Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

-14 w dolinie, odczuwalna -20, czyli lato w Himalajach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Aga napisał:

Mam nadzieję, że moje tulipany przeżyją te mrozy

Jak pod śniegiem, to nic im nie będzie.

Mam figę w ogrodzie. Co roku nadziemna część marznie, ale też co roku odbija z korzeni. W lipcu jest już 2 metrowym krzewem i w upalnym słońcu pachnie słodko i figowo. Taka namiastka Grecji w Polsce:) Bardzo przyjemnie jest wypić φραπέ w pobliżu.;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że mój sąsiad, przemiły facet, z którym zwykle wymienialiśmy uprzejmości na spacerach z psami (ma fantastycznego szpica o imieniu Dżon) chyba miał jakiś niezły lot. Wsiadł w swoją beemkę, wjechał przez witrynę do sklepu, następnie wyjechał i rozwalił trochę samochodów na parkingu. Jak go już policjanci obezwładnili okazało się, że jeździł z opuszczonymi spodniami. Dżony też był w samochodzie i jak się musiał bać bidulek.

Niezłe, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, B-52 napisał:

Że mój sąsiad, przemiły facet, z którym zwykle wymienialiśmy uprzejmości na spacerach z psami (ma fantastycznego szpica o imieniu Dżon) chyba miał jakiś niezły lot. Wsiadł w swoją beemkę, wjechał przez witrynę do sklepu, następnie wyjechał i rozwalił trochę samochodów na parkingu. Jak go już policjanci obezwładnili okazało się, że jeździł z opuszczonymi spodniami. Dżony też był w samochodzie i jak się musiał bać bidulek.

Niezłe, nie?

Nawciągany?... Odjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, B-52 napisał:

Że mój sąsiad, przemiły facet, z którym zwykle wymienialiśmy uprzejmości na spacerach z psami (ma fantastycznego szpica o imieniu Dżon) chyba miał jakiś niezły lot. Wsiadł w swoją beemkę, wjechał przez witrynę do sklepu, następnie wyjechał i rozwalił trochę samochodów na parkingu. Jak go już policjanci obezwładnili okazało się, że jeździł z opuszczonymi spodniami. Dżony też był w samochodzie i jak się musiał bać bidulek.

Niezłe, nie?

 

Był pewien, że nazywa się Ziggy...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...