spawalniczy

Same felgi 16" wejdą pewnie bez problemu - pytanie, jakie założyć na nie opony, żeby zachować fabryczną średnicę koła? 225/65/16? To już wielki balon i OBK może się słabo prowadzić. W jakim celu chcesz zakładać 16"? Na standardowym rozmiarze jeździ się dobrze zimą.

W O3 słabsze wersje mają belkę.

Scout ma z tyłu wielowahaczowe zawieszenie.

Niestety Golf Alltrack ma o 51 mm mniejszy rozstaw osi od Octavii. Prześwit też jest mniejszy i wynosi tylko 16 cm. Dostępny ma być na wiosnę 2015.

Ten filmik świadczy głównie o tym, że kierownicy, to idioci. Zwykły streetracing.

Nie wiem dlaczego tak jest, ale to klasyka w Subaru. Moje kolejne dwa egzemplarze po wyjeździe z salonu też świeciły bardzo bardzo nisko.

Niestety jeździłem dieslem 150 KM z manualem. Ponoć to jedyny Scout dostępny aktualnie do testów w kraju. Skrzynia i sprzęgło dawały radę. Muszę poszukać do testów zwykłej Octavii z silnikiem 1,8 tsi i DSG 4x4.

Dzisiaj przejechałem około 60 km O3 Scout. Zarówno po autostradzie, jak i dziurawych drogach podmiejskich oraz moich lokalnych leśnych i polnych drogach gruntowych, po których na co dzień jeżdżę OBK i Yeti. Spodziewałem się "betonowego", zawieszenia, jak w Yeti, która ma problemy z pokonywaniem krótkich ale konkretnych nierówności w jezdni. Nieprzyjemnie wówczas dobija i podskakuje. Bardzo pozytywnie się jednak rozczarowałem. Zawieszenie jest sprężyste, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest twarde i mało komfortowe. Pewnie wybiera zarówno mniejsze, jak i większe nierówności. Nie odczułem deficytu skoku zawieszenia znanego z Yeti. Samochód jest przy tym bardzo stabilny i o wiele mniej się przechyla na szybko pokonywanych zakrętach od OBK. Nie ma też nieprzyjemnego bujania nadwozia na nierównościach, które czasami jest odczuwalne w OBK. Jak dla mnie zawias Octavii, to idealny kompromis - zestrojony w bardzo spójny sposób - nie znalazłem jego słabych stron. Jeśli chodzi o prześwit, to niby tylko 17 cm z małym hakiem, ale podwozie jest idealnie gładkie i przy jeździe po wertepach ani razu nie zawadziłem podwoziem. Na trakcję też nie można narzekać, zarówno w błocie, jak i w kopnym piachu było ok. Bez najmniejszego problemu przejechałem odcinek z kopnym piachem i koleinami, gdzie kierownik busem miał poważne problemy. W mojej ocenie Octavia scout z silnikiem 1.8 tsi może być alternatywą dla tych, którzy nie doczekali się OBK 2.0 DIT.

OBK ma soczewki i tam po włączeniu świateł widać czasami minimalne ruchy. Ale na pewno nie należy się spodziewać czegoś tak spektakularnego, jak np w Skodzie, gdzie poza wyraźnymi ruchami w pionie, reflektory robią jeszcze zeza - najpierw zbieżnego a potem rozbieżnego W starym forku z odbłyśnikami niczego takiego nie zauważyłem. Więc może w nowym też tego nie ma. Być może reflektory korygują swoje ustawienie później - w czasie jazdy.

Smacznego!

Bo ja wiem? Mam Subaru i Skodę. Zastanawiam się czy swoimi wcześniejszymi wypowiedziami mimo wszystko trochę mnie nie obrażasz...

