Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, rombu napisał:

Tylko jak dzisiaj rano wstałem to tak powyżej 1200m npm zrobiło się biało.

W sumie jestem zadowolony, że wziąłem kąpielówki, bo nie miałbym w czym bałwana lepić.

 

wiem bo kumpel aktualnie tam przebywa i mi dziś zdjęcia wysłał. Na weekend majowy byłm kilka razy to pogoda raczej nie rpzieszcza, raz na 7 dni lało 6 ,  innym razem także podczas bike festiwal na Montebaldo pod koniec asfaltu od strony torbole podjazd leżał śnieg i nie dało się dalej jechać,  a na Tremalzo, (podjezdzałm asfaltem od Lago di Ledro)  tunele zasypane dosłownie pod sufit, gośc ze schroniska mi ogradzał ale się uparłem przecisnąłem się ledwo co  bokiem przez tunele , śnieg po kolana miesjscami i tak jak mówił za drigim tunelem śnieg zniknął  -bo tam juyż słonce operowało. Generalnie początek Maja to loteria z pogodą tam, bywa że w Polsce jest cieplej.  

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, rombu napisał:

 

Akurat dla mnie rower to takie same  narzędzie codziennego transportu jak motocykl i samochód.

I produkując motocykl też są prezesi, księgowe ... itd.

Motocykl zaprojektować chyba troszkę trudniej niż rower.

 

 

 

 

Dla Ciebie może i tak, dlatego imam że nie masz roweru za 10, 20, 50tyś, tylko taki który jest idealnym zrównoważeniem ceny do jakości / użyteczności. A ktoś kto traktuje rower jako hobby nie patrzy na cena - > jakość / użyteczność, tylko na taki który będzie go rajcować. A rajcować może nawet dany kolor na ramie,  który będzie pare set złotych droższy ( choć przy produkcji pewnie nie ma to najmniejszego znaczenia ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co poniżej napiszę, nie odnosi się w żaden sposób do rowerzystów jeżdżących sportowo, ekstremalnie, albo tych, co nieco więcej chcą wycisnąć ze sprzętu i ze swojej fizyczności przy okazji ;)

 

Poczytałem trochę ten wątek i jestem zdumiony cenami sprzętu. A jeszcze bardziej tym, że ludzie u nas chcą tyla za ten sprzęt płacić.

 

Nasuwa mi się analogia z....kawą ;)  i z jej niemal ojczyzną- Włochami.

We Włoszech kupujemy wyborną kawę w nadmorskiej knajpce za 1 euro. W Polsce w byle jakiej sieciówce, znacznie gorsza, potrafi kosztować cztery razy więcej.

We Włoszech widzimy wielu rowerzystów, którzy są ubrani normalnie, a ich sprzęt często pamięta ich rodziców. U nas rewia mody rowerowej.

Do czego zmierzam- u nich te dwie rzeczy to normalność, część zwykłego życia, a u nas rodzaj lifestylu. Musimy zapłacić więcej za kawę, a rower ma pokazać nasz statut, pozycję etc. 

Właśnie, wytłumaczcie mi, o co chodzi z ubraniami na rower. Dlaczego we Włoszech człowiek zsiada z roweru i wtapia się w tłum, a u nas musi mieć rajstopy/ledżinsy, jaskrawą koszulkę, często z logotypami, za które nikt mu nie płaci ;) kask z kiści bananów, którego nie ściąga, nawet jak zsiada z roweru (dlaczego te kaski tak wyglądają?, w każdym innym sporcie są...normalne ), buty, w których mu niewygodnie i strasznie tupie i jeszcze sporo rzeczy dziwnie poprzypinanych do tego ubrania.

Oczywiście do sportu to ma sens, ale piszę o jeździe rekreacyjnej, po np. bulwarze. Ja jeżdżąc na nartach nie ubieram się jak Bode Miller. W obcisłym byłoby mi po prostu źle ;) 

 

Np. Cafrit dobrze uzasadnił kupno takiego roweru. Chce towarzyszyć kolegom, którzy są w innej lidze. Chce, to musi mieć sprzęt, który wyrówna braki w przygotowaniu fizycznym i technice.

 

Jeśli kogoś uraziłem...to pamiętajcie o dystansie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko rowerami nasi post-sowieci polscy chcą pokazać Światu że są z "tych lepszych" ludzi.

Taka u nas po prostu mentalność nowobogacka. Jak pobędziemy bogaci ze 100 lat to powinno przejść ludziom :) Ja mam na ścianie zdjęcie z Salzkammergut Trophy z 2009 z Austrii gdzie coś 20-letnim GT'kiem (fakt że na xtr'ach i tak dalej) z obdrapaną ramą hamulce v-ki w kasku orzechu,  i patrzałkach z Aldi za 15 zł łoję tyłki współkolarzom i też jest spoczko :) Jak ktoś ma poczucie własnej wartości to nie musi szukać z zewnątrz ale to rzadkość w tej szerokości mentalno-geograficznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adi napisał:

o, co poniżej napiszę, nie odnosi się w żaden sposób do rowerzystów jeżdżących sportowo, ekstremalnie, albo tych, co nieco więcej chcą wycisnąć ze sprzętu i ze swojej fizyczności przy okazji ;)

 

Poczytałem trochę ten wątek i jestem zdumiony cenami sprzętu. A jeszcze bardziej tym, że ludzie u nas chcą tyla za ten sprzęt płacić.

 

Nasuwa mi się analogia z....kawą ;)  i z jej niemal ojczyzną- Włochami.

We Włoszech kupujemy wyborną kawę w nadmorskiej knajpce za 1 euro. W Polsce w byle jakiej sieciówce, znacznie gorsza, potrafi kosztować cztery razy więcej.

We Włoszech widzimy wielu rowerzystów, którzy są ubrani normalnie, a ich sprzęt często pamięta ich rodziców. U nas rewia mody rowerowej.

Do czego zmierzam- u nich te dwie rzeczy to normalność, część zwykłego życia, a u nas rodzaj lifestylu. Musimy zapłacić więcej za kawę, a rower ma pokazać nasz statut, pozycję etc. 

Właśnie, wytłumaczcie mi, o co chodzi z ubraniami na rower. Dlaczego we Włoszech człowiek zsiada z roweru i wtapia się w tłum, a u nas musi mieć rajstopy/ledżinsy, jaskrawą koszulkę, często z logotypami, za które nikt mu nie płaci ;) kask z kiści bananów, którego nie ściąga, nawet jak zsiada z roweru (dlaczego te kaski tak wyglądają?, w każdym innym sporcie są...normalne ), buty, w których mu niewygodnie i strasznie tupie i jeszcze sporo rzeczy dziwnie poprzypinanych do tego ubrania.

Oczywiście do sportu to ma sens, ale piszę o jeździe rekreacyjnej, po np. bulwarze. Ja jeżdżąc na nartach nie ubieram się jak Bode Miller. W obcisłym byłoby mi po prostu źle ;) 

 

Np. Cafrit dobrze uzasadnił kupno takiego roweru. Chce towarzyszyć kolegom, którzy są w innej lidze. Chce, to musi mieć sprzęt, który wyrówna braki w przygotowaniu fizycznym i technice.

 

Jeśli kogoś uraziłem...to pamiętajcie o dystansie ;)

 

To nie jest chyba aż tak proste i biao czarne jak piszesz. . Rowerzyści na  bulwarach czy po bułki jeżdzący to jedna grupa,   ambitni kolarze amatorzy to druga - dla nich to pasja i całe życie, i na to niezależnie od szerokości geograficznej ludzie lubią wydawać pieniądze.

Buty wpinane w pedały to  supuer wynalzek - to na prawde nie jest moim zdaniem na pokaz tylko sprawdza się,  nie chce wchodzić w szczególy, nie służą one do chodzenia więć chodzi się w nich trudno tak samo jak w narciarskich np. 

