Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

octavia wyciska ostatnie soki

 

Nie mam pytań... :lol:

 

Ale trzeba jej oddać honor - cisnęła jak wściekła.

 

Jutro rano odpokutujesz. Godziny poranne - masa białych, zakratkowanych TdCi na trasie. :mrgreen:

 

Te mi się już trochę znudziły, ale jak trzeba, to trzeba... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

octavia wyciska ostatnie soki

 

Nie mam pytań... :lol:

 

Ale trzeba jej oddać honor - cisnęła jak wściekła.

 

Jutro rano odpokutujesz. Godziny poranne - masa białych, zakratkowanych TdCi na trasie. :mrgreen:

 

Te mi się już trochę znudziły, ale jak trzeba, to trzeba... :mrgreen:

 

Przemqowóz wyssał życie z biednej Czeszki. :twisted:

 

No dobra, jutro rozważę przygodne znajomości z innymi na trasie. :wink: A właściwie, co mi tam. :mrgreen: Pozostawię to Tobie, to Ty ogarniasz furę. Jak ma być wieśniacko, to na bogato. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kill nie kill i kill.

Jade se Sobieskiego. Do Konstancina. Za Bonifacego ( po kiwce z Bimbrem) jade śe jakieś 140. Światła czerwone przed instytutem. Nagle widzę ze srodkowego na lewy z marszu wjeżdża czarny Forester2.5 i na zielone i rura.

O kochany... ja na gaz. Dorwałem go przy bramie do instytutu ( wariatkowo tzw). i w zakręt w wilanowska sie pakuje. On zwolnił. Nowy ten Forys dosyć. a Nim panocek w krawcie ( kultura, tak? - albowiem klient w krawacie jest miej awanturujący się).

Ja tam swoim zwyczajem rura dalej wilanowską i stosunkowo szybko. On daleka. Ale co robic zaraz światła. Doszedł. Stoi chyba za mną, albo obok. Jak dałem gazu, to normalnie nie było co zbierać. Ale mógł sie nie ścigać. Nic to. Zaraz nam postawili następne światła, robi sie jak na puławskiej. Tam stanął obok mnie. I znowu to samo, ja rura, on rura i został ( mozliwe, ze albo oszczędza, albo nie umiał biegów zmieniać). w każdym razie swojaka niemachającego ( ja tez nie będę foresterom w krawataCH MACHAŁ, TAK?) NIBY POGNEBIŁEM.

Ale to nie koniec. Za chwilę zakret w lewo przed prostą.

Ja po tym niby killu patrzę ja 160 w lusterko za za mną merc SL65 AMG ( chyba tak sie nazywa) cabrio mi siędzi na ognonie, to ja rura ale zjechałem na prawy bo co będę z siebie idiote robił.

A on, bezlitośnie, nacisnął gaz i mie odjechał w siną dal.

To jaki wniosek?

Forester się chyba nie scigał to wygrałem. A tamten mnie skopał. Ale z kolei to skopanie było takie jak na misiu z kaszą gryczaną - gdzie pragłowski si,.e kurturarnie ukłonił wielkoludowi.

Nie jest łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po tym niby killu patrzę ja 160 w lusterko za za mną merc SL65 AMG ( chyba tak sie nazywa) cabrio mi siędzi na ognonie, to ja rura ale zjechałem na prawy bo co będę z siebie idiote robił.

A on, bezlitośnie, nacisnął gaz i mie odjechał w siną dal.

 

No z tym potworem, to zadne subaru (no poza Marcina z 1/4 mili) nie ma szans, nie ta liga. Moze do 100km/h to jeszcze ok, ale pozniej miazga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdziłem i potwierdzam - 650 kucy, dwie turbiny - rakieta. Choć na zakrętach i na śliskich trochę głupieje i elektronika robi co może aby go utrzymać w ryzach. W takich warunkach możnaby poszaleć... :twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe.

ale musiałyby być spełnione okreslone warunki brzegowe:

1. obywatel ukrawacony musiałby umieć biegi zmieniać, a nie wyglądał na takiego - pozory mylą. Never judge thebook by the cover.

 

2. musiałby się ściagać.

 

Mój samochód jest wyjatkowo odmulony. Nie jeździłem foresterem nowym.

Czy robiono takie badania i jaka była metodologia? Czy kierowcy się zmieniali w autach?

itede....

owoc666 rówez Cynamonowy slajd pokzał, że jednakowoż Forestery leciutko odstają, o ile mnie pamięć nie myli. Ale kto wie....

