RoadRunner Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2020 (edytowane) 42 minuty temu, Knurek1111 napisał: Garmin to zwykle kwoty powyżej 1000pln. Wiesz może jak wygląda jakość pozycjonowania / map w urządzeniach za ok. 500pln? Większego przeglądu nie mam. Miałem kiedyś zegarek polara i zewnętrzny gps. W lesie gubił się niemiłosiernie. Rok temu testowałem polara vantage i jest całkiem dobrze, ale to zdecydowanie inna półka cenowa. W przedziale 500 z marginesem szukałbym garmina etrex touch 25. Na Amazonie pokazuje mi 150 ojro. Garmin pozycjonuje jako rowerowe głównie serię Edge ale jak komuś nie potrzebne treningowe ficzery to inne tez dadzą radę. Ja jeździłem na turystycznym Garminie 66 i było super. Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez RoadRunner 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2020 W dniu 15.08.2020 o 16:50, bikeman1 napisał: Odstawiam ebike, dziś umylem swojego 8 kilowego przecinaka i jak go wyjmowałem "z dziury" to stwierdziłem że jest lżejszy od powietrza Witajcie w tym wątku. Zmusiłeś mnie do zważenia pierwszy raz swojego zieloniutkiego Marlina. Waga "kloca" niżej niż 12,8kg nie chciała pokazywać... Wprawdzie używam go tylko w miesiącach letnich, ale chyba przyszedł czas na odchudzanie, tym razem jego, nie mnie. Ten sezon jakoś dokręcę te ~600km, a potem czeka mnie mozolne przeglądanie 195 stron wątku rowerowego. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2020 28 minut temu, WOJO napisał: Witajcie w tym wątku. Zmusiłeś mnie do zważenia pierwszy raz swojego zieloniutkiego Marlina. Waga "kloca" niżej niż 12,8kg nie chciała pokazywać... Wprawdzie używam go tylko w miesiącach letnich, ale chyba przyszedł czas na odchudzanie, tym razem jego, nie mnie. Ten sezon jakoś dokręcę te ~600km, a potem czeka mnie mozolne przeglądanie 195 stron wątku rowerowego. Ja swój budowałem za czasów kawalerskich, zresztą widać po osprzęcie są nawet Vbreaki:) Kompletne koła DT 240tki, lekka rama, lekki amor, sidelko to deska pokryta skórą, pianki tam nie uświadczy, opony w systemie ghetto. No walczyło się o każdy gram:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Andrzej Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Karbon w rowerze kosztującym (jak słusznie zauważyłeś) mniej niż średnie wynagrodzenie to podejrzany wynalazek. Aha czyli wolisz karbon za kupę kasy który jest robiony w Chinach ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 2 godziny temu, Patryk Andrzej napisał: Aha czyli wolisz karbon za kupę kasy który jest robiony w Chinach ? Wolę karbon firmowany przez kogoś wiarygodnego, niekoniecznie z Chin Z festyniarstwa wyrosłem ponad 20 lat temu, unikam błyskotek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Andrzej Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 51 minut temu, Knurek1111 napisał: Wolę karbon firmowany przez kogoś wiarygodnego, niekoniecznie z Chin wiekszość wiarygodnych producentów kupuje w chinach, sportowa sieć sklepów również jeżeli nie widać różnicy to płacić 50% wiecej za napis na ramie ? przecież to jest własnie ta błyskotka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 13 minut temu, Patryk Andrzej napisał: wiekszość wiarygodnych producentów kupuje w chinach, sportowa sieć sklepów również jeżeli nie widać różnicy to płacić 50% wiecej za napis na ramie ? przecież to jest własnie ta błyskotka Generalnie masz racje ze wyrob produktow z karbonu koncentruje sie w Chinach, ale to nie koniecznie oznacza ze wsystkie te produkty wychodza z jednej fabryki. Sa rozne firmy, i nie zawsze jakosciowo sa one na tym samym poziomie. Problem polega na tym ze kupujac markowa czesc, towazyszy jej gwarancja, oraz reputacja natomiast firmy zupelnie nie znane nie musza sie troszczyc o gwarancje, czy reputacje, bo jak sie okaze ze ich produkt jest do niczego to poprostu zmienia swoja nazwe. Nie mniej jednak nie oznacza to ze wszystkie czesci z karbonu nieznanych firm nie sa trwale... poprostu ciezko jest okreslic, ktore sa te lepsze. Przy skladaniu rowerow obowiazuje nastepujaca zasada: Lekkie, Tanie, Trwale - wybor dwoch opcji eliminuje trzecia. W moim doswiadczeniu to sie raczej sprawdza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Andrzej Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 11 minut temu, Eryk napisał: Problem polega na tym ze kupujac markowa czesc, towazyszy jej gwarancja, oraz reputacja natomiast firmy zupelnie nie znane nie musza sie troszczyc o gwarancje, czy reputacje, bo jak sie okaze ze ich produkt jest do niczego to poprostu zmienia swoja nazwe. i ja sie zupełnie zgadzam ale kolega @Knurek1111 twierdzi że w decathlon to smieci sprzedają (przypomne - to jedna z wiekszych sieci sklepów sportowych w europie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 1 minutę temu, Patryk Andrzej napisał: i ja sie zupełnie zgadzam ale kolega @Knurek1111 twierdzi że w decathlon to smieci sprzedają (przypomne - to jedna z wiekszych sieci sklepów sportowych w europie ) W moim doswiadczeniu - im wieksza siec - tym gorsze rowery. Chodzi o kilka spraw - wieksza siec sprzedaje masowke, czyli generalnie rowery tansze, z gorszym osprzetem. Osprzet nie markowy nie tylko jest ciezszy, ale czesto jest prawie niemozliwy do poprawnego ustawienia. Co gorsza, duze sklepy naogol nie dysponuja dobrze wyszkolonymi mechanikami rowerowymi, co skutkuje tym ze sprzet nie zawsze jest poprawnie zlozony. Co to oznacza? Na przyklad ze sruby sa dokrecone z nieodpowiednim momentem - to stwarza ryzyko uszkodzenia sprzetu wlasnie w przypadku karbonu. Jesli znasz sie na rowerach, to zwasze mozesz kupic po taniosci, i go sobie poprawic... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 50 minut temu, Patryk Andrzej napisał: ale kolega @Knurek1111 twierdzi że w decathlon to smieci sprzedają (przypomne - to jedna z wiekszych sieci sklepów sportowych w europie ) Gdzie dokładnie napisałem? Mc Donalds to jeszcze większa sieć, o czymś to świadczy? Do tego co napisał powyżej @Eryk dodam, że z dużą nieufnością podchodzę do cześci które mają funkcję marketingową. Bo nie zaprzeczysz chyba, że komponenty w omawianym rowerze są dobrane po taniości. A karbonowy widelec najwyraźniej ma ten rower 'sprzedawać'. I łącząc jedno z drugim nie spodziewam się aby rozwiązano w nim wszystkie bolączki typowe dla podobnych konstrukcji - tanich i niskiej jakości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 20 godzin temu, bikeman1 napisał: No walczyło się o każdy gram:) Nie kumam tego dążenia do zbijania wagi w amatorskich rowerach. Jeśli kierownik waży z 80-90 kg to jaką różnice robi 2 kg w masie roweru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 36 minut temu, Jaca68 napisał: Nie kumam tego dążenia do zbijania wagi w amatorskich rowerach. Jeśli kierownik waży z 80-90 kg to jaką różnice robi 2 kg w masie roweru? Kolosalną Powiem więcej, nie dość że różnice zrobi 2kg, to jest jeszcze różnica, gdzie się zbija gramy. 