 

Co do kasków to są różne w zależności od zastosowania i potrzebk te kaski są takie jak z bananów pewnie dla wygody - wentylacja, i są lekke, na rowerze się pocisz i jak się długo jezdzie to wentylacja ma kolosalne znaczenia, im lzejszy kask tym wiekszy komfort bo go nie czujesz na głowie.  Co do ubrań to obcisłe ciuch są na rowerze po prostu wygodne ,,,ale np endurowacy zjazdowcy juz mają luźniejsze ciuszki.  A po bulwarach chyba nikt nie jeżdzi ubrany po kolarsku. 

 

We Włoszech  jeżdzą rowerami  na starych gratach podobnie jak w Polsce po bułki do sklepu, ale nie tacy co amatorsko uprawią kolarstwo  popatrz chićby na zdjęcia Roberta Kubicy i jego kolegów od roweru ,  mieszkających we Włoszech. Jest tez grupa posrednia zarówno w Polsce jak i we Włoszech która :aspiruje: do tych kolarzy amatorów, poczatkujący często inwestują w sprzet bo sie nakręcaja i chcą być tacy jak kolarze pro i tyle.  Śmiesznie to wyglada trocche jak facet powciskany w ciuchy kolarskie na drogim rowerze, a po sylwetce widać że na rowerze to on sporadycznia siada.Ale takich widuje też we Włoszech. 

 

Czy rower może pokazać statu to i tak i nie , bo w środkowisku kolarzy amatorów  tak, ale przecietny  koleś z ulicy nie odróźnia roweru za 5 i takiego za  50 tys. zł, więc chyba słabo to podkesla zasobnośc portfela. Pewnie nikomu też do głowy nie przyjdzie że wydałeś na buty kolarskie 1.5 kPL..bo ludzie się nieorientują w cenach

 

Ja bywam we Włoszech i troche prawdy może w tym jest ale tylko trochę. Kawa we Włoszech to styl życia zawsze była tania, ale jest sporo miejsc we Włoszech gdize za espresso trzeba zapłacić kilka euro, oczywiście sa to miejsca dla tursytów 

 

 

Godzinę temu, eurojanek napisał:

Nie tylko rowerami nasi post-sowieci polscy chcą pokazać Światu że są z "tych lepszych" ludzi.

Taka u nas po prostu mentalność nowobogacka. Jak pobędziemy bogaci ze 100 lat to powinno przejść ludziom :) Ja mam na ścianie zdjęcie z Salzkammergut Trophy z 2009 z Austrii gdzie coś 20-letnim GT'kiem (fakt że na xtr'ach i tak dalej) z obdrapaną ramą hamulce v-ki w kasku orzechu,  i patrzałkach z Aldi za 15 zł łoję tyłki współkolarzom i też jest spoczko :) Jak ktoś ma poczucie własnej wartości to nie musi szukać z zewnątrz ale to rzadkość w tej szerokości mentalno-geograficznej.

W Polsce mistrz świata Masters  z Hawajow w IM robił takie spektakle gdzie objezdzal na klasycznej starej szosie wypasione rowerku dodatkowo w stroju triatloniwym z ubiegłej epoki

Edytowane przez jaszyn
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jaszyn napisał:

ale nie tacy co amatorsko uprawią kolarstwo  popatrz chićby na zdjęcia Roberta Kubicy i jego kolegów od roweru ,  mieszkających we Włoszech

 

Właśnie to napisałam:

 

Godzinę temu, Adi napisał:

To, co poniżej napiszę, nie odnosi się w żaden sposób do rowerzystów jeżdżących sportowo, ekstremalnie, albo tych, co nieco więcej chcą wycisnąć ze sprzętu i ze swojej fizyczności przy okazji ;)

 

 

11 minut temu, jaszyn napisał:

ale przecietny  koleś z ulicy nie odróźnia roweru za 5 i takiego za  50 tys. zł

 

Myślę, że jednak tak. Ludzie bardzo się interesują "posiadaniem", nawet nie swoim, a to czyni z nich ekspertów w ocenie wartości ;)

Smutne to trochę.

