Skocz do zawartości

Forek trochę postał i nie lubi hamować


AdaSch

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

forek ostatnio trochę postał i przy ostrym hamowaniu auto na tyle słabo hamuje, że nie włącza się ABS.

 

Tarcze nie były zardzewiałe itd, bo jednak jeździłem na krótkie odcinki aby się nie zmarnował.

 

zaciski 4pot+2 pot

 

możliwe, że klocki się zasyfiły nalotem z tarcz?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam

 

Z rana mój pojazd nie miło mnie zaskoczył. Ruszając z pod domu przy 1 próbie hamowania reakcja była bardzo mizerna. O mało, co nie spowodowałem wypadku dojeżdżając do głównej drogi z osiedlówki. Dopiero 2~3 krotnym wciśnięciu pedału hamulca wróciła skuteczność hamowania. Nadmienię, że pedał hamulca podczas hamowania stawiał normalny opór. Identyczna sytuacja wystąpiła w drodze do domu jak ruszałem z pod firmy.

Proszę o Waszą opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, wydaje mi się, że to także kwestia twardszego zestawu hamulcowego (brembo i ds2500). Inna sprawa, że brembo dość mocno korodują. Trzeba solidnie rozjeździć, a jak nie pomoże to rozebrać i wyczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, wydaje mi się, że to także kwestia twardszego zestawu hamulcowego (brembo i ds2500). Inna sprawa, że brembo dość mocno korodują. Trzeba solidnie rozjeździć, a jak nie pomoże to rozebrać i wyczyścić.

Forka mam od miesiąca i przez cały czas było ok, problem pojawił się dopiero dzisiaj z rana. Używam go codziennie, więc nie może być to kwestia korozji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, wydaje mi się, że to także kwestia twardszego zestawu hamulcowego (brembo i ds2500). Inna sprawa, że brembo dość mocno korodują. Trzeba solidnie rozjeździć, a jak nie pomoże to rozebrać i wyczyścić.

Forka mam od miesiąca i przez cały czas było ok, problem pojawił się dopiero dzisiaj z rana. Używam go codziennie, więc nie może być to kwestia korozji.

Mniejszej czcionki nie było? :facepalm:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak dzisiaj zrobiło.

Forek stał kilka godzin. Potem jechałem polną drogą w głębokim, mokrym śniegu. Pierwsza próba hamowania, a pedał gumowato-twardy i prawie zero hamulców. Po kolejnych próbach było coraz lepiej, aż wszystko wróciło do normy.

Dziwne zjawisko...W żadnym aucie nigdy tak nie miałem. :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczoraj identyczną sytuację. Od uruchomienia auta po 24h postoju, przejechałem ok 4km, auto stało pół godziny i po ruszeniu pierwsze hamowanie tragedia. Pedał miał normalną twardość, ale spadła skuteczność hamowania (mniej więcej do poziomu kończących się bębnów z pojazdów sprzed ćwierćwiecza) i było nerwowo... ;) . Pomogło kilkukrotne (4-6 razy) mocniejsze wciśnięcie hamulca. Myślę, że taka aura, ale faktycznie pierwszys raz się z tym spokałem, zarówno jak chodzi o Subaru jak i inne marki. I tak za kilka dni przegląd 120kkm, więc spece jeszcze "oblookają" co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołącze się z pytaniem ... od jakiegoś czasu przy hamowaniu wydobywa się (forek XT 2006 hample standard) taki "haraczący" dźwięk ... myślałem, że może po nocy tarcze przyrdzewiały ale nic nie widać i mimo wielu hamowań dżwięk pozostaje - choć słabszy.

Dodatkowo coraz częściej rano przy ruszaniu jest efekt "odblokowywania" się hamulców- czyli ruszając najpierw przez moment nie rusza potem jest "kilik" i jedzie ... Tarcze mają lekki rant no ale bez przesady ;-)

 

Jak sprawdzić stan klocków bez zdejmowania kół ? nie mogę się dopatrzyć pod żadnym kątem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witajcie, tym hamowaniem się nie przejmujcie to wszystko wina chemii jaką drogowcy wywalają na oblodzoną jezdnię. Pare dni temu też miałem brak hamulców jak wyjeżdżałem z pracy, tylko że u mnie niestety jazda zakończyła się tylnym kołem na 20 cm krawężniku (leprze to od wymuszenia na z podporządkowanej). Pierwsza reakcja co się stało z hamulcami? Pooglądałem tarcze a one całe w zielono brązowym osadzie, nadmienię że o poranku jadąc do pracy na ulicach ostro sypały piaskarki. A koło niestety jest w takiej pozycji / :-( nowiuśki amorek wygięty wahacz wzdłużny wygięty i nie wiem co jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim w zimie mam czasami to samo, o czym pisze vonda - tj. jakby oderwanie się okładzin od tarcz, tyle że nie "klik", a "puk".

 

Dodatkowo zawsze na początku jazdy przy hamowaniu czuję się, jakbym jechał pociągiem z wagonami starego typu (lata 70 - 80 XX w). Brakuje tylko posykiwania sprężonego powietrza. Po paru hamowaniach wszystko wraca do norny.

 

W lecie takich efektów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołącze się z pytaniem ... od jakiegoś czasu przy hamowaniu wydobywa się (forek XT 2006 hample standard) taki "haraczący" dźwięk ... myślałem, że może po nocy tarcze przyrdzewiały ale nic nie widać i mimo wielu hamowań dżwięk pozostaje - choć słabszy. Dodatkowo coraz częściej rano przy ruszaniu jest efekt "odblokowywania" się hamulców- czyli ruszając najpierw przez moment nie rusza potem jest "kilik" i jedzie ... Tarcze mają lekki rant no ale bez przesady ;-)

 

Witam,

 

U mnie w OBK jest podobnie, tj. przy hamowaniu pojawia się dzwięk, trochę jakby szuranie, większy na początku jazdy , potem mniejszy. Dzwięk jest większy na początku, bo tarcze są pewnie brudne na samym starcie, po postoju w nocy. Generalnie w czasie jazdy go nie słychać, jak już to pod koniec hamowania, w czasie dojazdu do świateł, itp.

Podobnie pojawia się efekt "odblokowania hamulców" rano, po postoju.

Powyższe kwestie nasilają się zimą albo gdy jest mokro, zmniejszają latem i gdy jest sucho, więc zakładam, że mają związek z pogodą, zabrudzeniem zacisków, itp.

W ubiegłym tygodniu przeglądali mi hamulce w ASO (z uwagi na inne niepokojące dzwięki), ale ograniczyli się tylko do przeczyszczenia, więc nie widziałbym w opisanych dzwiękach problemu. Chyba, że zaczną się nasilać, bo "szuranie" przy hamowaniu może też sygnalizować zbliżającą się konieczność wymiany klocków. No i oczywiście gdyby pojawiło się osłabienie hamulców, to też sugerowałbym wizytę u mechanika.

Pozdrawiam

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki ... byłem już z tym u Carfita ... diagnoza: brudne klocki - zalecenie: zmiana wszystkich tarcz i klocków ;-) (choć jak sprawdzałem to klocków z przodu jeszcze mam z 10 mm ;-)) ale pewnie za jakiś czas się zdecyduję bo już mnie denerwuje ten dźwięk ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołącze się z pytaniem ... od jakiegoś czasu przy hamowaniu wydobywa się (forek XT 2006 hample standard) taki "haraczący" dźwięk ... myślałem, że może po nocy tarcze przyrdzewiały ale nic nie widać i mimo wielu hamowań dżwięk pozostaje - choć słabszy. Dodatkowo coraz częściej rano przy ruszaniu jest efekt "odblokowywania" się hamulców- czyli ruszając najpierw przez moment nie rusza potem jest "kilik" i jedzie ... Tarcze mają lekki rant no ale bez przesady ;-)

 

Witam,

 

U mnie w OBK jest podobnie, tj. przy hamowaniu pojawia się dzwięk, trochę jakby szuranie, większy na początku jazdy , potem mniejszy. Dzwięk jest większy na początku, bo tarcze są pewnie brudne na samym starcie, po postoju w nocy. Generalnie w czasie jazdy go nie słychać, jak już to pod koniec hamowania, w czasie dojazdu do świateł, itp.

