Hogi, daj spokój.
Cytując fragment Twojego posta: Sob Lut 09, 2008 10:38 pm
"...No to ja zaczynam ciągnąć Junkersa (nazwa by Adamusmax) do 6000 obr./min.
Prosto Cybernetyki do Rzymowskiego a oni kilkaset metrów za mną i ogień.
Obserwuję czy nie błyskają, ale nie - unieśli się honorem (no co, takiego kwadratowego pudła nie dojdziemy?)
Ja w prawo w Rzymowskiego lekkim slajdem (ale ten leśnik się kładzie - prawie przytarłem relingami o krawężnik :wink: ). Oni wypadli za mną trochę wolniej - odstęp się zwiększył do 300 metrów.
No to ja ogień w stronę Ursynowa, mgła gęstnieje a oni coraz dalej. Charakterni - bez sygnałów cały czas no to jadę dalej z pedałem w podłodze. Na ulicach pusto, żadnych aut tylko myśliwy i zwierzyna. :cool:
W prawo w Rosoła i znów ogień. Odstęp z 500 metrów. Ja w prawo w Ciszewskiego, 100 metrów w lewo w Cynamonową i szybko po 100 m w prawo w małą osiedlową za LeClerkiem i dalej prosto do siebie pod blok.... "
Albo na forum są równi i równiejsi, albo nie rozumiem czemu się czepiasz. Mam nadzieję, że stopka Twoich postów nie jest odpowiedzią na moje wątpliwości.
Chciałem się podzielić swoją radością z tego, że nie dałem się skillować Prosiakowi. Czym to się różni od Twojej radości z rozgrywki z niebieskimi?
:roll: