Skocz do zawartości

Outback H6 - spontaniczny zakup


yaaqb

Rekomendowane odpowiedzi

cześć,

 



od początku roku chodził mi po głowie zakup samochodu, głównie rozważałem Volvo XC70. Pewne obawy miałem do ich automatów, dodatkowo nie jestem fanem silników diesla, a te są głównie chwalone. 

 

Zależało mi na wygodnym aucie w trasę, trochę wyższym, z napędem 4x4. Innymi słowy na Outbacku

 

Po pojeżdżeniu Foresterem XT po miejscowych szutrach, zacząłem przeglądać ogłoszenia Outbacka. Rzeczoną sztukę znalazłem niedaleko, po pierwszych oględzinach umówiłem się do nieautoryzowanego serwisu specjalizującego się w Subaru na sprawdzenie auta. Kilka mankamentów było, ale stan blacharski całkiem niezły jak na rocznik. Byłem już świadomy budżetu na doprowadzenia auta do oczekiwanego stanu. Żadne ślady nie wskazywały na przeszłość wypadkową, główną skazą wizualną był łuszczący się lakier na tylnym zderzaku. Zapewne jako rezultat niefachowej naprawy lakierniczej po przycierce parkingowej. 

Auto miało zrobione uszczelki pod głowicami, wymienione oleje w skrzyni i dyfrach 8kkm przed zakupem. Przebieg przy zakupie wynosił 224kkm.

 

 

P1120747.thumb.jpeg.fa395fafd8962300138f11d5309272d9.jpeg

 

Pierwsza rzecz - auto było mocno zapuszczone, wymagało solidnego odkurzania i czyszczenia. 

Po zakupie auta od razu zakupiłem 5szt. nowych opon Toyo Celsius AS2 w rozmiarze 215/55/17, komplet wycieraczek (Denso na przód, Bosch na tył).

 

Pierwszy serwis - w lokalnym warsztacie - wymiana wszystkich tarcz na TRW i klocków na Brembo, regeneracja przednich zacisków i wymiana płynu hamulcowego. Poprzednie tarcze były pogięte, jeden tłoczek pordzewiały. Dziś inaczej bym podszedł to tematu, niestety materiał tarcz TRW nie jest najwyższych lotów i dzwony momentalnie pokryły się brzydkim nalotem. Zamiast regeneracji lepiej było też zmienić od razu zaciski na 4-tłoki z WRX lub zaciski pod 316mm. 
Przy okazji poprosiłem o naprawę zamka klapy bagażnika - zacinał się. W trakcie demontażu pękła niestety blenda na klapie. Warsztat wziął to na siebie i przy okazji lakierowania zderzaka zostało to poklejone i polakierowane. Chwilę później wymieniłem olej z Repsol 5W40 na Motul Xcess 5W40 z dodatkiem Cearateca. 

 

Następnie kilka rzeczy zrobiłem sam - m.in. przeróbka oświetlenia wewnętrznego na wzór @Kiwi 4ester

https://forum.subaru.pl/topic/104812-oświetlenie-kabiny-forek-sg/

oraz ukrycie centralki od czujników parkowania. Nie podobało mi się, jak wyglądał na desce rozdzielczej, ukryty został w okolicach bezpieczników w kabinie. By zapewnić możliwość wyłączenia (np po podpięciu platformy na hak) zakupiłem panel sterowania lusterkami z polifta. Chwilę sprawdzania miernikiem i dwa luty - obecnie czujniki parkowania włącza/wyłącza się przyciskiem służącym oryginalnie do składania lusterek. Przy okazji wymieniłem również kontroler zestawu głośnomówiącego Subaru Sedeya na Parrot CK3000. Dodatkowo dołożyłem lusterko fotochromatyczne - pochodzące z Citroena C5, wymagało lekkich przeróbek, ale udało się to zrobić nie przeklejając oryginalnego uchwytu na szybie.

 

P1120753.thumb.jpeg.91e1b4a40f1c2b6ba9e121504b37afbe.jpeg

 

Pierwsza awaria elektroniki - w trasie padła mi zmieniarka CD. Zakupiłem używaną sztukę, przy okazji dołożyłem również WEFA606. Do tego rozwiązania mam tylko jedno zastrzeżenie, dość regularnie zrywa połączenie z telefonem.