100 czy 200g zbite w kołach da większą różnice jak 500g zbite na ramię czy amorku Tak apropos ważę 64kg, o ile to cos zmieni w Twoim myśleniu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 1 godzinę temu, Jaca68 napisał: Nie kumam tego dążenia do zbijania wagi w amatorskich rowerach. Jeśli kierownik waży z 80-90 kg to jaką różnice robi 2 kg w masie roweru? Wiele zalezy od tego gdzie sie jezdzi... jesli teren/szlaki nie sa wymagajace, to faktycznie ciezszy rower do amatorskiej jazdy nie robi wielkiej roznicy. Jesli natomiast przyjdzie Ci podjezdzac pod gore, a jeszcze na sporej wysokosci, albo musisz ten rower niesc - to wtedy waga roweru ma znaczenie - uwierz mi. Zupelnie amatorsko jezdzilem w Kolorado, gdzie widoki zapieraly dech w piersiach - doslownie . To ze bylo mniej tlenu, i podjazdy mialy 10km nie pomagalo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) Godzinę temu, bikeman1 napisał: Kolosalną Rozwiniesz ? Bo o ile dobrze kumam fizykę to nie ma różnicy. Możemy wejść w szczegóły typu "masa rotująca", ale czy kilogramy siedzą w człowieku czy ramie to ta sama praca ma być wykonana. Odczucie, że jest inaczej jest odczuciem subiektywnym - zmianę masy roweru o parę kg czujemy od razu. Własnej nie bo raczej momentalnie nie schudniemy/przytyjemy parę kg. 4 godziny temu, Eryk napisał: W moim doswiadczeniu - im wieksza siec - tym gorsze rowery. Chodzi o kilka spraw - wieksza siec sprzedaje masowke, czyli generalnie rowery tansze, z gorszym osprzetem. Osprzet nie markowy nie tylko jest ciezszy, ale czesto jest prawie niemozliwy do poprawnego ustawienia. Bo ja wiem ? Paru szosowców mi mówiło, że decathlonowy Triban to super rower w stosunku do ceny. Z drugiej strony kupiłem swój za cenę 8-9 Tribanów i jest niby ok, ale kilka pierdół wnerwia mnie: - pływająca kaseta (osprzęt SRAM Rival) - mocowanie zacisków do ramy: z przodu imbusy z tyłu torxy nie wiadomo czemu - beznadziejne felgi których za jasną cholerę nie szło doszczelnić. Moja opinia jest teraz, że jakbym miał kupować rower po taniości to właśnie w sieciówkach. Jak coś dużo lepszego to składany na zamówienie. Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez RoadRunner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 6 minut temu, RoadRunner napisał: Rozwiniesz ? Bo o ile dobrze kumam fizykę to nie ma różnicy. Możemy wejść w szczegóły typu "masa rotująca", ale czy kilogramy siedzą w człowieku czy ramie to ta sama praca ma być wykonana. Odczucie, że jest inaczej jest odczuciem subiektywnym - zmianę masy roweru o parę kg czujemy od razu. Własnej nie bo raczej momentalnie nie schudniemy/przytyjemy parę kg. Nie wiem jak na szosie, ale w MTB dosc latwo odczuc roznice miedzy kolami z wieksza i mniejsza masa - w szczegolnosci na szlakach gdzie trzeba czesto przyspieszac (choc faktem jest ze obecny styl szlakow pod rowery z duzymi kolami nie wymaga takiego przyspieszania). Lekkosc roweru odczujesz jak musisz go niesc, co na szosie jesrzadkoscia, ale w gorach sie zdarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 10 minut temu, RoadRunner napisał: Bo ja wiem ? Paru szosowców mi mówiło, że decathlonowy Triban to super rower w stosunku do ceny. Z drugiej strony kupiłem swój za cenę 8-9 Tribanów i jest niby ok, ale kilka pierdół wnerwia mnie: - pływająca kaseta (osprzęt SRAM Rival) - mocowanie zacisków do ramy: z przodu imbusy z tyłu torxy nie wiadomo czemu - beznadziejne felgi których za jasną cholerę nie szło