Skocz do zawartości

Problemy z OBKiem


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Rece opadaja... ile to juz czasu? Przeciez to nie Windows. Rozlozyc, przejrzec, zlozyc... musi dzialac :roll:

Ręce i majtki opadają :mrgreen:

Nie wiem co masz na myśli , ale Agnieszka właśnie śmiga na trasie do domu . Auto jedzie jak nowe więc czekamy na podsumowanie tematu przez Agnieszkę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rece opadaja... ile to juz czasu? Przeciez to nie Windows. Rozlozyc, przejrzec, zlozyc... musi dzialac :roll:

działa, działa :mrgreen:

Ale niech Apal opisze wrażenia :wink:

 

to podpowiedz Alexie co sie zrobilo coby dzialal :?: zmiana glowic :?:

 

znajomy, z reszta zarejestrowany tutaj, ma Legasia MY04 z motorem wlasnie MY07 tylko ma zalozone swoje glowice i ten jego legas zapitala bardzo fajnie i na PB i LPG :mrgreen:

 

a pod jego noga latwo nie ma :twisted: i przebiegi tez sluszne robi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda :idea: Wymiana silnika trwała 3 godziny .

Zostawmy to Apal , to jej temat i jeśli zechce to skomentuje . Nie wiem czy zechce przywalić paru osobom z forum .

 

[ Dodano: Pią Gru 04, 2009 8:52 am ]

ma Legasia MY04 z motorem wlasnie MY07

Ale ma w wersji EU czy też w USA ?

 

[ Dodano: Pią Gru 04, 2009 9:08 am ]

Uszkodzony/zapchany :?: katalizator , szczegolnie po nagrzaniu uniemozliwia jazdę - utrudniony przepływ spalin. Nie widze jednak problemu z ustaleniem stanu rzeczy przez fachowca , tym bardziej , że po cześciowym rozkreceniu wydechu da sie katalizator zobaczyć ( chyba , ze myla mi sie modele Outback-ów :roll: )

Mnie się wydawało , że sprawny silnik poradzi sobie z olejem w katalizatorze - po prostu ten olej się wypali .

Od kiedy to olej wysycha i zatyka kata ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydawało , że sprawny silnik poradzi sobie z olejem w katalizatorze - po prostu ten olej się wypali .

Od kiedy to olej wysycha i zatyka kata ?

jeżeli olej pujdzie w katalizator to można go tylko wyciąć wymienić czy jak kto woli i nic go już nie uratuje gdy pozostanie w aucie z czasem narozrabia potrafi sie całkowicie zapchac , dziesiątki samochodów na lawecie trafiały do mnie na kanał właśnie z tą przypadłością
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli olej pujdzie w katalizator to można go tylko wyciąć wymienić czy jak kto woli i nic go już nie uratuje gdy pozostanie w aucie z czasem narozrabia potrafi sie całkowicie zapchac , dziesiątki samochodów na lawecie trafiały do mnie na kanał właśnie z tą przypadłością

Agnieszce wczoraj wymienili silnik . Przyjechała do nas wieczorem po prawie 300 km jazdy . Pojechała rano bez żadnych problemów . Auto idzie jak burza . Katalizator nie był wymieniany - możesz to wytłumaczyć ? Wiesz dobrze ile dostał oleju przez swój żywot .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto idzie jak burza . Katalizator nie był wymieniany - możesz to wytłumaczyć ? Wiesz dobrze ile dostał oleju przez swój żywot .

Najwyraźniej za mało ;) U mnie w felicii katalizator miał 13 lat, samochód palił prawie 1l oleju na 1000km (Uszczelniacze i turbo puszczało) i po wymontowaniu wygladał jak nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katalizator nie był wymieniany - możesz to wytłumaczyć ? Wiesz dobrze ile dostał oleju przez swój żywot .

Pan myli pojecia , jeżeli silnik zuzywa olej to nie znaczy , że katalizator zalewany jest olejem. :!: :shock: Jak napisałem wczesniej , nie spotkałem sie z wym. kat w OBK z MY04/05/06 z silnikiem 2.5l.

