CB radio, a subaru?

[Gal]

Bo ASC to nie jest żaden cudowny środek na zakłócenia. To tylko adaptacyjny SQL, który otwiera radio, gdy pojawi się sygnał wyraźnie wyższy tła, nawet jeśli to będzie jakieś zakłócenie. Ot, nie trzeba kręcić gałką.

r.

Jasne. Ale jednak od ASC oczekuje się, że wycina to co niemodulowane, a zostawia przekaz. W wypadku Johnny II to jest jakaś parodia ASC - tnie wszystko co nie pochodzi z nadajnika odległego o 500m!

Jeżdżę z tym radiem od paru dni i nie chciałem być nadmiernie krytyczny wobec niego na początku, ale teraz jestem przekonany , że kupno tego CB jest bez sensu. Za tę samą cenę ma się Unidena 510 z bardzo dobrą anteną.

Johnny II łapie zakłócenia przez antenę bardziej niż 510! Jak się rozkręci RF Gain na 17-tą (czyli tak, jak jest zalecane przez producenta) i przesunie SQ na min., to zakłócenia od sieci energetycznych, nadajników i "ogólny szum" jest wyrażnie większy niż w 510. Co ważniejsze, czystość odbioru przekazu jest też gorsza!

W tej chwili (po dzisiejszych testach z przekładaniem radia w tym samym samochodzie) nie mam wątpliwości, że Johnny II w ustawieniu "bez ASC" jest gorszym radiem niż 510.

 

ASC

O ile w 510 można było wyróżnić trzy "plany" - bliski, średni, daleki (czyściusieńko, z drobnym szumem, trudno słyszalne/zrozumiałe), to w Johnnym bez ASC są tylko dwa - czysto, lub bełkot zaszumiony.

Po włączeniu ASC zalega cisza, w której pojawiają się tylko ci nadający w bezpośrednim sąsiedztwie. Wrażenie jest takie, jakby w Warszawie bylo 5 CB na krzyż. W efekcie, na zadane pytanie (trzeci raz) słyszy się w końcu "Przecież ci już trzy razy odpowiadali...".

Jeżeli słychać kogoś dalszego, to przekaz jest kompletnie poszatkowany.

To ASC to jest kompletne dno. To działa jak SQ skręcone na maksa!

 

Pytanie do kolegów:

Podobno to ASC da się jakoś regulować. Wiecie coś o tym?

 

BTW: Roland - z kilku źródeł słyszałem, że porównywanie ASC w starym Harrym i Johnnym II, to jak porównywanie Mercedesa i Syrenki.

[Kazushito Yakitaki]

Poza tym ANL ładnie wycina zapłon, ale już niekoniecznie wycieraczki czy dmuchawę. Tu już chyba zostaje tylko naprawienie siejących silników i ew. sztuczki z kondensatorami.

 

O to to, po co stosować filtry, nie lepiej naprawić siejącą rzecz?

 

Wiesz. Jakbym miał wydłubać silnik wycieraczek, klaksony, silnik dmuchawy (a tu jest cała deska do rozebrania), silnik pompki spryskiwacza i zaniósł to wszystko elektrykowi (palec rozdzielacza i kopułkę sam sobie wymienię, nawet jeśli znów będę bluźnił pod niebiosa odkręcając), to by mnie skasował na tyle, że podwoiłbym wartość auta =P

 

PS. Chyba sztuczki z ukłami LC

 

Mnie raczej przychodzi do głowy kondensator, żeby ograniczyć iskrzenie, filtry na kablach nie pomogą, jak zakłócenia wchodzą anteną, ale ze mnie elektryk żaden i mogę sobie bzdurzyć do woli

 

r.

[Kazushito Yakitaki]

Jasne. Ale jednak od ASC oczekuje się, że wycina to co niemodulowane, a zostawia przekaz.

 

http://groups.google.pl/group/pl.rec.ra ... c51bbdb6c2

 

W wypadku Johnny II to jest jakaś parodia ASC - tnie wszystko co nie pochodzi z nadajnika odległego o 500m!

 

To się reguluje. Niestety potencjometr jest na płytce. Na pl.rec.radio.cb jest opis, jak zlokalizować potencjometr i ja wyregulować.

 

Jeżdżę z tym radiem od paru dni i nie chciałem być nadmiernie krytyczny wobec niego na początku, ale teraz jestem przekonany , że kupno tego CB jest bez sensu. Za tę samą cenę ma się Unidena 510 z bardzo dobrą anteną.

 

Mój znajomy HAM powiedział mi wprost: chcesz mieć dobre radio, to przede wszystkim kup duże radio. Dobra, radiowa elektronika musi zajmować miejsce i wszystkie popierdółki typu Uniden, Johny, Harry będą się słabo sprawować.

