Skocz do zawartości

Outback 3.6L 2010


Sebastian.R

Rekomendowane odpowiedzi

ale od kiedy mam syna, jakoś mi się "optyka" zmieniła, jak to mówią w TV.

 

jako auto rodzinne sie sprawdzi , miejsca jest wrecz ogrom , ja tez przez chwile myslalem o STI ale po zajeciu miejsca w srodku od razu go skreslilem , to auto dla pary bezdzietnej , kawalera , dla rodziny odpada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUBORO, mam dla Ciebie propozycję edukacyjno-rozrykową: idź do salonu, zapytaj o rabat, obserwuj panikę :)

Co prawda dawno nie byłem, bo szlajam się głównie po komisach, ale podejrzewam, że niewiele się zmieniło.

 

turdziGT, i to jest pewne kryterium, bo to ma być też auto służbowe - do STi mi nie wejdzie większy router i switch :)

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idź do salonu, zapytaj o rabat, obserwuj panikę

To trochę nieładnie.

Ja staram się trzymać zasady : "traktuj dostawców tak jabyś sam chciał być traktowany przez swoich klientów".

Ale świat komisów to faktycznie inna bajka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUBORO, zaraz tam nieładnie. Nigdy nie byłem dla jakiegokolwiek dostawcy niemiły - wręcz przeciwnie. Zresztą, kto mnie zna, potwierdzi. Natomiast zakładanie, że dzięki temu ktoś z "drugiej strony" pomyśli: "fajny gość, odpowiem mu szybko, dostarcze w terminie, dam mu z własnej woli info o dostawie" to próba oszukiwania samego siebie. Raczej działa to tak: "Fajny gość, ale biznes to biznes. Wyśle mu kartke na gwiazdkę". Pisząc o komisach, miałem też na myśli te w ASO :)

Wracając do OBK, jakie są przewagi zakupu nowego w salonie vs. używki ? Zwłaszcza przy leasingu ?

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idź do salonu, zapytaj o rabat, obserwuj panikę :)

 

w zwiazku z wyprzedażą rocznika panikę obserwujemy u pytajacych o "rabat".... :twisted: ...nie kwestionuja ceny :shock:

 

ps. niestety H6 i STI zostały jakieś pojedyńcze sztuki...albo i nie :cry: , do srody Raju wydaje 3 H6 i 1 STI wiec można sie przymierzyć ( tylko 8) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie są przewagi zakupu nowego w salonie vs. używki ? Zwłaszcza przy leasingu ?

Od wielu lat kupuję tylko nowe auta, na firmę oczywiście. Komfort spokojnej głowy jest dla mnie więcej wart niż kilka tysięcy pln. Na pewno inaczej bym gadał kupując auta prywatnie i robiąc rocznie 15 kkm :? Trzymam się jednego dilera Subaru - oczywiście zawsze się targuję, ale cena zakupu to tylko jeden z elementów układanki. Jak mówi stare porzekadło : "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Pi..ć kartki na święta :wink: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju, właśnie o 2011 myślę, 2012 poza moim zasięgiem. Jak duże są te rabaty (może lepszy słowem jest "przecena") ?

Ten STi sedan jeszcze w komisie stoi ?

 

SUBORO, rozumiem. Komfort spokojnej głowy do mnie nie bardzo przemawia, znam kłopoty nabywców nowych aut. Przemawia do mnie natomiast kwestia korzystnego leasingu, ubezpieczenia, itp.

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat kupuję tylko nowe auta, na firmę oczywiście. Komfort spokojnej głowy jest dla mnie więcej wart niż kilka tysięcy pln.

zdaje się nie chodzi o kilka, tylko kilkadziesiąt tysięcy auto roczne kosztuje 20 - 30% mniej niż nowe, a ma jeszcze 2 lata gwarancji :wink:

 

Trzymam się jednego dilera Subaru - oczywiście zawsze się targuję, ale cena zakupu to tylko jeden z elementów układanki. Jak mówi stare porzekadło : "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Pi..ć kartki na święta :wink: :!:

ja mam z tym lekki problem, bo przyzwyczaiłem się do innej jakości obsługi...

powoli próbuję się przestawiać - sieć Subaru jest mała, samochodów jeździ mało, więc trzeba zaakceptować różnice w poziomie obsługi z niektórymi innymi markami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się nie chodzi o kilka, tylko kilkadziesiąt tysięcy auto roczne kosztuje 20 - 30% mniej niż nowe, a ma jeszcze 2 lata gwarancji

 

na allegro jest nawet jeden roczny za 110K , biorac pod uwage ze nowy kosztuje ponad 200 to raczej spora utrata w rok :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam z tym lekki problem, bo przyzwyczaiłem się do innej jakości obsługi...