Podobnie pojawia się efekt "odblokowania hamulców" rano, po postoju.

Powyższe kwestie nasilają się zimą albo gdy jest mokro, zmniejszają latem i gdy jest sucho, więc zakładam, że mają związek z pogodą, zabrudzeniem zacisków, itp.

W ubiegłym tygodniu przeglądali mi hamulce w ASO (z uwagi na inne niepokojące dzwięki), ale ograniczyli się tylko do przeczyszczenia, więc nie widziałbym w opisanych dzwiękach problemu. Chyba, że zaczną się nasilać, bo "szuranie" przy hamowaniu może też sygnalizować zbliżającą się konieczność wymiany klocków. No i oczywiście gdyby pojawiło się osłabienie hamulców, to też sugerowałbym wizytę u mechanika.

Pozdrawiam

 

Marcin

To szuranie, o którym piszesz to jest kwestia rdzawego nalotu na tarczach po kilkugodzinnym postoju. Efekt nasila się w gdy jest zwiększona wilgoć. Ja stosuje jedno dwa mocne hamowania i jest po problemie. Często po wieczornym myciu auta, rano jak wyjeżdżam klocki "odklejają" się od tarcz z charakterystycznym "puknięciem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołącze się z pytaniem ... od jakiegoś czasu przy hamowaniu wydobywa się (forek XT 2006 hample standard) taki "haraczący" dźwięk ... myślałem, że może po nocy tarcze przyrdzewiały ale nic nie widać i mimo wielu hamowań dżwięk pozostaje - choć słabszy. Dodatkowo coraz częściej rano przy ruszaniu jest efekt "odblokowywania" się hamulców- czyli ruszając najpierw przez moment nie rusza potem jest "kilik" i jedzie ... Tarcze mają lekki rant no ale bez przesady ;-)

 

Witam,

 

U mnie w OBK jest podobnie, tj. przy hamowaniu pojawia się dzwięk, trochę jakby szuranie, większy na początku jazdy , potem mniejszy. Dzwięk jest większy na początku, bo tarcze są pewnie brudne na samym starcie, po postoju w nocy. Generalnie w czasie jazdy go nie słychać, jak już to pod koniec hamowania, w czasie dojazdu do świateł, itp.

Podobnie pojawia się efekt "odblokowania hamulców" rano, po postoju.

Powyższe kwestie nasilają się zimą albo gdy jest mokro, zmniejszają latem i gdy jest sucho, więc zakładam, że mają związek z pogodą, zabrudzeniem zacisków, itp.

W ubiegłym tygodniu przeglądali mi hamulce w ASO (z uwagi na inne niepokojące dzwięki), ale ograniczyli się tylko do przeczyszczenia, więc nie widziałbym w opisanych dzwiękach problemu. Chyba, że zaczną się nasilać, bo "szuranie" przy hamowaniu może też sygnalizować zbliżającą się konieczność wymiany klocków. No i oczywiście gdyby pojawiło się osłabienie hamulców, to też sugerowałbym wizytę u mechanika.

Pozdrawiam

 

Marcin

To szuranie, o którym piszesz to jest kwestia rdzawego nalotu na tarczach po kilkugodzinnym postoju. Efekt nasila się w gdy jest zwiększona wilgoć. Ja stosuje jedno dwa mocne hamowania i jest po problemie. Często po wieczornym myciu auta, rano jak wyjeżdżam klocki "odklejają" się od tarcz z charakterystycznym "puknięciem".

 

Czyli mamy tak samo :)

Nie wiem jak w foresterze, ale OBK hamulce generalnie nie są najmocniejszą stroną auta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...