Skocz do zawartości

Ciężki wypadek czarnego GT na blachach WX...


Kameleon

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś ok. 1.00 w nocy był ciężki wypadek na 17 stycznia przy okęciu. Czarny GT z dużym spojlerem uderzył w latarnie i rozwerwał się na dwie częsci. W środku były 3 osoby. Trafiły one do szpitala w ciężkim stanie. Przejeżdżałem chwilę póxniej obok. Mam nadzieję, że z tego wyjdą.

Piszę dlatego, że rozmawiałem niedawno ze znajomym z drogówki, że Subaraki i Evo bardzo rzadko uczestniczą w wypadkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 262
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Piszę dlatego, że rozmawiałem niedawno ze znajomym z drogówki, że Subaraki i Evo bardzo rzadko uczestniczą w wypadkach...

Moze dlatego, ze jest ich poprostu stosunkowo bardzo mało. Mysle, że Veyrony czy Maybachy w polsce tez bardzo rzadko biorą udzial w kolizjach drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego, ze jest ich poprostu stosunkowo bardzo mało

 

Mysle ze sie mylisz , PL to dosc duzy rynek dla tych samochodow i jest ich na prawde duzo jak na europe.Bylem w paru wiekszych europejskich miastach i nigdzie nie widizalem ( jak wogole widzialem ) tyle EVO i Subaru jednego dnia co np: w Warszawie czy Krakowie.Kiedys widywalo sie sporadycznie natomiast obecnie jednego dnia widuje dobrych pare sztuk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego, ze jest ich poprostu stosunkowo bardzo mało

 

Mysle ze sie mylisz , PL to dosc duzy rynek dla tych samochodow i jest ich na prawde duzo jak na europe.Bylem w paru wiekszych europejskich miastach i nigdzie nie widizalem ( jak wogole widzialem ) tyle EVO i Subaru jednego dnia co np: w Warszawie czy Krakowie.Kiedys widywalo sie sporadycznie natomiast obecnie jednego dnia widuje dobrych pare sztuk.

Ale co ma piernik do latarni? Chodzi o to, że dla policjanta wypadki z udziałem EVO czy STI są sporo rzadziej spotykane niz wypadki np Golfów a to dlatego, że na jedno STI przypada 1500golfów.

 

Co do innych krajów to tam poprostu ludzi stac na lepsze sportowe samochody niz STI czy EVO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co ma piernik do latarni? Chodzi o to, że dla policjanta wypadki z udziałem EVO czy STI są sporo rzadziej spotykane niz wypadki np Golfów a to dlatego, że na jedno STI przypada 1500golfów.

 

Co do innych krajów to tam poprostu ludzi stac na lepsze sportowe samochody niz STI czy EVO

 

 

ano ma , i takich wypadkow bedzie coraz wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No będzie bo takich samochodów pojawia sie coraz wiecej wiec i wypadków z ich udzialem teoretycznie bedzie przybywac. Zreszta sam wiesz ile WRX/STI/EVO jezdzilo w polsce 6-7lat temu a ile jezdzi teraz, to tylko potwierdza to co napisalem wyzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano ma , i takich wypadkow bedzie coraz wiecej

Jestem tego samego zdania. Turbo Subaru kupuje coraz więcej ludzi "z przypadku". Miłośników flamer kitów itp. Ludzi którzy na SJS nie pojadą, na pojeżdżawkę nie pojadą (bo się neony pourywają) i jedyne gdzie będzie klepka to miasto nocą albo wąskie drogi w okolicach wiejskich dyskotek.

Skoro można dzisiaj GTka kupić za mniej więcej tyle co byle bmw (sorry Buncol :wink: ) to wielu "dresiarzy" (nie mówię o sportowcach tylko o osobach z określonym stanem umysłu) czy innych buraków pokusi się o GTka.

Pocieszające jest tylko to, że wielu z takich kaskaderów długo nie pojeździ bo zabawa pt "awaria panewek" szybko zmniejszy liczebność Subaraków w takich rękach :twisted::twisted:

 

Moja wypowiedź nie ma nic wspólnego z wypadkiem opisanym w tym wątku. Może kierowca ogarniał i się szkolił ale nawet jeśli tak to tym bardziej widać jak łatwo przepałować i trzeba po prostu mieć respekt przed autem. Niezależnie jakim Hołowczycem jesteśmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania. Turbo Subaru kupuje coraz więcej ludzi "z przypadku". Miłośników flamer kitów itp. Ludzi którzy na SJS nie pojadą, na pojeżdżawkę nie pojadą (bo się neony pourywają) i jedyne gdzie będzie klepka to miasto nocą albo wąskie drogi w okolicach wiejskich dyskotek.

Skoro można dzisiaj GTka kupić za mniej więcej tyle co byle bmw (sorry Buncol ) to wielu "dresiarzy" (nie mówię o sportowcach tylko o osobach z określonym stanem umysłu) czy innych buraków pokusi się o GTka.