 

Wygłuszenie - auto jeździ głównie w trasach > 100kmh, denerwowały mnie dźwięki dochodzące z bagażnika. Został wygłuszony matą butylową Bitmat AB-2. Zdecydowałem się nie dawać pianki poza niektórymi dość głośnymi plastikami w tapicerce (np pod bocznymi szybami). Zdecydowałem się również na wygłuszenie drzwi matami Smartmat oraz boczków pianką 6mm. Impulsem do wygłuszenia drzwi była naprawa ograniczników zawiasów - zakupiłem komplet na przód od @halvaekiu i jestem bardzo zadowolony. 

 

Auto lekko konsumowało olej. Szczególnie w trakcie szybszych przejazdach autostradowych. Po lekturze forum zdecydowałem się na wymianę zaworu PCV (choć stary po wykręceniu cały czas “cykał”).

Następnego dnia auto poszło na większy serwis zawieszenia. Wymieniona została większość tulei z tyłu, dwa wahacze z tyłu i wszystkie łączniki stabilizatorów. Oryginalne SLS wciąż działały, jednak niezależnie od stopnia załadowania tył był 2cm niżej od przodu. Zdecydowałem się na komplet amortyzatorów KYB oraz sprężyny Pedders 2938. Przód jest w ładnym stanie, na SKP sprawność wyszła na poziomie 73% dla obu, więc mechanicy odwodzili mnie od pomysłu ich wymiany. 

 

Przy okazji po przejechaniu 6kkm zdecydowałem się na płukankę Tunap oraz wymianę oleju na Valvoline Maxlife 5W40. Pierwsze wrażenia - na Motulu silnik pracował odrobinę lepiej, jednak po autostradowej trasie 500km z bagnetu nic nie ubyło.

 

Druga awaria - dmuchawa zaczęła lekko piszczeć na 1 biegu. Łożysko zaczyna padać. 

 

Auto świeżo odebrane po zrobieniu reflektorów. Oryginalne miały lekkie pajączki na kloszu, zapewne po próbie polerki na zbyt dużych obrotach. Udało mi się zakupić reflektory z połamanymi uchwytami z kloszami w idealnym stanie, tak by z dwóch kompletów złożyć jeden. Przy okazji wymieniłem żarówki HB3 i W5W na Osram Cool White. Na próbę założyłem LED H7 Philips Ultinon 3022, ale nie pasuje mi jak te światło wygląda na aucie, wróciłem do dobrych halogenów Osram NightBreaker.

 

P1120751.thumb.jpeg.292f769ee5d1fed90137076dffd29225.jpeg

 

 

W najbliższym czasie planuję zgłosić się do ASO w ramach SRT202. W dalszym kroku blacharka i konserwacja - w prawym tylnym nadkolu jest już mała dziura. Dokładny stan wyjdzie po zdjęciu wszystkich plastików. W każdym razie podwozie będzie wypiaskowane i zabezpieczone, sanki planuję wypiaskować i polakierować proszkowo. Przy okazji rozważam wymianę tylnych sztywnych przewodów hamulcowych oraz wymianę wszystkich miękkich na zestaw w oplocie od Pizza Brakes. 

 

Obecne bolączki - geometria. Po serwisie zawieszenia oddalem auto do polecanego łódzkiego serwisu na geometrię 3D. Po odbiorze - lekko ściąga, tak jak przed serwisem. Reklamacja, korekta ustawień. Wg. wydruku wszystko wyszło w zasadzie idealnie. Niestety dalej czuję lekkie ściąganie w prawo, a w zasadzie wydaje mi się, że jest to duża podatność na kształt jezdni. Ma się przez to wrażenie niestabilności auta. Koła zostały przełożone z prawej na lewą, opony również (są kierunkowe). Wszytko dobrze wyważone, jedynie tylna felga ma lekko skrzywiony wewnętrzny rant. Po wymianie sytuacja nie uległa zmianie. Na szarpakach brak luzów w zawieszeniu. Następny trop to luzy w maglownicy. No i oczywiście geometria w innym zakładzie po zrobieniu konserwacji. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie z tego typu problemem, będę bardzo wdzięczny za wszystkie rady. 

Edytowane przez yaaqb
  • Super! 5
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, yaaqb napisał(a):

Następny trop to luzy w maglownicy.

Cześć!

Przede wszystkim gratulacje z powodu auta, niech służy i cieszy!

A teraz do rzeczy: jak miałem jeszcze OBK, też mi go ściągało. Pojechałem na geometrię, panowie podnieśli samochód i powiedzieli, że mam zacząć od maglownicy, bo oni wezmą pieniądze, a ja i tak nie będę zadowolony. Zrobiłem regenerację magla (dzisiaj kupiłbym nowy, ale to temat na inną rozmowę), potem oddałem auto na geometrię i było OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 minutes ago, sartek said:

Cześć!