doszczelnić. Moja opinia jest teraz, że jakbym miał kupować rower po taniości to właśnie w sieciówkach. Jak coś dużo lepszego to składany na zamówienie. Jak to plywajaca kaseta? Trzeba bylo w sklepie powiedziec zeby Ci podmienili sruby na jednakowe. Czasem trafi sie na zlosliwosc rzeczy martwych - i chyba tak bylo z ta obrecza... Moj pierwszy rower by z sieciowki - i to byl klamot taki ze glowa mala, ale wciagnal mnie w kolarstwo gorskie - wiec nie bylo az tak zle. Docelowo kupilem lepszy rower, pozniej jeszcze lepszy... i tak dalej... i tak dalej...a teraz wszystkie sa przestarzale ale nadal na nich jezdze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewemarkam Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Mój pierwszy to Rockrider 29er z decathlonu, oczywiście ten który mnie wciągnął w MTB i Enduro. Pojeździłem rok i kupiłem Reign'a. Ale to ze względu na to że chciałem fulla. Generalnie jakbym miał kupić szose to celowałbym właśnie w tą z decathonu, dwóch sąsiadów ma i sobie bardzo chwalą. Co prawda w tym Rockriderze wymieniłabym kasete na taką z większą zębatką, bo brakowało trochę przełożenia przy podjazdach. Ale był przynajmniej na osprzęcie SRAM. Hamulce co prawda mechaniczne tarczówki ale dawały radę, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 17 minut temu, Eryk napisał: Jak to plywajaca kaseta? Trzeba bylo w sklepie powiedziec zeby Ci podmienili sruby na jednakowe. Podmiana śrub by nic nie dała - przy okazji wymiany kół poszedł nowy bębenek (kaseta, oś, śruby - stare zostały) i problem zniknął, także winowajcą był oryginalny bębenek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 2 minuty temu, RoadRunner napisał: Podmiana śrub by nic nie dała - przy okazji wymiany kół poszedł nowy bębenek (kaseta, oś, śruby - stare zostały) i problem zniknął, także winowajcą był oryginalny bębenek. Mialem na mysli sruby od zaciskow... Z kaseta mialem podobny problem, i okazalo sie ze poprostu potrzebowalem podkladke na kasete, i wtedy sruba trzymala wszystko na bebenku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eurojanek Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) W rowerach to generalnie obręcze są, acz nie powien, na felgach też kiedyś widziałem pewien wynalazek zdaje sie Sachsa jeśli mnie pamięć nie myli co do masy roweru to jak moge mieć cięższy albo lżejszy to wolę lżejszy Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez eurojanek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyzol Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 2 godziny temu, Jaca68 napisał: e kumam tego dążenia do zbijania wagi w amatorskich rowerach. Jeśli kierownik waży z 80-90 kg to jaką różnice robi 2 kg w masie roweru? Może to jak w e-boxerze. Są tacy, co różnicy też nie widzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikeman1 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, RoadRunner napisał: Rozwiniesz ? Bo o ile dobrze kumam fizykę to nie ma różnicy. Możemy wejść w szczegóły typu "masa rotująca", ale czy kilogramy siedzą w człowieku czy ramie to ta sama praca ma być wykonana. Odczucie, że jest inaczej jest odczuciem subiektywnym - zmianę masy roweru o parę kg czujemy od razu. Własnej nie bo raczej momentalnie nie schudniemy/przytyjemy parę kg. No moje zdanie jest takie że musiałbyś pojeździć kiedyś na rowerze który waży 8-9kg, aby odczuć różnice między rowerem 11-12kg, gdzie rowery w przedziale do 10tyś tyle ważą a rowerem 8kg I nie jest