 

Johnny II łapie zakłócenia przez antenę bardziej niż 510! Jak się rozkręci RF Gain na 17-tą (czyli tak, jak jest zalecane przez producenta) i przesunie SQ na min., to zakłócenia od sieci energetycznych, nadajników i "ogólny szum" jest wyrażnie większy niż w 510.

 

Znaczy, że ma bardziej czuły odbiornik. A RF po to jest, żeby tę czułość zmniejszać, to nie jest gałka, którą ustawia się na stale i zapomina. W TTI jest jeszcze tłumik (DX-Local) i w mieście zazwyczaj załączam tłumik, wtedy rozkręcam RF na maksa, a SQL niemalże na minimum. Inaczej idzie znieść jajo od syfu w eterze. Niestety zasięg mocno spada. A co będzie, jak się warunki propagacyjne poprawią?

 

r.

[FUKS]

chcesz mieć dobre radio, to przede wszystkim kup duże radio. Dobra, radiowa elektronika musi zajmować miejsce

I to jest prawda. Nie zawsze małe jest piękne...

[Fido__]

chcesz mieć dobre radio, to przede wszystkim kup duże radio. Dobra, radiowa elektronika musi zajmować miejsce

I to jest prawda. Nie zawsze małe jest piękne...

 

Kiedyś komputery zajmowały pomieszczenia. Dziś mamy moc nieporównywalnie większą, która mieści się w torbie w czasem nawet w kieszeni ;-)

[FUKS]

chcesz mieć dobre radio, to przede wszystkim kup duże radio. Dobra, radiowa elektronika musi zajmować miejsce

I to jest prawda. Nie zawsze małe jest piękne...

 

Kiedyś komputery zajmowały pomieszczenia. Dziś mamy moc nieporównywalnie większą, która mieści się w torbie w czasem nawet w kieszeni ;-)

To prawda...

Tylko dlaczego Herbert, stary czy nowy, jest dwa razy większy od popularnych radyjek?

[Kazushito Yakitaki]

Kiedyś komputery zajmowały pomieszczenia. Dziś mamy moc nieporównywalnie większą, która mieści się w torbie w czasem nawet w kieszeni ;-)

 

Ale w radiu dużą rolę grają kondensatory i cewki, które się tak nie poddają miniaturyzacji bez utraty swych parametrów, jak tranzystory.

 

r.

[Gal]

Jasne. Ale jednak od ASC oczekuje się' date=' że wycina to co niemodulowane, a zostawia przekaz.[/quote']

 

http://groups.google.pl/group/pl.rec.ra ... c51bbdb6c2

Ty się z tym zgadzasz? Np:

"Wazny jest poziom sygnalu, a czy to sygnal uzyteczny czy nie, tego radio juz

nie rozpozna . "

Mam wrażenie, że nie jest to sensowny opis działania ASC.

Przynajmniej President jest zdania, że ASC powinno działać inaczej:

http://www.nimhbattery.com/president/asc.htm

A problemem jest to, że w praktyce tnie każdy sygnał słabszy niż "X"!

Jeżeli jest możliwość regulacji poziomu signal/noise akceptowanego przez ASC - to OK. Tylko jestem ciekaw kto mi to zrobi - odbiornik jest na gwarancji, a autoryzowany przedstawiciciel Presidenta (Canex) "nie słyszał o jakiejkolwiek możliwości regulacji"...

To nie jest jedyna wada tego ASC. Drugą jest to, że on się włącza/wyłącza w trakcie jednej emisji (odbioru) sygnału. W efekcie słyszy się fragmenty czyjejś wypowiedzi ("co drugą sylabę", podobnie bywało kiedyś w początkach GSM).

 

Johnny II łapie zakłócenia przez antenę bardziej niż 510! Jak się rozkręci RF Gain na 17-tą (czyli tak, jak jest zalecane przez producenta) i przesunie SQ na min., to zakłócenia od sieci energetycznych, nadajników i "ogólny szum" jest wyrażnie większy niż w 510.

 

Znaczy, że ma bardziej czuły odbiornik. A RF po to jest, żeby tę czułość zmniejszać, to nie jest gałka, którą ustawia się na stale i zapomina. W TTI jest jeszcze tłumik (DX-Local) i w mieście zazwyczaj załączam tłumik, wtedy rozkręcam RF na maksa, a SQL niemalże na minimum. Inaczej idzie znieść jajo od syfu w eterze. Niestety zasięg mocno spada. A co będzie, jak się warunki propagacyjne poprawią?

