Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ze niby Octavia ma mniejszy bagar niz Forek? niestety tak nie jest a Forek daje bardzo przecietne wymiary na bagaz

 

Choćby do Octavii dokleić bagażnik o pojemności ponad 5000 litrów, to i tak to będzie tylko Skoda, czyli taki trochę gorszy szmelcwagen. Nie jestem w stanie tego sprawdzić, ale mam wrażenie, że nigdy nie jechałeś Forkiem XT czy Outbakiem 3,6, więc nie jesteś w stanie pojąć różnicy w prowadzeniu Subaru i Skody. Wiem, że będziesz twierdził co innego...

 

A tak swoją drogą, to ten symbolicznie podniesiony Seat z haldexem jest całkiem niebrzydki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie jestem w stanie tego sprawdzić, ale mam wrażenie, że nigdy nie jechałeś Forkiem XT czy Outbakiem 3,6

Forkiem XT  jeździł i  pewnie na takiego się przesiądzie, więc spojrzy z tej słuszniejszej strony :) 

 

nie jesteś w stanie pojąć różnicy w prowadzeniu Subaru i Skody
I nie pojmie, dopóki nie kupi zestawu do oglądania telewizji satelitarnej w firmie Arcon :P:biglol: .czyli nim nie przejedzie kilku zasp i ośnieżonych serpentyn :) A o tym ciężko na jeździe próbnej się przekonać :)

 

A tak swoją drogą, to ten symbolicznie podniesiony Seat z haldexem jest całkiem niebrzydki.
Tylko, że dalej są to tylko nieco inaczej poukładane klocki koncernu VAG i jakoś nie potrafię na to spojrzeć jak na coś oryginalnego, innego :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę, że forek ma większy kufer, tylko, że oni nie mogli się zapakować, a my tak. Nie piszę też, że forek mniej pali, ale, że był model skody, co palił wiecej. Nie zmienia to faktu udanej podróży. Jechałem tez na tej trasie octavią (o2 , która kosztowała ponad 100.000) i zdecydowanie wolę forkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej typek - ty masz jakis problem ze soba czy z ludzmi? Bedziesz udowadnial czym jezdzilem a czym nie?

 

Ja tylko stwierdzam fakt wielkosci bagaznikow, nie oceniam samych aut a tym bardziej twojej...osoby i twoich wpisow. Mam na to wielka ochote, ale mama uczyla mnie kultury. Wole takie kwestie wyjasniac na zywo a ty typie nie masz na to ochoty, wiec zejdz ze mnie :)

 

I na koniec audiotele dla ciebie - tak na zdrowy rozsadek (postaraj się, skup lub najlepiej skonsultuj zanim odpowiesz) - kompleksy popychaja do zakupu skody, czy ich brak?

Edytowane przez Nowicjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Nowicjusz, powiedzmy kupujesz Skodę Octavię kombi  i chcesz się pochwalić żonie. Szukasz jakiegoś sensownego powodu zakupu tego auta  to co powiesz - najprawdopodobniej, że ma największy bagażnik w klasie a jak, nie daj  Boże, usłyszy to twoja córka to nic dziwnego, że potem nie można się zapakować do auta. Dodaj do tego jeszcze to, że VAG rżnie swoich klientów wciskając im kit o niebotycznych pojemnościach. Spróbuj upchać 610 litrowych pudełeczek do bagażnika Octavi kombi. Jak kupujesz Subaru to nawet ci do głowy nie przyjdzie aby wspominać o bagażniku i nawet jeżeli tobie wydaje się on "przeciętny" to i tak właściciele  Forków nie mają potem problemów podczas pakowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez zapraszam - testuję wlasnie taką Octavie Elegance - bagaznik ma jak stodola. Po wlozeniu wozka synka mam miejsce na wiele innych rzeczy. W Forku tak nie bylo ale masz racje - bagaznik nie robi z auta super auta i nikt tu tego nie napisal. Poza tym - przejedz sie 1.8 tsi 4x4 - naprawde nie glupio sie zbiera, silnik lubi sie wkrecac, materiały podobne do Forkowych, miejsca podobnie duzo...nadal nie twierdzę, ze to super auto ale tez nie musze nikomu nic tym autem udowadniac. A ze nie daje radochy? Pewnie nie tyle co posiadanie Subaru, ale jechanie po skodzie to ocenanie marki przez pryzmat: skody favorit / kompleksow / braku kontaktu z nia / innych preferencji motoryzacyjnych niz daje ta marka (niepotrzebne skreslic). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... testuję wlasnie taką Octavie Elegance - .... 1.8 tsi 4x4 - ...nadal nie twierdzę, ze to super auto ale tez nie musze nikomu nic tym autem udowadniac. 

