Skocz do zawartości

Jak zdjąć kierownicę w WRX?


dzibi

Rekomendowane odpowiedzi

Niby banał... Muszę się dostać do taśmy airbagu (celem wymiany) i zaszedłem już prawie, prawie do celu. Z wyjątkiem ostatecznego zdjęcia kierownicy po ściągnięciu nakrętki blokującej. To znaczy wymontowałem moduł air bag'u, odłączyłem airbag i tempomat, odkręciłem nakrętkę i.... Przeczytałem w instrukcji serwisowej, że trzeba użyć urządzenia, które się zwie "steering puller" czy jakoś tak. Nakrętka zdjęta, a kiera siedzi na wale jak siedziała, nawet się da normalnie kręcić, zero luzu, nawet nie drgnie. Można to jakoś tak bez wydawania w ASO grubych $$$ zrobić???

 

Z góry dzięki.

 

[ Dodano: Pią Gru 12, 2008 7:13 pm ]

Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już znalazłeś rozwiązanie. Ja za czasów poloneza miałem taki sposób. Odkręcałem środkową nakrętkę i potem chwytałem kierownicę "za piętnaście trzecia" i nie wiem jak to obrazowo opisać :roll: Jedną ręką ciągnąłem do siebie a drugą pchałem od siebie i tak szybko na zmianę wzdłuż osi kierownicy. Tak rozkiwana kierownica w końcu puszczała. Zawsze możesz to wypróbować. Napisz jak poszło, pozdro

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Z tym nawijaczem to nie wiem. W sumie to to właśnie chcę zdjąć - po to ta cała zabawa. Bez zdejmowania kiery niezbyt jest jak dojść do śrubek od nawijacza, poza tym one chyba by kierownicy nie trzymały, co? Takie małe śrubki... ...to trochę przegięcie by było. Generalnie próbowałem metody "moja-twoja" z efektami zerowymi. Nawet nie drgnęła - jakby się śmiała ze mnie klnącego i skaczącego po całym aucie. Jak wrócę do domku, to zapodam fotkę, jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zdjąć kiere, potrzeba , odkrecić najpierw poduszke, od spodu chyba dwie lub cztery śrubki wyjmujesz poduszke odłaczasz ja, dla bezp. wyjmujesz kluczyki ze stacyjki , jak zdejmiesz poduszke masz centralna nakretke, odkrecasz, oczywiscie kierownica nie chce od tak sobie zejść, najlepiej jak masz ściagacz odpowiedni, jesli nie , młotek w ręke i uderzasz w kolumne , tą co jest frez i tyle, nie trzeba żadnego zwijacza, on jest pod obudowa kolumny i nie ma potrzeby go zdejmowac do samej kierownicy :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej jak masz ściagacz odpowiedni,

 

uderz w kierownice od strony deski rozdzielczej (o ile nie chce zejsc)

 

No właśnie do tego etapu dochodzę i ... nic. Tu by się przydało to, co oni w manualu nazywają właśnie "steering puller" Choćbym nie wiadomo co robił (po odkręceniu nakrętki) ani drgnie. Domyślam się, że moja walka z tą kierownicą wygląda z boku dosyć zabawnie... Drugie podejście i 2:0 dla SI. Za młotek się póki co nie chciałem łapać, ale chyba się bez tego nie obejdzie. :twisted::twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej, jak już masz zdjęty airbag (2 torxy od tyłu) i odkręconą nakretkę - uderzasz z pozycji kierowcy w kierownicę na zmianę dwoma pięściami (nie młotkiem, bo uszkodzisz fajerę), raz w godz 3, raz w 9, czyli poziomo po lewej i po prawej stronie, energicznie i dość mocno, (nie bój się, nic nie połamiesz) tak jak byś grał na perkusji, i fajerka musi zejść, na 100%. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, kiera zeszła!!! :cool: Po dłuuuugotrwałym mocowaniu się z nią, po zastosowaniu "ruchu goryla" w końcu puściło. Dzięki wszystkim za pomoc, sprawa załatwiona. Bynajmniej nie przez ASO. Udało się, aczkolwiek zajęło prawie 3 godzinki.

 

No i zwijak wymieniony :cool: Airbag nie daje już alarmu, a i tempomacik działa... Dla zainteresowanych mogę zamieścić fotoinstruktaż, bo akurat miałem komórkę przy sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...
Godzinę temu, chudy__ napisał:

Ja dalej mam problem że zdjęciem kierownicy.za nic nie idzie ruszyć tak nabita. 

Jakiś tani sciagacz ktoś może polecić który zdejmie miarę w subaru?

Kupiłem kiedyś z NEO, ale można w łatwy sposób zrobić samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, PrzemoST napisał:

Kupiłem kiedyś z NEO, ale można w łatwy sposób zrobić samemu.

ten zestaw co ma 6 srub?

zrobilem na szybko dzis ale mialem za cieki plaskownik i za miekkie sruby i efekt byl takie ze wspornik sie wygiol a glowna sruba wciskowa ukrecila

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobacze co znajde w garazu, a i tak bym musial jechac kupic twarde sruby,

jak mi wysla kurierem jutro to zamowie  i z glowy.

 

pierwszy raz spotkalem sie z tak mocno nabita kierownica, masakra co ja sie dzis napocilem..

a nowa fajera czeka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poluzuj nakrętkę centralną kierownicy tak żeby się trzymała na końcu gwintu i uderzaj pięściami w koło kierownicy, później ruszaj na zmianę rękoma ułożonymi na za piętnaście trzecia i wpół do dwunastej i wreszcie puści z wieloklinu. Fakt czasami trzeba się namęczyć chwile, ale nie spotkałem jeszcze kierownicy, która by po takich zabiegach nie puściła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręć nakrętkę środkową kierownicy następnie szybkimi uderzeniami rękoma,uderzaj w lewa i prawa stronę kierownicy po obwodzie z góry mocno każda kierownica puszcza tym sposobem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem to samo u siebie. Po kilku minutach szarpania we wszystkich kierunkach puściła. Potem tak samo ciężko było założyć nastepczynię. A dodam że jestem zawodnikiem klasy piórkowej (60kg)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...