Cos teges

[Grzesiek_67]

Grzesiek_67, dostajesz niniejszym nagrodę w postaci uścisku dłoni dowolnie wybranego Moderatora za to, że nie postanowiłeś w okresie eksportu żony zawitać na forum - szczególnie w godzinach 22:00-3:00 .

 

Próbowałem, próbowałem ... i już teraz wiem, że każdy ma swoje Termopile

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Nie chwalcie dnia przed rozbiórką budy, gdyż krzaki łopianu niepoliczalne są.... Żony nie ma do czwartku, Ihhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaa

[vero]

teges - wkrótce ma być cieplej

 

Na wiosnę

 

a właśnie, że nie, bo w ten weekend

http://pogoda.interia.pl/?pl_d=4&pl_p=5

[Przemeq]

Żony nie ma do czwartku, Ihhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaa

 

No to trzeba będzie wystawić podwójne wachty moderatorskie

[Aga]

Dzisiejszy MEGA TEGES to zaliczony egzamin z historii filozofii :!:

 

Za ewentualne filozofowanie z góry przepraszam :wink:

[Grzesiek_67]

apal,

no gratuluję Pani magister ... i czekam wytrwale na to obiecane "pofilozowanie"

 

Cieplutko

Grzegorz

[Harvester]

apal, grubo ;]

Gratuluje ;]

[Wełniacz]

Dzisiejszy MEGA TEGES to zaliczony egzamin z historii filozofii :!: :mrgreen:

Gratuluje Widzialem dzisiaj Twojego OBK na Kortowie bedac chwilowo na uczelnii.

Pozdr.

[Przemeq]

Kortowie

 

A czy to nie jest w Olsztynie?

[Wełniacz]

A czy to nie jest w Olsztynie?

Oui Monsiuer :cool:

[Przemeq]

A, dobra - już wszystko wiem z "pozdrawiamy się". Wiedziałem, że apal robi doktorat; nie wiedziałem, że w Olsztynie 8).

[Aga]

Dzięki, już sobie walnęłam winko . Po obronie doktoratu zapraszam na pofilozofowanie . Mam nadzieję, że w tym roku :roll: :wink: .

 

[ Dodano: Wto Wrz 23, 2008 18:51 ]

A drugi teges dzisiejszy - za moją córką jadącą na rowerze już nie trzeba biegać z kijkiem (ja nigdy nie biegałam - to taki rodzinny teges :wink: ). W końcu się nauczyła :roll: .

[filester]

A drugi teges dzisiejszy - za moją córką jadącą na rowerze już nie trzeba biegać z kijkiem (ja nigdy nie biegałam - to taki rodzinny teges :wink: ). W końcu się nauczyła :roll: .

No wiesz, żeby z batem nad dzieckiem stać :razz:

[Aga]

filester, jak się nie może nauczyć to trzeba jakoś zmotywować :wink:

[chudy_b]

A drugi teges dzisiejszy - za moją córką jadącą na rowerze już nie trzeba biegać z kijkiem

 

A można wiedzieć ile córka ma lat? Bo moja 7 i chyba już się nie nauczy. Nie chce jej się pedałować, bo "to takie nudne". :roll: Chyba zacznę za nią biegać z kijem Albo się nauczy i ucieknie, albo oberwie

[Aga]

A można wiedzieć ile córka ma lat? Bo moja 7 i chyba już się nie nauczy. Nie chce jej się pedałować, bo "to takie nudne". Chyba zacznę za nią biegać z kijem Albo się nauczy i ucieknie, albo oberwie

 

6 lat i uważam, że to dość późno na jazdę na 2 kółkach. Moja metoda: pozwoliłam mężowi na małą psychiczną przemoc w stosunku do córki :wink: (tzn. jeździła nie tyle ile chciała - 3-5 min., ale ok. 20).

Jasne, że dziecku się nudzi.

Poza tym pamiętej, że dziecko musi jechać szybko, żeby się nauczyć trzymać równowagę. W tym z kolei pomaga jazda na hulajnodze.

 

Powodzenia, niedługo koniec sezonu :wink: .

[Raga]

Ja w wieku 3 lat pięknie upalałem rower bez podpórek - nauka była jak już wspomnianą metodą "na kija" - chyba trza mieć prędkość we krwi

[adaś]

najlepsza metoda do dokręcane dodatkowe kółka, w pewnym momencie trzeba po kryjomu odkręcić i postarać się żeby dziecko wsiadając na rower nie zauważyło ich braku

[Harvester]

adam.str, Albo sprytnie podnosić do góry co kilka centymetrów co kilka dni

[adaś]

w moim przypadku zastosowano pierwszą metodę, ale że od małego już byłem bystrym i zdolnym dzieciakiem nie umknęło to mojej uwadze . Ale pomyślałem "ch.. z kółkami, muszę jechać" :smile:

[radekk]

ch.. z kółkami, muszę jechać

Jak już wtedy tak myślałeś to faktycznie byłeś bystry :razz:

[PRIMAR]

Dzisiejszy MEGA TEGES to zaliczony egzamin z historii filozofii :!:

SUPER :!: Gratuluję serdecznie. To teraz już tylko obrona ...

... czyli pół godziny strachu i wstydu... i tytuł na całe życie.

 

Co do rowerka, to życz ode mnie Mariannie przyszłych sukcesów w Tour de Pologne (ostatni etap był w niedzielę by w Krakowie - przydałyby się rowery wodne)

[cypis]

hehe ja w wieku 6-7 lat skasowalem pierwszego pelikana o sciane bloku.... juz w tedy w Pastrane sie bawiłem ))) blizna na ręce do dziś jest....

Potem na komunie bmx i bylo juz tylko lepiej ))

A teraz...jakiś lajtowy fullcrosowy i wycieczki turystyczne po górach z kobita ...brak powoli odwagi ((

[Mikad]

To ja pocieszę - nauczyłem się jeździć na rowerze na dobre dopiero w wieku jakiś... 10 lat!

Wcześniej, jak miałem ze 4 lata, jeździłem na 4 kółkach, potem jakoś w ogóle przestałem jeździć. A teraz już zdobywam okoliczne lasy

[Aga]

Dzisiejszy MEGA TEGES to zaliczony egzamin z historii filozofii :!:

SUPER :!: Gratuluję serdecznie. To teraz już tylko obrona ...

... czyli pół godziny strachu i wstydu... i tytuł na całe życie.

 

Co do rowerka, to życz ode mnie Mariannie przyszłych sukcesów w Tour de Pologne (ostatni etap był w niedzielę by w Krakowie - przydałyby się rowery wodne)

 

Jeszcze niestety technologia, ale mnie nie straszna :wink: . Praca poszła do recenzji, więc mam 2 miesiące na zdanie :razz:

PRIMAR, nie tytuł, a stopień Tytuł naukowy to tylko profesor :wink:

 

wiem wiem, upierdliwa jestem

 

co do T de P. to dopiero w połowie się zorientowałam, że ich nie było w 3mieście :roll:

[PRIMAR]

PRIMAR, nie tytuł, a stopień Tytuł naukowy to tylko profesor :wink:

wiem wiem, upierdliwa jestem

Ale w miły sposób. Znam znacznie gorsze przypadki.