 

I tu jest sedno sprawy :)

+1 :)

Swoją drogą,pamiętam,że jedna z reklam X5 mówiła o tym,że "teraz nie muszę już nic nikomu udowadniać" :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę z żalem przyznać, że jako użytkownik WRX-a i Outbacka 3.6, szczytem moich motoryzacyjnych marzeń nie jest przejażdżka Octavią 1.8 4x4 niezależnie od przepastności jej bagażnika.  :( Po za tym moje pociechy z wieku wózkowego wyrosły już na tyle, że istnieje realne niebezpieczeństwo że za jakiś czas w okolicach mojego wygodnego fotela może pojawić się berbeć, który zapyta "Dziadziu a ty jakimi samochodami kiedyś jeździłeś? A ponieważ jak mniemam, mam jakieś kompleksy, nie chciałbym mu odpowiedzieć:" Skodą wnusiu Skodą" Boję się tej niezręczna ciszy, która niewątpliwie by wtedy zapanowała. Aby nie przeżyć takiej chwili, dla bezpieczeństwa, tak na wszelki wypadek, wszystkie Skody zaliczam do planktonu drogowego nie wartego nawet przelotnego spojrzenia w lusterku wstecznym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 w okolicach mojego wygodnego fotela może pojawić się berbeć, który zapyta "Dziadziu a ty jakimi samochodami kiedyś jeździłeś? 

 

Odpowiedz mu wtedy "wnusiu,ważne jest to jakim jesteś człowiekiem,a nie jakim samochodem jeździsz,lub nawet go nie posiadasz".

 

PS.swoją drogą mój teść w ogóle nie jeździ samochodami a u mojego syna cieszy się wielkim poważaniem i szacunkiem.

 

Plejadek,to był chybiony argument ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

O to, to. O ile pamiętam, to jedna z reklam Dacii ( w Niemczech ) też była na zasadzie "nie trzeba nikomu nic udowadniać".

Ale czy ogólnie trzeba ? Przecież to nie samochód, a kierowca ma taką potrzebę ( lub nie ). Mało tego, kto wie, jak inni kierowcy oceniają kogoś, kto choćby FXT normalnie bez spinki odjeżdża na zielonym zostawiając inne auta za sobą ? On wie, że po prostu odjechał, dla wielu innych może to być odebrane właśnie jako "udowadnianie".

 

Jeszcze słowo o bagażnikach. W filozofii Subaru zawarta jest m.in. Jak najlepsza widoczność. We wszystkich kierunkach, także do tyłu.

Stąd szyba tylnej klapy jest prowadzona nisko ( tak aby w lusterku zobaczyć ew. Dziecko za autem). W konsekwencji także roletami bagażnika jest relatywnie nisko, co ogranicza wyniki w klasycznym pomiarze pojemności. Tak było, tak jest i pewnie pozostanie.

Przy wyjazdach urlopowych, gdy roleta jest usuwana, przyrost dostępnej przestrzeni jest większy, niż w większości współczesnych aut.

