Skocz do zawartości

silnik wolnossący N/A (seria) zwiększenie średnicy wydechu


outsider

Rekomendowane odpowiedzi

Prośba o rzetelną poradę.

 

Użyłem wyszukiwarki, ale nie znalazłem takiego tematu na forum. Może słabo szukałem, jeśli był to poproszę linka.

 

Zastanawiam się nad taką kwestią: czy do seryjnego, nie uturbionego, nie skompresorowanego silnika w BRZ mogę założyć catback o jeden rozmiar większy? Zamiast 2,5'' to 3''?

Rozważania są takie: skoro zakładam za katalizatorem i sondą lambda dedykowany do tego modelu wydech catback to nie wpłynie to na pracę katalizatora i odczyty z sondy więc nie jest potrzebny emulator sondy, remap ani strojenie - powinno być plug & play. Producent (australijski X-Force) oferuje zestaw 2,5'' do serii i 3'' do turbo/kompresor. Rozumiem to tak, że 2,5'' do serii bo w serii jest 2,5'' a 3 '' do turbo/kompresor bo oczywistym jest, że skoro taki silnik produkuje więcej spalin to musi mieć większą średnicę wydechu, żeby go nie udławić.

OK, ale nie ma ani słowa o tym, że nie można założyć większego do wolnossaka - wiadomo, że nie w drugą stronę, bo jak do turbo/kompresor założę 2,5 to go zatkam (producent wyraźnie zaznacza, że do turbo/kompresor jest 3''), ale jak zwiększę wolnossącemu średnicę wydechu to będzie silnikowi łatwiej pozbywać się spalin, lepsze opróżnianie cylindrów więc powinien lepiej się wkręcać na obroty.

Wiem, że przy N/A wydech jest obliczany pod dany silnik, żeby dobrze działał, wiadomo, że nie mogę zwiększyć tej średnicy drastycznie - gwałtowne powiększenie średnicy powodowałoby spadek ciśnienia i kotłowanie się spalin za poszerzeniem, czyli zakłócało by ich przepływ - mówię o zwiększeniu o jeden rozmiar, z 2,5'' na 3''.

Próbowałem poczytać i poszukać w internetach, ale opinie są niejednoznaczne, zarówno w jakiś artykułach na portalach jak i wypowiedzi na forach. Przeważa opinia, że "lepiej nie ruszać", ale widziałem też opinie, że właśnie niewielkie zwiększenie średnicy wydechu (pytanie: co to znaczy "niewielkie'?) przynosi pozytywne efekty, tylko nie można przesadzić.

 

Czy ktoś z kolegów przerabiał taki temat, ma może zrobioną taką modyfikację u siebie i może podzielić się opinią z własnego doświadczenia albo po prostu czy macie jakieś wiarygodne źródło wiedzy na ten temat skąd można zasięgnąć opinii?

 

Będę wdzięczny za rzetelne, merytoryczne opinie - pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradzę od swojej strony, zrób pomiar na hamowni przed montażem i po montażu. Przekonasz się że internety mówią prawdę. Bo nawet zmiana wydechu końcowego na inny niż seryjny może spowodować utratę momentu i mocy. Teraz nie mogę znaleźć, ale wieczorem poszukam, film z hamowni na przykładzie wolnossącego nissana 350z/370z.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na logikę - producent auta (sportowego) zrobił 2,5", tuner ze specjalistyczną wiedzą zrobił dedykowany 2,5" cala, a Ty koniecznie chcesz wsadzić 20% większy wydech bo... tak?

 

W EJ NA już samo zrobienie przelotu (wywalenie katów) odczuwalnie kastrowało z mocy. Nie sądzę, żeby FA było wyjątkiem od tej reguły. To nie Civic.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, zapomniałem wspomnieć - wydech jest nowy, oryginalnie zapakowany, nieużywany.

