Drugi Sub w rodzinie....

[WiS]

i to dla mnie dziwne......

 

A dla mnie - nie całkiem. W końcu ADAC może sobie przyjać kryteria, jakie chce... Niekoniecznie optymalne z naszego punktu widzenia.

[Peti]

A moze Jeep Cherokee? Duzy, staly naped 4x4...

[panklex]

A moze Jeep Cherokee? Duzy, staly naped 4x4...

 

Jeep cheerokee jest małym autem grand jest większy ale i tak przyciasnawy. I musiałbys sie pogodzic z tym że na daszku przeciwsłonecznym są ostrzeżenia że auto może się gibnąć na bok w czasie pokonywania zakrętu. Co do napędu jeszcze sie nie wypowiadam bo bede może sprawdzał niedługo ale cheerokee ma dołączany przód a grandy mają kilka skrzyń biegów i sprzęgło zamiast mechanizmu różnicowego, jedyna zaleta to wiekszy wykrzyż i blokady mostów za pomoca hamulców, ale nie wiem jak sie spradzają w terenie.

[WiS]

nie wiem jak sie spradzają w terenie.

 

W terenie sprawdzają się dobrze - na szosie natomiast kiepsko.

 

Jak już mówimy o autach bardziej terenowych, to ja bym brał Landcruisera albo Range Rovera - tyle, że to diabelnie drogie jako nowe...

 

Stary Range był dla mnie fajnym kompromisem pomiędzy właściwościami terenowymi a szosą; baaardzo używane egzemplarze, remontowane przez hobbystów, daje się trafić na rynku wtórnym za całkiem rozsądne pieniądze.

[panklex]

W terenie sprawdzają się dobrze - na szosie natomiast kiepsko.

 

Jak już mówimy o autach bardziej terenowych, to ja bym brał Landcruisera albo Range Rovera - tyle, że to diabelnie drogie jako nowe...

 

Stary Range był dla mnie fajnym kompromisem pomiędzy właściwościami terenowymi a szosą; baaardzo używane egzemplarze, remontowane przez hobbystów, daje się trafić na rynku wtórnym za całkiem rozsądne pieniądze.

 

Sama prawda.

[aflinta]

A jeep nie ma czesm tandetnego środka? Znaczy taki typowy amerykański plastik ze skórą i plastikowymi drewnopoodnymi badziewnymi wstawkami?

[WiS]

taki typowy amerykański plastik ze skórą i plastikowymi drewnopoodnymi badziewnymi wstawkami?

 

sama prawda...

[Piskoor]

Fajnie ze sie cieszycie że mamy dwa Forestery...

[panklex]

A jeep nie ma czesm tandetnego środka? Znaczy taki typowy amerykański plastik ze skórą i plastikowymi drewnopoodnymi badziewnymi wstawkami?

 

Zalezy co dla kogo tandetą jest. Plastik całkiem przyjemny na desce rozdzielczej reszty jeszcze nie obmacałem dokładnie, wstawki z drewna?, nie wiem jakiej jakości jest plastik drewniany. (to jest skandal w aucie klasy B roverze jest drewno drewniane a w jeepie za walizkę pieniędzy imitacja). Wstawki imitujące aluminium wygladają niby ok ale są krzywe w miejscach gdzie maja od spodu mocowania i cała energia idzie wiadomo w gdzie. Skóra robi dobre wrażenie ale same fotele szybko się wygniatają, tapicerka foteli z tyłu wygląda ok ale po dotknieciu wszystko sprawia wrażenie nieprzymocowanego lata na lewo i prawo. Jeśli ktos lubi kanapowy styl spodoba mu się, w porównaniu z forysiem trzmanie boczne, jakie trzymanie boczne tam nie ma czegoś takiego. Fajne wrażenie robia drzwi są ciężkie, takie jak lubie. Auto ciekawe szczególnie z silnikami >4l ale czy warte tych pieniędzy? Wolałbym forysia turbo przynajmniej prowadzi sie normalnie.

[WiS]

Fajnie ze sie cieszycie że mamy dwa Forestery...

Pewnie, że się cieszymy... Tylko czemu jeden popsuty!?

[Than_Junior]

ostatnio LK karna sie Cherokee. na pytanie "i jak?" pojawil sie na jego twarzy grymas... :wink:

[inzynier_mamon]

Fajnie ze sie cieszycie że mamy dwa Forestery...

Pewnie, że się cieszymy... Tylko czemu jeden popsuty!?

 

Taaa popsuty. Ostatnio miałem przyjemność się przejechać tym zepsutym Foresterem. Szybki był. Co prawda jakieś tam szarpnięcie było, ale jak bym nie wiedział, to chyba bym nie wyczuł

[JED]

Podstawową wadą hond jest zwłoka w dołączaniu napędu, na pochyłej drodze ruszając albo jadąc w kopnym śniegu tym autem się poprostu ześlizgniesz jak ośką, a tył się dołączy jak już przednie kółko będzie wisiało poza drogą albo w zaspie.

 

Hej, a skad TY to wiesz?! :wink:

Pytam, bo znam podobna historie.

Jedna pani postanowila troche poszalec HR-V w gorach, w drodze na snowboard, a skonczyla w szpitalu z honda w serwisie!

Stalo sie tak, ze przesadzila z predkoscia w zakrecie i kiedy wpadla w poslizg, dopiero wtedy zalaczyl sie naped, ale niestety, ona byla wlasnie leciala na spotkanie z asfaltem, a raczej sniegiem, za posrednictwem swoich prawych drzwi...A finalem bylo dachowanie i reszte juz znacie!

