Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

A w jakiej firmie ma OC? Bo od tego będzie zależał Twój nastój w najbliższym okresie.

Znajomka puknął gość co miał OC w tej firmie od Pana Pikusia - nie pamiętam nazwy, to już prawie osiwiał od formalności... :|

O już mi żona podpowiedziała - Aviva, czy jakośtak... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomka puknął gość co miał OC w tej firmie od Pana Pikusia - nie pamiętam nazwy, to już prawie osiwiał od formalności... O już mi żona podpowiedziała - Aviva, czy jakośtak...

Nawet mnie nie denerwuj... Dowiedziałem się w tej firmie że rekalkulacja składki to nie Pan Pikuś, tylko "poważny i długi proces" na który mają 30 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Pan Pikus :D to jest jak masz placic za ubezpieczenie to jest tanio, ale jak maja tobie czy komus wyplacic to zaczynaja sie schody :|

 

Ja doszedlem do wniosku ze nie bawie sie w oswiadczenia wole czekac na Miski nawe trzy godziny niz potem wozic sie z ubezpieczycielem dreczycielem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomka puknął gość co miał OC w tej firmie od Pana Pikusia - nie pamiętam nazwy, to już prawie osiwiał od formalności... O już mi żona podpowiedziała - Aviva, czy jakośtak...

Nawet mnie nie denerwuj... Dowiedziałem się w tej firmie że rekalkulacja składki to nie Pan Pikuś, tylko "poważny i długi proces" na który mają 30 dni.

 

Na (+) dla Pana Pikusia jest to, że jak przyjechał rzeczoznawca do kumpla, to go namówiłem na sprawdzenie grubości lakieru na całym moim aucie. I o dziwo, jak na 15-latka, to wcale nie wypadło najgorzej. Nawet znalazł mały skrawek z fabryczną grubością lakieru... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Pan Pikus :D to jest jak masz placic za ubezpieczenie to jest tanio, ale jak maja tobie czy komus wyplacic to zaczynaja sie schody :|

 

Ja doszedlem do wniosku ze nie bawie sie w oswiadczenia wole czekac na Miski nawe trzy godziny niz potem wozic sie z ubezpieczycielem dreczycielem :P

 

moje doświadczenie wypadkowe pokazuje, że nawet czekanie na Miśki może nic nie dać w przypadku gdy pan sprawca nie przyzna się przed policją i stwierdzi, że to ty w niego a nie on w ciebie...miałem taką akcje na szykanie na Placu Konstytucji - dziadzio ściął pas i wjechał we mnie. chciał uciec więc go zatrzymałem. przyjechała prewencja i drogówka, która nic nie ustaliła. kamery nic nie zobaczyły oczywiście. sprawa umorzona a bok nie naprawiony:(

 

a propos kopania dwa słowa... dziś nie dałem się skopać Miedwiediewowi, który ledwo co przyleciał do Warszawy i już myślał, że cała jest dla niego. Utknąłem w Alejach między Marszałkowską a Kruczą ponieważ ww pan musiał przejechać a wszyscy inni musieli w tym czasie stać. Na moje szczęście byłem na lewym pasie .... zaspa - tory - zaspa ...i już leciałem z powrotem z wielkim uśmiechem ponieważ od tygodnia mam Forestera i tylko dzięki niemu mogę tu teraz siedzieć i to pisać. Pozdrawiam tych co nadal tam stoją i płaczą oraz pana w land roverze, dzięki któremu mój manewr obył się bez wrzasków dziewczyny siedzącej koło mnie:) (ów pan zrobił to tuż przede mną a chwile później przebił na czerwonym koło policjanta przy rotundzie więc wg mojej drugiej połówki ja nie byłem "ten zły")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ów pan zrobił to tuż przede mną a chwile później przebił na czerwonym koło policjanta przy rotundzie więc wg mojej drugiej połówki ja nie byłem "ten zły")

Gwoli ścisłości: Ty BYŁEŚ ten zły, gość z landka był po prostu GORSZY :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakiej firmie ma OC? Bo od tego będzie zależał Twój nastój w najbliższym okresie.