 

r.

Ja wiem po co jest RF. :wink:

Chodzi mi o to, że z Unidenem (bez potencjometru RF) jeździłem cały czas na maksymalnym ustawieniu i stosunek szumów do sygnału był dużo lepszy. To jest to co opisywałem jako "trzy plany" w 510, a tylko dwa w Johnnym.

Johnny jest bardziej czuły. Na szumy. Niestety nie na sygnał.

Jutro pojadę dyskutować z Canexem - zobaczymy... :roll:

[gimof]

chcesz mieć dobre radio, to przede wszystkim kup duże radio. Dobra, radiowa elektronika musi zajmować miejsce

I to jest prawda. Nie zawsze małe jest piękne...

 

Nie prawda :!: Podstawa to dobra antena, na gównianej magnesówce która ma 30 cm mając radio za 3k pln nic nie osiągniesz...

[FUKS]

na gównianej magnesówce

Nie zawsze...

Z Presidentem, mając metrówkę na dachu Subaryny, pogadam sobie spokojnie 8-15 km...

[Azrael]

NIe wiem wy tutaj totlanie kombinujecie - ja ostatnio jeźdizłem z zestawem za 500PLN wrzuconym na różne auta, z którymi nie był strojony i gadało się super, zasięg OK, słychać z ładnych parunastu kilometrów, nic mi nie siało..

 

hmm....

[gimof]

FUKS, która ma 30 cm.

mając metrówkę na dachu Subaryny

to faktycznie można sobie pogadać. Jednak nigdy mnie nie przekonasz, że magnesówka może jakoś lepiej działać niż przysłowiowa dziura w dachu...

 

NIe wiem wy tutaj totlanie kombinujecie - ja ostatnio jeźdizłem z zestawem za 500PLN wrzuconym na różne auta, z którymi nie był strojony i gadało się super, zasięg OK, słychać z ładnych parunastu kilometrów, nic mi nie siało..

Czemu ma nie działać?

Nie których anten nie trzeba stroić (mają świetny SWR nawet na 120 kanałach)

A za 500 zł można faktycznie świetny zestawik CB sobie zrobić.

[Tasior_Miedziak]

Azrael, potwierdzam. Mam zestaw za 500 PLN, schowany ladnie w schowku. Kable pochowane rewelacyjnie. Antena w calosci miesci sie w bagazniku jak jest schowana. Ma taki wlasnie magnes, ok. 30 cm. Wytrzymuje do 210 km/h. Sprawdzone empirycznie. Jak potrzebuje to wyjmuje i przyklejam na dach. Miekka guma nie rysuje lakieru :-)

 

Radio proste do bolu. Bez zadnych cudow i filtrow. Wciskam guzik i dziala. Zasieg wiecej niz zadowalajacy. Odbior czysty. Generalnie zero problemow. Odkad uzywam CB nie zaplacilem ani jednego mandatu!!! No moze raz w Wawie, ale sam sobie jestem winien. Radio bylo wylaczone z lenistwa.

[Gal]

NIe wiem wy tutaj totlanie kombinujecie - ja ostatnio jeźdizłem z zestawem za 500PLN wrzuconym na różne auta, z którymi nie był strojony i gadało się super, zasięg OK, słychać z ładnych parunastu kilometrów, nic mi nie siało..

 

hmm....

Dyskutujemy mniej więcej o tym, czy ABS ma znaczyć Absolutny Brak Spowalniania, czy też Anti-Lock Braking System. Kolega z linku KY definiuje, że chodzi o pierwszy wariant. President twierdzi, że o drugi.

 

W moim nowym radiu w praktyce wychodzi, że kolega z linku ma poniekąd rację (mimo, że nie rozróżnia sygnału od szumu).

I to mnie martwi.

 

 

Ale Ciebie to nie dotyczy, bo ABS to zło.

[Gal]

na gównianej magnesówce

Nie zawsze...

Z Presidentem, mając metrówkę na dachu Subaryny, pogadam sobie spokojnie 8-15 km...

Na zestawie 510 + Missisipi (w dziurze na dachu) wyjeżdżając z Rzeszowa (ale jeszcze w Rzeszowie), złapałem cicho, ale wyraźnie, faceta mówiącego "Właśnie wyjeżdżam z Tarnobrzegu".

Rzeszów - Tarnobrzeg = 60 km w linii prostej...

Nie jest to standard, ale się zdarzyło. :cool:

[FUKS]

Gal. Dobiję Cię :wink:

Na granicy słoweńsko-chorwackiej w zeszłym roku w lipcu rozmawialem z czlowiekiem z ....................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kórnika pod Poznaniem.