W mojej skromnej opinii, auto jest piekne, szczegolnie w wersji 3-drzwiowej. Pamietam, jak bylo moim marzenie, ale po przejechaniu sie w/w egzemplarzem, pomyslalem, ze jesli tak ma jezdzic auto 4x4, to ja to pie....!

Pozniej pojezdzilem 1 generacja RAV4 i to bylo to! Po 6 latach, czyli rok temu, zamowilem nowa w salonie, ale jednak sie rozmyslilem (3tyg przed odbiorem ) i kupilem uzywanego WRX'a.

Bo SUBARU, bylo zawsze moim marzeniem, choc rajdy NIGDY mnie nie interesowaly...

Gdybym mial wybierac "terenowke", to wybralbym na pewno RAV4 (staly naped 50:50), choc nie wiem, czy bylby to najnowszy model, bo troche podchodzi pod T-34.

Tu gdzie teraz sie znajduje (Zjedn Emiraty Arabskie), jezdzi mnostwo Toyot(ow) FORTUNNER, ktore sa ladniejsze od nowej RAV4, ale to chyba wiekszy model.

W Tribece siedzialem-bajka, ale na zewnatrz...Jurassic Park or what?!

[panklex]

Podstawową wadą hond jest zwłoka w dołączaniu napędu, na pochyłej drodze ruszając albo jadąc w kopnym śniegu tym autem się poprostu ześlizgniesz jak ośką, a tył się dołączy jak już przednie kółko będzie wisiało poza drogą albo w zaspie.

 

Hej, a skad TY to wiesz?! :wink:

Pytam, bo znam podobna historie.

Jedna pani postanowila troche poszalec HR-V w gorach, w drodze na snowboard, a skonczyla w szpitalu z honda w serwisie!

Stalo sie tak, ze przesadzila z predkoscia w zakrecie i kiedy wpadla w poslizg, dopiero wtedy zalaczyl sie naped, ale niestety, ona byla wlasnie leciala na spotkanie z asfaltem, a raczej sniegiem, za posrednictwem swoich prawych drzwi...A finalem bylo dachowanie i reszte juz znacie!

W mojej skromnej opinii, auto jest piekne, szczegolnie w wersji 3-drzwiowej. Pamietam, jak bylo moim marzenie, ale po przejechaniu sie w/w egzemplarzem, pomyslalem, ze jesli tak ma jezdzic auto 4x4, to ja to pie....!

 

HRV nigdy nie jechałem nawet ale podoba mi sie w wersji 3 drzwiowej i obserwuje zawsze bacznie w górach jak się te autka zachowują i mnie rozczarowują i to mocno. Ostatnio jechałem akurat za CRV-em drogą na łysą polane i łuk w prawo, mocno wyprofilowany, kierownik chciał na nim w lewo skrecić. Zatrzymał sie bo coś z góry podążało, wolne 1 bieg gaz i przód się w zaspe ześlignął, napęd się dołączył ale za puźno. 4x4 dało rade i auto wyjechało wkońcu ale gdyby nie było zmrożonej bandy tylko breja jak budyń to byłby problem, a nie poto ma się auto 4x4 żeby ze skrzyżowania nie ryszyć. Forester ruszył bez problemu i większość osiek tak samo. Takie same sytacje są częste na parkingach pod wyciągami gdzie wystarczy czasami lekko zamielić przodem aby ściągło cie na auto parkujące niżej.

 

Toyota 4 runner super auta szkoda że w europie nie były sprzedawane, i mają stały napęd, ech tylko kosztują dużo i w Polskich zatłoczonych ulicach nie najszczęśliwsze do manewrowania. No dobra tylko kosztują dużo więcej wad nie widze .

Pozdrawiam

[JED]

panklex

ale mi nie chodzilo o 4runner'a!

nazwa podana przez mnie jest PRAWIDLOWA (jak sadze:))

[vert]

taki typowy amerykański plastik ze skórą i plastikowymi drewnopoodnymi badziewnymi wstawkami?

 

sama prawda...

wejdzie sobie na forum jeepa to niesamowite zaskoczenie wiecej lamentu niz zadowolenia :shock:

[panklex]

taki typowy amerykański plastik ze skórą i plastikowymi drewnopoodnymi badziewnymi wstawkami?

 

sama prawda...

wejdzie sobie na forum jeepa to niesamowite zaskoczenie wiecej lamentu niz zadowolenia :shock:

 

Znam i klimaty fajne jak ktoś kupi i sie przedstawi to komentarze typu "o nowy jeep handlarze częściami się cieszą" są normalne, zdumiewające jak wiele właściciele wybaczają tym autom. Czytając opinie np. o foresterze (nie na forum ), duzo jest tekstów typu osiagi dobre (2.0 XT) spalanie b. duże 15l, coś skrzypi czasami jakiś świerszcz w kabinie, przepaliły się zarówki oświetlenia wnętrza poprostu "koszmar" za tyle pieniędzy . A uZytkownicy jeepa: kosztował 200000zł w sumie niedużo, osiągi 9s do setki fenomenalne spalanie 25l ale osiągi to rekompensują, na zkrętach trzeba uważać buja budą strasznie, nie prowadzi się ale za to ma znaczek jeep na masce. Nie wiem od czego to zależy na zewnątrz wychwalają auta pod niebiosa i wybaczaja wszystko a na forum ciągłe lamenty w swoim gronie, może walczą aby ich auta nie traciły tak na wartości?.