Ponadto ostatnio dość "modne" jest u producentów bardzo pionowe kształtowanie oparć tylnych siedzeń. W efekcie pomiary przestronności wnętrza z tyłu oraz bagażnika są O.K. - i o to chodzi. A że pasażerowie z tyłu już po godzinnej podróży powinni odwiedzić ortopedę ...

 

Uwzględniając tytuł wątku - nie, nie twierdzę, że nasze auta mają większe bagażniki od Skód - tak ni jest. Ale gdybym miał do wyboru podróż 1000 km z tyłu w Forku, czy Obk albo w Skodzie, to zdecydowanie wybiorę Subaru ( tak, podróżowałem z tyłu także w Superbie i Octawii).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Moja "odwrotna strona medalu" tylko ze względu na brak własnych rąk nie wywiesiła po godzinnej mniej więcej podróży białej flagi ( Octawia ). W Superbie nieco lepiej, ale i tak męczące. Kto wie, może to ja jestem źle skonstruowany ?

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby do Octavii dokleić bagażnik o pojemności ponad 5000 litrów, to i tak to będzie tylko Skoda, czyli taki trochę gorszy szmelcwagen. Nie jestem w stanie tego sprawdzić, ale mam wrażenie, że nigdy nie jechałeś Forkiem XT czy Outbakiem 3,6, więc nie jesteś w stanie pojąć różnicy w prowadzeniu Subaru i Skody.

 

Hmmmm, można być zakochanym w marce subaru, ale bez przesady. Jeździłem wieloma autami, outbackiem i foresterem też. I moje odczucia są takie, że poza samym prowadzeniem zachwytu nie ma. Średnie wykonanie, głośne wnętrze, raczej marne fotele itd, można wymieniać długo.

Pod względem komfortu, jakości wykonania, praktyczności nowa octavia wypada lepiej a passat to dwie ligi wyżej, niestety. Dla przeciętnego Kowalskiego, który szuka auta rodzinnego wybór jest raczej prosty.

Subaru było fajne i wyróżniało się dawno temu, od dłuższego czasu nie widzę różnic w stosunku do większości innych marek poza samym napędem, a z tego potrafi skorzystać może 5% użytkowników.

Więc wypowiedzi typu szmeclwagen, czy tylko Skoda świadczą jedyńie o dużej wiedzy i doświadczeniu wypowiadającego się :).

Dlatego dla mnie subaru to aktualnie albo STI, albo mocne XT. Więcej argumentów za nie widzię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwie klassy to takia sama wypowiedz, ze subaru lepsze od skody a passat lepszy od mercedesa :) zalezy co sie lubi. Mi sie fajniej jezdzi Legacy niz Passatem. Fakt jest troche ciszszy i ma lepsze materialy ale mi Legacy bardziej lezy. Daje wiekszy fun. Podobno Golf R jedzie lepiej od STI. Nie widze tez powodu kupowania STI z jego jarmarczna uroda :) po co ? zeby wiedzies ze jest lepszy gdzies gdzie i tak nie pojezdzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm,zaciekawiła mnie ta niewygoda opisana przez Dyrekcję w Skodach....niby wszędzie piszą,że fotele w Skodach wygodne,no i z podparciem ;) .....ja nie miałem okazji sprawdzić na dłuższych trasach.

 

Moja honda na pierwszy rzut oka fotele ma dramatyczne,ale po umieszczeniu poduszki lędźwiowej wróciłem na raz z okolic Stuttgartu do Lublina(jakieś 1460km) na raz bez żadnych dolegliwości.Legacy bez żadnych poprawek jest pod względem komfortu genialny,jakby stworzony do długiej jazdy właśnie w połączeniu z SBD,bo tankowanie co-700 do 1100km.


A tak już na marginesie co lepsze od czego,to jedna rzecz w mojej opinii jest bezsprzeczna: jeśli wątek o Skodzie jest już tak długo na naszym Forum i jest o czym pisać i to niekoniecznie na zasadzie wyśmiania,to dla mnie jest pewne,ze firma zrobiła niesamowity postęp w jakości oferowanych produktów.Dzisiejsza Skoda z siermiężną Felicją IMO nie ma już nic wspólnego.