Jakość lepsza, niż przez komórkę.

Taka jest czasami propagacja. A żeby było śmieszniej, to jednocześnie łapał ludzi we Wloszech.

[gimof]

A koledzy słyszeli o cyklu 11 letnim?

[Gal]

Taka jest czasami propagacja.

Ja wiem.

Nie składam tej łączności na karb doskonałości mojego zestawu. To, co chciałem powiedzieć, to właśnie, że zasięg głównie zależy od warunków (propagacji, ukształtowania terenu, zakłóceń).

Ja chrzanię "czułość", "zasięg" itp. Mi chodzi o to, żeby sygnał dochodzący do mojego odbiornika był zrozumiały . A pod tym względem, Johnny II to jak na razie całkowita porażka - tak "z" jak i bez ASC...

[Kazushito Yakitaki]

http://groups.google.pl/group/pl.rec.ra ... c51bbdb6c2

Ty się z tym zgadzasz? Np:

"Wazny jest poziom sygnalu, a czy to sygnal uzyteczny czy nie, tego radio juz

nie rozpozna . "

 

Tak. Działanie SQL-a jest proste jak ... Otwiera radio, gdy sygnał ma większy poziom niż ustawiony pokrętłem. Otwiera: czyli przepuszcza *cały* sygnał. A ASC różni się tym, że poziom ten jest dobierany na bieżąco, liczy się odstęp sygnału od szumu tła. Tylko że radio nie ma wbudowanej AI, która wie, który sygnał to mowa, a który to pisk ze spieprzonego radia, czy buczenie od zakłócającego silniczka. A nawet jeśli część tych sygnałów jest w stanie wykryć jako nieporządane, to wciąż otworzy radio, jeśli pojawi sygnal uznany za porządany. Otworzy je dla wszystkich sygnałów, również dla pisków silnika wycieraczek czy buczenia dmuchawy.

 

A problemem jest to, że w praktyce tnie każdy sygnał słabszy niż "X"!

 

Cóż, śmiecia w naszym eterze mamy dużo. Szczególnie w miastach, ale nie tylko (mało to mamy rozstrojonych trx-ów czy siejących aut?).

 

Jeżeli jest możliwość regulacji poziomu signal/noise akceptowanego przez ASC - to OK. Tylko jestem ciekaw kto mi to zrobi - odbiornik jest na gwarancji, a autoryzowany przedstawiciciel Presidenta (Canex) "nie słyszał o jakiejkolwiek możliwości regulacji"...

To nie jest jedyna wada tego ASC.

 

Dunno. Wiem, że można, to wszystko.

 

Drugą jest to, że on się włącza/wyłącza w trakcie jednej emisji (odbioru) sygnału. W efekcie słyszy się fragmenty czyjejś wypowiedzi ("co drugą sylabę", podobnie bywało kiedyś w początkach GSM).

 

Bo jego zdaniem różnica poziomu zakłóceń i sygnału porządanego spada poniżej założonego. Z jakiejś przyczyny sygnał ,,pływa'' (choćby komuś się antena buja). Jakbyś miał zwykły SQL, to też możesz tak ustawić gałkę, by wycinał co drugie słowo. Tylko w zwykłym SQL-u możesz szybko gałkę przekręcić.

 

r.

[Kazushito Yakitaki]

NIe wiem wy tutaj totlanie kombinujecie - ja ostatnio jeźdizłem z zestawem za 500PLN wrzuconym na różne auta, z którymi nie był strojony i gadało się super, zasięg OK, słychać z ładnych parunastu kilometrów, nic mi nie siało...

 

Kuba, przy najbliższej okazji zapraszam do pierdolota. Poznasz wszystkie dźwięki elektryki dziewięcioletniego Nissana. Możesz zabrać swój zestaw, chętnie sprawdzę, czy też jest podatny, Mój był za cztery stówki, jeśli to w ogóle ma jakieś znaczenie, TTI-880 i Hustler.

 

r.

[Gal]

http://groups.google.pl/group/pl.rec.ra ... c51bbdb6c2

Ty się z tym zgadzasz? Np:

"Wazny jest poziom sygnalu, a czy to sygnal uzyteczny czy nie, tego radio juz

nie rozpozna . "

 

Tak. Działanie SQL-a jest proste jak ... Otwiera radio, gdy sygnał ma większy poziom niż ustawiony pokrętłem. Otwiera: czyli przepuszcza *cały* sygnał. A ASC różni się tym, że poziom ten jest dobierany na bieżąco, liczy się odstęp sygnału od szumu tła. Tylko że radio nie ma wbudowanej AI, która wie, który sygnał to mowa, a który to pisk ze spieprzonego radia, czy buczenie od zakłócającego silniczka. A nawet jeśli część tych sygnałów jest w stanie wykryć jako nieporządane, to wciąż otworzy radio, jeśli pojawi sygnal uznany za porządany. Otworzy je dla wszystkich sygnałów, również dla pisków silnika wycieraczek czy buczenia dmuchawy.

