Jednocześnie wiem, co masz na myśli, ale to nieco inny wydźwięk trochę.
W sensie.. Widzę to tak, że przy Romainie chodziło bardziej o takie mentalne podejście. Nie sądzę, żeby Max bał się teraz wsiąść do bolidu, i jakkolwiek wiem, że czasami powie nieco za dużo, twk teraz uważam że powiedział w punkt. I nie udawał, że wszystko jest okej.
Kurcze, nie do końca jestem w stanie napisać, co mam na myśli
I racja, są dwa punkty widzenia. Ale, jakkolwiek jestem fanem RB, tak obiektywnie potrafię zrozumieć sytuację, w której moi ulubieńcy byli karani. W przypadku Lewisa - stracił wielu fanów, ale jeszcze więcej ślepo cieszyła się zwycięstwem na miarę Mańka z bajki Auta.
Jeszcze dodatkowym tematem jest to, że też zaczynam to postrzegać jako FIAMG. Dysproporcje w przyznawanych karach są czasami porażające.. Rozumiem tych, którzy nieco śmieją się z inicjatywy Helmuta Marko, ale tak jak tu ktoś wyżej pisał.. Przyznawano dużo surowsze kary za mniejsze przewinienia