 

Pewnie, że najlepiej byłoby zhamować auto na seryjnym i potem na tym większym, ale może się okazać, że będzie to najdroższe badanie na hamowni ever  :-)

 

Teraz w razie co mogę go po prostu sprzedać ten wydech w dobrej cenie, bo też w dobrej cenie kupiłem, ewentualnie spróbować zagadać tam gdzie go kupiłem, czy by nie przyjęli z powrotem - jak już go założę, żeby go zhamować to już nowy nie będzie. Gdyby się okazało, że "nie gada" to już nic z nim nie zrobię, bo już będzie używany... Powiem szczerze, że szkoda mi kasy, bo może się okazać, że kupiłem wydech tylko na to jedno zhamowanie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BelegUS napisał:

Tak na logikę - producent auta (sportowego) zrobił 2,5", tuner ze specjalistyczną wiedzą zrobił dedykowany 2,5" cala, a Ty koniecznie chcesz wsadzić 20% większy wydech bo... tak?

 

W EJ NA już samo zrobienie przelotu (wywalenie katów) odczuwalnie kastrowało z mocy. Nie sądzę, żeby FA było wyjątkiem od tej reguły. To nie Civic.

 

Masz rację, o tym samym teraz sobie myślę - miałem pomysł, że może będzie lepiej, ale teraz mam coraz więcej wątpliwości, stąd moje pytanie. Chciałbym się jednak oprzeć na faktach a nie na domysłach, bo domysły to mam już własne, dlatego szukam konkretnej wiedzy na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wiesz... jak już to masz w PL, zakładając że Australijczycy się wypną i nie będą chcieli go na wymianę - ja bym tak czy siak spróbował. :P Z mojej teoretycznej wiedzy wynika że wydechy w Subaru NA były liczone tak, że serię bardzo ciężko poprawić, a bardzo łatwo spieprzyć. Samego mnie czeka zrobienie catbacka do SVX'a i znalezienie speca, który to ogarnie i nie spieprzy budzi już mój niepokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, BelegUS napisał:

jak już to masz w PL, zakładając że Australijczycy się wypną i nie będą chcieli go na wymianę - ja bym tak czy siak spróbował. :P 

 

Kupowałem w Polsce, mogę oddać - już pytałem... Dlatego szkoda mi ryzykować, bo może się okazać, że wywaliłem kasę w błoto - najwyżej kupię po prostu 2,5'' i tyle. Miałem wizję, że coś poprawię ale teraz już mam za dużo wątpliwości chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kupowałem w Polsce, mogę oddać - już pytałem... Dlatego szkoda mi ryzykować, bo może się okazać, że wywaliłem kasę w błoto - najwyżej kupię po prostu 2,5'' i tyle. Miałem wizję, że coś poprawię ale teraz już mam za dużo wątpliwości chyba...

Jak nie masz przekonania i się nie znasz na tuningowaniu samochodów to ja bym na twoim miejscu z kimś kumatym w tym temacie pogadał i zweryfikował swoje pomysły.

Lepiej będzie i napewno taniej, niż robić samemu bez wiedzy, a przede wszystkim bezpieczniej dla samochodu. :thumb:

 

Chyba że masz dużo pieniędzy na wtopy. Albo silnik który możesz wymienić na używany sprawny za czapkę gruszek. :mrgreen:

 

Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to tak tylko zostawię:

 

Pacjent Outback 2.5i 1999 rok. W wakacje założyłem kolektor asymetryczy i przelotowy tłumik końcowy, ale o większej średnicy rury niż cały wydech. Efektem (oprócz akustycznego) było zabicie silnika na niskich i średnich obrotach - po prostu auto w ogóle nie chciało jechać. Wywaliłem kolektor i tłumik, wróciłem do serii, odzyskałem moc.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila w google i pierwszy lepszy wynik ;)

 

https://www.perrin.com/blog/post/3-0-brz-fr-s-exhaust-dyno-results-and-stage-3-tune

 

Jest pełno takich porównań, można jakieś wnioski wyciągnąć.