Faktycznie w Nissanie wszyscy mi się w pas klaniali, nie to co w Subaru :evil: . I mieli często okazje, bo ten Qashquai co chwila się pier....ił. A w Subaru bywam rzadko, bo i po co ? To mnie olewają : ani kwiatka, ani promiennego usmiechu menagera z poklepaniem po plecach... Jakbym dla nich nie istniał :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Subaru bywam rzadko, bo i po co ? To mnie olewają : ani kwiatka, ani promiennego usmiechu menagera z poklepaniem po plecach... Jakbym dla nich nie istniał :lol::mrgreen:

ja z każdym dotychczasowym autem, niezależnie od marki, bywałem raczej rzadko i nie o to mi chodziło, mówiąc o poziomie obsługi...

nie chodzi mi też o miłą obsługę, bo ta w "moim" serwisie Subaru jest bardzo w porządku

chodzi mi o takie pierdoły, jak np.:

1. oddzwanianie (pięta achillesowa)

2. bezpłatny samochód zastępczy na czas naprawy blacharskiej

3. możliwość odebrania auta przez serwis spod wskazanego adresu (zrobienie przeglądu kosztuje mnie ok. 2 godz. na sam przejazd i powrót + ok. 3 godz. samego przeglądu - a ja nie mam aż tyle czasu)

4. dostępność części zamiennych (to pewnie w 80% dotyczy SIP)

5. bezproblemowa dostępność wybranych usług serwisowych (np. geometria)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o takie pierdoły, jak np.:

Zwięźle wypunktowałeś sieć SUBARU :lol:

Swoją drogą to zabawne - nieraz dilerzy czy sieci dają do wypełnienia idiotyczne ankiety pt. "zadowolenia klienta" czy jakoś tak. A wystarczy czytać formu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ciekawy jestem czy w spec EU tez tynle siedzenia sie komfortowo rozkladaja? Bo w moim przypadku to wlasnie miedzy innymi zadecydowalo(wygoda z tylu) o kupnie tego samochodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to super :wink:

 

Swoja droga mialem ostatnio (przez 3 tygodnie) do jazdy XC90 my10 w wersji 7 seaters i full wypas ...i z tylu, mimo ze to duuuuuze auto, to w obk duuuuzo lepszy komfort :twisted:

 

-- N cze 03, 2012 1:30 am --

 

Dodam jeszcze o spalaniu tego mitycznego silnika D5 volvo...

 

Spalal srednio 18 mil na galonie :shock: po Londynie w/g mojego stylu jazdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super :wink:

 

Swoja droga mialem ostatnio (przez 3 tygodnie) do jazdy XC90 my10 w wersji 7 seaters i full wypas ...i z tylu, mimo ze to duuuuuze auto, to w obk duuuuzo lepszy komfort :twisted:

 

 

Zgadza się. OBK to bardzo komfortowy mega przestronny samochód. Ilością miejsca bije chyba wszystko w swojej klasie a nawet niektóre duże SUV-y :)

Ergonomia również na najwyższym poziomie.

Bardzo dobrze też wygląda wg mnie :idea:

 

OBK wysoko został też oceniony wśród czytelników niemieckiego magazynu Off Road :

 

http://moto.wp.pl/gid,14527115,img,1452 ... jecie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech ktoś wymieni z 5 przykładów na "luksusowatość" OBK :wink:

 

Zależy jak się postrzega luksus :idea: Citroen C5 może być dla kogoś pojazdem luksusowym bo można zamówić siedzenie które będzie smyrać po kręgosłupie.

Dla mnie luksusem w OBK jest komfort,przestronność,wyciszenie,świetny silnik ,świetny napęd :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i badziewne plastiki. :mrgreen:

 

No waśnie dobór materiałów to główny atrybut luksusu, jak coś wygląda na aluminium, karbon czy skórę to nim jest, a plastików nie widać bo są pokryte skórą :-).

 

-- 4 cze 2012, o 06:41 --

 

Dla mnie luksusem w OBK jest komfort,przestronność,wyciszenie,świetny silnik ,świetny napęd :idea:

 

To cechy bardzo dobrego samochodu, takiego z nastawieniem dla kierowcy :-). Ale luksus to pojęcie względne i subiektywne.

 

-- 4 cze 2012, o 06:47 --

 

I ma tylko jedną wadę: głośno opływa go powietrze. :lol:

 

A to zależy jak szybo się jedzie :-). Mnie lekko denerwuje szum opon, jak już mógłby być lepiej wytłumiony - ale źle nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale luksus to pojęcie względne i subiektywne.

 

 

 

 

Dlatego ciężko jednoznacznie określić "luksusowe" przedmioty. BMW X6 (pierwsze w kategorii "luksusowy crossover" wg czyt. Off Road) jest pewnie bardziej "luksusowy" od OBK :idea: Inni twierdzą że luksusowym samochodem może być tylko Rolls Royce , Maybach... :wink:

 

-- Pn cze 04, 2012 8:31 am --

 

Mnie lekko denerwuje szum opon, jak już mógłby być lepiej wytłumiony - ale źle nie jest.

 

To wina raczej opon a nie wytłumienia samochodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak się postrzega luksus :idea: Citroen C5 może być dla kogoś pojazdem luksusowym bo można zamówić siedzenie które będzie smyrać po kręgosłupie.

oczywiście, że tak, bo to zależy, do czego porównujemy i czym wcześniej jeździliśmy :wink:

jeżeli obok siebie postawimy te 3 samochody, które zostały wymienione przez niemieckich czytelników, to bardzo dobrze można uzasadnić, czym jest luksus, a czym nie jest i nie chodzi jedynie o cenę, bo OBK jest duuuuużo tańszy od "kolegów" z zestawienia :wink:

OBK jakością wnętrza oraz możliwościami konfiguracji przy zakupie jest na poziomie Toyoty Avensis i nawet samo FHI nie aspiruje, aby stał wyżej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...