Przede wszystkim gratulacje z powodu auta, niech służy i cieszy!

A teraz do rzeczy: jak miałem jeszcze OBK, też mi go ściągało. Pojechałem na geometrię, panowie podnieśli samochód i powiedzieli, że mam zacząć od maglownicy, bo oni wezmą pieniądze, a ja i tak nie będę zadowolony. Zrobiłem regenerację magla (dzisiaj kupiłbym nowy, ale to temat na inną rozmowę), potem oddałem auto na geometrię i było OK.

A ja mam nadzieję, że to temat na rozmowę teraz, bo jestem wstępnie umówiony na regenerację za tydzień ;) Panowie zarzekali się, że nie jedno Subaru robili i to bardzo częsty objaw. Zakład z polecenia znajomych, którzy robili tam dwukrotnie Renault. Pierwsza regeneracja starczyła na 2 lata intensywnej jazdy po łódzkich dziurawych drogach, druga po 5 latach cały czas daje radę.

 

Niestety zakład, z którym współpracuje warsztat gdzie serwisuję auto terminy ma na grudzień.

 

O zamiennikach NTY mechanicy wypowiadają się źle, użytkownicy całkiem dobrze. Na pewno zmieni się przełożenie na większe. 

 

Niezależnie od decyzji (wyboru firmy lub zakupu inne) zastanawiam się od razu na wymianą końcówek drążków kierowniczych. OEM jest 3 krotnie droższy od zamienników TRW, a słyszałem o nich raczej dobre opinie. Rzeczywiście nie warto dopłacać?

Edytowane przez yaaqb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, yaaqb napisał(a):

Zamiast regeneracji lepiej było też zmienić od razu zaciski na 4-tłoki z WRX

 

Nie, to jest najbardziej przereklamowany (cena vs to co oferuje) zacisk w Subaru. H6 w Legacy/OBK potrzebuje pojemności cieplnej, a tej tarcza 294/24 nie oferuje. 316/30 na największym dwutłoczku z Legacy IV H6 to jest najlepszy setup, plus 290/18 na tyle też z Legacy IV H6. Mam w moim OBK III H6, polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co końcówek drążków... nie wiem.
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z maglownicą: wybrałem zakład z polecenia. Zregenerowali, powiedzieli, że maglownica nie była taka zła, ale zregenerowali i luzy zniknęły. Po roku jechałem z reklamacją, bo pojawiły się stuki na listwie. Dokręcili śrubę na listwie i powiedzieli, że mocniej dokręcić nie mogą, bo kierownica przestaje wracać. Stuki prawie zniknęły, było wyraźnie lepiej, ale nie idealnie. Kolejnych kilkanaście miesięcy później, gdy sprzedawałem Outbacka, oglądałem go z nabywcą od spodu na SKP i były jakieś wycieki na maglownicy.
Nie mam doświadczeń z nową maglownicą, ale gdybym dzisiaj musiał robić magiel, spróbowałbym jednak z nówką, tym bardziej, że regeneracja też nie jest tania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, BelegUS napisał(a):

316/30 na największym dwutłoczku z Legacy IV H6 to jest najlepszy setup, plus 290/18 na tyle też z Legacy IV H6.

Tribeca zdaje się ma takie heble, mogą być tańsze ;) 

 

16 minut temu, sartek napisał(a):

Nie mam doświadczeń z nową maglownicą, ale gdybym dzisiaj musiał robić magiel, spróbowałbym jednak z nówką, tym bardziej, że regeneracja też nie jest tania.

Z regeneracją jak się trafi i kto jaką ma technologię naprawy, już widziałem blaszki z puszek wycinane by kasować luzy, ja również jestem za nowym.

 

2 godziny temu, yaaqb napisał(a):

Po odbiorze - lekko ściąga, tak jak przed serwisem.

Pierwsze podstawowe pytanie w jakim stanie są opony, może masz zestaw zimówek na drugich felgach? jak tak załóż i zobacz jak na nich się jeździ, miałem Nokiany z 2015, pomimo dobrego bieżnika nadawały się na śmietnik na początek ściągały nie ważne jak przekładałem koła, później zaczęły bić już myślałem, że mam felgi do prostowania, nowy zestaw opon Kumho i jak ręką odjął, 160 jak po sznurku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ManoLEE napisał(a):

Z regeneracją jak się trafi i kto jaką ma technologię naprawy, już widziałem blaszki z puszek wycinane by kasować luzy, ja również jestem za nowym.