 

14 minut temu, jaszyn napisał:

A po bulwarach chyba nikt nie jeżdzi ubrany po kolarsku.

 

Mieszkam na Powiślu, przy nowym bulwarze. I

z pełną rozciągłością nie zgodzę się z tym co napisałeś ;)

Jak tylko się ciepło zrobiło, mam tu cały nalot podobnych "osobliwości"

Mój sąsiad wychodzi tak przebrany, że chyba dłużej się na rower szykuje, niż na nim jeździ ;)

 

18 minut temu, jaszyn napisał:

To nie jest chyba aż tak proste i biao czarne jak piszesz.

 

Tu 100% racji.

To co piszę, to mój punkt widzenia. Zabarwiony humorem 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej to kwestia tego, że u nas rower (wyłączając duże miasta) nie służy przemieszczaniu się. Jest albo formą spędzania wolnego czasu albo świadectwem niskiego statusu człowieka na wiosce. Wynika to też zapewne z infrastruktury i mentalności, która musi się zmienić.

Co do kasków - tutaj akurat idziemy do przodu. Kilka lat temu ktoś na nartach w kasu to był ewenement, a teraz to czapka jest raczej w komplecie ze jeansami i jazdą pługiem - reszta jeździ w kaskach.

@Adi, czy masz jakieś ciuchy rajdowe? Jeżeli tak, to czy ktoś Ci płaci za reklamę? Sam nie noszę rowerowych koszulek, ale mogę zrozumieć tych co w ten sposób się realizują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, przymar napisał:

@Adi, czy masz jakieś ciuchy rajdowe? Jeżeli tak, to czy ktoś Ci płaci za reklamę? Sam nie noszę rowerowych koszulek, ale mogę zrozumieć tych co w ten sposób się realizują.

 

Masz rację, jestem hipokrytą.

Poza kombinezonem, kaskiem, rękawicami etc, co wynika z regulaminu, mam również sporo koszulek, bluz okolicznościowych z logiem sponsorów, z rajdów na których byłem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia hipokryzji, ale zajawki na coś innego.

Ciuszkowców bulwarowych nie komentuję - nie ma nic lepszego, niż gość z zaawansowaną lustrzycą w stroju kolarskim. Ale jeżeli daje to komuś radość to czemu nie. BTW dość ciężko kupić zwykłe spodenki z "pieluchą" kolarską w rozsądnej cenie. Raz kiedyś udało mi się kupić jakieś 4F. Tak jestem skazany na obcisłe z Lidla. Ale fakt, że jak nie jadę na ostro, to wkładam zwykłe spodenki i  t-shirt. Nawet sobie dokupiłem nakładki do SPD, żeby w zwykłym bucie/sandale można było jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując - najlepiej nie wsiadać na rower, bo: albo uznają cię za idiotę z bananami na głowie i stukającymi butami, albo za idiotę w sandałach, jeansach i bez kasku, albo za idiotę - hipstera w garniaczku i z torbą na ramię, albo za pro - idiotę, który jeździ tam, gdzie nie powinen. Jak żyć:P

Edytowane przez Zyzol
  • Super! 1
  • Haha 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Zyzol napisał:

Podsumowując - najlepiej nie wsiadać na rower, bo: albo uznają cię za idiotę z bananami na głowie i stukającymi butami, albo za idiotę w sandałach, jeansach i bez kasku, albo za idiotę - hipstera w garniaczku i z torbą na ramię, albo za pro - idiotę, który jeździ tam, gdzie nie powinen. Jak żyć:P

Nie bez kozery cykliści wraz z Żydami i masonami tworzą od lat złowieszczy triumwirat dybiący na powszechne szczęście ludzkości.