w tej, co jednego kolesia wszyscy rąbią na OC i AC a drugi mówi, że tu tylko gra ;)

 

mam jednak nadzieję, że mnie nikt rąbać nie będzie i nastrój będę miał raczej świąteczny w najbliższym czasie. Sprawa jest prosta a zniszczenia niewielkie (pęknięty zderzak).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kracz bo znów miasto nas skopie :P

Kolego adminie - ja od 18 lat zimę mam w głębokim poważaniu - znaczy w dupie . Ja mam subaru sztuk dwa i zima mi nie jest straszna :P Zima to dla mnie okazja do rewanżu za lato co mnie skody skopały :mrgreen::oops:

Ja mieszkam na prowincji trochę większej niż Warszawa co też nią jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprawa do New Sacza zakonczona sukcesem.

Zgodnie z przewidywaniami skopane zostalo wszsytko co sie ruszalo i na drzewo nie uciekalo. :mrgreen:

 

W tym ilosc skopanych plugopiaskarkosolarek - sztuk dwie. Nieniejszem dziekuje ich kierownikom za zjazd do prawej krawedzi drogi gdy tylko zobaczyli w lusterku predzaca niebieska szczale. :mrgreen::twisted:

Ciagnace sie za plugami peletony tez pozdrawiam. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drodze do pracy widziałem BMW próbujące wyjechać z nieodśnieżonego parkingu pod biurowcem mieląc kołami w dość głębokim śniegobłocie i dwóch panów z szuflą biegających dookoła. Wjechałem w to błoto, zapytałem czy popchnąć może ale panowie stwierdzili, że dadzą radę. Ich strata, pojechałem dalej podziwiając w lusterku miny całej trójki zerkającej to na śnieg, to na subaru, to na swoje lśniące, nowe BMW naszpikowane po dach kontrolami trakcji.

 

 

Liczy się jako kopańsko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drodze do pracy widziałem BMW próbujące wyjechać z nieodśnieżonego parkingu pod biurowcem mieląc kołami w dość głębokim śniegobłocie i dwóch panów z szuflą biegających dookoła. Wjechałem w to błoto, zapytałem czy popchnąć może ale panowie stwierdzili, że dadzą radę. Ich strata, pojechałem dalej podziwiając w lusterku miny całej trójki zerkającej to na śnieg, to na subaru, to na swoje lśniące, nowe BMW naszpikowane po dach kontrolami trakcji.

 

 

Liczy się jako kopańsko?

Naprawdę z klasą i kulturą... :mrgreen: :wink:

Gdybym był Twoim księdzem, to sam bym sobie pokutę zadał... :twisted::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jessssuuu... Gdzie ja trafiłem... :wink:

Oj tam oj tam ;) Żonę właściciela BMW to nie grzech, gorzej jakby samego właściciela ;) No ale Owoc już jakoś nie zagląda do foruma ;) więc chwilowo nie grozi ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skopałem właśnie cały Kraków, tutaj sypie dosyć mocno, wszyscy na drogach po 20-30 na godzinę, a dzielny Subarak, lewym pasem leci, ksenonami dając znać wszystkim 4motionom, quattrom i xdrive'om, że ich miejsce jest na prawym pasie :)

 

I tutaj mały apel / prośba: Panowie i Panie z pojazdami grupy VW/AUDI/SKODA i innych niemieckich pojazdów z napędem na cztery (hahaha!!) koła, dajcie sobie spokój, lewym nie dacie rady ani przed ani tym bardziej za Subaru, więc zostawcie lewy pas dla użytkowników Jedynej Słusznej Marki.

 

Mówiąc krótko: MOVE OVER --->

DZIĘKUJĘ!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też podobnie mialem z biemdablju, wyjazd z wenedow na wisłostradę, jakos kilka dni temu jak snieg lezał na drogach, pani w bmw x5 dzielnie lewy pas od razu zajęła bmw miele czterema kolami ale porusza się z prędkością żółwia, nie zdzierżyłem więcej niż 10 sekund, machnąłem kierą w prawo potem w lewo i ładnym bokiem objechałem panią i spokojnie wrócilem a lewy pas, ech :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...