecież. Pomieścimy się jakoś Przed Rumunią chyba Aga tam nocowała to można pytać o opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Przed Rumunia nocowalo nas tam calkiem sporo osob. Z poznym przyjazdem nie bylo problemu, obladowane auta grzecznie czekaly na parkingu Subaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Jeśli zaś chodzi o wieczorny posiłek, to zawsze można zrobić spocika pod Halą i zjeść kiełbaski z Nyski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 W pobliżu EF są ztcp dwa hotele, ja nocowałam dwukrotnie w tym właśnie (wjeżdża się jak na stację Shella). Cena jest bardzo przystępna, pokój mikroskopijny, łazienka jeszcze bardziej, ale łóżko wygodne więc można się wyspać. Wyjeżdżaliśmy dość wcześnie i był mały problem z wcześniejszym śniadaniem, które trzeba na wynos zamówić wcześniej. Jeśli ktoś chce oczywiście. Ja nie wzięłam, ale śniadaniowe jogurty ape i Mandalenki prawie wróciły z nami z powrotem do Krakowa Na kolację jadłam kiełbaskę z Nyski ofkors Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Wcześnie? o 8??? A potem o 23 był biwak, bo jeszcze nam pod jaskinią 3 godziny obiad podawali! Stąd nauka płynie taka: olej obiad, zrób na drogę kanapczaka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Dla hotelu było za wcześnie śniadanie o 7 ztcp A potem o 23 był biwak, bo jeszcze nam pod jaskinią 3 godziny obiad podawali! Tacy wybredni byliśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miłosz Rzeźnik Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Raczej obsługa węgierska nie podołała. A teraz będzie nas 35 osób więc... nie liczcie na restauracje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Wiem, taki sarkazm z mojej strony A teraz będzie nas 35 osób więc... nie liczcie na restauracje. Słuszna koncepcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakum Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Raczej obsługa węgierska nie podołała. A teraz będzie nas 35 osób więc... nie liczcie na restauracje. Dadzą radę. Zaserwują zupkę pychotkę Edytowane 25 Marca 2014 przez bakum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Zaserwują zupkę pychotkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 26 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Raczej obsługa węgierska nie podołała. A teraz będzie nas 35 osób więc... nie liczcie na restauracje.Dadzą radę. Zaserwują zupkę pychotkę Miałem szczerą chęć opisania tego zdarzenia prozą, ale natury nie da się niestety oszukać i wyszło z tego standardowe wierszydło bez rzeczonego opisu. Lepiej poszło Mandalence i przygoda z zupą gulaszową znalazła się w Magazynie Plejady w I cz. artykułu poświęconego I Subariadzie. Kto nie czytał powinien nadrobić braki w lekturze: http://issuu.com/magazynplejady/docs/plejady_nr50-51-2013_sp W szkicu mojej niedoszłej relacji znalazłem jednak opis tamtego dnia, który zamieszczam poniżej. Może komuś z tegorocznych subariadowiczów przydadzą się zawarte w nim cenne porady podróżnicze Znajomość języków Droga do Rumunii wiodła przez Słowację i Węgry, gdzie nieopodal dzielącej je granicy Miłosz zaplanował pierwszą atrakcję – zwiedzanie Jaskini Baradla. Wchodząc do niej bardzo szybko zorientowaliśmy się, że przydzielonego nam miejscowego przewodnik nie da się zrozumieć. Niewątpliwie oznaczało to, iż mówi do nas po węgiersku. Całe szczęście, że przy zakupie biletów dostaliśmy ulotkę w języku angielskim i mogliśmy zająć się odnajdywaniem nacieków po ich fantazyjnych nazwach. Szczególną wesołość wzbudziły poszukiwania formy krasowej o nazwie język teściowej, Doprawdy trudno pojąć dlaczego w masowej wyobraźni, praktycznie każdy obrzydliwy kształt kojarzy się z językiem kobiety która urodziła i wychowała jedną z najbliższych nam osób. Jako że podczas zwiedzania nastała pora obiadowa, a w jaskini było dosyć chłodno, to po wyjściu udaliśmy się prosto do pobliskiej restauracji na rozgrzewający posiłek. Tu ponownie żałowaliśmy, iż nie uczyliśmy się w szkole języka węgierskiego. Ci, którzy zamówili słynną węgierską zupę gulaszową żałowali ponadto, że restauracja nie przeszła kuchennej rewolucji Magdy Gessler. Więcej satysfakcji kulinarnych doznały podniebienia tych którzy zamówili inne potrawy. Okupione zostało to jednak długim oczekiwaniem w trakcie którego wielokrotnie i we wszystkich znanych nam językach obcych, padały pytania o czas realizacji zamówień. Pytania te pozostawały bez odpowiedzi do momentu odkrycia, że najlepszym sposobem komunikacji za granicą jest używanie języka ojczystego. Odkrycie to było moim osobistym sukcesem na niwie komunikacji międzynarodowej. Uchwyciłem się po prostu języka polskiego jak tonący brzytwy i zapytałem w akcie rozpaczy: jak nasze jedzonko? Na co uśmiechnięta kelnerka odpowiedziała natychmiast: „momento” i faktycznie za moment zamówione potrawy pojawiły się na stole. Dopiero po czasie przypomniało mi się, że podświadomie skorzystałem z rady Wojciecha Cejrowskiego, który w jednym ze swoich programów podróżniczych zachęcał do posługiwania się za granicą własnym językiem, gdyż tylko w języku ojczystym nasza mimika, gesty i zachowania zgadzają się z przekazywaną treścią przez co stajemy się bardziej zrozumiali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justi Opublikowano 26 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Witajcie. Otrzymałam od Miłosza rozliczenie kosztów noclegów i posyłam każdemu z uczestników maila z kwotą do przelewu. Chciałabym przelać pieniądze Miłoszowi w pierwszym tygodniu kwietnia. Czekam na pieniążki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 A do wyjazdu pozostał już niecały miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 27 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Raczej obsługa węgierska nie podołała. A teraz będzie nas 35 osób więc... nie liczcie na restauracje. 35! To chyba lepiej wynająć "autobus" terenowy typu star 266 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Nawet ma "gwiazdę" w nazwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 27 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 I prawie tak samo znane oznaczenie jak 22B Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Tylko nie wiem jak 22B daje radę na połoninach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rozrabiara Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Tylko nie wiem jak 22B daje radę na połoninach? Oj tam, za to + 10 do lansu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 27 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Tylko nie wiem jak 22B daje radę na połoninach? Zawias od Forka i wio! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Znaczy Miłosz nie przewiduje jedzenia. Dobrze że nie pomyślał o spaniu i piciu. Qrka, na samej cebuli nawet króliki nie uciągną!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 27 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Dlatego należy zaopatrzyć się w biopaliwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 27 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Dlatego należy zaopatrzyć się w biopaliwo Po %%% nie można prowadzić pojazduffff mechatronowych, czy jakoś tak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 27 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Tankujesz dzień wcześniej i zanim pozbędziesz się niedźwiedzi to znowu wrócisz do zwykłej mocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się