KY.

Sygnał = emisja modulowana. Szum = niemodulowana.

ASC ma mierzyć stosunek jednej do drugiej i "puszczać" jak jest odpowiednio wysoki - jak rozumiem. Czyli jest w stanie je rozróżnić. Dlatego cytowana przeze mnie wypowiedź kolegi świadczy przynajmniej o jego niezdolności do klarownego przedstawienia sytuacji - albo o pomieszaniu pojęć.

Problem z ASC w Johnnym jest taki, że tnie wszystko poniżej natężenia "X" - czyli działa jak squelch skręcony na maksa.

 

W trakcie emisji modulowanej jestem świadom, że będzie słychać szumy - chodzi o to, by ASC nie wycinało tego, co jest słyszalne mimo szumów i nie szatkowało emisji w trakcie odbioru...

Jeżeli jest regulacja czułości (czyli poziomu stosunku sygnał/szum), to OK.

 

Inną sprawą jest to, że w Johnnym stosunek sygnał/szum jest gorszy niż w 510. Co oznacza postęp "do tyłu"...

[Gal]

Cd:

ASC w Johnny II zostało dzisiaj wyregulowane.

"Canex", warszawski autoryzowany dystrybutor Presidenta autorytatywnie stwierdził, że "żadnej regulacji nie ma - wiee pan, takie mity forumowe krążą, że jest, ale wieee pan jakie to bzdury na forumach pisują..."

Regulacja się odbyła.

Przed regulacją:

Na ustawieniach "bez ASC" - Johnny II jest szumofonem koszmarnym - każdy Uniden go bije na głowę.

Na "ASC" - nic nie słychać. Jak "nadający" jest w promieniu 500m - ekstra. Jeżeli dalej, to do uszu dochodzą tylko poszatkowane fragmenty - efekt taki, że to CB można przez okno wyrzucić.

Po regulacji:

"Bez ASC" - nic się nie zmieniło.

"ASC-on" - bajka... Nie ma szumów (nawet w czasie rozmowy są wycinane), szatkowane są jedynie emisje które i tak są kompletnie niezrozumiałe z powodu odległości.

 

Hitem dzisiejszego dnia pozostało jednak stwierdzenie przedstawiciela Presidenta - "Ten problem występuje TYLKO w Polsce..."

Poczułem się jak w domu....

[gimof]

Gal, że tak grzecznie zapytam Co Żeś się tak uparł na to ASC? Chcesz udowodnić, że jest to przydatna fukcja czy jak? Przepraszam, ale naprawdę nie rozumiem :???:

[Gal]

Gal, że tak grzecznie zapytam Co Żeś się tak uparł na to ASC? Chcesz udowodnić, że jest to przydatna fukcja czy jak? Przepraszam, ale naprawdę nie rozumiem :???:

Sprawa jest dość prosta:

Jak zaczynałem moją przygodę z CB, to otrzymałem od "doświadczonych w temacie" radę: warto mieć ANL i SQ - reszta to bajer...

Praktyka potwierdziła to, że ANL warto mieć - rzeczywiście działa.

SQ - równie dobrze można sciszyć radio...

 

Ideałem byłoby radio sciszające automatycznie między emisją modulowaną - czyli ASC. Dlatego Johnny II.

Problem w tym, że ASC w Johnny II w setupie fabrycznym jest parodią ASC!

Po regulacji jest OK - może nie ideał, ale działa.

 

BTW: A "automatyczny ANL" w Johnny II, jest na pewno gorszy od "włączanego" w Unidenie 510 - w J. słychać wszystko - wycieraczki, spryskiwacz, szyby, zapłon - w U510, tylko wycieraczki...

[Roland]

ASC w Johnny II zostało dzisiaj wyregulowane.

"Canex", warszawski autoryzowany dystrybutor Presidenta autorytatywnie stwierdził, że "żadnej regulacji nie ma - wiee pan, takie mity forumowe krążą, że jest, ale wieee pan jakie to bzdury na forumach pisują..."

Regulacja się odbyła.

 

To gdzie zrobiłeś regulację ?? Cały czas się przymierzam do tego radyjka i chciałbym wiedzieć jak zmusić serwis do takiej regulacji jeśli będzie konieczna ew. czy mam to robić poza serwisem tracąc automatycznie gwarancję.