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto idzie jak burza .

No STi to z niego nie zrobiono, ale teraz jest jak kiedyś :razz: .

 

Silnik mam wymieniony, był gotowy, czekał na mnie i wymieniono go w 3 godziny :twisted::mrgreen: .

Ten, z którym przyjechałam do mechanika został przeze mnie sprzedany na miejscu.

Temat się wg mnie wyczerpał.

 

Dziękuję wszystkim, którzy mi w tej całej operacji pomogli :cool: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto idzie jak burza .

No STi to z niego nie zrobiono, ale teraz jest jak kiedyś :razz: .

 

Silnik mam wymieniony, był gotowy, czekał na mnie i wymieniono go w 3 godziny :twisted::mrgreen: .

Ten, z którym przyjechałam do mechanika został przeze mnie sprzedany na miejscu.

Temat się wg mnie wyczerpał.

 

Dziękuję wszystkim, którzy mi w tej całej operacji pomogli :cool: .

 

To, dobrze się złożyło z wymianą i jednoczesną sprzedażą, zero kombinacji.

Temat avls i różnic przy okazji rozpoznam, może w innym wątku poruszę. Ciekawe, co było nie tak, że nie zadziałało.

 

Kontroluj oliwę. Na początku warto rozpoznać zużycie, żeby wiedzieć jak z dolewkami, w 2wuipół litrówkach różnie z tym jest.

 

Docieranie na razie. Jeżeli dobrze zrozumiałem, że motor zbudowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym, że są jeszcze pewne niedomówienia, dodam, że mechanik potwierdził teorię, jak zobaczył co mam pod maską, że ten silnik nie miał prawa dobrze w moim samochodzie pracować.

 

Silnik został dla mnie zbudowany, jak się będzie sprawował to się dopiero okaże, na razie przejechałam prawie tysiąc kilometrów. W każdym razie OBK jedzie zupełnie inaczej niz z poprzednim silnikiem.

Sprawdzam olej, bo mam już taki nawyk :razz: :wink: .

 

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie, gdyż wszystkie wpisy w tym wątku, na PW i rozmowy telefoniczne były dla mnie bardzo ważne.

 

PS. Bardzo proszę o zaprzestanie wycieczek osobistych w różnych wątkach, gdyż tak jak napisałam wyżej, sprawę uważam za zamkniętą.

 

[ Dodano: Sob Gru 05, 2009 8:03 pm ]

Zapomniałam :wink: dodać, że silnik pracuje cichutko (dużo ciszej niż poprzednik :razz: ), równo, no i nie wziął nic oleju z Krakowa do Gdańska, a poprzednie dwa lubiły sobie wyżłopać szczególnie na trasie. Na wolnych obrotach jest w aucie tak cicho, jakby w ogóle nie pracował :mrgreen: .

Jak ktoś kiedyś będzie zainteresowany bliższymi szczegółami, to zapraszam na PW, więc wątek można już zamknąć.

 

 

Na koniec jeszcze dodam, że wcale nie przestałam lubić Subaru :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam dodać, że silnik pracuje cichutko (dużo ciszej niż poprzednik ), równo, no i nie wziął nic oleju z Krakowa do Gdańska, a poprzednie dwa lubiły sobie wyżłopać szczególnie na trasie. Na wolnych obrotach jest w aucie tak cicho, jakby w ogóle nie pracował .

Zastanawia mnie, dlaczego porzedni na wolnych obrotach nie pracował tak równo i cicho. Zmienne fazy chyba nie mają żadnego znaczenia przy pracy na wolnych obrotach :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam dodać, że silnik pracuje cichutko (dużo ciszej niż poprzednik ), równo, no i nie wziął nic oleju z Krakowa do Gdańska, a poprzednie dwa lubiły sobie wyżłopać szczególnie na trasie. Na wolnych obrotach jest w aucie tak cicho, jakby w ogóle nie pracował .