 

Dokladnie to mialem na mysli , tym bardziej ze tekie GT jest juz w zasiegu "nastolatkow" a jak bylem w tym wieku to marzeniem scietej glowy byl 110 konny golf GTI , co wiecej w kazdym normalnym kraju taki nastolatek moze sobie kupic takiego GTeka i patrzec na niego przez okno bo nikt mu go nie ubazpieczy :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazdym normalnym kraju taki nastolatek moze sobie kupic takiego GTeka i patrzec na niego przez okno bo nikt mu go nie ubazpieczy :idea:

 

Z tą "normalnością" to bym nie przesadzał, bo do normalności to daleko w tej kwestii - patrząc z perspektywy Irlandii, gdzie też bywa to problemem.

Potem się rodzą inne problemy, typu jazda bez ubezpieczenia albo ubezpieczanie jako model non-turbo, a potem problemy.

 

Ubezpieczenie, przynajmiej OC powinno być bezwzględnie dostępne dla każdego, ew. kwestia stawki.

Ale tworzenie chorych kwotowo stawek OC też najlepszym rozwiązaniem nie jest - ale rozumiem, że to się bierze z obliczeń ryzyka itp.

 

Ale z tymi obliczeniami ryzyka i tą normalnością to też chyba jest nie tak coś skoro ubezpieczalnia - AXA- mogła mi powiedziec 3 lata temu, gdy miałem 32 lata, że nie ubezpieczą mi Imprezy STi, bo muszę mieć minimum 36 lat i pełne zniżki.

Dobrze, że nie musiałem czekać do emerytury na ubezpieczenie Imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się wydaję, że faktycznie imprezy wraz z wiekiem potaniały i są dostępne dla szerokiego grona ludzi. Powoli przestaje być tak, że kierowca kupuje sobie imprezę bo lubi jeździć i ma do samochodu szacunek a przedewszystkim wyobraźnie. Niestety tego ostatniego młodym brakuje - aczkolwiek nie tylko młodym.

Tak jak rozmawiam ze znajomkami z drogówki mało jest wypadków tego typu bolidów. Świadomość kierowców szybkich samochodów jest inna. Ja przyznaję się bez bicia, że na początku posiadania miałem sytuacje prawie wypadkówą ale myślę, że wielu ma. Samochodów sportowych miałem kilka. Po jakimś czasie jednak zna się możliwości i ma się ten dystans.

Wydajęmi się jednak, że takich wypadków może będzie trochę więcej ale nie dużo bo rodzice kupując dziecku takie coś zdają sobie sprawę o ryzyku. Niestety młodzi gniweni nie myślą o innnych użytkownikach drogi... Staryz pewnie będą namawiali na nowego Golfa zamiast starej, niewygodnej imprezy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczenie, przynajmiej OC powinno być bezwzględnie dostępne dla każdego, ew. kwestia stawki.

 

o to chodzi , masz 18 lat , chcesz miec auto powyżej 200 km , bardzo proszę oto twoje OC za 3 klocki.Owszem jest to irytujące ale każdy musi zapłacić frycowe , jednak mimo wszystko znacząco wpływa na poprawę bezpieczeństwa.

To samo mandaty , przekroczyłeś dozwolona prędkość o 50 to tracisz prawko z automatu , ja wiem ze to faszystowskie metody , ale w takim kraju jak o tak niskiej kulturze motoryzacyjnej raczej nie ma innego wyjścia.

Bez obarazy dla nikogo ale jak masz 18 lat to masz jeszcze kiełbie we łbie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obarazy dla nikogo ale jak masz 18 lat to masz jeszcze kiełbie we łbie.

 

Ale to sie zgadza - i ok, ogolnie stawki niech będą wyższe. Ale niech będą, a nie w ogóle odmowa ubezpieczenia.

 

Inna sprawa, że sądzę podobnie jak Pablonas, że niestety awaryjność starych Imprez prędko zawróci dresiarzy do Audi i Golfów, zostawiając Subaru z obiegową opinią szajsu. I kit z tym.

 

Prawda też taka - że jak się ma kiełbie we łbie, to krzywdę sobie można zrobić wszystkim bez problemu (posiadanie "szalonego" Hyundaia Pony nie przeszkadzało mi nawywijać :) - ale też i trochę szczęścia w życiu pomogło, ale co najważniejsze, umiałem szczęśliwie wyciągnąć z tego jakieś wnioski) - nie można też doprowadzać do sytuacji pewnie idealnej dla ubezpieczycieli - że składki słone trzeba płacić, ale wszystko w temacie jazdy i samochodu jest ograniczone aż do absurdu :) - gdzie założenie stożka zamiast seryjnej puszki może oznaczać unieważnienie polisy.

 

Kultura na drodze w Polsce (i nie tylko) jest kolejną sprawą - ale na pewno nie nauczy się jej przez absurdalne stawki ubezpieczeniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...