to żadne "subiektywne odczucie". Jak można powiedzieć że jest to subiektywne odczucie, co to za stwierdzenie? Jeżeli wsiadasz na rower lżejszy o 2kg i czujesz różnicę, to znaczy że jest lżej, lżej na podjazdach, przyjemniej i szybciej na prostej, lepsze przyśpieszenie itd itd, A co do fizyki, to rzeczywiście fizyka jest jedna, ale występują jeszcze zależności w niej Bo Twoim tokiem rozumowania, można postawić znak równania np w sytuacji: 1. Kierownik 72kg + rower 8kg ( łącznie 80kg ) równa się 2. Kierownik kiedy schódł o 7kg ( 65kg ) + rower 15kg ( łącznie 80kg ) To jest tylko schudnięcie o 7kg, uważasz że to jest to samo? Praca jest ta sama do wykonania, trzeba uciągnąć 80kg Edytowane 17 Sierpnia 2020 przez bikeman1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Godzinę temu, bikeman1 napisał: To jest tylko schudnięcie o 7kg, uważasz że to jest to samo? Praca jest ta sama do wykonania, trzeba uciągnąć 80kg A jak się zrobi chłodno to na siebie 2 kg ubrań kierownik narzuci ale rower ma lekki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Z masą kół to chodzi o energię kinetyczną. Siądź sobie na krześle obrotowym trzymając przed sobą za oś kręcące się koło od roweru. I tak siedząc spróbuj pomachać sobie kołem, przełożyć z lewej na prawą itd. Tylko ostrożnie żebyś z krzesła nie spadł A z własnego doświadczenia: ze wszystkich modów jakie wykonałem w starym rowerze najlepiej wspominam zmianę kół na lżejsze i na maszynowych łożyskach. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) 10 godzin temu, bikeman1 napisał: No moje zdanie jest takie że musiałbyś pojeździć kiedyś na rowerze który waży 8-9kg, aby odczuć różnice między rowerem 11-12kg, gdzie rowery w przedziale do 10tyś tyle ważą a rowerem 8kg Aby porównanie miało sens musiałby być rower 8-9kg i ten sam rower z dodatkowym obciążeniem. Ewentualnie ten sam model alu i karbon. Nie ma sensu brać pierwszych lepszych rowerów byleby jeden ważył 8 kg a drugi 12 kg bo najczęściej to zupełnie inne rowery: inna geometria, pozycja, inne opony itp. Na marginesie: mam treka 13 kg (czy nawet więcej) oraz gravela około 9 kg. Między nimi jest przepaść. Natomiast między gravelem 9kg (golas) a tym samym gravelem z sakwami (+4-5 kg) nie widzę dużej - trudniej jest mocno zerwać się pod górkę. Ale sumarycznie zdecydowanie lepiej jeździ grawel z sakwami niż trek o tej samej wadze. Dwie rzeczy: 1) sporo węższe opony 2) dużo niższa pozycja. Jeżdżę średnio w okolicach 30km/h i czuć wyraźnie kiedy łapie się wiatr. 10 godzin temu, bikeman1 napisał: Bo Twoim tokiem rozumowania, można postawić znak równania np w sytuacji: 1. Kierownik 72kg + rower 8kg ( łącznie 80kg ) równa się 2. Kierownik kiedy schódł o 7kg ( 65kg ) + rower 15kg ( łącznie 80kg ) To jest tylko schudnięcie o 7kg, uważasz że to jest to samo? Praca jest ta sama do wykonania, trzeba uciągnąć 80kg Bo można postawić znak równości. Aby usunąć czynnik wytrenowania/FTP itp. jeśli mamy kierownika 65 kg i rower 15 oraz tego samego kierownika 65kg + 7kg w postaci obciążenia na rowerze 8 kg jest to dokładnie to samo. Możemy dyskutować o dodatkowej masie na kołach: ma wpływ ale TYLKO na przyspieszanie (tzn. dodatkowa masa na kołach/korbach/itp. w porównaniu do dodatkowej masy na ramie ma większy wpływ przy przyspieszaniu). Jak ktoś twierdzi inaczej to ma PhD oraz Nobla w kieszeni Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez RoadRunner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się