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zyzol napisał:

Podsumowując - najlepiej nie wsiadać na rower, bo: albo uznają cię za idiotę z bananami na głowie i stukającymi butami, albo za idiotę w sandałach, jeansach i bez kasku, albo za idiotę - hipstera w garniaczku i z torbą na ramię, albo za pro - idiotę, który jeździ tam, gdzie nie powinen. Jak żyć:P

 

Coś w tym jest ;)

A naprawdę to problem bierze się z braku gustu u jednych lub / i skłonności do nadinterpretacji u drugich :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to polska w całej okazałości :) a właściwie polska mentalność .......
Aż żal niektórych czytać ...... Same Kwiatkowskie , Szurkowskie i Halupczoki ;):)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, carfit napisał:

O to polska w całej okazałości :) a właściwie polska mentalność .......
Aż żal niektórych czytać ...... Same Kwiatkowskie , Szurkowskie i Halupczoki ;):)

 

Walczysz o funkcję Sumienia Forum?

 

My tu żartujemy a Ty jak widzę na poważnie to potraktowałeś :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Walczysz o funkcję Sumienia Forum?
 
My tu żartujemy a Ty jak widzę na poważnie to potraktowałeś 

A świstak ..... ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się przypomniało jak kumpel który co roku w biegu/jeździe rowerem na orientację Harpagon startuje opowiadał o jakiejś grupie kolesi którzy startują w kasach z rogami rowerami i pęta kiełbasy maja zawiniete na szyjach i tak jadą i zra te kiełbasę i objezdzaja wszystkich. Takich ludzi więcej nam trzeba :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech se jeżdżą.

Jednemu wystarczy pęto kiełbasy a ja muszę mieć SPD i Isostara.

Bo oczkuję więcej od życia.

Ot, co...

 

Chociaż nie. Jak się wypuściłem nad Gardą na 1500 mnpm, to mało nie zdechłem z głodu :toobad:

Więc jednak SPD i kiełbasa nie są zamienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kumpla, ktory sciga sie amatorsko a prywatnie jest mechanikiem rowerowym/artysta... Trenuje zawsze w pelnym rynsztunku - nie chodzi o szpan - tylko poprostu przez te 30 lat na rowerze i w branzy ma wszystko, albo za darmo albo w smiesznych cenach... ale nie wazne.  Gdy stal sie ojcem i zaszla potrzeba trenowania/opieki nad dzieckiem, to on wskakiwal na swoja stara kolarke z podlaczona przyczepka Burley, i wyjezdzal na taka droge ktora jest uczeszczana przez grupki "kolarzy" na mega wypasionych rowerach aero... i wtedy on ich wszystkich z ta przyczepka objezdzal... widok musial byc wspanialy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, carfit napisał:

O to polska w całej okazałości :) a właściwie polska mentalność .......
Aż żal niektórych czytać ...... Same Kwiatkowskie , Szurkowskie i Halupczoki ;):)

 

2 godziny temu, Eryk napisał:

wyjezdzal na taka droge ktora jest uczeszczana przez grupki "kolarzy" na mega wypasionych rowerach aero... i wtedy on ich wszystkich z ta przyczepka objezdzal... widok musial byc wspanialy. 

 

Tak samo jak na forum sami wybitni rajdowcu i kierowcy wyścigowi  :) No i co z tego wynika? Macie ból nie powiem czego że ktoś sobie kupi fajny rower, ciuchy czy kask ? czy do tego trzeba być Halupczokiem czy Kwiatkowskim? Kubica nie jest a jeździ drogim rowerem, nie jest nawet wybitnym amatorem a jeździ bo lubi kolarstwo,  jak większość pasjonatów -to jest hobby ! pasja! tak jak motoryzacja dal niektórych. Większość forumowiczów tez nie jest wybitnymi kierowcami a jednak lubią sportowe samochody i je kupują? chociaz wybitny  kierowca by ich taczkami objechach i co ?  nie rozumiem o co chodzi?  Jak ktoś chce to niech sobie jeździ w jeansach na szosówce, w stroju kolarskim po bułki na hulajnodze  -ważne żeby  miał radoche.    a co do metalności to  jaka ma być ta mentalność - skoro jesteśmy Polakami i żyjemy w Polsce ? Polacy mają swoją wady ale inne narody tez nie sa idealne.  W północnych Włoszech zatrzsieinie brzuchatych Niemców , Włochów na drogich rowerach w ciuszkach...

