WiS Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Nie wiedziałem, czy dać to jako coś teges, czy nie teges... no to zakładam nowy wątek. Przed chwilą wypaliłem ostatniego papierosa i przystępuję do rzucania. Po ponad ćwierć wieku nałogu. W związku z tym: - uwaga, mogę się zachowywać dziwnie; - będę wdzięczny za słowa otuchy, a także fachowe poradnictwo. I już bym se, kurde, poszedł na dyma... Ale nie pójdę. Twardy będę. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goldenarts Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Super..... to teraz tylko musisz zająć czymś ręce ....może z wędką na ryby? ..... A tak w ogóle to rozmawiałem ostatnio z jakimś lekarzem i powiedział, że te tam plasterki czy inne wynalazki z nikotyną są całkiem niezłe jeśli chodzi o zmniejszanie dawki dostarczanej do organizmu. W fajkach tak naprawdę truje nie nikotyna ale substancje smoliste.... Życzę wytrwałości... Pozdrawiam Rafał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Rzucić palenie? To takie proste, robiłem to już wiele razy - jak to mawiał Churchill Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Powodzenie i trzymam kciuki Znam kilka osób.którym się udało i kilka,które niestety po długim okresie niepalenia (pół rku-rok-twierdziły,że już fajki mają za sobą) wracały do nałogu.Trza być twardym. Mój ojciec rzucił z dnia nadzień-bez problemów,temat był ucięty- to było najlepsze rzucenie jakie widziałem.bez pier... i sentymentów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimber Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 WiS ze starości nie zejdziesz więc po co...się pytam ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 - będę wdzięczny za słowa otuchy Słowa otuchy? Nie ma sprawy. Możesz na nas liczyć 8). Otóż twierdzę, że i tak wrócisz do nałogu, a po drodze wszyscy Cię znienawidzą, za to, że rzucając palenie będziesz upierdliwy. Studenci będą smarować klamkę do pokoju, gdzie znajduje się Twoja katedra, pastą do zębów, albo kałem ratlerka (takiego, jak na Twoim avatarze), w odwecie za to, że rzucając palenie będziesz upierdliwy i będziesz dawał złe oceny. Generalnie - przejebane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
charlie Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 na Przemqa zawsze można liczyć życzę powodzenia i więcej silnej woli niż ma mój brat - rzuca palenie już chyba trzeci rok... tylko jakoś rzucić nie może :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 WiS, ale czemu w czasie sesji to jest groźne dla zdrowia studentów... a tak serio serio to 3mam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 ehh rzucalem juz kilka razy (raz nawet 3 mies), od nowego roku mialem postanowienie, ale bach tu w robocie masakra z robota i sie nie dalo. Teraz czekam na jakas inna wieksza okazje...najgorsze w tym jest ze w sumie palenie mi sie podoba, np po calym dniu pracy gdy jest cieplo na balkoniku z pifkiem sobie zapalic, ale przeszkadza mi to ze w pracy musze (chce) wychodzic na dymka...Ot taka mala przerwa, gratuluje pomyslu i trzymam kciuki za wytrwalosc, nie bedzie latwo...a przez najblizszy czas zapomnij o imprezkach, nasiadowach z %, jak juz to w towarzystwie niepalacym:) POWODZENIA, mam nadzieje ze niedlugo ja sie zglosze po dodanie otuchy i potwierdzenie ze dobrze robie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 na Przemqa zawsze można liczyć No jak nie, jak tak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 WiS, to Ty paliles? nawet sie nie przyznawaj! Zebym Cie z tym swinstwem w ustach wiecej nie widzial Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 w celu dalszej motywacji po rzuceniu palenia sporo osób zaczyna TYĆ, więc może jakaś siłownia albo spacerki z żoną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Moze bedziemy robic zaklady ile wytrzyma? Ja mu daje czas do najblizszej niedzieli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Powodzenia w postanowieniu WiS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 WiS, pierwszy raz rzucasz ? Ja narazie nie mam zamiaru rzucać, bo najzwyczajniej w świecie lubie palić 8) Ostatnio mnie nawet ciągnie w kierunku cygaretek/cygar/fajek 8) Boje się że będe zmuszony rzucić od października bo w Irlandii paczka Marlborasów 6 ojro... ale ruskie Marlboro ponoć po 3 eurole chodzą PS. ja rzucam co chwile, tak na max 40 minut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 WiS, pierwszy raz rzucasz ? Ja narazie nie mam zamiaru rzucać, bo najzwyczajniej w świecie lubie palić 8) Ostatnio mnie nawet ciągnie w kierunku cygaretek/cygar/fajek 8) Boje się że będe zmuszony rzucić od października bo w Irlandii paczka Marlborasów 6 ojro... ale ruskie Marlboro ponoć po 3 eurole chodzą PS. ja rzucam co chwile, tak na max 40 minut mój znajomy, który NIE JEST OSOBĄ PALĄCĄ opowiadał, że w miasteczku w UK w którym mieszkał kupowało się u fryzjera który był Kurdem fajki z krakowskiego monopolu więc WRC fan spokojnie- rodzina Ci prowaint będzie przysyłać i dasz radę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 więc WRC fan spokojnie- rodzina Ci prowaint będzie przysyłać i dasz radę.... Ufff Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 więc WRC fan spokojnie- rodzina Ci prowaint będzie przysyłać i dasz radę.... Ufff a jak nie będzie to zawsze można spalić herbatę , choć wiadomo, że jest to AKT ogromnej desperacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Spoko mam już tam trochę znajomych to najwyzej będę chodził "na sępa" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 W akcie desperacji bedziesz chodził po znajomych i herbatę sępił ??. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durbos Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Za miesiąc, jak dotrwasz , przypomnisz sobie, choć po 25 latach to raczej poznasz nowe smaki i zapachy ( non stop będziesz chciał jeść, więc unikaj zbyt częstych spotkań w lokalach z dobrą kuchnią ), i stwierdzisz, że naprawdę warto nie palić, kondycha się poprawi, żona będzie szczęśliwa, zacznie Cie wspierać . Trzymaj się w postanowieniu, mnie się udało 3 lata temu z dnia na dzień po 7-8 latach ostrego palenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 to wszystko zalezy od silnej woli znam takie przypadki co po kilku dziesiecu latach powiedzieli koniec i od kilku lat nie pala powodzenia Wis dasz rade Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wełniacz Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 i WiS nam stad zniknal chyba poszedl szukac ukojenia w watku o trunkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 WiS a może na górkę do MAtki Boskiej jak górale ? PRzysięga na piśmie przy światkach - podobno 90 % skuteczności wśród górali-alkoholików. Mój ojciec po chyba 20 latach palenia rzucił z dnia na dzień. Ale tak obrzydził palenie że ja w życiu nie zaciągnąłem się ani razu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Kontynuując temat dodawania otuchy, tak miło zapoczątkowany przez Przemeqa, jako, że palenie rzucałem już wielokrotnie, pozwolę sobie stwierdzić, że: 1. Już palisz znowu. 2. Jeżeli jeszcze nie, to; 3. tak, czy siak do palenia wrócisz, ale; 4. cięższy o xx kg 5. uboższy o żonę/kilku znajomych/pracę itp. "otoczenie", które Twojej walki z nałogiem nie przetrzymają 6. bogatszy o inny nałóg (coś sobie wybierz), bo przecież pustkę po papierosach trzeba czymś wypełnić Powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się