Tylko żal ściska,że polska motoryzacja nie podążyła tą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 w okolicach mojego wygodnego fotela może pojawić się berbeć, który zapyta "Dziadziu a ty jakimi samochodami kiedyś jeździłeś? 

 

Odpowiedz mu wtedy "wnusiu,ważne jest to jakim jesteś człowiekiem,a nie jakim samochodem jeździsz,lub nawet go nie posiadasz".

 

PS.swoją drogą mój teść w ogóle nie jeździ samochodami a u mojego syna cieszy się wielkim poważaniem i szacunkiem.

 

Plejadek,to był chybiony argument ;)

 

 

Taaaak. a potem jak gdyby nigdy nic zacznę z nim rozmawiać o filozofii gender, zanieczyszczeniu środowiska czy eco-drivingu. Jeżeli mam być szczery to chyba już tylko chłopaki w wieku przedszkolnym mają w sobie  niczym nie zmąconą pierwotną miłość i pasję do motoryzacji. Dla mnie, na ten przykład, bezdyskusyjnie najszybsze było auto, które miało najwięcej na liczniku. Niestety obecnie wraz z wiekiem przeradza się ona w miłość do nowinek teleinformatycznych. Dla współczesnych młodzieńców ważniejsze jest to czy do auta podepną iPhona niż to czy to czy auto ma szperę. 

 

Nie zgadzam się, że mój argument był chybiony ponieważ, każdy argument, który zniechęci potencjalnych nabywców Skody do zakupu auta z zielonym kurem jest jak najbardziej wart czasu spędzonego na jego wklikanie w klawiaturę.  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wypowiedzi Dyrekcji dotyczącej wygody pasażerów z tyłu. Jako wieloletni użytkownik różnych Skód stwierdzam, że ostatnią Skodą, gdzie z tyłu jechało się wygodnie był Superb I . Wszystkie nowsze konstrukcje pozostawiają wiele do życzenia. W Forku dzieciom jest o niebo wygodniej niż w Superbie II, pomimo mniejszej ilości miejsca na nogi. Nie wpadłem na to, że takie a nie inne ukształtowanie tylnej kanapy może być zrobione pod miarki testujących, ale to faktycznie ma sens. Ilość miejsca na nogi to jedyny argument Skody w tej dyscyplinie. Cała reszta jest o klasę niżej. Na bagażnik nie zwracam aż takiej uwagi, bo moja nauka pakowania na wakacyjne wyjazdy odbywała się na Maluchu, więc różnica jest tylko taka, że w Skodzie muszę dłużej szukać swoich rzeczy :biglol:

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątek o Skodzie jest już tak długo na naszym Forum i jest o czym pisać i to niekoniecznie na zasadzie wyśmiania,to dla mnie jest pewne,ze firma zrobiła niesamowity postęp w jakości oferowanych produktów.Dzisiejsza Skoda z siermiężną Felicją IMO nie ma już nic wspólnego.Tylko żal ściska,że polska motoryzacja nie podążyła tą drogą.

Dokładnie tak. Do tego dodając rozsądną cenę można zawojować rynek, co widać po raportach sprzedaży.

Subaru ma inne cele, nie chce chyba być autem powszechnym i w kilku modelach mu to wychodzi :)

 

Sjak, dzieciom może i wygodniej na tylnej kanapie bo siedzą w fotelikach, ale każ jechać nawet dwojgu dorosłym w forku z tyłu na dłuższej trasie. To tak jakby siedzieć na płaskiej ławce. Mam to samo z passatem i CRV. W hondzie płaska tylna kanapa sprawia, że 3 foteliki montuje się bez problemu i dzieciaki są zadowolone, w volkswagenie dużo gorzej. Ale jak miałbym do Austrii na narty jechać z tyłu hondą, to się poddaję :).

Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...