A powiedz w sumie tak naprawdę czego oczekujesz, to ma być pseudorajdówka do zabaw na torze czy to ma wyglądać jak milion dolarów?
Jak to pierwsze to przełożenie typeR żeby po prostu jeździł fajnie LHD nie jest ani trudne ani kosztowne, to miliard pierdół podbija koszta (no, poza maglem). No i to zawsze będzie prawdziwe STI.
Z drugiej strony jak chcesz ładnie przełożone auto to łatwiej wrzucić graty do RSa, lwia część nieprzyjemnej i żmudnej roboty jest na dzień dobry zrobiona - nawiewy i klima, otwieranie szyb, maski, klapy, wlewu paliwa itd.
Buda typeR może mieć jakieś wzmocnienia produkcyjne, dodatkowe spawy itp. (strzelam) jednak przy kompletniej przebudowie auta danie go do obspawania to żaden koszt a na jedno wyjdzie w efekcie. Jedyną przewagą tu raczej jest to, że typeR nie robią po 300k km przebiegu, zazwyczaj to jest 50-150kkm i po prostu budy nie są tak rozklepane już.
Czy kupisz RS czy Brighton/L na jedno wyjdzie tak naprawdę, ale jednak w przypadku tych drugich to maskę, lampy i resztę stuffu musisz zmienić, chyba że chcesz sobie polifta zrobić. A tylna klapa alu nie waży dużo mniej niż stalowa, podejdź racjonalnie - nie trzeba WSZYSTKIEGO robić. Auto z newage'owym setupem pod maską i tak będzie kocurem
A napęd z RS jest chodliwym kąskiem w PL, do europejskich wolnossaków GC8 to najlepsza i najbardziej opłacalna modyfikacja