Melduję, że......

[skwaro]

Godzinę temu, przemekka napisał:

 

No dobra. To była "Toskania" pod Krakowem.

Zrobiliśmy sobie wycieczkę do winnicy Jura, w której był dziś dzień otwarty. Przy okazji postanowiłem uciorać trochę Vitarę, więc pojechaliśmy na przełaj. 

 

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Dolinę Mnikowską

i wstąpiliśmy na kawę do Zamku w Przegorzałach.

 

To nadal zazdroszczę, ale trochę mniej

[Jaca68]

4 minuty temu, Neutrino33 napisał:

Z tym odbiorem bagaży to rzeczywiście irytujące, ale reszta chyba na plus.

Bagaze to raczej wina lotniska nie linii. We wtorek kupilem bilety na piątek. Zarezerwowalem apartament w kameralnym pensjonacie i wynająlem auto z dostawą i odbiorem na lotnisku. Takie własnej roboty last minute, ale bez all inclusive i stada pijanych rodaków w pakiecie. 

Ps. 

Grecką fetę i tzatziki mogę jadać codziennie. A zapiekana feta to już odkrycie tygodnia. 

[Aga]

Ja nie latam z dużą walizką, tylko podręczny bagaż i torebka, a raczej plecak. Polecam

 

[przemekka]

W Ryanerze liczą dodatkowo 100zł za bagaż podręczny. Podstawowa cena obejmuje tylko torebkę.

[skwaro]

Ja Ryanair'em latałem tylko do Edynburga bo bezpośrednio tylko oni latali, ale że służbowo to zawsze brałem zwykły bagaż, bo do podręcznego łychy nie włożę. A na bezcłowym drożej niż na mieście i wybór bez szału  Ale nie pamiętam ile było za to dopłaty. Nawet na pierwszy ich rejs na tej trasie się złapałem. Ale odprawa u nich to masakra, warto dopłacić za priorytet. 

[B-52]

Ja nie latam z dużą walizką, tylko podręczny bagaż i torebka, a raczej plecak. Polecam
 

Sam dałbym radę nawet bez torebki .
Niestety z dzieciakami dwoma (1 i 4 lata) niedasie .

[Aga]

22 minuty temu, przemekka napisał:

W Ryanerze liczą dodatkowo 100zł za bagaż podręczny. Podstawowa cena obejmuje tylko torebkę.

Wiem

Wszędzie doliczają, ale nie muszę czekać na lotnisku.

 

Jak wracałam z Porto to nadałam walizkę pełną porto na bagaż dodatkowy 

Z Karaibów wiozłam chyba 3 dodatkowe bagaże

[Aga]

1 minutę temu, B-52 napisał:

Sam dałbym radę nawet bez torebki .
Niestety z dzieciakami dwoma (1 i 4 lata) niedasie .

A to fakt... 

[B-52]

Ja Ryanair'em latałem tylko do Edynburga bo bezpośrednio tylko oni latali, ale że służbowo to zawsze brałem zwykły bagaż, bo do podręcznego łychy nie włożę. A na bezcłowym drożej niż na mieście i wybór bez szału  Ale nie pamiętam ile było za to dopłaty. Nawet na pierwszy ich rejs na tej trasie się złapałem. Ale odprawa u nich to masakra, warto dopłacić za priorytet. 

Raz leciałem i więcej nie chcę. Bo właśnie suma tych wszystkich „priorytetów” i innych pierdół dała cenę wyższą od Lotu, Lufthansy, czy innych drogich linii.

[skwaro]

4 minuty temu, B-52 napisał:

Raz leciałem i więcej nie chcę. Bo właśnie suma tych wszystkich „priorytetów” i innych pierdół dała cenę wyższą od Lotu, Lufthansy, czy innych drogich linii.

Dokładnie tak jest, dlatego latałem z nimi tylko na tej trasie bo miałem wybór, Ryan albo przesiadka na Heathrow albo Schiphol i 2/3h dłużej... 

 

Ale zmieniłem robotę i już nie latam do Edin, teraz London. Ale jak się to wariactwo skończy to mam zaplanowaną w firmie wycieczkę do SG

Edytowane 26 Września 2021 przez skwaro

[Jaca68]

14 minut temu, B-52 napisał:

Sam dałbym radę nawet bez torebki .
Niestety z dzieciakami dwoma (1 i 4 lata) niedasie .

Spróbuj tego z 15 latką - miała największą walizkę z naszej trójki. 

[Aga]

9 minut temu, Jaca68 napisał:

Spróbuj tego z 15 latką - miała największą walizkę z naszej trójki. 

E tam, da się  przećwiczone wiele razy. 