Absolutnie nie chciałbym tutaj nikogo oskarżać o partactwo. Jest zupełnie niewykluczone, że regeneracja 15-letniego urządzenia na trochę pomoże, ale nie jest rozwiązaniem długoterminowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony zakupione w czerwcu, nowe, całoroczne. Zimówki, które dostałem z autem do niczego się nie nadawały, dodatkowo jedna z felg 16" miała pęknięcie. Po przekładce żadnych zmian. 

 

Maglownica i tak prędzej czy później nadaje się do uszczelnienia. Polecane serwisy na Łubinowej w Łodzi i jeden w Białymstoku (regularnie bywam i tu i tu) mają bardzo odległe terminy. Rozważam warsztat na ul. Mokrej w Łodzi lub na Partyzanckiej w Pabianicach. Ceny 1200-1600 pln za wszystko. Jeden polecony przez pracownika ASO Subaru, drugi przez ww. znajomych. Oba dają 1 rok gwarancji.

 

Nowa przekładnia kierownicza OEM to koszt ponad 7k pln.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za regenerację płaciłem 1300 zł plus/minus trzy lata temu.
Cena nowego zamiennika (miałem wersję USDM) w zeszłym roku wynosiła 2230 zł plus koszt wymiany. Rozumiem, że to nie jest produkt OEM i zapewne jakość też nie OEM, ale zakładam, że wytrzyma dłużej niż 15kkm (tyle mniej więcej wytrzymał mój zregenerowany magiel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, BelegUS said:

 

Zaciski i jarzma, owszem, zgadza się. Tarcze muszą iść z Legacy ze względu na rozstaw śrub.

Temat hamulców odkładam do czasu zajechania obecnego zestawu, rzeczywiście jeśli mam zmieniać zaciski to raczej w tym kierunku. Obiło mi się u uszy, że zmiana tylko przodu na 316 może powodować problemy z ABS, lepiej od razu wymienić p+t.

 

Co do zamiennika magla - jest dostępny NTY, który ma większe przełożenie. Cena z montażem w granicach kosztu regeneracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, yaaqb napisał(a):

Przy okazji poprosiłem o naprawę zamka klapy bagażnika - zacinał się. W trakcie demontażu pękła niestety blenda na klapie.

Standard. U mnie klameczka nie wraca i też chciałem to naprawić ale jak zacząłem odkręcać blende to czułem że to się nie uda. Śruby się ukręcały / mocowania śrub pękały.
 

3 godziny temu, yaaqb napisał(a):

WEFA606. Do tego rozwiązania mam tylko jedno zastrzeżenie, dość regularnie zrywa połączenie z telefonem.

U mnie też tak było na początku ale teraz nie mam z tym problemu. Może dlatego ze w międzyczasie wymieniłem telefon na nowszy. Nie mam pojęcia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, yaaqb napisał(a):

Obiło mi się u uszy, że zmiana tylko przodu na 316 może powodować problemy z ABS, lepiej od razu wymienić p+t

 

Niczego takiego nie doświadczyłem, a jeździłem ponad rok na 316 przód, 270-coś (seria OBK) tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, yaaqb napisał(a):

Opony zakupione w czerwcu, nowe, całoroczne. Zimówki, które dostałem z autem do niczego się nie nadawały, dodatkowo jedna z felg 16" miała pęknięcie. Po przekładce żadnych zmian. 

 

Maglownica i tak prędzej czy później nadaje się do uszczelnienia. Polecane serwisy na Łubinowej w Łodzi i jeden w Białymstoku (regularnie bywam i tu i tu) mają bardzo odległe terminy. Rozważam warsztat na ul. Mokrej w Łodzi lub na Partyzanckiej w Pabianicach. Ceny 1200-1600 pln za wszystko. Jeden polecony przez pracownika ASO Subaru, drugi przez ww. znajomych. Oba dają 1 rok gwarancji.

 

Nowa przekładnia kierownicza OEM to koszt ponad 7k pln.

 

 

 

Spróbuj na Dunikowskiego 5 w Łodzi - słyszałem, że są najlepsi, że nawet z całego kraju im tu przywożą na regenerację.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczyło kupić Volvo i by hamowało dobrze na seryjnym zestawie. Ale borykał byś się na pewno z innymi problemami. Nie ma tu złotego środka.

 

Gratuluję zakupu, jak szukałem to nie było godnego egzemplarza. Więc poszedłem w drugą stronę, jak w profilu. Powodzenia, niech służy. 

Edytowane przez ewemarkam
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, yaaqb napisał(a):

Wentylowane 290mm na tył mieści się w fabryczne tarcze kotwiczne? 

