Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

To nic nie da. Ja staram się parkować na końcu parkingu i to na skos a mimo to w ciągu 5 lat mamialem 2 wgnioty. Za każdym razem 100 Eu za wyciągnięcie, oczywiście nikt się nie przyznal. Swaja drogą to na subaru wystarczy krzyknąć a już ślad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam Forka pół roku, parkuję głównie na strzeżonym, a i tak mi od tamtego czasu doszły 2-3 rysy po bokach, oraz ślad po "odbiciu" się od zderzaka z tyłu, wszystko odkryte po fakcie...

irytujące, fakt, ale pomyślcie sobie że kupujecie fabrycznie nowe auto i po tygodniu stwierdzacie że w paru miejscach jest już oklepane? to dopiero jest szkoda :(

 

swoją drogą jeśli jesteśmy już w temacie "parkingowo-ciasnomiejscowym" ;) mam taki problem, że drzwi z Forka potrafi "wyrwać" z ogranicznika nawet lekka górka lub podmuch wiatru :censored: co jest do choroby z tymi ogranicznikami?

już raz drzwiami o skalny murek przywaliłem  :th_dash: drugi raz stałem i pół centymetra za daleko by drzwi walnęły w inne auto (myślałem wtedy że aż mi je wygnie w drugą stronę), ale jakbym przywalił to dopiero byłoby łyso! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie wy bywacie, ale ja nigdy nie miałem szkody parkingowej pod CH.

Zamontowałem kiedyś kamerę na garażu. Kamerka była bardzo mała, niewidoczna i tylko ja o niej wiedziałem. Następnego dnia pojechałem w podróż służbową. Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiedzie na gościa uderzającego w bok mojej naczepy, zjeżdżającego z chodnika i twierdzącego, że miał pierwszeństwo bo był z prawej? :)

 

że manewr "włączania się do ruchu" nakazuje ustąpienie pierwszeństwa.

 

mocno oberwałeś? odbojniki, obrysówki poszły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było zero prędkości prawie... Twierdził, że ma rację bo pracuje w wydziale komunikacji ;)

 

Kiedyś kobita mi wymusiła pierwszeństwo, a potem twierdziła że ona wie lepiej bo jest sędzią i prowadzi takie sprawy. A jej wina była bezdyskusyjna... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Kurczę, nie bądź taki nieużyty, powiedz (chociaż hasłowo), co takiego zobaczyłeś? Sąsiada sikającego na Twoje auto czy co??? :biglol:

 

Wszyscy czekają z wypiekami na tyłkach a ten dalej nic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Kurczę, nie bądź taki nieużyty, powiedz (chociaż hasłowo), co takiego zobaczyłeś? Sąsiada sikającego na Twoje auto czy co??? :biglol:

 

Wszyscy czekają z wypiekami na tyłkach a ten dalej nic...

 

Córkę z "narzeczonym" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Kurczę, nie bądź taki nieużyty, powiedz (chociaż hasłowo), co takiego zobaczyłeś? Sąsiada sikającego na Twoje auto czy co??? :biglol:

 

Wszyscy czekają z wypiekami na tyłkach a ten dalej nic...

 

Córkę z "narzeczonym" ?

 

Albo córkę z iPadem i narzeczoną (jedno i drugie teraz w modzie)? :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Kurczę, nie bądź taki nieużyty, powiedz (chociaż hasłowo), co takiego zobaczyłeś? Sąsiada sikającego na Twoje auto czy co??? :biglol:

 

Wszyscy czekają z wypiekami na tyłkach a ten dalej nic...

 

 

Rozwiodłem się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było zero prędkości prawie... Twierdził, że ma rację bo pracuje w wydziale komunikacji ;)

 

nie no chyba że to był ktoś z Wydziału! ;)

no ale mimo że sam siedzę w klimatach transportowych to my tu raczej o naszych najdroższych wozidełkach gadamy :)

a naczepa swoje potrafi przyjąć, znam temat.

 

Po powrocie zobaczyłem na nagraniu to, czego chyba wolałbym nie zobaczyć.

Kurczę, nie bądź taki nieużyty, powiedz (chociaż hasłowo), co takiego zobaczyłeś? Sąsiada sikającego na Twoje auto czy co??? :biglol:

Wszyscy czekają z wypiekami na tyłkach a ten dalej nic...

 

Rozwiodłem się

 

współczucia i gratulacje. widać tak miało być...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem związany z przepisami, ale też i z "chamem na drodze", więc tu wpiszę.

W polskich miastach problemem jest ciasnota skrzyżowań, a więc im więcej się aut zmieści na skrzyżowaniu (bez blokowania innych kierunków), tym lepiej. Mnóstwo osób zostawia (wg mnie) bardzo duże odstępy od linii zatrzymania, co utrudnia życie innym, ja z kolei dojeżdżam praktycznie te linie przekraczając. Inna sprawa, że jacyś durnie malują owe linie coraz dalej od przecięcia się z innymi kierunkami ruchu czy linii sygnalizatorów :angry:

Pytanie brzmi: linia zatrzymania obowiązuje dla "obrysu" auta (czyli gdy patrzę z góry pionowo, żeby żaden element mojego auta jej nie przekraczał), dla kół przednich (np. mogę stać nimi na tej linii) czy dla środka auta (czyli że większą częścią auta nie mogę jej przekroczyć)?

Wyjątkowo liczę w tym przypadku na wykazanie się przez SJAK'a  :)  Podobno się na tym znasz?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...