Teraz (19) bierze mniej rzeczy ode mnie...

 

Gorzej, jak jedziemy samochodem

 

[Neutrino33]

Godzinę temu, Aga napisał:

Ja nie latam z dużą walizką, tylko podręczny bagaż i torebka, a raczej plecak. Polecam

 

Już tak zrobiłem ale leciałem sam...miałem drobna przesiadke "na styk". Samolot był lekko opóźniony i gdyby nie to, że miałem wszystko w bagażu podręcznym (nieduży plecak) to bym nie zdążył na ten główny lot, bo primo nie musiałem czekać po odbiór bagażu, a secundo szybciej się biegnie przez cały terminal z niedużym plecakiem niż ciągnąc walizkę 

 

25 minut temu, B-52 napisał:

Sam dałbym radę nawet bez torebki .
Niestety z dzieciakami dwoma (1 i 4 lata) niedasie .

 

Absolutna racja...w dodatku moja lepsza połowa nie zapewnia mi wsparcia w tej kwestii więc trudno mi przeforsować mój wariant.

 

22 minuty temu, B-52 napisał:

Raz leciałem i więcej nie chcę. Bo właśnie suma tych wszystkich „priorytetów” i innych pierdół dała cenę wyższą od Lotu, Lufthansy, czy innych drogich linii.

 

Potwierdzam. Mam kolegę, który sporo lata i już dawno przestał korzystać z oszustów zwanych "tanimi liniami" - ląduja na jakis "zadu..ach" 100km albo lepiej od miejsca docelowego i maja mnóstwo poukrywanych opłat, a kwestie obsługi posprzedażowej (zmiany rezerwacji itp.) to już są astronomiczne kwoty...ale czasami jesteśmy na nich skazani, wiem.

[llkuba]

Co ciekawego udało wam się "przywieść" za granicy ?

[Neutrino33]

2 minuty temu, llkuba napisał:

Co ciekawego udało wam się "przywieść" za granicy ?

 Najpierw muszę sprawdzić po jakim czasie takie sprawy się przedawniają zanim się przyznam 

[Aga]

24 minuty temu, llkuba napisał:

Co ciekawego udało wam się "przywieść" za granicy ?

Przywieźć. Z zagranicy

 

Alkohol i jedzenie. Z Krety w tym roku przywiozłam ser i oliwki pakowane w folii, kilka sztuk.... i dużo sera

 

A i jeszcze zioła, herbatę i przyprawy przytargałam

 

 

 

[skwaro]

11 minut temu, llkuba napisał:

Co ciekawego udało wam się "przywieść" za granicy ?

Żona z Jordanii nawiozła błota

[llkuba]

7 minut temu, Neutrino33 napisał:

 Najpierw muszę sprawdzić po jakim czasie takie sprawy się przedawniają zanim się przyznam 

 

i ?

[llkuba]

12 minut temu, Aga napisał:

Przywieźć. 

 

Jak byłem dzieciakiem mój wuja przemycił dwa skorpiony z Algierii dlatego napisałem w " "

 

23 minuty temu, llkuba napisał:

"przywieść"

 

 

Mój Tata kiedyś sprowadził w dużej walizce grilla elektrycznego .

 

Kiedyś nawet zapakował dużą maczetę i kilka noży ale w tamtych czasach tak nie sprawdzali bagaży .

[eurojanek]

Ja przywiozłem taką fajną wielką muszlę od jakiegoś ślimaka. Sobie wynurkowałem w egejskim, w Adriatyku to znalazłem pobitą lampkę od szampana i skorupkę od jeżowca, a w innym miejscu rurkę do nurkowania A w Jońskim i Atlantyku nie polecam, nic ciekawego nie znalazłem

[Aga]

A w tym sęsie... To ja nic nigdy

[llkuba]

2 minuty temu, Aga napisał:

A w tym sęsie... To ja nic nigdy

 

Mogłem sprecyzować . Dobrze, że Jesteś czujna .

 

[Knurek1111]

10 godzin temu, llkuba napisał:

Co ciekawego udało wam się "przywieść" za granicy ?

 

Ostatnio będąc na urlopie nie mogłem przywieść ręki.

Po powrocie poszedłem do fizjoterapeuty

[llkuba]

18 minut temu, Knurek1111 napisał:

 

Ostatnio będąc na urlopie nie mogłem przywieść ręki.

Po powrocie poszedłem do fizjoterapeuty

 

Jakiś wypadek ?

[RedSasza]

…”nad naszą wsią przeleciał meteoryt”… A dokładniej nie nad naszą, ale nad przyjaciół i nie meteoryt, tylko balon.