Pytanie, jakie obroty mają inne porównywane samochody przy licznikowych 60 km/h na IV biegu, czyli, jak mają dobrane przełożenia? OBK D na IV biegu przy licznikowych 60 km/h ma 1500 obr/min, na III 2000 obr/min. 1500 obr na min na IV biegu, to jest takie absolutne minimum do toczenia się z równą prędkością - wystarczy minimalnie na chwilę odpuścić gaz i ponownie lekko wcisnąć, by poczuć, że silnik zdecydowanie nie ma lekko i domaga się zmiany biegu na niższy. Oczywiście można przyspieszać, ale najpierw słychać, jak turbina buduje ciśnienie i dopiero po chwili samochód zaczyna przyspieszać i na pewno nie można tego nazwać spontanicznym przyspieszaniem. A podpowiadacz zmiany biegu na wyższy odpala się gdzieś w okolicach 1600 obr/ min ))

SBD przy 60 km/h na IV biegu ma za niskie obroty, żeby dynamicznie przyspieszać. Jak chcę dynamicznie przyspieszyć od 60 km/h, to robię to na III biegu. Swobodnie można ciągnąć do ponad 120 km/h.

Zmieniono nazwę: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/72753-nowy-subaru-forester-my2013/#entry1604805

Fakt, że 10l/100 km w XV, to za dużo. Ty masz legacy w poprzedniej budzie, więc w porównaniu z moim OBK powierzchnia czołowa jest dużo mniejsza. Moje zużycie z dłuższych dystansów, czyli Poznań - Warszawa - Poznań z tempomatem ustawionym na 150 km/h zazwyczaj oscyluje wokół 8,5 - 9 l/100 km, zależnie od warunków a przede wszystkim wiatru.

Nie ma - zawias jest dosyć miękki i pod obciążeniem mocno siada.

Coś Wam mało palą te SBD - czy aby na pewno przy stałej prędkości przelotowej? Ja ostatnio specjalnie dla Kolegi ketivv robiłem pomiary na autostradzie na odcinku dokładnie 80 km - od orlena koło Konina, do węzła Krzesiny pod Poznaniem. Zapiąłem tempomat na licznikowe 150 km/h. Komputer pokazał średnie zużycie 8,6 / 100 km. Realne na pewno będzie trochę wyższe. Warunki do jazdy idealne, mały ruch 25 stopni, bez wiatru, dwie dorosłe osoby, dwójka dzieci w fotelikach, w bagażniku około 50 kg. P.S. Mój olej nie przybywa, nie ubywa i nie pachnie olejem napędowym.

Przyzwyczajony do OBK, spodziewałem się prześwitu na zbliżonym poziomie.

VW ma Passata, gdzieś widziałem że być może golfa też zrobią, Seat niedługo wypuści Leona, Opel ma Insignię, nowe Mondeo ma ponoć być również w wersji 4x4 więc możliwe że też pójdą w tym kierunku, jeszcze jakieś pewnie by się znalazły. Choć przoduje w tego typu pojazdach koncern VW Teoretycznie masz rację - nazwy modeli brzmią dumnie, ale wszystkie wymienione przez Ciebie samochody mają "pseudo" podwyższony prześwit oscylujący wokół 16-17 cm. "Rekordzistą" jest Insignia Country Tourer z prześwitem 13,7 cm, czyli mniej niż moje poprzednie Legacy.

Na pierwszy rzut oka oferta wygląda zachęcająco, ale jak się zacznie analizować cennik i dobierać brakujące elementy wyposażenia, to niestety cenowo Skoda nie odbiega właściwie od Subaru. Przeanalizowałem cennik Octavii Scout1,8 tsi DSG - koszt to około 113 0000 zł. Jednak po doposażeniu do poziomu forestera XT Platinum, pęknie 140 000 zł. Jeśli ktoś chciałby jechać nową Skodą na przyszłoroczne wakacje, to już musi składać zamówienie - czas oczekiwania na Scouta wynosi 8 miesięcy.