 

Po prawdzie to nie wiem. Jak miałem wymieniane seryjne OBK na te z Legacy H6 to przy okazji wymieniłem też tarcze kotwiczne bo były biedne. Ale po numerach na opposedforces i OBK i Legacy H6 ma na tyle identyczne tarcze kotwiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto poszło na regenerację maglownicy. Przy okazji nowy oring pompy wspomagania, guma magla, nowe drążki i końcówki. 

Zastanawiam się nad wymianą tylnych tulei przedniego wahacza przed zrobieniem geometrii. Diagnosta twierdził, że wyglądają w porządku, ale chciałbym wyeliminować już potencjalne powody niestabilności auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/28/2023 at 10:18 AM, sartek said:

Cześć!

Przede wszystkim gratulacje z powodu auta, niech służy i cieszy!

A teraz do rzeczy: jak miałem jeszcze OBK, też mi go ściągało. Pojechałem na geometrię, panowie podnieśli samochód i powiedzieli, że mam zacząć od maglownicy, bo oni wezmą pieniądze, a ja i tak nie będę zadowolony. Zrobiłem regenerację magla (dzisiaj kupiłbym nowy, ale to temat na inną rozmowę), potem oddałem auto na geometrię i było OK.

Wszystko zrobione, łącznie z tulejami. Jest lepiej, choć dalej mam wrażenie, że auto jest zbyt podatne na pochylenie drogi (więc 80% czasu ma się wrażenie lekkiego ściągania w prawo).

 

Geometria:

 

IMG_6055.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się zawsze wydawało, że to normalne, że wóz ściąga na prawo na lekko pochylonej drodze. 1-2 stopnie i jedzie na bok. Zaś na idealnie równej jedzie na wprost. Nie przyszło mi do głowy szukać w tym problemu. Zresztą te subaru i na wiatr są podatne wg mnie. Ciekawe czy grzebanie przy maglu coś pomoże, zaczynam śledzić wątek.

Fajny wóz, bezawaryjności życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magiel i ww geometria pomogła o tyle, że jest sporo stabilniejszy, nie jest tak podatny na pochylenie drogi. A ściąganie - lekkie bo lekkie ale jest, ciągnie w prawo. 

Magiel zregenerowany rychło w czas, bo już i tak podciekał, a większe zapowietrzenie układu zwiększyłoby koszta o wymianę/regenerację pompy. 
 

Co do podatności na wiatr to zgadzam się - rzuca nim solidnie. 
 

Auto idzie na dniach na konserwacje, będzie zdejmowane zawieszenie więc przy okazji kolejnej geometrii można pokombinować z korektą kąta pochylenia sworznia wahacza. W teorii jest to nie do wyrównania, a odchył od normy to kwestia lekko krzywego „czegoś” (zwrotnica, wahacz, amortyzator?). W każdym razie na geometrię zamierzam wybrać się do warsztatu który miał z Outbackami dużo do czynienia i zarzekają się, że coś wymyślą. 
 

Tydzień temu byłem w ASO Zdanowicz w ramach akcji serwisowej, ale przewody nie załapały się na wymianę. Jednak z racji ściągania belki zamierzam wymienić tylne sztywne. Dodatkowo rozważam wymianę wszystkich elastycznych na przewody w oplocie. Nie żeby oplot miał mi cokolwiek dać, ale wydaje mi się, że po 17 latach gumowe przewody wypadłoby i tak wymienić. 

Edytowane przez yaaqb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po 3 tygodniach odebrałem auto z konserwacji. W zasadzie to wyszła blacharka, konserwacja i jeszcze trochę innych tematów. 

W końcówkach progów były już dziury, to zostało wycięte i wyspawane, a całe podwozie wypiaskowane.

Po kolei poszło:

- Dinitrol RC900 (punktowo)

- Dinitrol 443

- Novol Epoxy Primer

- Dinitrol 447 (w odsłoniętych miejscach)

- Dinitrol 4941

A we wszystkie profile zamknięte Dinitrol ML.

 

Miałem obawy o stan sanek, ale było co ratować, także całe zostały wypiaskowane, polakierowane i od środka wypełnione woskiem. 

Z racji tego, że zawieszenie poszło w dół przy okazji wymienione zostały tuleje dyferencjału, półosie przednie, kompletne McPhersony (KYB + Lesjofors) no i nowy (cichszy) wydech. 

 

Teraz czekam na geometrię u Sylwka, mam nadzieję że problem ściągania będzie już zażegnany.

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...