2 godziny temu, Eryk napisał:

Trenuje zawsze w pelnym rynsztunku - nie chodzi o szpan - tylko poprostu przez te 30 lat na rowerze i w branzy ma wszystko, albo za darmo albo w smiesznych cenach...

a jakby nie miał za darmo to by śmigał w sandałach, jeansach w kapeluszu...

 

Edytowane przez jaszyn
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Eryk napisał:

Gdy stal sie ojcem i zaszla potrzeba trenowania/opieki nad dzieckiem, to on wskakiwal na swoja stara kolarke z podlaczona przyczepka Burley, i wyjezdzal na taka droge ktora jest uczeszczana przez grupki "kolarzy" na mega wypasionych rowerach aero... i wtedy on ich wszystkich z ta przyczepka objezdzal... widok musial byc wspanialy

 

W 2016r., jak mini-Fala miała 1.5r jeździłem z nią pod Warszawę do rodziców (raptem 8km), mini w foteliku. Byłem w super formie, utrzymanie 30-34kmh nie było problemem, mijaliśmy grupy zaskoczonych kolarzy ;)

PS: na treku 26" miałem slicki 26x1.5 na 4atm i przełożenie 46 na 11 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zyzol napisał:

Podsumowując - najlepiej nie wsiadać na rower, bo: albo uznają cię za idiotę z bananami na głowie i stukającymi butami, albo za idiotę w sandałach, jeansach i bez kasku, albo za idiotę - hipstera w garniaczku i z torbą na ramię, albo za pro - idiotę, który jeździ tam, gdzie nie powinen. Jak żyć:P

 

I tu jest takie właśnie podsumowanie, niestety Polska jest dość specyficznym krajem, pomimo pewnego poziomu na który próbuje się wspiąć to nadal jesteśmy 100 lat za Murz..., za Europą

Polakom brakuje dystansu do życia, są zazdrośni, zawistni, nie tolerują indywidualności oraz czegoś innego co odbiega od ogólnie przyjętych norm

 

Wystarczy pojechać do Naszych sąsiadów, Czechy...tak Czechy. Wystarczy się przejść ulicami i zobaczyć różnorodność ludzi ( mówię tu o wyglądzie / stylu ) fryzury, makijaże, stroje. Idzie gość ( normalny, nie żaden menel, żeby nie było ) i ma jeansy , jedna nogawka normalna, druga krótsza do kolana, obcięta...czemu? Nie wiem? I nikt się nad tym nie zastanawia, nie wytyka palcami. Tak chce, tak ma. A u nas? No jeszcze nam trochę brakuje...

Sąsiad ma nowy samochód? Uuuu...a skąd on na to wziął, a co Cie to obchodzi, pilnuj swojego nosa, a może czas się wsiąść za robotę?

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaszyn ,@bikeman1 , o to mi chodziło !!! Gdybym patrzył przez taki pryzmat , to 50% moich klientów nie powinno jeździć Subaru ...... Bo po co gościowi który nie jeździ w Kjs , rajdach , pojezdzawkach , szybki GT , STI czy jakieś wynalazki .... mógł kupić Skodę na sterydach ;) ....
Więcej luzu koledzy do życia :) i będzie dobrze , czego Wam na weekend majowy życzę :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co do Roberta i jego amatorstwa , to już bym chyba nie nazwał go takim amatorem początkującym ;) wg stravy w tym roku przyjechał ponad 4500km :) , w większości po górkach :)
e7b4d6a09c6538b6da4b105aa8e53652.jpg
W tej grupce kolarzy jest tez Andrea Gambogi , gość naprawdę kozak , a Robert był od niego ciut mocniejszy :)

edde80e2e39c3614dff60402304b3d75.jpg
875d37a1062c0af9461572aecbd39044.jpg



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...