A na drugi raz njie mó, że by mnie skopał, bo zaraz wyślę tam do was jakąś bojówkę z młodzieżówki LPR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojcze Pollini... oj to będzie dopiero czad :twisted::twisted::mrgreen::mrgreen:

Muszę to zobaczyć, najchętniej z prawego. 8) :twisted:

 

hi hi - perwerci... :roll:

 

:mrgreen:

A tam. :twisted: Ciekawa jest ta zabawka, ciekawe jak się spisuje w korkach. :twisted::mrgreen: 8)

 

Pozdrawiam!

Chwilowo zawieszam działalnośc na jakies 10-14dni z powodu urlopu. 8) Odwyk od killowania. :wink: Bedę ćwiczył zachowania na wodzie. Ale jak już wrócę... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio coś ciagle na mieście spotykam Wojewódzkiego w jeepie...i faktycznie tak jak mówił podczas wywiadu dla "Wysokich obrotów" że teraz jeździ spokojnie,nie ściga się,nie reaguje na zaczepki to się zgadza..ale do czasu...dziś spotkałem go na Sobieskiego w kierunku centrum..jechał carrerą...tuż za światłami przy oplu jakiś koleś w fiacie punto zajechał mu droge....to cała trasę do dolnej wojewódzki "wychowywał go"...korek zrobili za sobą jak sie masz....ale nie wiedziałem że taki zachar z niego i że nie odpuści :shock: kolo w fiacie mimo że miał trzy pasy do swojej dyspozycji i pocił się strasznie to nie udało mu się go wyprzedzić..ehh tlyko po co kłamał tak podczas tego wywiadu?przecierz jako"niegrzeczne dziecko polsatu" mógł się przyznać że po mieście jeździ jak chce i nikt mu nie będzie bezkarnie drogi zajeżdzał ;)

 

inna sytuacja z przed pół godziny...wracam sobie zmęczony z plaży w powsinie rosoła..i na światłach z ulicą Ciszewskiego(przy SGGW) stnanąłem sobie za pugiem 406(po tym jak szedł wydaje mi się że to 2.2)na środkowym pasie(w kierunku centrum są tam trzy pasy z czego skrajny prawy szybko się kończy)..i na rpawy pas podjeżdza starszy siwy facet w roverze 623 Si czy jakoś tak...facet w pugiem ruszył szybko ..ja za nim...a kierowca rovera jedzie jedzie prawym pasem i gdy widzi że nie zdąży go wyprzedzić zaczyna spychać mnie :evil: a że z lewej strony też coś szybko jechało to nie miałem jak zjechać...zreszta jak się nie chce czekać w kolejce na światłach w postaci dwóch samochodów :shock: to trzeba miezyć siły na zamiary...a nie ten dziadek potem strasznie zły jakiś był gonił mnie..najeżdzał na tył..jakby to moja wina była że nie dał rady nas wyprzedzić :]

widać nie ważne czy to stary czy to młody człowiek..czy osoba publiczna czy nie publiczna to i tak na drodze praktyucznie z każdego wychodzi diabeł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem dzis ciekawa sytuacje, stanalem na swiatlach kolo czarnego SL 600 z napisem z tylu carlsson, piekne auto, tak sobie patrze i widze co? myslalem, ze to fatamorgana, gosc mial taka galke aluminiowa jak w dostawczakacg na pieknej skorzanej (rudej) kierownicy. Po tym odechcialo mi sie z nim scigac :mrgreen: i wolno ruszylem, wiec gosc dosc predko sie oddalil - po prostu zabil mnie to galka, to byl cios ponizej pasa.

 

Pa. Tego merca juz kilka razy widzialem w kraku, chyba na stale zagoscil.

 

Identiko ja ten na fotce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem dzis ciekawa sytuacje, stanalem na swiatlach kolo czarnego SL 600 z napisem z tylu carlsson, piekne auto, tak sobie patrze i widze co? myslalem, ze to fatamorgana, gosc mial taka galke aluminiowa jak w dostawczakacg na pieknej skorzanej (rudej) kierownicy. Po tym odechcialo mi sie z nim scigac :mrgreen: i wolno ruszylem, wiec gosc dosc predko sie oddalil - po prostu zabil mnie to galka, to byl cios ponizej pasa.

 

Pa. Tego merca juz kilka razy widzialem w kraku, chyba na stale zagoscil.

 

Identiko ja ten na fotce

 

Często go widuję w okolicach Rynku/Starowiślnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...