Skocz do zawartości

Technika pokonywania zakrętów - pytanie


inzynier_mamon

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli to dość ciasny zakręt, to chyba najefektowniej jest przejść go z przeciwskrętu, to znaczy na dohamowaniu ustawiasz samochód lekko bokiem, ale w przeciwną stronę niż zakręt, potem przerzucasz tył na drugą stronę i ognia.

 

Jak na zakrecie bedzie lod to nie ma sily zeby przezucic tyl w druga strone :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jest jeszcze cos takiego ja kontra pozegnalna ... :mrgreen: Auto wpada w poslizg kontrujesz mocno (jak sie pozniej okazuje z amocno) a auto w tym momoecie apie przyczepnosc ... No i konczy sie to wycieczka pozegnalna ;)

 

Znam ... znam .... :mrgreen: Tak skrzywilem felge :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze cos takiego ja kontra pozegnalna ... :mrgreen: Auto wpada w poslizg kontrujesz mocno (jak sie pozniej okazuje z amocno) a auto w tym momoecie apie przyczepnosc ... No i konczy sie to wycieczka pozegnalna ;)

 

Znam ... znam .... :mrgreen: Tak skrzywilem felge :wink:

 

A ja w ten sposób skrzywiłem tablice rejestracyjną i przedni zderzak lekko wgięty, ja w lewo a on nic to ja się męczę macham, hamuje, skręcam, nawet ręczny (ze sprzęgłem oczywiście) a on dalej nic no to ryp biorę znak pośrodku, dobrze, że nie w światła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hamowanie lewą noga w subaru początkujacemu kierowcy potrzebne jest jak zającowi dzwonek na polowaniu.

 

Wreszcie to ktos napisal. Zgadzam sie w 100% z przedmowca!

 

P.S.

A co do recznego, to darujcie sobie. Te auta tak sie prowadza, ze bokami lata sie bez potrzeby ciaglego podcinania recznym. Od czego macie pedal sprzegla, gazu i skrzynie biegow, o kierownicy nie wspominajac.

 

Popieram wogóle nie ma sensu kombinować z lewą nogą, może trochę się nauczysz spróbujesz poźniej na drodze i źle to się na pewno skończy.

 

Inżynierze duży plac w taką pogodę jak teraz i ćwiczyć, ćwiczyć ćwiczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wszystko co wyczytam najpierw będe ćwiczył na placach ( to przeciez oczywiste :D) Jak narazie to nie mama zamiaru świrowac na ulicach 8) nie przy tych umiejętnościach .

Popieram wogóle nie ma sensu kombinować z lewą nogą, może trochę się nauczysz spróbujesz poźniej na drodze i źle to się na pewno skończy

ale tego to juz nie łąpie. Czy to oznacza ze technike kombinowania lewą nogą stosuje sie tylko np. na torze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno co zauważyłem przynajmniej w przypadku Justyny. Odjęcie gazu na szczycie łuku nie powoduje (lub powoduje niezauważalne) zacieśnienia zakrętu. Trochę mnie to dziwi bo w końcu to "przednionapędówka" z doklejonym napędem tylnych kółek. Czyżby wpływ lepszego rozkładu masy? Czy inne Subaraki z wiskozą też tak mają? Inną sprawą jest typowa dla ośki podsterowność w początkowej fazie winklowania ze zbyt dużą fantazją. Justyna ryje nosem jak rasowa dzika świnka. Tutaj jednak chyba tylko rozkład momentu np jak w Diablo pomaga od początku iść w winklach bokami.

Kolejna sprawa lekkie bujanie autem przed winklem niespecjalnie powoduje efekt wahadła i dość trudno mi ustawić Justynke bokiem już przed winklem - problem techniki Justyny czy kierowcy?

Widzę że przedemną sporo ćwiczeń na szczęście pogoda sprzyja bo od ponad doby sypie śniegiem i wszystkie powierzchnie poziome są białe i śliskie :)

Muimo wszystko bardziej zaawansowanych posiadaczy AWD z wiskozą bez szper proszę o praktyczne porady jak zachęcić Justynę do latania bokami a oduczyć rycia noskiem.

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie odjecie gazu powoduje nadsterownosc ale tylko w ciasnym luku lub przy duzej predkosci... ale nie jest to takie czesto i oczywiste...

 

Ja propowokuje z rybki, a po rybce gaz w podloge... staram sie wyczuc moment kiedy sila odsrodkowa po rybce dziala najmocniej na tyl i wtedy daje gaz w podloge zeby zerwac przyczepnosc tylnich kol... (oczywiscie na dobrej nawierzchni) bo na sniegu to wystarczy mocniej skrecic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OGS a jak odejmiesz gazu przed samym skrętem to nie skręca "bardziej ochotnie"?

 

Musi skrecac "ochotniej", w koncu odciazasz tyl :)

 

Zreszta jak sam napisales wyzej. Jak nie ma mocy, lub naped 4x4 jest do luftu, to w kazdym aucie wystarczy strzelic ze sprzegla i auto sie bokiem sklada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszecie jest mozliwe, ale trzeba to zrobic faktycznie przed zakretem i na skreconych kolach! na prostych jak zacznie sie skladac to znaczy, ze cos nie tak z nawierzchnia lub napedem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moment kiedy sila odsrodkowa po rybce dziala najmocniej na tyl i wtedy daje gaz w podloge zeby zerwac przyczepnosc tylnich kol... na sniegu to wystarczy mocniej skrecic ;)

No ale jeśli zaciśniesz większa kontrę przy pełnym gazie, to możesz nie zdążyć zrobić kolejnej kontry, i zrobisz oberka, bo tył wyprzedzi twój przód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zreszta jak sam napisales wyzej. Jak nie ma mocy, lub naped 4x4 jest do luftu, to w kazdym aucie wystarczy strzelic ze sprzegla i auto sie bokiem sklada.

 

 

Jak zrobisz to kijowo to potrafi przodem wypluć :-) Sam się tak raz nabrałem, raz bodajże Imprezą Kwiatka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba musimy sie jeszcze trosze lepiej poznać

 

Ale powoli-jakiś spacer, kino a potem kolacje z śniadaniem :mrgreen:

 

Ale paiętaj ona już umie skręcać (chyba ze jestes na coś chora) to Ty nie uiesz

 

Chyba, że z geometrią jest coś nie tak. Może sprawdzić geometrię-mojej dużo pomogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...