Zastanawia mnie, dlaczego porzedni na wolnych obrotach nie pracował tak równo i cicho. Zmienne fazy chyba nie mają żadnego znaczenia przy pracy na wolnych obrotach :roll:

 

Pojęcia nie mam, w każdym razie na wolnych obrotach nadwozie czasem wpadało w dziwne wibracje (samochód się trochę trząsł) - nie chcę nic sugerować. Dzwoniłam dzisiaj do Krakowa, ale silnik jeszcze nie jest rozebrany z powodu braku czasu. Dowiedziałam się coś tam, ale nie chcę wywoływać wilka z lasu, bo sprawa tamtego silnika jest zamknięta. Mam nadzieję, że się dowiem kiedyś co w środku w nim było, bo silnik na pewno będzie rozebrany, w końcu zostawiłam go jako silnik do remontu.

 

IRAZU, krótkie podsumowanie już chyba napisałam w sobotę, na razie nic więcej mi do głowy nie przychodzi. Nie wiem, o co konkretnie pytasz :wink: . Bo chyba nie o to, czego mnie ta historia nauczyła, albo ile kasy na nią wydałam :razz: :shock: :neutral: .

Muszę się przejechać następny tysiąc kilometrów albo więcej, żeby coś więcej stwierdzić. Od czasu przyjazdu w piątek do domu niewiele przejechałam, bo nie mam za bardzo kiedy.

Z tego co na razie mogę powiedzieć, to na bagnecie jest wciąż tyle samo :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako, dziękuję, ale OBK naprawdę mało pali, tyle samo co stara meganka 1.6 :twisted::mrgreen:

 

 

czyli około 10-11 litrów w mieście, na trasie wg wskazań kompa było 8,2 :razz: :mrgreen:

 

to za ile lat zacząłabym na tym zarabiać (oszczędzać), rocznie przejeżdżam około 20-25 tysięcy km :roll: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pytam ile kosztowało bo nie o to chodzi . Masz okazję obalić kilka mitów o braniu oleju . Może w czwartek będę w Krakowie , to wstąpię do Gawina . Twoja radość jest naszą radością :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pytam ile kosztowało bo nie o to chodzi .

Wiem, toż to żart był :roll: .

Masz okazję obalić kilka mitów o braniu oleju .

Taki mit nie jest łatwo obalić, aczkolwiek wiem, że istnieją silniki 2.5, które oleju nie biorą :twisted: , mam nadzieję, że mój się do nich zalicza :mrgreen: , ale powtarzam, że jeszcze nie przejechałam nim na tyle dużo, żeby się w tym temacie wypowiedzieć. Wybacz, ale w tej kwestii jestem "niewierną" i muszę się sama przekonać.

Wg mojej wiedzy na temat ilości oleju w silniku w Krakowie i w Gdańsku mogę stwierdzić, że go nie ubyło.

Jak przejadę kilka tysięcy km, to się wypowiem. O ile Mody nie zamkną tematu :wink: .

 

Poprzednie silniki po przejechaniu trasy z Krakowa do Gdańska przez Warszawę wyżłopałyby co najmniej połowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie zrozumiem tych opowieści o braniu oleju w ssakach . Mam piątego i żaden nie brał . Imprezę widziałaś , więc to nie żart - 540kkm na liczniku i oleju nie bierze . Leję do niego full syntetyk i nie ubywa :shock: hardcor ma takiego jak ja i też mu nie bierze w ogóle :shock: Twój też nie będzie brał tłuszczu , ale pod warunkiem , że nie będziesz upalać , bo to auto się do tego nie nadaje . Jutro może coś głupiego dopiszę :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja miałem nówkę z salonu, nissan almera 1.8 i brał olej

 

bo niektóre silniki subaru alfa nissan są tak zwane luźno spasowane i w swojej charakterystyce mają brać olej, a dokładnie to jest tak, że przedostaje się paliwo do oleju i wtedy olej wyparowuje pod wpływem temp. Tak mi tłumaczono w nissanie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...