Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

VV jakos sie strasznie kładzie na bok i wlecze ok 110 km
Wlókł sie o jakieś 50 km/h za szybko :cool:
w nastepnym łuku (tym bardziej ostrym) niestety wymiękł (ok. 140 km) i poźniej już nie ryczał (no może trochę w rękaw) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
a może wiedział, że tam dzisiaj focą :twisted:

 

 

 

 

 

 

No dobra. Masz kill'a na koncie... i na klocku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu gadu gadu, a ja dziś jestem dumny z mojego Klocka 2.5XT :cool: , który nie dał się skillować na światłach jednych i drugich panu z panią jasnowłosą, przemieszczających się 997 Carrerą Targa. Ślicznie wygląda z tyłu (samochód, nie ta pani, bo tego nie wiem), ale Forek chciał przez moment potowarzyszyć i pobrykać razem, więc wybrał się w krótką (do 3 dno) podróż obok. Później obok zmieniło się w tuż za, a i mnie przeszła ochota na darmospalanie i wiatr we włosach.

Całość na światłach na katowickiej, nie ględzić mi tu o zagrożeniach w mieście i na wsi itp :). :razz:

 

Wątek zszedł na psy :evil:

To forum subaru czy streetracingu?

 

Nie, jednak tytuł jest ten sam - "kopanie leżącego" :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek zszedł na psy :evil:

To forum subaru czy streetracingu?

 

Nie, jednak tytuł jest ten sam - "kopanie leżącego" :shock:

 

 

Hogi, daj spokój.

 

Cytując fragment Twojego posta: Sob Lut 09, 2008 10:38 pm

 

"...No to ja zaczynam ciągnąć Junkersa (nazwa by Adamusmax) do 6000 obr./min.

Prosto Cybernetyki do Rzymowskiego a oni kilkaset metrów za mną i ogień.

Obserwuję czy nie błyskają, ale nie - unieśli się honorem (no co, takiego kwadratowego pudła nie dojdziemy?)

Ja w prawo w Rzymowskiego lekkim slajdem (ale ten leśnik się kładzie - prawie przytarłem relingami o krawężnik :wink: ). Oni wypadli za mną trochę wolniej - odstęp się zwiększył do 300 metrów.

No to ja ogień w stronę Ursynowa, mgła gęstnieje a oni coraz dalej. Charakterni - bez sygnałów cały czas no to jadę dalej z pedałem w podłodze. Na ulicach pusto, żadnych aut tylko myśliwy i zwierzyna. :cool:

W prawo w Rosoła i znów ogień. Odstęp z 500 metrów. Ja w prawo w Ciszewskiego, 100 metrów w lewo w Cynamonową i szybko po 100 m w prawo w małą osiedlową za LeClerkiem i dalej prosto do siebie pod blok.... "

 

Albo na forum są równi i równiejsi, albo nie rozumiem czemu się czepiasz. Mam nadzieję, że stopka Twoich postów nie jest odpowiedzią na moje wątpliwości.

Chciałem się podzielić swoją radością z tego, że nie dałem się skillować Prosiakowi. Czym to się różni od Twojej radości z rozgrywki z niebieskimi?

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze sie wetne: pewnie ze sa rowni i rowniejsi. Pobodka ;)

 

a zeby doprecyzowac, to nie tyle schodzi na psy, co na pizmaki, kuny lesne i smierdzace jeze vel klocki z zapalkami :shock:

 

a w ogole, to wiecej luzu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się podzielić swoją radością z tego, że nie dałem się skillować Prosiakowi.

Nie opisujemy tu wyścigów ulicznych.

Spojrzyj na to z przymrużeniem oka. :wink:

 

Jakbyś objechał trabanta to ok. :mrgreen:

Ale nie Porsche. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumam piżmaka.

Gwoli wyjaśnienia - nie opisywałem wyścigu bo i wyścig to nie był - kolo w prosiaku chciał pokazać pannie jaką ma fajną furę i mu w tym chwilę poprzeszkadzałem. :cool:

Jest tu też sporo tego typu postów i IMHO zostałem w nurcie tematu nadal.