 

54 minuty temu, Dj Brabus napisał:

Wywaliłem kolektor i tłumik, wróciłem do serii, odzyskałem moc.

 

W Twoim przypadku najpewniej winny był źle zrobiony kolektor, sam końcowy tłumik nawet większej średnicy odczuwalnie nie zmieni nic po za głośnością, przynajmniej w ssącym subaru.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumiki końcowe w samochodzie z silnikiem wolnosssacym mają za zadanie go po prostu wyciszyć z tego co wiem. Ergo - nie spowodują utraty mocy. 
To wytłumacz mi dlaczego tłumik końcowy w takim moim Forku jest delikatnie inny w środku niż z legasia z tym samym silnikiem w podobnym roczniku? Różnice wynikają z długości rurek przy komorach, w jednym jest bardziej wysunięta w komorze a w innym mniej. Jakby to nie miało znaczenia to tłumik byłby ten sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna budowa końcowego wynika z długości reszty układu wydechowego. Więc ma to znaczenie, jeśli by nie miało tłumik byłby taki sam. Wycisza się układ wydechowy przy turbo i kompresorze. Tam możesz mieć nawet 3"-4" cały kompletny przelot bez tłumików itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, przy turbo to dać może realne korzyści. Ale w ssaku, z tego co ja wiem (czyli trochę xd), to najważniejszy jest odpowiedni początek układu, ew. Tłumik środkowy, a zmiana końcowych nie powinna wpływać negatywnie na dynamikę.. Zresztą, przekonam się niedługo na własnej skórze, bo zamawiam już ostatnie pierdoly i będę swoje końcowe wymieniał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 8.02.2020 o 12:03, Danko napisał:

No tak, przy turbo to dać może realne korzyści. Ale w ssaku, z tego co ja wiem (czyli trochę xd), to najważniejszy jest odpowiedni początek układu, ew. Tłumik środkowy, a zmiana końcowych nie powinna wpływać negatywnie na dynamikę.. Zresztą, przekonam się niedługo na własnej skórze, bo zamawiam już ostatnie pierdoly i będę swoje końcowe wymieniał. 

W wolnossaku wydech działa jak sprężyna, na końcu musi być odpowiednio stłumiony, żeby uzyskać zjawiska dynamiczne. Jak wrzucisz przelot o średnicy rury wydechowej to logiczne, że stracisz moc. U mnie w hondziawce założenie silercera zwiększyło moc samochodu, zmniejszyłem średnice wylotu spalin poprostu.

 

Co do tematu, jeżeli masz dostęp do serwisówki, to znajdź czasy rozrządu. Potem obliczysz teoretyczną objętość wydechu za pomocą kilku wzorów dla RPM z maksymalnej mocy w danych technicznych. Policzysz z wymiarów geometrycznych objętość całego układu wydechowego dla tego tłumika 3' i jak ci będzie wychodziła dość znaczna różnica to nie ma co nawet tego zakładać. Jeżeli porównywalna to można zaryzykować i założyć.

 

Jak chcesz to wieczorem ci wzory mogę podesłać, tylko potrzeba ci będzie wymiary geometryczne krzywek, wymiary zaworów, czasy rozrządu. Jeżeli silnik SOHC to przełożenie dźwigienek zaworowych.

Edytowane przez Bartolini2721
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2020 o 11:24, BelegUS napisał:

Tak na logikę - producent auta (sportowego) zrobił 2,5", tuner ze specjalistyczną wiedzą zrobił dedykowany 2,5" cala, a Ty koniecznie chcesz wsadzić 20% większy wydech bo... tak?

 

W EJ NA już samo zrobienie przelotu (wywalenie katów) odczuwalnie kastrowało z mocy. Nie sądzę, żeby FA było wyjątkiem od tej reguły. To nie Civic.

 

20% to sama różnica w średnicy a tu chyba bardziej chodzi o zmianę pojemności a ta wychodzi jeszcze gorzej bo zmiana z 2.5 na 3.0 to + ~40%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...