Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, że kieruje, dlatego polecam taką opcję jak nie można dojść do porozumienia... u mnie nie było nawet próby porozumienia ;)

 

Moja sprawa w sądzie trwała rok :mrgreen: ... dlatego cieszę się, że mam AC ;)

Btw, byłam oskarżycielem posiłkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzywać i nie wzywać policję.

Mam doświadczenie z obydwóch stron.

1. Teoretycznie byłem sprawcą - uderzyłem w pojazd, który utrudniał mi wyjazd z posesji. Dostał w narożnik zderzaka i zderzak pękł.

Napisałem oświadczenie, po pewnym czasie dostałem z ubezpieczalni druk do potwierdzenia. Ale na druku właściciel tego pojazdu wpisał sobie uszkodzenia które miał z wcześniejszych kolizji. Z drugiej strony pojazdu.

Napisałem, że nie potwierdzam wszystkich uszkodzeń - jak to PZU mu rozliczyło to nie wiem. Wiem, że później mnie burak zwyzywał - to był sąsiad.

 

2. Byłem poszkodowany, mimo, że wezwaliśmy policję ( 7.5h oczekiwania - do 3.00 w nocy ) ubezpieczyciel dwukrotnie powoływał sobie biegłych, czy aby na pewno mogło dojść do takich uszkodzeń.

Myślę, że jakby nie było policji to odmówiliby wypłaty.

 

A na końcu - KAMERKA OBOWIĄZKOWO !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też fakt .. :) faktycznie jak ktoś ma obawy co do intencji sprawcy lepiej przysporzyć go o mandat :)
Sam teraz się zastanawiam czy nie dzwonić za każdym razem żeby się nie szarpać...

Edytowane przez Fortis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie miewają różne hobby...

100% prawda! Żona pracuje w kancelarii radcowskiej, to czasem można się złapać za głowę, a pracowałem przez długi czas w państwowej firmie, gdzie przychodzili - ogólnie mówiąc - tzw. petenci, to już w ogóle nic tylko się pociąć. Zawsze się zastanawiałem, jak się ludziom chce, czy warto tracić życie na takie pierdoły? Ale okazuje się, że niektórzy dla zasady, żeby ich było na wierzchu (nawet jak obiektywnie i w oczywisty sposób nie mają racji), będą męczyć temat do skutku.

 

Sam miałem przypadek, że stałem prawidłowo zaparkowanym samochodem i siedziałem w nim. Nagle coś rąbnęło - facet wyjeżdżał tyłem z TRAWNIKA (nie z parkingu!) i we mnie wjechał w bok! Po czym zaczął krzyczeć, że to moja wina, mówił "pan tu nie stał" (fakt, nie stałem tam całe życie, max. 10 min.), "pan się wziął znikąd" (tej głębszej filozofii akurat nie załapałem), a następnie kategorycznie zażądał, abym odjechał autem i mu zrobił przejazd, bo nie mam prawa ograniczać jego wolności! Moje szczęście, że w toku dyskusji rzuciłem pytanie o nazwisko i podał mi je (prawdziwe), a numery rej. spisałem sam. Zgłosiłem się na policję, zrobili mi badanie alkomatem (same zera), sfotografowali uszkodzenia, a ucieczkę gościa z miejsca kolizji potraktowali jako okoliczność obciążającą (w sumie nie pomyślałem, że gość mógł być zawiany lub na prochach) i skierowali wniosek o ukaranie go do sądu. Sprawa ciągnęła się... prawie 2 lata, powoływano biegłych (opinia była miażdżąca dla sprawcy), wiele rozpraw, przesłuchiwano mnie jak bandytę (dobrze, że policjanci też zeznawali i suchej nitki na gościu nie zostawili), omal nie doszło do przedawnienia! Dopiero po moich interwencjach i skargach (oraz zapytaniach ze strony ubezpieczyciela sprawcy) sąd wydał prawomocny wyrok i wypłacono mi odszkodowanie - szacunkowe, bo 1.5 roku wcześniej auto sprzedałem, z wgniecionym bokiem :wacko:  Jeden z ludzi obsługujących u ubezpieczyciela moją szkodę powiedział, że pierwszy raz w jego karierze, a pracował tam wiele lat, taka prosta sprawa ciągnęła się tak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wjeżdżając na parking pomyliła biegi. Potrąciła dwoje pieszych i staranowała sześć samochodów"

 

http://www.tvn24.pl/dwie-osoby-w-szpitalu-wypadek-w-zakopanem,517953,s.html

 

Ciekaw jak jej się udało pomylić biegi w samochodzie z automatem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobieta zrobiła spustoszenie na parkingu ruszając 

 

jakby zasłabła ok można zrozumieć, odreagowała złość ok ale tak demolka w wyniku pomyłki biegów przy ruszaniu, dziwne

 

 

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=26451

 

"Do wypadku doszło przy wjeździe na parking. Toyota land cruiser, którą kierowała kobieta potrąciła parkingowego i wjechała w pieszą. Później staranowała kilka aut.

...

"Mieszkanka powiatu tatrzańskiego, która siedziała za kierownicą toyoty najprawdopodobniej pomyliła gaz z hamulcem. Samochód, którym jechała ma automatyczną skrzynię biegów."

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w tytule tej wiadomosci i w samej tresci pisza ze pomylila biegi? Na tej samej stronie jest nagranie rozmowy z policjantem i on mowi ze pomylila gaz z hamulcem, ani razu nawet nie wspomnial o biegach.

 

Po drugie, to ja sobie moge wyobrazic dokladnie jak to sie stalo, bo sam mialem identyczne zdarzenie (tyle ze ja w nic nie wjechalem i udalo mi sie zatrzymac). Byla noc i ja pierwszy raz wsiadlem za kierownice Range Rovera. Ruszyłem z miejsca, dojeżdżam do skrzyżowania z czerwonym swiatlem, chce sie zatrzymac, wydawalo mi sie ze naciskam na hamulec a tu samochod przyspiesza. Samochody tego typu, podobnie jak Land Cruiser ktorym jechala pani, maja bardzo szeroki tunel na skrzynie biegow (ona sama jest wieksza niz ta w Subaru i wchodzi glebiej do samochodu). Z tego powodu wszystkie pedaly sa przesuniete w lewo. Tam gdzie w wiekszosci samochodow FWD jest pedal hamulca, one maja pedal gazu. Jeżdżąc takim samochodem trzeba siedziec troche pod skosem wlasnie z nogami w lewa strone. Jak ktos jest nieprzyzwyczajony to latwo moze sie pomylic.

 

2013-toyota-land-cruiser-european-model-

Edytowane przez Kuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

Ale wstyd że tak szybko jechał? czy że utajnili?

 

Jakim to Nissanem jechał? GT-R ?

 

Wstyd, że to robi facet co propaguje bezpieczeństwio ruchu drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A czy ktoś wie jak zakończyła się sprawa wypadku p.Hajty ?

Tego w którym zabił na przejściu 74 letnia kobietę ?

 

http://sport.dziennik.pl/artykuly/68291,hajto-skazany-za-smiertelne-potracenie-staruszki.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...