Motor 37/2014 - Wielkie porównanie przestronności. "Forester oferuje mnóstwo miejsca na nogi, i na głowy, i na ramiona. W kwestii przestronności pokonuje nie tylko wszystkie kompaktowe SUV-y, lecz także te klasy średniej" Test polegał na zsumowaniu kluczowych wymiarów wnętrza.

Oczywiście masz do tego prawo. Ja subiektywnie porównuje napęd w OBK D i w Yeti z haldexem IV i w codziennym normalnym użytkowaniu na asfalcie suchym i mokrym, szutrze, błocie i śniegu nie widzę między tymi napędami znaczącej różnicy. Może poza tym, że haldexa uważam za bezpieczniejszy na bardzo śliskiej nawierzchni przy dynamicznym przyspieszaniu, bo zdecydowanie mniej zamiata tyłkiem, przez co jest łatwiejszy do opanowania. Oczywiście może się taka charakterystyka komuś podobać albo nie. Natomiast co do trakcji, to nigdy nie odczułem przy ruszaniu, żeby była taka sytuacja, że Yeti najpierw mieli długo przodem, potem nic się nie dzieje, a potem dopiero mieli tyłem, co czasami opisuje się, jako podstawową wadę haldexa. Jak dla mnie, jest to pogląd fałszywy, albo ja mam popsuty samochód.

Moogłeś już wykorzystać nie raz a nawet o tym nie wiesz bo po prostu napęd Cie nie zawiódł i sie nie popsuł w warunkach, których haldex by to zrobił. No chyba, że nie jeździsz w takich warunkach ale wtedy po co w ogóle dopłacać nawet do haldexu beren, napisz jakie samochody z haldexem użytkowałeś i w jakich warunkach cię zawiódł a w jakich się popsuł? Jeżdżę subaru i skodą z haldexem - będę wiedział, czego tym drugim nie robić, żeby nie narazić się na koszta.

Fakt, prześwit mógłby być większy, profil opon i twardość zawieszenia, to wada zaróno Yeti, jak i Octavii Scout (zresztą Passat Allroad też ma taki profil), co do napędu, to haldex naprawdę daje radę. Jeśli chodzi o markę to mam w głębokim poważaniu znaczek - ważne, żeby dobrze jeździło. Szkoda, że nie jest dostępny 2.0 tsi, ale z tego co widzę, nowy 1,8 tsi 180 KM, też daje radę:

W moim rowerze crossowym bez problemu założyłem w tym sezonie semi slicki 2.0 (schwalbe dureme). Wcześniej miałem z przodu nawet szerszą oponę, bo 2.1 ale już z konkretnym agresywnym bieżnikiem. To była conti, nie pamiętam modelu, a ztyłu miałem 1.9 Black Jack. Jeździłem na tych oponach wszędzie, a więc i po mieście i po lesie, w błocie i piachu. Wszędzie dawały radę. Były już stare i przyszedł czas na zmianę. W związku z tym,że mam jeszcze górala, zdecydowałem się tym razem na semi slicki. Szczerze mówiąc przeżyłem szok po pierwszej jeździe. Rower super przyspiesza, zrobił się zwrotny i zwinny. No i ta cisza i komfort na asfalcie - bezcenne. A w lesie też jest naprawdę ok. W czasie urlopu zrobiłem około 300 km z ponad 30 kg balastem na holu i opony sprawdziły się na różnych nawierzchniach, także w piachu. Jedynie błota nie testowałem. Generalnie polecam Ci jak najszersze semi slicki. Zobacz ofertę Schwalbe z serii Marathon. Oczywiście każda rama jest inna i nie jest powiedziane, że u Ciebie też podejdą opony oszerokości 2.0. Trzeba sprawdzić empirycznie. U mnie na szerokoś z tyłu jest jeszcze sporo miejsca, natomiast problemem jest wysokość opony. Wyższa nie wejdzie, bo będzie kolidowała z obejmą przedniej przerzutki.