Pijani Anglicy w Krakowie

[PLayer]

Witam serdecznie.

Pytanie głównie kierowane do mieszkańców Krakowa ale nie tylko.

Moja narzeczona będzie pisać artykuł o Anglikach w Krakowie i o tym jak się bawią.

Moglibyście opisać Wasze doświadczenia w tym temacie? Widzieliście jakieś akcje, może znacie kogoś kogo to dotknęło, jak częśto to się zdaża itp. Lub po prostu napiszcie Wasze opinie.

Dzięki serdeczne

[eMTe]

Kiedyś 2 anglików po pijaku wskoczylo do wisły pod wawelem i pływali, wyławiała ich policja:))

[Giechu]

może znacie kogoś kogo to dotknęło

Mam kolegę, który ma alergię na świrujących anglików, jak taki się na niego natknie, to już raczej nie ma ochoty znów odwiedzać naszego pięknego kraju

[subarutux]

Onegdaj miałem (nie)przyjemność nocować w hostelu z Anglikami. Od 23 do +/- 2 hałas na korytarzu i darcie się w pokojach, a w toaletach wymioty i inne potrzeby fizjologiczne, bez jakiejkolwiek kultury. W mieści łazili tacy od knajpy do knajpy, powodując na ogół wynoszenie się z nawiedzonej przez nich restauracji czy kawiarni spokojnych Polaków i innych narodowości. Koszmar.

[dako]

Też nie mam miłych wspomnień, kilka razy w Krakowie (ehh chciałem sobie przypomnieć studenckie czasy) i miałem dość kilkunastoosobowych, dość frywolnych, grup pijaków rodem z wysp zaczepiających ludzi (głównie dziewczyny) na rynku i w okolicach... . Za to na Kazimierzu cicho

Co innego Skandynawowie (Norwegia i okolice) w knajpach w Trójmieście - same pozytywne skojarzenia, od picia na czas po próbę wytłumaczenia iż Wikingowie z Polski od czasu do czasu też jeździli do nich na łąki podglądać motyle 8)

[so_what]

Mają najgorszą, spośród obcokrajowców, opinię. Sporo prostaków przyjeżdża i robi bydło. Zapewne nie zachowuje się tak większość klientów z wysp. Jednak ten odsetek buractwa jest wyjątkowo widoczny. Do niektórych knajp nie chcą ich wpuszczać.

[Giechu]

Sporo prostaków przyjeżdża i robi bydło

Przyjeżdża właśnie sporo chamów, bo można się tanio nawalić :roll: No i psują tacy opinie porządnym Anglikom

[PLayer]

Spoko, dzięki wielkie.

A ma ktoś z Was może jakieś fotki z Krakowa? Najlepiej zdjęcia pijanych Angoli ale mogą być charakterystyczne dla Krakowa ujęcia, np. Wawel nocą, czy Kraków nocą (te bez ludzi)

Jeśli ktoś miałby proszę o przesłanie mailem na: daniel@aqson.com

 

Dzięki wielkie

[so_what]

PLayer, wpisz sobie w Googla "pijani Anglicy w Krakowie"

[PLayer]

Już to robiliśmy ale bardzo jest wskazane nie używać zdjęć z google do gazety

[Than_Junior]

Pare lat temu myslalem, ze zachowuja sie tak tylko na obszczyznie, bo czuja sie incognito, daleko od domu i poza tym alkohol jest tani.

 

Ale po tym jak w 2008 spedzilem rok w Walii to widze, ze oni sie tak po prostu bawia :roll: Nawet u siebie w domu, niewazne czy prosci ludzie czy studenci. Po prostu masakra, taki narod :roll:

 

-- 6 lip 2011, o 10:39 --

 

btw, odkad ceny w Polsce wzrosly, widac ich juz mniej - w zeszlym roku nie bylo juz tak uciazliwie moim zdaniem

[Ken]

Witam serdecznie.

Pytanie głównie kierowane do mieszkańców Krakowa ale nie tylko.

Moja narzeczona będzie pisać artykuł o Anglikach w Krakowie i o tym jak się bawią.

Moglibyście opisać Wasze doświadczenia w tym temacie? Widzieliście jakieś akcje, może znacie kogoś kogo to dotknęło, jak częśto to się zdaża itp. Lub po prostu napiszcie Wasze opinie.

Dzięki serdeczne

 

Przecież to stary temat jak świat...angole "bawią" się w Krakowie od 2006...apogeum było w 2007 roku. Pracuję w jednym z hoteli i sporo mógłbym o tym pisać

Teraz jest ich mniej w mieście bo nie jest już tak tanio jak było kiedyś, no i u nich też jest kryzys..

[emotorsport]

może w związku z polską prezydencją w unii stworzymy równoległy wątek: pijani Polacy w Europie i na świecie... , oj, będzie o czym pisać......

[Bart666]

Przecież to stary temat jak świat...angole "bawią" się w Krakowie od 2006...apogeum było w 2007 roku. Pracuję w jednym z hoteli i sporo mógłbym o tym pisać

Teraz jest ich mniej w mieście bo nie jest już tak tanio jak było kiedyś, no i u nich też jest kryzys..

 

...tak sobie właśnie czytam ten temat, a tu mi wpada pijany angol z krwawiącym nosem do hotelu :| (przewrócił się tuż przed wejściem!) ..czasem to aż mi ich szkoda, bo oni po prostu nie potrafią pić. (hotel***** we Wrocławiu)

[wideleciłyżka]

może w związku z polską prezydencją w unii stworzymy równoległy wątek: pijani Polacy w Europie i na świecie... , oj, będzie o czym pisać......

 

 

ojojojojoj niejeden doktorat mozna by obronić w tej dziedzinie...

[paul_78]

Nie wierzę, przecież Anglicy to gentlemani w melonikach :roll:

[emotorsport]

Nie wierzę, przecież Anglicy to gentlemani w melonikach :roll:

 

chyba w balonikach....

[xt6]

a ja widziałem takich z 15-tu we frakach z melonikami stali pod jakims zadaszeniem i kazdy trzymał kebaba az przecierałem oczy ze zdumienia taki widok i to o 5 rano