 

Od dziś poluję na trabanty. I skody. :lol:

 

PS. o dumie z Forka nie dyskutuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dziś poluję na trabanty. I skody. :lol:

O to tu chodzi. :mrgreen:

 

Czasami tu coś napisz. :razz:

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t= ... ight=czego

 

król wątku może być tylko jeden, a w wątku który podałeś nie chcę Ci robić konkurencji - podobno można wygrać lizaka i jakieś punkty dostać za to :razz:

 

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesady, kopniecie porsche czy innej szybkiej i piekielnie drogiej bryki, ktorej potencjalu kierownik nawet w ulamku nie potrafi wykorzystac podczas spotkania z subaru, ktorych kierowcy jako nieliczni probuja sie doszkalac, wybitnie kwalifikuje sie do tego watku.

ja bede kopal na zakretach i deszczu bezwstydne porsche i nierozsadne Q7, wszystkie dresiarskie golfy, lekkomyslne skody, turystyczne toyoty, nieroztropne fordy, wyuzdane touaregi na zmiane i wszystkie napiete suvy bez wyjatku, a jak sie napije to nawet opisze i gwizdze juz dzis, co sobie inni pomysla globe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jak skopię Fordem jakieś STI 05/06 jakiegoś Foreksz to mogę napisać w tym wątku? ;P

wczesniej jakis Az posiwieje, jake ten ford zacznie jezdzic :razz:

a gdy wode z forda wyleje to kto wie tongue13.gif foreksz sie pokory nauczy na chwile, po czym z pewnoscia uzna, iz wyjatek od wyjatku potwierdza regule yellowcard.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umowmy sie jakos to skopiemy z dwoch stron

Oooooo! Proszę! Za to już jest wyższa sankcja w Kodeksie Karnym, nie jestem tylko pewien czy podejdzie pod zbrodnię czy tylko występek. Ale sprawdzę. Myślicie że jak Ziobry nie ma to już "ameryka" Otóż nieeeeeee, na całe szczęście jeszcze ja tu jestem :wink:

:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie dzisiaj trafiła na trasie napięta ibiza (nie bardzo wiem jaka), jade sobie za jakąś zastawą (i nie mówie tu o marce samochodu) wszędzie wysepki, pasy przejścia dla pieszych (droga krajowa żeby nie było :P ) a tu mi kolega w ibizie na zderzak lodóweczki wsiada i juz mnie poganiać... no to jak sie skończyły wysepki to pogoniłem - kolega jakoś tak zniknął,

ale już po wjeździe do miasta na światłach stałem i widzę że sie skrada z tyłu na lotny - wniosek z tego jest jeden -> jeśli jedziesz seatem ibiza i widzisz lodówkę z kurnikiem to nawet lotny start nic Ci nie pomoże :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pol godziny temu, autostrada na Lodz, odcinek pod Gdanskiem.

BMW 7, nie wiem jaki silnik - przy 220 zostal "zmuszony" do zjazdu na prawy pas.

Audi A6 (1999r) - koles mrugal mi ostro swiatlami, wiec go przepuscilem i przy podobnej predkosci (ok. 220) zjechal na prawy :), ale calkiem niezle sobie radzil - zostal kopniety, ale nie skopany.

Potem sie chwile z nim bawilem, az w koncu zatrzymalismy sie zamienic slowo.

I tu pytanie (moze ktos mial takie): czy to mozliwe, zeby to auto z silnikiem 1.8T 150KM niezle zbieralo sie przy predkosciach 150 - 200 i jechalo sobie swobodnie 220 - 230 km/h?

Pieknie tez trzymal sie drogi, ale okazalo sie, ze ma kola 235 i zawieszenie -40mm.

 

W drodze powrotnej trafilo sie nowe Porsche Carrera 4S 3.8 355KM.

Wiec nie wiem, kto tu byl "lezacy", ale wszystko zostalo wyjasnione.

Koles jechal lewym 200 i chcac sie z nim zrownac, zaczalem go wyprzedzac prawym, no i jak on sie zorientowal o co kaman, to przycisnal (mialem 220 na liczniku) i pojechal.

Przy bramce spotkalismy sie ponownie i poprosilem go o male testy.

Krotko:

do 160km/h bylo rowno, ze wskazaniem na Sti. :mrgreen:

160 do 200 Carrera lekko odjezdza :neutral:

powyzej 200, odjezdza zauwazalnie :sad:

Czyli okopani ze wzajemnoscia i sympatia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...